Pani Władzo, Błędny Rycerz zabłądził prosto pod nasze koła
Ależ tu był niesamowity bałagan! Ale Bellowie dobrze radzili sobie z jego ogarnianiem - nikomu z nich nic się nie stało, ich przeklęty ognistą klątwą krewny został ugaszony dwoma wiadrami wody i kilkoma łopatami piasku. Vesper był po prostu bardzo, ale to bardzo zły no i musieliście podnieść ten cholerny autobus magią, na szczęście w środku nie znajdował się żaden pasażer. Czy trzeba było wzywać tu więcej jednostek?