• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Departament nadgryzionych ołówków Konsultacje z Mistrzem Gry Eutierria

Eutierria
Dama z gramofonem
Lorka, Lorka, pamiętasz lato ze snów,
gdy pisałaś "tak mi źle" ?
Prędzej ją usłyszysz niż dostrzeżesz. Jej przybycie zwiastuje stukot obcasów i szelest ciągnącej się po posadzce szaty. Ma 149 cm wzrostu (już w kilkucentymetrowych szpilkach - bez nich: +/- 144 cm!), ile waży to jej słodka tajemnica. Włosy ciemnobrązowe, po rozpuszczeniu sięgające jej do pasa. Ma trudne do ujarzmienia loki. Oczy w nienaturalnym, kobaltowym kolorze. Urodę ma bardzo klasyczną, pachnie drogimi perfumami o zapachu jaśminu. Nie wygląda jakby ubierała się w sekcji dziecięcej u Madame Malkin. Jej ubrania są dopasowane, pasują zazwyczaj do okazji i miejsca. Jeśli jakimś cudem nosi szaty z krótkim rękawem na wewnętrznej stronie jej lewego ramienia można zobaczyć mały magiczny tatuaż przedstawiający koronę. Zapytana o to macha ręką tłumacząc "ot błędy młodości" Ułożona, kulturalna, chociaż pierwsza dzień dobry na ulicy nie powie.

Lorien Mulciber
#731
02.09.2025, 08:07  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.09.2025, 09:47 przez Lorien Mulciber.)  
Przepraszam jeśli padło wcześniej to pytanie, ale nie mogę go wykopać.

W kości lokacji wypadło mi nasze ulubione krzesło, które nie spłonęło.
Udało mi się nakłonić miłych strażaków do uratowania kamienicy.

Według opisu i tak:
Cytat:Miejsce wymaga kosztownej renowacji i przez jakiś czas nie nadaje się do zamieszkania. Wykonanie nowych mebli wymaga kontaktu z rzemieślnikami.

Czy mogę rozegrać to w sesji np. z Samem, który ma tworzenie przedmiotów drewnianych (jak mi naprawia nie wiem ościeże, drzwi czy meble) i zaznaczyć, że dookoła krząta się ekipa naprawiająca całą resztę czy do naprawienia domu potrzebuję dodatkowo kogoś z renowacją.


Edit:
Jeszcze jedno pytanie dotyczące tym razem Mabon.
Moja Jahnavi ma zawadę sierota, nie ma zna żadnej bliższej/dalszej rodziny. Co prawda sama nie ucierpiała bardzo w pożarach, ale ma tak niskie spaczenie, że bardzo chciałaby pomóc.
W opisie jest:
Cytat: Ci, którzy stracili swoje domy, spędzili ten wieczór u dalszej rodziny lub w zbiorowych schronieniach organizowanych przez społeczność czarodziejów.
.
Czy mogę założyć, że takie schronienie było też jakoś zorganizowane w Little Hangleton i czy mogę nią tam spędzić Mabon?
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#732
05.09.2025, 19:45  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.09.2025, 19:46 przez Eutierria.)  
@Henry Lockhart

Prorok Codzienny został zaatakowany przez Śmierciuchów. Twoja postać wie, że napadnięto na redakcję i że Śmierciożercy nie zamordowali tych dziennikarzy - nie polegali na rozlewie krwi, tylko zastraszaniu. Nie wiesz do końca, kto temu zastraszaniu uległ, a kto nie. No i warto dodać, że zostało opublikowanych kilka artykułów po Spalonej, więc możesz złapać, jaką narrację ma Prorok. Jeżeli nie do końca o taką odpowiedź ci chodziło, to skontaktuj się ze mną prywatnie na Disco i to jakoś szerzej omówimy, żeby było ci łatwiej grać (przepraszam generalnie za taką późną odpowiedź... przyznaję, że to było moje przeoczenie, nie chciałam zablokować ci gry).



@Lorien Mulciber

Czy mogę rozegrać to w sesji np. z Samem, który ma tworzenie przedmiotów drewnianych (jak mi naprawia nie wiem ościeże, drzwi czy meble) i zaznaczyć, że dookoła krząta się ekipa naprawiająca całą resztę czy do naprawienia domu potrzebuję dodatkowo kogoś z renowacją.
Tak, wystarczy Sam. (Ofc im więcej osób ściągniesz do tego, tym więcej punktów dostaniesz na koniec - bo takie są zasady punktacji.)

Czy mogę założyć, że takie schronienie było też jakoś zorganizowane w Little Hangleton i czy mogę nią tam spędzić Mabon?
Tak.

Pwease


there is mystery unfolding
constant extreme
when sister and brother stand shoulder to shoulder,
who stands a chance against us?
Drobna (157cm, niedowaga), blada i czarnowłosa, o oczach złotych jak miód.

Millie Moody
#733
14.09.2025, 10:45  ✶  
Dzień dobry, pytania odnośnie uroczystej kolacji na Mabon:

1. Czy mogę postacią zrezygnować z kolacji z rodziną na rzecz zorganizowania i uczestnictwa w kolacji na terenie zbiorowegi schroniska? – nie jako bezdomny ale właśnie ta część organizująca? (Ew. w ramach tej sesji pozbierać tych co stracili domy, mugolaków co nie mają rodziców etc przed rozpoczeciem sesji migłabym podrzucić liste chętnych do klepnięcia)

2. Keyleth do przyklepania – sierota z innego kontynentu, chciałabym prosić o możliwość pisania Mabon z kimś z Rejwachu, fabularnie Ci ludzie są najbliżej opisu rodziny mimo braku więzów krwi.
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#734
14.09.2025, 11:07  ✶  
@Millie Moody

1. Nie możesz zrezygnować z kolacji z rodziną. Jeżeli posiadasz rodzinę (w szczególności rodziców), to zadanie polega na spędzeniu czasu z nimi. Możesz oczywiście nie brać udziału w evencie - wtedy czyń co chcesz.

2. Przyklepuję (z zaznaczeniem, że niektóre osoby z Rejwachu posiadają rodziny - więc każdą taką osobę musiałabym rozpatrzeć indywidualnie).


there is mystery unfolding
Dama z gramofonem
Lorka, Lorka, pamiętasz lato ze snów,
gdy pisałaś "tak mi źle" ?
Prędzej ją usłyszysz niż dostrzeżesz. Jej przybycie zwiastuje stukot obcasów i szelest ciągnącej się po posadzce szaty. Ma 149 cm wzrostu (już w kilkucentymetrowych szpilkach - bez nich: +/- 144 cm!), ile waży to jej słodka tajemnica. Włosy ciemnobrązowe, po rozpuszczeniu sięgające jej do pasa. Ma trudne do ujarzmienia loki. Oczy w nienaturalnym, kobaltowym kolorze. Urodę ma bardzo klasyczną, pachnie drogimi perfumami o zapachu jaśminu. Nie wygląda jakby ubierała się w sekcji dziecięcej u Madame Malkin. Jej ubrania są dopasowane, pasują zazwyczaj do okazji i miejsca. Jeśli jakimś cudem nosi szaty z krótkim rękawem na wewnętrznej stronie jej lewego ramienia można zobaczyć mały magiczny tatuaż przedstawiający koronę. Zapytana o to macha ręką tłumacząc "ot błędy młodości" Ułożona, kulturalna, chociaż pierwsza dzień dobry na ulicy nie powie.

Lorien Mulciber
#735
14.09.2025, 15:02  ✶  
To ja się trochę podepnę pod pytanie Millie.
Rodzice Lorki żyją (gdzieś tam aktualnie siedzą we Włoszech kanonicznie). Planowałam nią spędzić Mabon z jej aktualną rodziną, którą są Mulciberowie - przez wzgląd na to co ją łączy z Philomeną i Alexandrem i relacje jakie mamy dla nich ustalone.
Czy oficjalna kolacja Mulciberów zaliczy mi zadanie czy mam pisać jednopostówkę z NPCami, którzy mnie fabularnie no ani grzeją ani ziębią tak naprawdę w dodatku są w innym kraju.
broken one
Chudy jak wypłata i długi jak miesiąc (187cm). Eteryczna uroda Lovegoodów rozwodniona mugolską pospolitością. Rude włosy domagające się fryzjera, broda domagająca się brzytwy, której starym zwyczajem nie posiada w domu. Jasnozielone oczy. Ubrany zwykle w proste szaty, czarne, lub w stonowanych barwach, skrojone tak, by nie krępowały ruchów.

Lazarus Lovegood
#736
14.09.2025, 17:41  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.09.2025, 17:42 przez Lazarus Lovegood.)  
Hejo,
1. Czy żeby usunąć niemagiczne skutki Kart Lokacji (wybite szyby, zwęglony dach), trzeba o tym pisać pełną sesje?
2. Czy modlitwę na usunięcie magicznych efektów  można odbębnić w ramach sesji z okazji Mabon (Np. każdy uczestnik kolacji pisze posta o modlitwie)?
3. Mój ojciec jet mugolem, nie obchodzi Mabon i nie mieszka z moją matką. Czy będzie się liczyło do odznaki, jak spędzę Mabon z mamą i jej rodziną?
Our Lady of Sorrows
and you don't seem the lying kind
a shame that I can read your mind
and all the things that I read there
candlelit smile that we both share
Spowita nimbem wyższości i aureolą sięgających za pas srebrzystoblond włosów, Lorraine wygląda dokładnie tak, jak powinien wyglądać Malfoy z krwi i kości. A jednak... Coś hipnotyzującego jest w jej czystym, wysokim głosie, w sposobie, w jaki intonuje słowa. W pełnych gracji ruchach, które cechuje elegancka precyzja profesjonalnej pianistki. Coś w przenikliwym spojrzeniu jasnoniebieskich oczu, skrytych pod ciężkimi od niewyspania powiekami. Przedziwny czar półwili, który wyróżnia Lorraine z tłumu mimo raczej przeciętnej postury (1,67 m), długo nie pozwalając ludziom zapomnieć o jej uśmiechu. Wygląda na istotę słabą, wątłego zdrowia. W przeszłości, Lorraine zmagała się z zaburzeniami odżywania, przez co teraz cechuje ją nienaturalna wręcz kruchość. Chorobliwie chuda, kości zdają się niemal przebijać delikatną, bladą skórę. Uwagę zwracają zwłaszcza wydelikacone dłonie o długich, smukłych palcach, w których często obraca w zamyśleniu srebrny pierścionek z emblematem rodu Malfoy. Obyta towarzysko, zawsze wie jednak, co powiedzieć i jak się zachować. Bez względu na okoliczności dba o zachowanie nienagannej postawy. Ubiera się skromnie, w otrzymane w spadku po bogatszych kuzynkach, klasyczne, mocno zabudowane suknie, na których wprawne oko dostrzec może ślady poprawek krawieckich. Nie da się ukryć, że jako młoda, atrakcyjna kobieta, przyciąga wzrok, nosi się jednak konserwatywnie, nigdy nie odsłaniając zbyt wiele ciała. Najczęściej spowita jest od stóp do głów w biel, która przydaje jej bladej skórze świetlistości, choć chętnie stroi się także w odcienie zieleni i błękitu. Zawsze otula ją mgiełka ciężkich perfum, których słodka, dusząca woń przywodzi na myśl palony cukier.

Lorraine Malfoy
#737
14.09.2025, 17:47  ✶  
Też się podpinam pod Mabon w związku z Lorraine Szeroki uśmiech Za którą opcję dostałabym punkty i odznakę?
1. Jednopostówka o tym, że idę spędzić popołudnie na Podziemnych Ścieżkach z Armandem Malfoyem? Chyba że mogę iść na jego grób i pomyśleć o tym, że czasem wciąż słyszę jego głos?
2. Rodzinna kolacja z Malfoyami (ze stryjaszkiem Fortinbrasem i resztą Malfoyów)?

(Jak coś nie przewidywałam, że dostanę punkty za found family kolacyjkę w Necronomiconie, więc byłaby po wszystkich tych obchodach późnych wieczorem... Unless?)


Yes, I am a master
Little love caster
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#738
15.09.2025, 13:44  ✶  
@Lorien Mulciber

Rodzina męża (RIP) to rodzina, więc myślę, że jak najbardziej pasuje. Pwease Daję okejkę.


there is mystery unfolding
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#739
15.09.2025, 13:45  ✶  
@Lazarus Lovegood

Czy żeby usunąć niemagiczne skutki Kart Lokacji (wybite szyby, zwęglony dach), trzeba o tym pisać pełną sesje?
Nie.

Czy modlitwę na usunięcie magicznych efektów można odbębnić w ramach sesji z okazji Mabon (Np. każdy uczestnik kolacji pisze posta o modlitwie)?
Tak.

Mój ojciec jet mugolem, nie obchodzi Mabon i nie mieszka z moją matką. Czy będzie się liczyło do odznaki, jak spędzę Mabon z mamą i jej rodziną?
Będzie. Pwease Sytuacja jest zrozumiała.


there is mystery unfolding
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#740
15.09.2025, 13:49  ✶  
@Lorraine Malfoy

Przemyślałam to i zaliczę obie wersje (kolacja z ojcem NPC i kolacja z rodem Malfoy). W opisie wydarzenia znajduje się wzmianka, że rodzice na tę kolację nalegają, więc możesz uznać, że bard podziemi faktycznie chciał spędzić czas ze swoim dzieckiem (ale nie obrazi się jeżeli dostanie odpowiedź - tato, bo ja to już zostałam zaproszona przez rodzinę i głupio odmówić).

Found family niestety w opis się nie wpisuje, a przynajmniej nie kiedy jest się Malfoyem.


there is mystery unfolding
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości


Strony (79): « Wstecz 1 … 72 73 74 75 76 … 79 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa