187 cm | 75 kg | oczy szare | włosy płowo brązowe
27.03.2024, 19:53 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.11.2024, 15:36 przez Anthony Shafiq.)
wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny
27.03.2024, 22:24 ✶
—17/07/1972—
Anthony,
z wielką przyjemnością przeczytałem twój list. Przykro mi, że nie udało nam się spotkać podczas premiery. Obawiam się, że moja obecność tam była równie dużą niespodzianką dla mnie, co dla ciebie. Jeszcze dzień wcześniej nie wiedziałem, że w ogóle tam się zjawię. To była wyjątkowa sytuacja; musiałem zastąpić matkę. Szkoda, że się minęliśmy. Zadbałbym o to, aby usadzono nas w tej samej loży. Ach, dobrze wiedzieć, że nawet upływ czasu nie jest w stanie stępić twoich ambicji. Coraz śmielej sobie poczynasz. Bądź co bądź, magia bezróżdżkowa to nie byle co, biorąc pod uwagę, że działalność terrorystyczna w kraju zdaje się tylko nabierać na sile, zamiast ją wytracać. W tych czasach każde zabezpieczenie jest dobre. A jak oboje dobrze wiemy, zaskoczenie przeciwnika daje ogromną przewagę w bezpośredniej konfrontacji. Oby twe umiejętności służyły ci jak najlepiej w nadchodzących miesiącach. Nie wyczaruję ci sylwetki atlety, jeśli o to pytasz. I nie dlatego, że nie chcę, a po prostu nie potrafię. Poza tym nawet gdybym mógł, to obawiam się, że surowa magia nie zareagowałaby najlepiej, gdyby zestawić ją z sylwetką, która została zbudowana na podwalinach zaklęć transmutacyjnych. Pewnych rzeczy nie oszukasz. Jeśli faktycznie chcesz o siebie zadbać, to odpowiedź jest prosta: regularna praktyka i cierpliwość. Znalezienie parę minut dziennie na ćwiczenia, nawet jeśli będą to bardzo krótkie sesje, mogą znacząco przyspieszyć twoje postępy. Co mogę dla ciebie zrobić? Cóż, podejrzewam, że wysłanie cię na obóz letni czy trening polowy z Brygadzistami na niewiele się zda, skoro próbujesz zachować dyskrecję. Na amatorską ligę quidditcha również jest trochę za późno w twoim przypadku. Podejrzewam, że basen i nurkowanie z rurką również odpada z uwagi na twoje osobiste preferencje... Próbowałeś już spacerów albo gimnastyki? Dobrze będzie zacząć od małych kroczków. W sumie... Trzymałeś kiedyś szpadę w dłoni? Jeśli się nie boisz, mogę ci udzielić paru wskazówek odnośnie do szermierki. W Warowni uczy się nas fechtunku od dziecka i to wcale nie przez to, że miecz Gryffindora wisi nad kominkiem, ale obiecuję, że dam ci fory. Po starej znajomości. Zawsze pięć kroków za tobą,
Erik Alexander Longbottom
odpowiedź na wiadomość❝On some nights, the moon thinks about ramming into Earth, slamming into civilization like some kind of intergalactic wrecking ball. On other nights, it's pretty content just to make werewolves.❞ wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny
06.04.2024, 21:23 ✶
—19/06/1972—
Antoniuszu,
potrafisz być aż nader przebiegły, gdy ci na tym zależy. Widziałem te pokazy nieraz podczas naszych wspólnych delegacji. Proszę o wybaczenie, jeśli uznałeś moje sugestie za oszczerstwa, jednak pragnę nadmienić, że nie są one całkowicie bezpodstawne. Niegdyś ogrywałeś dyplomatów reprezentujących najbardziej wpływowe nacje kontynentu, a twa ambicja sięga daleko. Czemu miałbyś nie zapragnąć, spróbować sił z samą magią? Cóż, biorąc pod uwagę, że zależy ci bardziej na zwiększeniu wytrzymałości ciała niźli jego siły, skupiłbym się na ćwiczeniach wspomagających cechy motoryczne: zwinność, szybkość, gibkość czy zwrotność. Z tego, co się orientuje, najlepsze są krótkie serie intensywnych ćwiczeń z krótkimi przerwami na regenerację organizmu. Pompki, przysiady, bieganie, praca z mniejszymi ciężarami... Sugerowałbym też pływanie, jeśli czujesz się na siłach. Masz ku temu zadatki. Mam być kompletnie szczery? Cyrk to ostatnie miejsce, w jakim bym sobie ciebie wyobrażał. To znaczy, nie licząc cyrku, w którym pracujemy, ale on się raczej nie liczy. Tutaj trzeba co najwyżej wykonywać gimnastykę mentalną, żeby poradzić sobie z coraz to nowymi dekretami i regulaminami. Nie ma żadnego problemu. Jeśli preferujesz bardziej kameralne miejsce treningu niż salon Warowni, gdzie obserwowałby cię między innymi mój wuj, moja siostra, mój ojciec oraz mój dziadek, to mogę popytać w Klubie Pojedynków. Zdarzało mi się już rezerwować pomniejsze sale treningowe na ćwiczenia z fechtunku, więc i tym razem nie powinno to stanowić dużego problemu. Oczywiście, jeśli masz na myśli jakieś bardziej dyskretne miejsce, to bardzo chętnie przystanę na wszelkie propozycje z twojej strony. 22 czerwca brzmi idealnie. Nadchodząca pełnia nie będzie stanowiła problemów. Trudności pojawiłyby się dopiero, gdybyś nalegał na spotkanie tuż przed nastaniem zmierzchu podczas samej pełni. Z wyrazami szacunku,
Erik Alexander Longbottom
PS. Nie kłamię. Korzystam z niedopowiedzeń i półprawd, aby umiejscowić się na najbardziej fortunnej dla mnie pozycji w rozmowie. To dwie zupełnie inne rzeczy. Poza tym to drobne niedopatrzenie - z rodzaju tych, które bardzo chętnie skoryguje, gdy już spotkamy się twarzą w twarz. odpowiedź na wiadomośćBrązowe włosy, granatowe, błyszczące oczy, kapelusz i wieczny uśmiech na twarzy! Isaac ma 186 cm wzrostu, więc na randkę przygotuj szpilki:*
Pachnie dymem, bursztynem oraz wanilią.
10.04.2024, 20:28 ✶
Manchester, 7.06.1972
Drogi panie Shafiq!
Jeszcze raz na spokojnie przeczytałem artykuł panny Stanhope, i doszedłem do wniosku, że jest on obrzydliwy oraz przekłamany. Posiadam ogromny szacunek do każdej kultury która zrodziła się na naszej planecie, a moje doświadczenie oraz wykształcenie dają mi prawo do zabrania głosu. Chciałem potraktować łagodnie domniemaną dziennikarkę, jednak nie mogę pozwolić, aby szerzyła bzdury oraz pluła na dorobek kulturowy innych państw. Jestem pewien, że jako szef działu Międzynarodowych Standardów Handlu Magicznego, dokłada pan wszelkich starań, abyśmy zawierali korzystne umowy handlowe z krajami prężnie rozwijającymi się. Zamierzam o tym wspomnieć w swoim artykule, który na dniach powinien pojawić się w Proroku Codziennym. P.S panie Shafiq, czy oprócz ciasteczkowych wtorków, mógłby pan rozważyć również owocowe czwartki? Nalegam. Kłaniam się nisko, Isaac Bagshot Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.
18.04.2024, 14:12 ✶
Warownia, 6 VIII 1972
Najdroższy Antoniuszu!Rzeczywiście, wieści od Ciebie przyprawiły moje serce o ekscytację, lepiej niż niejedne spotkania, na które tak często wywracasz oczyma, a które nie są Twoim udziałem. Tak, wiem, starzeję się. Spodziewam się, że musiała być to moc silniejsza, niż zwykłe, czarodziejskie zaklęcia penetrujące, skonsultuję to i przyjrzę się ewentualnym blokadom. Na Twoje zaś poczucie złego dotyku, wybierz bylicę piołun, rutę, pokrzywę lub hyzop biblijny, jedną lub trzy, zarówno w gatunku, jak i łodyżkach (czy łyżkach, jeśli dysponujesz suszem, zawsze nieparzyście), omyj się, a następnie natrzyj naparem z tych ziół, recytując Asperges me hyssopo, Domine, et mundabor, lavabis me et super nivem dealbabor. Powinno zaleczyć Twoją duszę. Znam doskonale swoje słabości, Antoniuszu, nie obawiaj się o mnie. Wiem, że mój powrót do kraju powiązał się z dramatycznymi przeżyciami, ale wbrew pozorom uważam na siebie i nie planuję w najbliższym czasie umierać. Jest już mi lepiej, a Twoja obecność skutecznie leczy mojego ducha z wszelkich zachowań, które uznajesz za karygodne. Prawie. Nie mogę przecież stracić tej iskry, którą tak uwielbiasz. Jeśli zaś rzeczywiście zostanę zawezwany do sprawy, skontaktuję się z Wielebnym, nie poruszając kwestii Waszego spotkania. Wiem, że jest zaznajomiony z Brenną, więc jest to człowiek zaufany; może zdawać się dzikuską, na pierwszy rzut oka, lecz jej sposób oceny charakterów jest wnikliwy, analityczny i bardzo słuszny. Ufam jej. Dziękuję Ci za Twoją łaskę, nie przepadam za ślęczeniem nad wiadomością ze słownikiem, gdy Twoja Rekompensata wyjada zapasy dla ptaków pocztowych, ogałacając je całkowicie. Nakarm go. Twój
Somnia
I am the prophet with the answers you seek
Time, I've unlocked it I see past and future running free Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.
18.04.2024, 14:18 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.04.2024, 14:26 przez Morpheus Longbottom.)
Warownia, 10 VIII 1972
Najdroższy Antoniuszu!Bogowie Cię przeklęli tak jak i mnie, najwyraźniej. W rzeczywistości miałeś rację, okazuję się, że namaszczono mnie na Lewą Rękę Boga. Wyjeżdżam właśnie do Windermere z ramienia Ministerstwa. Przyniosę Ci rozwiązanie zagadki, cóż wystawiło Twój umysł i lata treningów na tak drastyczne pogwałcenie stabilności Twej psyche. Twój
Somnia
PS Ewentualne wiadomości wysyłaj do kurortu na nazwisko Edgara Derby, tak jestem tam zameldowany. I am the prophet with the answers you seek
Time, I've unlocked it I see past and future running free Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.
23.04.2024, 13:56 ✶
Departament Tajemnic, 1 VII 1972
Najdroższy Antoniuszu!Wiem, że już złożyłem Ci życzenia osobiście, jednak coś w moim sercu, a wiesz, że nie ignoruję takich odczuć, zawezwało mnie, aby usiąść do biurka i nakreślić tych kilka słów dla Ciebie. Sięgnąłem po talię od Ciebie, tę, którą podarowałeś mi, gdy skończyłem siedemnaście lat, ze smokami. Używam jej tylko dla Ciebie, przyjacielu. Tylko jedną, aby nie zanudzać Cię tym, co widzę, a co nie jest konkretnymi danymi. Widzę Zmianę wielką literą. Wyjąłem dla Ciebie Kostuchę, która przynosi gwałtowne przemiany. Może to oznaczać koniec pewnej fazy życia i rozpoczęcie nowego rozdziału, zwolnienie się z przeszłości i otwarcie się na nowe możliwości. Niechaj więc w tym nowym roku życia patronuje Ci Hermes, pan tranzycji i podróży. O Merkury, najzdolniejszy w logicznej argumentacji, najskuteczniejszy i najdoskonalszy w mądrości i w każdej nauce; który rozdzielasz i rozprowadzasz sztukę i rzemiosło każdego nas; doświadczony i zręczny żołnierzu, bez Ciebie wszystkie rzeczy ruchome i nieruchome, nie mogą być poznane. O Merkury, twórco, filozofie i największy wśród mówców, który rządzisz umysłami; wzywam Cię! Darz swoją protekcją mego przyjaciela i wskazuj mu prawdziwe ścieżki. Twój
Somnia I am the prophet with the answers you seek
Time, I've unlocked it I see past and future running free Ma jasne włosy, jasne oczy i 177 centymetrów wzrostu. Chętnie chodzi w butach na obcasach, mimo wysokiego wzrostu. Potrafi uśmiechać się bardzo pięknie i ciepło, ale zwykle uśmiech ten jest absolutnie fałszywy.
15.05.2024, 08:20 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.05.2024, 08:22 przez Charlotte Kelly.)
1949, Stany Zjednoczone Drogi Anthony, Urządziliśmy się w domku na przedmieściach - nie mów tego Jonathowi, ale udało mu się załatwić całkiem zgrabne lokum. Trochę małe, jak na moje gusta, ma tylko jedną garderobę i zaledwie dwie łazienki, Ned jest jednak zachwycony. Okolica byłaby bardzo przyjemna, gdyby nie jeden, bardzo przykry fakt. Amerykanie to banda kretynów, a mugolscy sąsiedzi chcą ze mną rozmawiać. Wszyscy tutaj chcą rozmawiać. To absolutnie straszne. Rozumiem jeszcze, że muszę rozmawiać z ludźmi w pracy - nawiasem mówiąc, kancelaria, którą poleciłeś, jest, powiedzmy, znośna, przynajmniej na początek - ale dlaczego mam rozmawiać z nimi, kiedy nikt mi za to nie płaci? Może jednak powinnam była po prostu zamordować moją matkę, żeby nie zabiła Neda, zamiast uciekać z nim do USA. Za to odkryłam, że kanapki z masłem czekoladowym i galaretką to wspaniałe śniadanie. Kiedy już moich rodziców szlag trafi albo gdy upewnię się, że Ned nauczy się porządnego rzucania protego i będę mogła was odwiedzić, przywiozę wam kilka opakowań. Twoja Charlotte. PS. Diadem kupiła pewna Amerykanka, która udaje, że jest potomkinią brytyjskiej arystokracji. Mówi teraz wszystkim, że należał do jej prababki. Rosierowie mają jednak rację: możesz kupić ubranie (albo tiarę), ale nie możesz kupić stylu. Ale niech sobie opowiada o swojej arystokratycznej prababce, przynajmniej najbliższe pół roku nie muszę troszczyć się o pieniądze. Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.
20.05.2024, 12:43 ✶
Twój Apartament na Horyzontalnej, 24 VII 1972
Najdroższy Antoniuszu!Potrzebuję Twojego dostępu do biblioteki na już. Czekam pod drzwiami. Twój
Somnia I am the prophet with the answers you seek
Time, I've unlocked it I see past and future running free Gdyby Śmierć przybrała ludzką postać, wyglądałaby jak Perseus; wysoki i szczupły, o kredowym licu oraz zapadniętych policzkach. Pojedyncze hebanowe kosmyki opadają na czoło mężczyzny; oczy zaś, czarne jak węgiel z jadeitowymi przebłyskami, przyglądają się swym rozmówcom z niepokojącą natarczywością. Utyka na prawą nogę, w związku z czym jego stały atrybut stanowi mahoniowa laska z głową kruka.
20.05.2024, 17:09 ✶
Londyn, 05.07.1972
Więcej informacji o wydarzeniu wkrótce if i can't find peace, give me a bitter glory |
|