• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Poza schematem Retrospekcje i sny v
1 2 3 4 5 … 14 Dalej »
1954 // Jęcząca Marta

1954 // Jęcząca Marta
Czarodziej
I won’t let you down
Czarodziejka nie wysoka, może zginąć w tłumie, ale jej nie lekceważ. Gdy jednak zobaczysz jej pełen uroku, życzliwy uśmiech na pewno go nie zapomnisz! Aby poznać Lucy musisz ją spotkać!

Lucy Longbottom
#1
13.10.2025, 09:55  ✶  
Korytarze Hogwartu już niemal opustoszały, ale echo śmiechów wciąż brzmiało Lucy w uszach. Głosy jej rówieśników – drwiące, lekceważące – powtarzały się w myślach jak niechciana piosenka. „Znowu siedziałaś w bibliotece, Longbottom? Może książki będą twoimi przyjaciółmi, skoro żadnych innych nie masz?” – śmiali się dziś, gdy po raz kolejny wracała z zajęć z garścią notatek i pergaminów.

Lucy zawsze lubiła się uczyć. Magia fascynowała ją od pierwszego dnia w zamku – każde zaklęcie było jak zagadka, każdy eliksir jak opowieść czekająca na rozwiązanie. Ale dla innych uczniów jej zapał był dziwactwem. Ich świat kończył się na żartach w Wielkiej Sali i latających piórach podczas lekcji zaklęć. Jej – sięgał dalej, ku zrozumieniu tego, co ukryte.

Tego wieczoru jednak ciężar słów był zbyt duży. Nie chcąc wracać do dormitorium Gryffindoru i słuchać dalszych docinek, skręciła w stronę mniej uczęszczanego skrzydła zamku. Tam, w jednej z bocznych łazienek, zawsze panował spokój. Drzwi skrzypnęły cicho, gdy je otworzyła, a chłodne powietrze i zapach kamienia przywitały ją znajomym chłodem.

Oparła się plecami o ścianę i zsunęła na zimną posadzkę, obejmując kolana ramionami. „Może rzeczywiście jestem inna…” – przemknęło jej przez myśl, ale zaraz potem pojawiło się coś silniejszego: ciekawość. Jakby to miejsce – ciche, odosobnione – samo w sobie kryło tajemnicę.

Ciszę przerwał ledwie słyszalny dźwięk – jakby ktoś westchnął. Potem kolejny, bardziej wyraźny… łkanie? Lucy podniosła głowę, marszcząc brwi. Wydawało się, że pochodziło z jednej z kabin. I choć rozsądek podpowiadał, by wyjść, coś – może instynkt, a może rodząca się aurorska dociekliwość – kazało jej zostać i sprawdzić.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
Podsumowanie aktywności: Lucy Longbottom (1556)




Wiadomości w tym wątku
1954 // Jęcząca Marta - przez Lucy Longbottom - 13.10.2025, 09:55
RE: 1954 // Jęcząca Marta - przez Lucy Longbottom - 13.10.2025, 10:22
RE: 1954 // Jęcząca Marta - przez Lucy Longbottom - 13.10.2025, 10:52
RE: 1954 // Jęcząca Marta - przez Lucy Longbottom - 13.10.2025, 12:01
RE: 1954 // Jęcząca Marta - przez Lucy Longbottom - 13.10.2025, 12:31
RE: 1954 // Jęcząca Marta - przez Lucy Longbottom - 13.10.2025, 12:52

  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa