18.02.2025, 22:00 ✶
01.09.1972
Laurent!
Tragedia, dramat! Na Merlina, przysięgam, wiedziałam!
Wiedziałam, że tak będzie! Wiem, że jestem trudna i nasza rodzina, jej zwyczaje i majątek mogą być przytłaczające..
Ale mógłby to przekazać wprost, a nie szlajać się z jakąś blondynką o "niebiańskiej" urodzie po Lithcie. I Merlin jeden wie, gdzie jeszcze! Nie mogę uwierzyć, że Akane powiedziała mi dopiero teraz. Gdyby nie to, że szkoda mi życia na Azkaban, to bym ją powiesiła za nogi.
I co ja mam teraz zrobić? Nie wiem, iść do Zakonu?
Pandora