13.03.2024, 10:18 ✶
Zgodził się, co nie powinno być szokujące, ale na swój sposób dalej oczekiwał odepchnięcia i złości. Tylko czemu? Może złe pierwsze wrażenie dalej go kuło w środku i ciężko będzie się go wyzbyć.
Przyglądał mu się kątem oka jak się podnosił, przeciągał, jak jego stawy strzyknęły wyrzucając z siebie ciągnące od ziemi zimno. Patrzył dalej gdy mówiłz wytykając mu świadomie lub nie idiotyzm przychodzenia tu by zapomnieć, licząc, że problemy same się rozwiążą. Nie było mu ani trochę do śmiechu, bo jak nie spokój i samotność, nie rozmowa z kimś czyją pracą jest rozumieć i doradzać, to co w takim razie? Co pomoże?
Wzdrygnął się lekko słysząc pytanie, wahając się czy usłyszeć je, czy udawać, że nigdy nie padło. Jednak ciało reagowało za szybko i nic nie mógł z tym zrobić. Zacisnął zęby, brwi od razu się zmarszczyły, a oczy zabłyszczały się mocniej od wilgoci jaka się z nich zbierała.
-Wiesz jak to jest kiedy ktoś mówi ci, że czegoś nie dostaniesz i rozumiesz to, ale i tak boli za każdym razem jak zostajesz z pustymi rękoma?-zapytał cicho, przez zaciskające się gardło.-Chyba chcę zapomnieć jaki głupi jestem.-dodał, przyciągając kolana pod brodę i obejmując nogi. Nie chciał się za bardzo dziekić z nim tym co myśli, ale głównie dlatego, że nie mógł wyjawić szczegółów i nie wiedział jakich słów ma używać.
Wystawił dłoń w jego stronę licząc na oddanie alkoholu, w końcu to niezdrowo pić samotnie, a i jemu przyda się odrobina porządnego znieczulenia.
Przyglądał mu się kątem oka jak się podnosił, przeciągał, jak jego stawy strzyknęły wyrzucając z siebie ciągnące od ziemi zimno. Patrzył dalej gdy mówiłz wytykając mu świadomie lub nie idiotyzm przychodzenia tu by zapomnieć, licząc, że problemy same się rozwiążą. Nie było mu ani trochę do śmiechu, bo jak nie spokój i samotność, nie rozmowa z kimś czyją pracą jest rozumieć i doradzać, to co w takim razie? Co pomoże?
Wzdrygnął się lekko słysząc pytanie, wahając się czy usłyszeć je, czy udawać, że nigdy nie padło. Jednak ciało reagowało za szybko i nic nie mógł z tym zrobić. Zacisnął zęby, brwi od razu się zmarszczyły, a oczy zabłyszczały się mocniej od wilgoci jaka się z nich zbierała.
-Wiesz jak to jest kiedy ktoś mówi ci, że czegoś nie dostaniesz i rozumiesz to, ale i tak boli za każdym razem jak zostajesz z pustymi rękoma?-zapytał cicho, przez zaciskające się gardło.-Chyba chcę zapomnieć jaki głupi jestem.-dodał, przyciągając kolana pod brodę i obejmując nogi. Nie chciał się za bardzo dziekić z nim tym co myśli, ale głównie dlatego, że nie mógł wyjawić szczegółów i nie wiedział jakich słów ma używać.
Wystawił dłoń w jego stronę licząc na oddanie alkoholu, w końcu to niezdrowo pić samotnie, a i jemu przyda się odrobina porządnego znieczulenia.