01.10.2025, 09:54 ✶
17.09
Livy,
byłam dzisiaj u Nory Figg - w klubokawiarni pojawiły się takie same ręce, o jakich wspominałaś wtedy podczas spotkania. Oglądali je podobno wczoraj specjaliści od klątwołamania i twierdzą, że być może tę klątwę da się złamać w któryś z sabatów (nie znam się na tym, ale może chodzi o jakieś granice między światami i tak dalej). U niej będą próbować w Mabon. Wiem, że to nie jest pocieszające, jeśli okaże się, że trzeba będzie u Was czekać do Samhain, ale przynajmniej wygląda na to, że ten stan nie jest permanentny. Gdybyś potrzebowała, prosiłam ją też o przygotowanie świec (i środków na bezsenność, bo chyba w niektórych domach to problem, ale z tymi jestem pewna, że dasz sobie radę sama.
Czy czegoś Wam w tej chwili potrzeba? Domyślam się, że Wasze wspólne prace z Dorą teraz zeszły na dalszy plan, ale mam załatwić jakieś składniki albo coś przy okazji bieżących rzeczy?
Brenna
Livy,
byłam dzisiaj u Nory Figg - w klubokawiarni pojawiły się takie same ręce, o jakich wspominałaś wtedy podczas spotkania. Oglądali je podobno wczoraj specjaliści od klątwołamania i twierdzą, że być może tę klątwę da się złamać w któryś z sabatów (nie znam się na tym, ale może chodzi o jakieś granice między światami i tak dalej). U niej będą próbować w Mabon. Wiem, że to nie jest pocieszające, jeśli okaże się, że trzeba będzie u Was czekać do Samhain, ale przynajmniej wygląda na to, że ten stan nie jest permanentny. Gdybyś potrzebowała, prosiłam ją też o przygotowanie świec (i środków na bezsenność, bo chyba w niektórych domach to problem, ale z tymi jestem pewna, że dasz sobie radę sama.
Czy czegoś Wam w tej chwili potrzeba? Domyślam się, że Wasze wspólne prace z Dorą teraz zeszły na dalszy plan, ale mam załatwić jakieś składniki albo coś przy okazji bieżących rzeczy?
Brenna
Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.