• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Poza schematem Wyspy Brytyjskie v
1 2 3 4 5 … 10 Dalej »
[23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula

[23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula
Szelma
Yes, it's dangerous.
That's why it's fun.
Od czego warto zacząć? Ród Yaxley ma w swoich genach olbrzymią krew. Przez to właśnie Geraldine jest dosyć wysoka jak na kobietę, mierzy bowiem 188 cm wzrostu. Dba o swoją sylwetkę, jest wysportowana głównie przez to, że trenuje szermierkę, lata na miotle, biega po lasach. Przez niemalże całe plecy ciągnie się jej blizna - pamiątka po próbie złapania kelpie. Rysy twarzy dość ostre. Oczy błękitne, usta różane, diastema to jej znak rozpoznawczy. Buzię ma obsypaną piegami. Włosy w kolorze ciemnego blondu, gdy muska je słońce pojawiają się na nich jasne pasma, sięgają jej za ramiona, najczęściej zaplecione w warkocz, niedbale związane - nie lubi gdy wpadają jej do oczu. Na lewym nadgarstku nosi bransoletkę z zębów błotoryja, która wygląda jakby lewitowały. Porusza się szybko, pewnie. Głos ma zachrypnięty, co jest pewnie zasługą papierosa, którego ciągle ma w ustach. Pachnie papierosami, ziemią i wiatrem, a jak wychodzi z lasu do ludzi to agrestem i bzem jak jej matka. Jest leworęczna.

Geraldine Yaxley
#3
02.10.2025, 22:04  ✶  

Yaxley usłyszała pukanie, nie zdążyła się jednak nawet odwrócić, a do jej uszu doszedł dźwięk otwierających się drzwi. Jej matka przed chwilą opuściła pomieszczenie, zakładała więc dwie możliwości, chociaż i Millie wspominała już, że wyjdzie na zewnątrz, co jeszcze bardziej zawężało opcje. Kiedy spojrzała w kierunku wejścia do pokoju zobaczyła dokładnie tę twarz, której się spodziewała.

Ursula okazała się być ich ogromnym wsparciem, wzięła na swoje barki bardzo wiele, pomogła im przygotować to przyjęcie, to dzięki niej wszystko miało ręce i nogi, Geraldine wyraźnie widziała jej zaangażowanie i zasługi. Posłała kobiecie uśmiech na przywitanie, była ciekawa, co myśli. Wydawało jej się, iż prezentuje się dobrze, ale znając ciocię na pewno znajdzie swoim czujnym okiem jakiś detal, który mógłby prezentować się lepiej, szczegół, na który pewnie nikt inny nie zwrócił uwagi. Nie da się ukryć, że jej lata doświadczenia w brylowaniu na salonach robiły swoje.

Geraldine miała sporo szczęścia, Lestrange pozwoliła jej pójść do ślubu w swojej sukni, której sama nigdy nie miała okazji założyć, spotkał ją okropny los, nie potrafiła sobie nawet wyobrazić tego cierpienia z którym musiała sobie poradzić, podniosła się po tym wszystkim, była bardzo dumną, silną kobietą, to nie brało się znikąd. Yaxley wiedziała, że mogło kosztować naprawdę wiele. Mieli naprawdę dużo szczęścia, że osoba jak ona troszczyła się o nich w ten tylko sobie znany, wyjątkowy sposób, który dla niektórych mógłby się na pewno wydawać nieco kontrowersyjny, bo nie była w tym delikatna. Nie zawsze rodzina była tylko więzami krwi, czyż nie?

- Mam wrażenie, że zajęłaś się już wszystkim. - Ursula od rana czuwała na miejscu ceremonii, by każdy szczegół był dopracowany, aby nic nie daj Merlinie nie poszło wbrew jej planom, czy myślom. Odciążyła ich mocno w tym całym przedsięwzięciu, i wcale nie musieli jej o to prosić. Całkiem naturalnie stała się tak naprawdę główną organizatorką tego ślubu, pomagali jej oczywiście rodzice Yaxley, jednak to Lestrange była odpowiedzialna za całą wizję.

- Mogłabyś jednak zerknąć, czy wyglądam dobrze z każdej strony. - Nie wszystko mogła dostrzec w swoim lustrzanym odbiciu, dobrze by było, aby jeszcze ktoś skontrolował całokształt nim zjawi się w miejscu ceremonii, oczywiście wiedziała, że nie mogła jej się trafić co do tego bardziej odpowiednia osoba. Ursula na pewno nie będzie mówić, że wszystko jest idealnie, nie skłamie jej, tylko sprawi, że będzie wyglądała jeszcze lepiej.

Kobiecie nie umknął jej dylemat moralny, pewnie wcale nie tak trudno było się tego domyślić, bo w końcu dwie pary butów, zupełnie różne od siebie stały tuż obok lustra. Musiała zauważyć jej wahanie, była spostrzegawcza, jak nikt inny. Przez chwilę wpatrywała się w nią z zawiedzioną miną, naprawdę liczyła na to, że jakoś uda jej się pominąć tę drobną część garderoby, bo były to przecież tylko buty. Trepy przeżyły z nią naprawdę wiele, nic by nie szkodziło, jakby miały szansę zobaczyć również jej ślub, nie musiałaby się martwić o to, że wywinie orła, gdy będzie zmierzała w stronę ołtarza.

- Na pewno nie ma nawet odrobiny szansy na to, że będę mogła zabrać je ze sobą? - Oczywiście, że wiedziała, co powie Ursula, ale nie byłaby sobą, gdyby nie podjęła próby negocjacji, chociaż zdawała sobie sprawę, że w tym przypadku nie miała najmniejszej szansy na to, by przepchnąć swoje.

« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Geraldine Yaxley (2240), Ursula Lestrange (1863)




Wiadomości w tym wątku
[23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Geraldine Yaxley - 01.10.2025, 22:07
RE: [23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Ursula Lestrange - 02.10.2025, 11:29
RE: [23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Geraldine Yaxley - 02.10.2025, 22:04
RE: [23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Ursula Lestrange - 07.10.2025, 01:32
RE: [23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Geraldine Yaxley - 13.10.2025, 19:04
RE: [23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Ursula Lestrange - 13.10.2025, 22:03
RE: [23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Geraldine Yaxley - 13.10.2025, 22:26
RE: [23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Ursula Lestrange - 13.10.2025, 22:57
RE: [23.09.1972] In a little while | Geraldine & Ursula - przez Geraldine Yaxley - Wczoraj, 21:37

  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa