• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena główna Niemagiczny Londyn v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
[15.06.1972r.] Morderstwo na kolację

[15.06.1972r.] Morderstwo na kolację
Kolorowy ptak

Neil Enfer
#41
03.11.2024, 13:15  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.11.2024, 13:17 przez Neil Enfer.)  
Czy naprawdę aż tak go przygnębił? Aj, będzie mieć wyrzuty sumienia do końca rozwiązania sprawy. Tu pojawiło się małe postanowienie, żeby jeszcze tego wieczora sprawić, że humor Enzo się polepszy, a jego entuzjazm i wiara wrócą. No żal mu było na niego patrzeć.
Uśmiechnął się do niego lekko, celując w pokrzepiający nastrój.
- Wielu osobom w historii nie ufano, wielu zarzucano kłamstwo, żeby tylko po wielu latach przyznać im rację i zwrócić honor. Poza tym jeśli coś nie wyjdzie i stracimy wszystko, to tylko otworzy nam nową drogę i więcej możliwości. - dokładnie, jak to się podniośle mówi, człowiek który nie ma już nic do stracenia niczego się nie boi. - Na razie dokładamy wszelkich starań, żeby się nam udało, więc nawet jeśli coś nie wyjdzie, to nie mamy sobie nic do zarzucenia. Dążenie do prawdy to nie przestępstwo. - zarzucił ostateczny werdykt, trochę z fascynacją widząc jak role się odwróciły, bo wieczór zaczynał się z jego sceptycznością i optymizmem Enzo. Nie miał jednak nic przeciwko wzięcia na siebie odpowiedzialności za entuzjazm i zaangażowanie, nie chciał całym tym obciążać przyjaciela.
Podążając jego śladem, złapał kieliszek.
- Dokładnie i... wiem, że mogę ci zaufać. - ile się znali? Ah, to nieważne. - Nawiasem mówiąc, myślę, że przed wyjazdem przyda mi się porada stylisty, żebym wyglądał reprezentatywnie. - dorzucił z uśmiechem, patrząc na niego. Oficjalne zaproszenie do mieszkania? Może zachęcenie do wykładu teraz, na temat tego jak łączyć wzory i kolory? Tak czy inaczej upijając wina i delektując się posiłkiem już czekał aż będzie im dane kolejny raz się spotkać i omówić intrygujące sprawy. Pasja Enzo była zaraźliwa i mimo jej intensywności dalej było mu jej mało. Ale póki co, więcej bąbelków!

Koniec sesji
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Neil Enfer (7152), Enzo Remington (4735)


Strony (5): « Wstecz 1 2 3 4 5


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa