Korespondencja Morpheusa

Korespondencja

Morpheus Longbottom

Remington

Morpheus używa sowy pocztowej o wdzięcznym imieniu Remington. Odpowiedzi należy spodziewać się od trzech do pięciu dni roboczych, zwłaszcza jeżeli chodzi o wróżby. Czasami zdarza się, że zamiast Remingtona, przylatuje sowa ministerialna, a w Warowni i w Ministerstwie wysyła magiczne samolociki. Morpheus używa lśniących, kolorowych atramentów i pisze piękną kaligraficzną kursywą. Tak jak całe pismo jest drobne, tak podpis zamaszysty i duży.

Do listu był dołączony kartonik, z drobnymi ciasteczkami w kształcie kwiatków, każde o innym smaku, cieszące oczy i żołądek, o ile ktoś mógł je zjeść.

13.06.72

Szanowny Panie Longbottom,

Dziękuję serdecznie za pamięć. Na pewno dzięki tej wiadomości będzie mi łatwiej wrócić do wszystkiego, co mi Pan opowiedział. Muszę przyznać, że spotkanie z Panem dało mi wiele do myślenia. Jeszcze raz dziękuję za wszystko!

Łączę wyrazy szacunku,

Eleonora Figg

20.06
Morpheusie,

czy kiedyś wspominałam, że kupowanie Ci prezentów to prawdziwy koszmar? Nie można ich zaplanować ani kupić wcześniej, żebyś przypadkiem nie dowiedział się dokładnie, co chce Ci się kupić, a metoda "szybka runda po sklepach na 5 minut przed" działa różnie.
Mam nadzieję, że w miarę trafiłam, chociaż prezent poczeka na jesień.
Wszystkiego najlepszego, wujku.
Brenna

Liścik wraz z paczką, zawierającą kaszmirowy sweter w kolorach niebieskiego i czarnego, oraz woreczkiem dobrego tytoniu, Malwa podrzuciła ci do pokoju.

20.06
Drogi Morpheusie,

Wierzę, że na ostatnim spotkaniu nie udało mi się złożyć wyrazu najgłębszych kondolencji.
Chciałam Cię przeprosić za ten brak manier – przyznam, że myślami potrafię zabłądzić w nie te rejony, co trzeba i chociaż chciałabym Cię również zapewnić o moich szczerych intencjach, to zrozumiem, jeśli to spotkanie zostawiło w Tobie gorzki niesmak.
Bardzo źle się czuję z faktem zawracania Ci głowy bzdurami tamtego dnia i mam nadzieję, że mi wybaczysz.
Oczywiście, zapraszamy z ojcem na niedzielny obiad kiedy tylko wyrazisz taką ochotę!

Z poważaniem,

Septima Ollivander

29.07

Morpheusie,

oczywiście, strój na Lammas to bardzo poważna sprawa! Postaram się wpaść do Ciebie wieczorem po pracy i porozmawiamy o tym, czego o najnowszej modzie się dowiedziałeś i gdzie możemy zaopatrzyć się w odpowiednie szaty.

Całusy
Brenna

20.06.72

Panie Longbottom,

domyślam się, że w tym roku nie jest Pan w nastroju do świętowania. Mimo to ośmielam się życzyć, aby kolejny rok życia był lepszy niż ostatni.

Z pozdrowieniami
Florence Bulstrode

Do wiadomości dołączono woreczek z dobrą herbatą tylko earl gray.

Butelka przesłana Charonowi wróciła nieodebrana.
Kolejnego dnia otrzymałeś wiadomość od Alistaira.

Panie Longbottom,

znalazłem Charona martwego nad morskim brzegiem. Zdaniem uzdrowiciela zmarł z przyczyn naturalnych.
Miał przy sobie wiadomość, jak sądzę kierowaną do pana: oznaczył ją jako M.L.
Przejdź przez lustro.
Nie rozumiem, co to znaczy, ale ze względu na Charona, zdecydowałem się ją Panu przekazać.
Z pozdrowieniami.
Alistair.

wiadomość pozafabularna

Wiadomość od graczki Brenny L, pod zakonną kampanię Tropem przepowiedni.

List zawarty w poście.

@Morpheus Longbottom

Morpheusie,

znamy już jej położenie i wiemy, że nie czeka na niej nic dobrego.
Rozumiem, że stało się coś, co przekonuje Cię, że będziesz tam potrzebny, więc przekażę Ci datę, gdy zbiorą się ludzie.
Dziękuję.
B.

Panie Morpheusie,

Myślę, że w takich przypadkach opłakujemy raczej zmianę relacji niż samych żywych. Choć przyznaję, że nawet jeśli sama czasem żałuję, że niektóre przyjaźnie się rozpadły, a niektórych ludzi nie poznałam tak dobrze, jak na to zasługują, nie myślę o tym często: wolę raczej skupiać się na tym, co jest i będzie niż na tym, co było, i podtrzymaniu tych znajomości, które nie są martwe, choć obie osoby żyją.
Z chęcią spotkam się kiedyś na rozmowę, gdy obowiązki nas obojga na to pozwolą.

Z pozdrowieniami
Florence Bulstrode