Pyskówka - Kruk Louvaina

~*~krakrakra~*~

Kod:

[koperta]
[align=right][i]data miejsce/i][/align]

[i]obyś został zreinkarnowany jako haluks,[/i]
[a]wypierpapier[/a]

[align=right]ps[/align]
[podpis="Louvain"][/koperta]

30.04.1972

Louvainie,

będziesz jednym z tych, od których oczekujemy udziału w walkach. Przygotuj się na wieczorne wezwanie. Zadaniem Twojej grupy będzie wprowadzenie chaosu oraz odciągnięcie uwagi brygadzistów i aurorów. Szczegóły poznasz później.

Postaraj się pojawić za dnia na polanie i sprawdzić, w jaki sposób przebiegają trasy patroli brygadzistów i aurorów. Zwróć też uwagę na to, w jaki sposób są rozstawione stoiska, jak biegną drogi, którędy mogliby ewakuować ludzi biorących udział w sabacie. Te informacje mogą być dla nas przydatne, warto zweryfikować to, co na ten temat wiemy.

Wiadomość uległa spaleniu w kilka chwil po zapoznaniu się z treścią.

Londyn 08.05.1972

Louvainie,

Po pierwsze... normalnie kazałbym Ci przestać być takim palantem, gdybym nie wiedział, że w Twoim przypadku to niemożliwe. Czym tym razem uraziłem godność Loretty, skoro już mnie o to oskarżasz? Zakładając posiadanie godności przez twoją siostrę.

Normalnie bym odmówił, jednak nie mogę przegapić sposobności do wyjścia zwycięsko z tego pojedynku. Jeśli. Aczkolwiek gorycz porażki to coś, co sam będziesz musiał przełknąć. Może się przy tym nie zakrztusisz.

Jeśli wygrasz, dostaniesz takowe przeprosiny na pierwszej stronie Proroka. Jeśli ja wygram, a tak właśnie będzie, to oczekuję oficjalnego wyznania na wspomnianej pierwszej stronie odnośnie tego, jak wielkim jesteś palantem oraz przekazania pokaźnej kwoty w imiennej darowiźnie na rzecz Stowarzyszenia Praw Charłaków. Skoro cena nie gra roli. W ramach dokonania takiej wpłaty, przekażesz mi kopię pokwitowania.

Z przyjemnością.

Philip Nott

Dzisiejszego dnia Absolut wrzucił mnie w strumień świadomości dotyczący dalszych losów rodziny Lestrange. Nim ktokolwiek z was przerazi się tym, iż doznałem tak szczegółowego widzenia, chciałbym was wszystkich uspokoić wiedzą, iż wszechświat ma dla waszego rodu dobre plany. Sen, którego doświadczyłem dzisiejszej nocy wielokrotnie przedstawił mi związany z wami symbol koła - jest to znany wam zapewne symbol przemijania, ale i dobrego losu - to znak pomyślności i zasłużonego sukcesu. (...) W dalszej części tego listu zamierzam przedstawić indywidualne zdarzenie, związane z odbiorcą tego listu, jakie zostało przeze mnie odczytane dzisiejszej nocy, tj. dnia 13 maja roku 1972.

Louvain Lestrange

Objawił mi się pod postacią teleskopu, za pomocą którego spoglądałem w niebo rozgwieżdżone wieloma symbolami. Teleskop odczytałem jako zwiastun przygody, w której Louvain ma zagrać pierwsze skrzypce. Cokolwiek niesie ci los, pcha Cię on również ku zwycięstwu, Louvainie - jesteś faworytem nieba, niewiele potrzeba ku temu, abyś mógł wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Nie potrzebujesz szczęścia, ono już Cię odnalazło - potrzebujesz ciężkiej pracy i spojrzenia w głąb siebie.

Vasilij Dolohov

Fabularny post | Rzut na wróżbę Louvaina

Najbardziej Pożądany Kawalerze w Wielkiej Brytanii,

Co robisz w najbliższą sobotę? Dasz radę opędzić się od wielbicielek, żeby do mnie wpaść na małe rendez-vous z butelką dobrego wina, czy mam się rozpychać łokciami?

Twoja najwierniejsza fanka,

Sev

Szanowny Panie Lestrange,

Z wielką przyjemnością poinformuję czytelników o zbliżającym się pojedynku i jego powodach, a także w przyszłości zdam relację z jego przebiegu. Jestem pewien, że i Prorok Codzienny, i Czarownica mogą być zainteresowane tym tematem.

Czy spotkanie w najbliższym tygodniu w godzinach popołudniowych będzie dla Pana dogodne?

Z wyrazami szacunku
Darcy Lockhart

20.06.72
Szanowny Panie Lestrange,

Być może miał Pan okazję zapoznać się z jednym z czerwcowych numerów "Czarownicy", w którym w artykule o znanych czarodziejach pojawiło się Pańskie nazwisko. Tekst cieszył się dużą popularnością i nasza redakcja chciałaby opublikować cykl krótkich wywiadów z jego bohaterami!
Jeżeli zechciałby Pan odpowiedzieć na załączoną listę pytań, Redakcja oraz nasze czytelniczki będą bardzo wdzięczne.

Lydia Coral
Redakcja Czarownicy

Do listu dołączono krótką listę pytań:
1. Co uważa Pan za swoje największe osiągnięcie?
2. Jakie jest Pańskie największe marzenie?
3. Dokąd zabrałby Pan na spotkanie swoją ukochaną?
4. Co byłoby dla Pana decydujące przy zapraszaniu kobiety na randkę?
5. Co lubi Pan robić w wolnym czasie?
6. Czy chce Pan przekazać coś od siebie czytelniczkom Czarownicy?

25.05.1972

Louvain,
Zakładam, że byłeś na Beltane i bawiłeś się szmpańsko, ale doszły do mnie słuchy o pewnych powikłaniach związanych z rytuałem wrzucania wianka na pal. Jak tam więc twój wianek? Nie ściska cię czasem w żołądku, kiedy twoja dziewczyna jest w niebezpieczeństwie, a może czujesz jak postanawia poderwać kogoś kiedy nie patrzysz? (Ostrzegam, że w zgłoszonych przypadkach działa to w obie strony, więc lepiej tam nie szalej).

Atreus.

25.05.1972

Louvain,
Obawiam się, że to nie plotki, nawet jeśli niektórzy bardzo by sobie tego życzyli. Ale tak, aktualna teoria jest taka, że w związku z wydarzeniami podczas święta, magia rytuału została nieco wypaczona, przez co oddziałuje bardziej, jak zazwyczaj. Oprócz zwykłych zgłoszeń, podobno wpływa też coraz więcej spraw rozwodowych, gdzie jako powód podaje się dopełniony, lub nie, rytuał.
Chciałem się upewnić, że jeśli odbyłeś rytuał i są jakieś tego efekty, to pokrywają się one mniej więcej z tym, co wiemy do tej pory. Dzięki za odpowiedź i uważaj na siebie.

Atreus.

Londyn 18.06.1972

Louvain, Bracie,

Czytałem najnowsze wydanie Proroka Codziennego. Nie ukrywam, że byłem zaskoczony tym, co napisano. Nott widocznie musiał mocno podpaść, skoro wyzwałeś go na pojedynek.

Dziękuję, że o mnie pamiętałeś i moim synu. Z przyjemnością przyjdziemy i obejrzymy pojedynek.

Z przyjemnością także przygotuję eliksir o jaki prosisz. Napisz mi proszę, na kiedy jest Ci potrzebny.

Laurence