• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Rozmowy z Vakelem

Rozmowy z Vakelem
god (self-diagnosed)
Suffering feels religious if you do it right. Reach out and touch faith!
Celebryta; Jedno z najbardziej znanych nazwisk Londynu. Nosi się w drogich ubraniach w gwieździste wzory, a jego ulubiony kolor to niebieski (najczęściej w ciemnych tonach, przeszywany złotą lub srebrną, błyszczącą nicią). Jest bardzo wysoki, ma ponad 180 centymetrów wzrostu i jest przy tym bardzo chudy, wręcz wychudzony. Zawsze przepięknie pachnie - nie wychodzi z domu bez spryskania się drogimi, męskimi pachnidłami. Czaruje słowem - wie jak mówić, aby docierać do ludzi.

Vakel Dolohov
#1
05.11.2022, 21:59  ✶  
Tutaj możesz wysyłać mi listy.


with all due respect, which is none
King with no crown
Stars, hide your fires
Let no light see my black and deep desires
Schludny, młody mężczyzna ze starannie ułożonymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany i z uniesioną głową, że może wydawać się górować nad rozmówcą. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec kryjącą się za nimi duszę. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się z drzewem sandałowym. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie. Nie ubiera się krzykliwie, acz odpowiednio do okazji; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką. Charyzmą przyciąga do siebie innych, acz waży słowa w naturalnie ostrożnej manierze. Nie brak mu w głosie donośnych tonów, na marne można oczekiwać, że otworzy usta, aby krzyczeć, nawet te cicho wypowiedziane przez niego słowa potrafią być dobitniejsze niż cudzy krzyk. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego uprzywilejowanym urodzeniu, akcent.

Elliott Malfoy
#2
06.01.2023, 19:17  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.01.2023, 19:38 przez Elliott Malfoy.)  
[Obrazek: Screenshot_2023-01-06_at_15.21.44.png]
Po ceremonii pogrzebowej zapraszamy na poczęstunek w rezydencji. Prosimy o potwierdzenie swojej obecności przez odpisanie na ten list.

Z wyrazami szacunku,

Pogrążona w żałobie rodzina

wiadomość pozafabularna
Więcej info: Klik


“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
Badacz wróżbiarstwa
Hiding alone,
a prison is home
Nadchodzi spowity smrodem dymu papierosowego. Na pierwszy rzut wygląda porządnie, codzienna elegancja w neutralnych kolorach… niekiedy może nieco wymięta. To zależy, ile spał, a cienie pod zielononiebieskimi oczami odznaczające się na cerze bladej jak prześcieradło podpowiadają, że niewiele. Palce poznaczone tu i tam rozmazanym atramentem, ugina się pod ciężarem ulubionej skórzanej torby, w której jest… wszystko. Średniego wzrostu (179 cm) postać młodego mężczyzny koronuje imponująca burza czarnych loków, które niewątpliwie są jego największą ozdobą.

Peregrinus Trelawney
#3
24.03.2023, 14:57  ✶  
Oczywiście. Zacznę przygotowywać wiadomości; roześlę sowy, gdy tylko będą gotowe. Większość spotkań nie powinna stanowić większego kłopotu.
Rozumiem, że nie będziesz załatwiał również innych sprawach służbowych poza spotkaniami?
Peregrinus
PS
Czy wszystko w porządku?


źródło?
objawiono mi to we śnie
The Alchemistake
—I am a brain—
The rest of me is a mere appendix
William zdaje się mieć głowę w obłokach przy swoich 185 centymetrach wzrostu i wiecznie nieobecnym spojrzeniu. Burza kręconych, czarnych włosów wydaje się niezdatna do zaczesania, zazwyczaj towarzyszy jej też lekkie zmarszczenie brwi; w zamyśle, skoncentrowaniu. Skrępowany w towarzystwie mówi zbyt wiele lub za mało. Często zapomina o skarpetkach (czasami nawet o butach) czy jak wiąże sie krawat, nierzadko zapina nierówno koszule (myli guziki). Mówi dość szybko, więc czasami trudno zrozumieć zlewające się ze sobą słowa, ewentualnie nie kończy myśli, więc trzeba go ciągnąć za język.

William Lestrange
#4
13.08.2023, 19:22  ✶  

Cześć,

na szczęście zauważyłem twój list - masz dość charakterystyczne pismo (w pozytywnym znaczeniu), mam problem z sortowaniem poczty. Góry listów i tak dalej (góry nie w kontekście wróżby, wybacz, tak mi się napisało).

Czy ta piwnica to tak dosłowie? Mam gabinet w piwnicy, spędzam w nim dużo czasu. Niezbyt dobry jestem w przenośniach i intuicyjnych rzeczach, a wróżbiarstwo (mimo mojej absolutnej niewiedzy w tej dziedzinie) właśnie na niej mi się wydaje opiera. Na Beltane podeszła do mnie i Eden ta starsza babinka, też coś mamrotała o sukcesie i jakichś przestrogach. Nie pamiętam dokładnie, musiałbym się zastanowić. Nie pytam zazwyczaj o takie rady, ale ostatnio w życiu zrobiło mi się trochę dziwnie. Masz jakieś rady? Albo udzielasz w sumie jakichś rad? Pewnie nie za darmo, to wiadomo. Praca to praca.

Z góry dzięki za jakieś wskazówki? Odpowiedź? Cokolwiek to będzie.


William
Lestrange

PS. Powinienem pytać rodziny o ich wróżby?


Sometimes, I wonder if I should be medicated;
If I would feel better just lightly sedated
evil twink
Sup ladies? My name's Slim Shady
I'm the lead singer of Kromlech
Zimna cera i jeszcze chłodniejsze spojrzenie. Kruczoczarne włosy i onyksowe tęczówki bardzo wyraźnie kontrastują ze skórą bladą jak kreda. Buta oraz wyższość wylewa się z każdego gestu i słowa. Mierzy 187 centymetrów o szczupłej sylwetce, która coś jeszcze pamięta ze sportowych czasów. W godzinach pracy zawsze ubrany elegancko, zaczesany, a swoje tatuaże ukrywa pod zaklęciami transmutacji. Po godzinach najczęściej nosi się w skórzanych kurtkach i ciężkich butach.

Louvain Lestrange
#5
15.09.2023, 21:43  ✶  
Szanowny Vakelu,
dziękuję Ci za Twoją wróżbę z głębi zastawki. Będę zaszczycony jeśli będziesz towarzyszyć mi podczas mojej przygody. Noo, przynajmniej na jednym z jej przystanków jakim niewątpliwie jest zbliżający się pojedynek; mój oraz Philipa Notta.

dziękuję jeszcze raz za dobre słowo,

Louvain

do listu dołączone jest imienne zaproszenie wraz z osobą towarzyszącą.
Pan i Władca Prewettolandu
los chce ze mną grać w pokera
Elegancki, dumny, nienaganny. Wysoki (ok. 184 cm wzrostu), warzący ok. 85 kg. Dobrze zbudowany, co z reguły ukrywa pod markowymi ubraniami. Nie nosi niczego, co nie pochodziłoby od projektanta. Twarz ma zwykle bez wyrazu, chyba że w jego otoczeniu jest bliska rodzina - wtedy pogodny, dowcipny. Z resztą wedle uznania. Ocieka charyzmą na poziomie półboga. Pies na baby. I nie tylko. Włosy siwe, długie, w artystycznym nieładzie. Broda pedantycznie przycięta.

Edward Prewett
#6
17.09.2023, 17:33  ✶  
12 czerwca 1972 roku, Keswick

Szanowny Panie Dolohov,

Wybaczy Pan tę niezbyt oficjalną formę pisma, aczkolwiek działam w pośpiechu, sprawy są naglące. Mojego jedynego syna dopadła pewna niespodziewana nieprzyjemność, która jawnie zagraża jego życiu. Byłbym niezmiernie wdzięczny i zobowiązany, gdyby znalazł Pan czas oraz chęci i odczytał z kart wskazówki dotyczące rozwiązania ów nieprzyjemności, a przede wszystkim utrzymania mojego syna przy życiu.

Proszę pamiętać, że jest Pan mile widziany w posiadłości rodowej Prewettów w Keswick. Gdyby zaszła potrzeba odpoczynku, nasze najlepsze pokoje dla gości są do Pana dyspozycji.

Z wyrazami szacunku i przyjaźni,
Edward Prewett

Do koperty dołączone jest eleganckie zdobione pudełko z drewna. Zawiera drogie cygara oraz opakowanie tureckiej kawy.
evil twink
Sup ladies? My name's Slim Shady
I'm the lead singer of Kromlech
Zimna cera i jeszcze chłodniejsze spojrzenie. Kruczoczarne włosy i onyksowe tęczówki bardzo wyraźnie kontrastują ze skórą bladą jak kreda. Buta oraz wyższość wylewa się z każdego gestu i słowa. Mierzy 187 centymetrów o szczupłej sylwetce, która coś jeszcze pamięta ze sportowych czasów. W godzinach pracy zawsze ubrany elegancko, zaczesany, a swoje tatuaże ukrywa pod zaklęciami transmutacji. Po godzinach najczęściej nosi się w skórzanych kurtkach i ciężkich butach.

Louvain Lestrange
#7
20.09.2023, 23:30  ✶  
Dolohov,
miejsce kundla jest w budzie, a Nott ma za długi łańcuch. Zażądałem od niego satysfakcji, a po porażce zobowiązał się do opublikowania swoich przeprosin dla Loretty. Tak chodzi o kija.

zabierz też Lysse, bez niej ciężko o dobrą zabawę

Wuj Lou
prodigal daughter
I knew one day I'd have to watch powerful men burn the world down
I just didn't expect them to be
such losers
Wysoka na 175cm, jasnowłosa zjawa. Jest niezwykle szczupła, wręcz na granicy chorobliwości; lekko zapadnięte policzki ukrywa dobrze dobranym makijażem, którego nieodłączną częścią są usta pomalowane czerwoną szminką. Włosy ma proste i długie, sięgające lędźwi, zwykle nosi je rozpuszczone. Zawsze bardzo elegancko ubrana, najczęściej w stonowane barwy - nie jest zwolenniczką jaskrawych odcieni i mieszania kolorów. Nie lubi też przepychu; widać, że nie szczędzi pieniędzy na dobrej jakości ubiór, lecz nie obwiesza się biżuterią i tym podobnym. Porusza się bardzo zgrabnie, ale pewnie. Zawsze patrzy ludziom prosto w oczy podczas rozmowy, mając przy tym ciemne, przenikliwe spojrzenie. Zwykle mówi w bardzo spokojnym, niskim, nieco zachrypniętym tonie. Ma bardzo przejrzysty akcent, wyraźnie wymawia słowa, po sposobie mowy słychać, że to ktoś z dobrego domu, ktoś świetnie wykształcony.

Eden Lestrange
#8
21.09.2023, 00:14  ✶  
lipiec 1972

Vasilij,

mam pytanie a propos twojej ostatniej zbiorowej wróżby dla rodu Lestrange (za którą swoją drogą nie miałam okazji ci podziękować, więc pozwól, że zrobię to teraz). Czy mógłbyś mi powiedzieć, co widziałeś na temat naszego drogiego Louvaina? Może jakieś zwycięstwo? Przegraną? Dobry, zły omen?
Pytam z ciekawości. I żeby wiedzieć, na kogo obstawiać.

Oczywiście, jeśli obowiązuje cię tajemnica spowiedzi, nie musisz się ze mną tym dzielić. Możesz za to przepowiedzieć mi, czy opłaca mi się iść na ten pojedynek.

Twoja największa na ten moment fanka,
E. Lestrange

PS: Moją dziedziną sztuki są interesy. Zarówno moje, jak i cudze.


I was never as good as I always thought I was
— but I knew how to dress it up —
I was never satisfied, it never let me go
just dragged me by my hair and back on with the show

~♦~
Badacz wróżbiarstwa
Hiding alone,
a prison is home
Nadchodzi spowity smrodem dymu papierosowego. Na pierwszy rzut wygląda porządnie, codzienna elegancja w neutralnych kolorach… niekiedy może nieco wymięta. To zależy, ile spał, a cienie pod zielononiebieskimi oczami odznaczające się na cerze bladej jak prześcieradło podpowiadają, że niewiele. Palce poznaczone tu i tam rozmazanym atramentem, ugina się pod ciężarem ulubionej skórzanej torby, w której jest… wszystko. Średniego wzrostu (179 cm) postać młodego mężczyzny koronuje imponująca burza czarnych loków, które niewątpliwie są jego największą ozdobą.

Peregrinus Trelawney
#9
03.11.2023, 01:17  ✶  
Na porządku dziennym było, że do Praw Czasu zlatują się liczne sowy. 24 lipca 1972 roku (pierwszego dnia urlopu Peregrinusa, który wyjechał o świcie) kilka z nich, zamiast wrzucać listy do koszyczka na korespondencję przy stanowisku pracy Trelawneya, próbowało zaciekle dostać się do biura Dolohova, niechybnie przeszkadzając mu w pracy.
A oto, co kryło kilka kopert, które mogły wpaść wróżbicie w ręce:

Vakelu!
Widoki piękne. Powietrze czyste. Odświeżające warunki przyrody.
Tylko przypominam, że rozpiskę Twoich spotkań na ten tydzień zostawiłem na Twoim biurku. Mam nadzieję, że udało Ci się ją znaleźć. Nie wahaj się dawać znać, jeśli uznałbyś, że coś trzeba przestawić. Zabrałem ze sobą adresownik; nie zakłóci mi wypoczynku napisanie listu lub dwóch w nagłych sytuacjach. Miejsce, w którym się zatrzymałem, oferuje dość dobre sowy.
Pamiętaj o śniadaniu i nie przepracowuj się.
Miłego dnia.
Peregrinus


Wybacz, że zawracam Ci znów głowę, ale złożyłem ostatnio zamówienie na woski do wróżenia, aby uzupełnić zapasy w Prawach Czasu. Gdy ta wiadomość do Ciebie dotrze, paczka powinna być już dostarczona.
W wolnej chwili możesz sprawdzić, czy wszystko jest. Ostatnim razem brakowało dwóch bloczków i musieli dosyłać.
Załączam listę tego, co powinno być w środku.


Ta sowa niosła natomiast również paczuszkę z plikiem listów:

Vakelu!
Właśnie zorientowałem się, że zupełnym przypadkiem przed wyjazdem nie wyjąłem ze swojej torby listów od Twoich czytelniczek, które odebrałem z redakcji Czarownicy.
Nie chciałem zostawiać Cię z problemem, więc je uporządkowałem. Czerwonym krzyżykiem oznaczone te, które mogą cię szczególnie zainteresować. Treść pozostałych streszczona pokrótce na kopertach. Bezczelne żarty i bzdury spięte w plik niebieską gumką, pójdą do zniszczenia jak wrócę. Rzuć mi je gdzieś na biurko.
Przepraszam za zamieszanie!

A to wszystko napisał jedynie przed porą obiadową…


źródło?
objawiono mi to we śnie
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#10
22.12.2023, 22:52  ✶  
List nadany przez firmę pocztową, napisany na pośredniej jakości papierze w kolorze fiołkowym na maszynie do pisania.

Szanowny Panie Dolohov!


Jestem pana fanką od wielu lat i z zapartym tchem śledzę wszelkie rubryki, jakie Pan publikuje. W końcu odważyłam się napisać do Pana! Rzeczywiście porady z wanną i winem okazują się być doskonałe na wahania nastrojów oraz wszelkie romantyczne rozterki związane z miłością, aż zaczęłam czytać pańskie artykuły właśnie w kąpieli. Proszę tego nie uznać za nazbyt kokieteryjne, nie taki mój cel! Po tylu artykułach zdaje się mi niemal, że jest mi przyjacielem, kimś bliskim sercu.

Jakie widzi pan więc konotacje pomiędzy wpływem księżyca, jako Ciała Niebieskiego (planety, jak zwą podręczniki), a kartą Księżyca w Tarocie? Na poziomie świadomości karta ta symbolizuje zarówno dużą szansę, jak i duże niebezpieczeństwo. Chodzi tu o podróż do głębi, która w mitach przedstawiona jest jako wyprawa do Hadesu, czyli zejście w świat podziemny. Mity najdobitniej opisują stany lękowe naszej duszy, koszmary nocne. Księżyc oznacza niepewność i lęki. Może wskazywać na związki, w których musimy walczyć z zazdrością zranieniem lub strachem przed zranieniem i porzuceniem. Stwarza przy tym ogromną szansę na uświadomienie sobie przeżyć doświadczonych we wczesnym dzieciństwie i uzdrowienia ich.

Jakże interpretować ją, gdy pojawia się często jako karta dnia, gdy włada nami na dodatek Księżyc, którego symbolem również jest nasz zodiak?

Wierna fanka

Eurydyka



And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości


Strony (4): 1 2 3 4 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa