26.05.2024, 22:21 ✶
—1949—
Najdroższa Charlie,
a więc to nędzne jankieskie robactwo może nie tylko patrzeć na Ciebie, ale również Cię słyszeć? Ileż ja bym dał za to, by móc Cię usłyszeć, na samo wspomnienie Twojego kryształowego głosu prostują mi się plecy nad toną papierów, którą jestem zawalany. Tłumaczenia, w tym teraz robię. Moje umiejętności, moje wykształcenie, nie ma żadnego znaczenia, bo przecież w moich żyłach płynie krew pozwalająca mi mówić i czytać w każdym nowożytnym języku. Lepsze to niż oczywiście parzenie kawy, gorsze przez wzgląd na to, że zadania te są po ingerencji ojca, co oczywiście regularnie mi wypomina.
Tymczasem, cieszy mnie, że krzepniecie w nowej sytuacji. Jestem przekonany, że zdobędziesz ich przebojem, że wszyscy stopią się pod Twym spojrzeniem i rychło oddadzą Ci należny hołd. Dawaj znać, wypatruję listów od Ciebie, choć z pewnością moja tęsknota nie może równać się temu co wydarzyło się z Jonathanem po Twoim odejściu. Nie musisz się jednak martwić, wziąłem go pod swoje skrzydła. Teraz on robi kawę z OMSHMu.
Anthony