Eutierria

Wasze postacie są uznane za zaginione, ale nikomu nic się nie stało oprócz grzmotnięcia o ziemię, więc tak naprawdę możecie wrócić do Doliny o własnych siłach (przez kilka godzin bez użycia magii, ale macie nogi, musicie tylko wyczuć jakoś kierunek). Jeżeli macie taką wizję, że ktoś was musi odnaleźć, bo po tej traumie zwyczajnie nie dojdziecie - możecie to rozegrać w ramach eventu i zgłosić to w temacie.

Co do angażowania się w akcję ratunkową - musicie dojść do Doliny pieszo, a wasza aktywność fizyczna jest w większości przypadków znikoma (macie w sporej części z aktywności fizycznej trolle, a Perseusz ma chorą nogę), macie sporo zawad wokół aktywności fizycznej. W mojej ocenie angażowanie się, w szczególności w patrolowanie lasu, jest zwyczajnie niebezpieczne dla waszego zdrowia - powinniście odpocząć, sama podróż zajmie wam naprawdę dużo czasu, a noc była pełna wrażeń, co potęguje wasze zmęczenie. Jeżeli ktoś czuje, że jego postać jest tutaj wyjątkiem, to może oczywiście dać znać.

Dzień dobry wieczór.
Taktyczne pytanie odnośnie nikczemnego aktu Harper Moody. Jeżeli chciałbym spróbować zatrzymać różdżkę w swojej dłoni to czy mam jakieś inne możliwości niż próba złapania/utrzymania jej przy pomocy AF? Na przykład: rozproszenie jej czaru?

Na rozproszenie czaru jest już trochę za późno, bo rzucacie te zaklęcia równolegle (chodzi mi o twój Cruciatus). Postać Harper obrała na pierwszy cel Chestera - jego różdżka leci w kierunku Harper. Ty swoją trzymałeś, uderzacie w siebie oboje jednocześnie, Moody cię przerzuciła o dosłownie kilka punktów, więc uznałam ci, że dałeś radę rzucić to zaklęcie i kiedy ona pada na kolana, tobie różdżka wymyka się z dłoni.

Czy Brenna i Atreus docierają do reszty na tyle szybko, bo widzieć, że Charlie i Alastor lecą w wiatr? (Bo nie chcę jechać po mecie, a jeśli to zobaczy, to musi się rzucić za nimixDD)

Twoja postać po przybyciu jest oszołomiona i przeżywa najpierw retrospekcję wszystkich obiadów z babcią, ale potem możesz się rozejrzeć i zobaczyć, że oni tam biegną i ruszyć za nimi, po prostu uznam, że dobiegasz tam długo po nich. Na dobiegnięcie tam zużyjesz akcję.

Biorąc faktyczną utratę różdżki, którą porwał wiatr, jak wygląda kwestia pozyskania nowej?

Po prostu uzyskaj ją fabularnie w dowolny pasujący do postaci sposób - ukradnij komuś (czyjaś różdżka nie będzie działać tak dobrze jak taka, która cię wybrała, ale możesz z niej korzystać), kup sobie nową (ale pamiętaj, że różdżkarz cię zapamięta), poproś o wykonanie repliki (to trochę potrwa).

Po prostu uzyskaj ją fabularnie w dowolny pasujący do postaci sposób - ukradnij komuś (czyjaś różdżka nie będzie działać tak dobrze jak taka, która cię wybrała, ale możesz z niej korzystać), kup sobie nową (ale pamiętaj, że różdżkarz cię zapamięta), poproś o wykonanie repliki (to trochę potrwa).

Załóżmy, że wybiorę drugą albo trzecią opcję, to idą za tym jakieś koszta w PD?

Nie.

Nie.

Jeszcze odnośnie opcji 2 i 3... to będzie mieć nadzór MG? I w jakich godzinach funkcjonuje zakład Ollivanderów?