• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena główna Ulica Pokątna v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 … 9 Dalej »
[7.7.72] Plurimos annos plurimos

[7.7.72] Plurimos annos plurimos
Czarodziej
*sigh*
Szczupły i dość wysoki (183 cm) mężczyzna o czarnych lokach i brązowych oczach. Często wydaje się być blady i zmęczony, a jego dłonie są niemal zawsze zimne. Na codzień stara się ubierać w miarę elegancko.

Basilius Prewett
#1
08.07.2024, 18:13  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.11.2024, 22:02 przez Baba Jaga.)  
adnotacja moderatora
Rozliczono - Basilius Prewett - osiągnięcie Piszę, więc jestem

– Myślisz, że ktoś naprawdę, by to kupił? – Basilius spytał Icarusa, wpatrując się ze swojego miejsca na krześle na wystawioną na manekinie szkaradną sukienkę w kolorze jaskrawego różu ze zdecydowanie zbyt dużą ilością falbanek i koronek. W sumie to znał kogoś, kto może rzeczywiście by to kupił i była to ich stuknięta ciotka Ethel, co zdecydowanie nie pomagało kreacji.
Znajdowali się właśnie w jednym z butików na Pokątnej, bo po dłuższym zastanowieniu, uznali wraz z Icarusem, że najlepiej będzie po prostu zabrać Electrę z okazji jej urodzin na zakupy. Niby mogli też załatwić to wizytą u krawcowej, a przecież mieli znajomości ze strony Rosierów, ale miał dziwne wrażenie, że ich młodsza siostra czerpała jakąś radość z męczącego chodzenia od sklepu do sklepu w celu mierzenia i wybierania ubrań. Zresztą Basilius był wręcz przekonany, że ich matka zadba o to, o ile już tego nie zrobiła, by zamówić swojej córce kilka strojów szytych na miarę. To, czy przypadną one do gustu najmłodszej Prewett było już zupełnie inną sprawą. Prawdę mówiąc to zakupy były lepsze, niż kombinowanie z jakimś prezentem, bo wątpił, czy na tyle dobrze rozumiał gust Electry, aby zaryzykować i kupić jej coś z Icarusem bez oceny siostry, która teraz przymierzała właśnie coś w przymierzalni.
Westchnął cicho, przypominając sobie, że przecież miał dzisiaj nie marudzić i rzucił spojrzenie w stronę brata.
– [b]Wiesz, jak też chcesz sobie tutaj wybrać to śmiało. Myślę, że w falbankach byłoby ci do twarzy.[/b
strength [reversed]
Your hands protect the flames
From the wild winds around you
Wzrost: 177 cm, czarne włosy, brązowe oczy, silny londyński akcent, ubrany zwykle w luźny garnitur: często bez marynarki, z kamizelką i kilkoma rozpiętymi guzikami koszuli.

Icarus Prewett
#2
09.07.2024, 18:57  ✶  
Zawsze uważał, że większość czarodziejskich szat absolutnie nie nadawała do noszenia. Nie chodziło o klasyczne płaszcze - one były jak najbardziej w porządku. Icarus nosił je w czasach, gdy jeszcze ojciec zabierał go na różne konferencje. Jednak zawsze najbardziej lubił ubrania, które nie odróżniały go od mugolskiego historyka: tweedowe marynarki, koszule i spodnie od garnituru. Tego dnia dołożył jeszcze do tego okulary, o których przypominał sobie raz na jakiś czas. Zdecydowanie lepiej w nich widział i była mniejsza szansa, że ktoś go rozpozna. Oczywiście jako właściciel baru nosił się inaczej. Tak jakby był dwoma osobami.

- Zdziwiłbyś się, co ludzie kupują - mruknął. Uniósł brwi na wzmiankę o falbankach. Na pewno by w nich dobrze nie wyglądał. Nikt nie wyglądał w tym dobrze. - Wierzę, że nasza siostra znajdzie tu jakieś perełki.

Był cholernie dumny z Electry. Fakt, że wyłamała się i spełniała jako mugolska modelka był czymś niespodziewanym dla rodziny Prewettów. Może takie osoby jak ona mogły wnieść w świat czarodziejów choć odrobinę innowacji ze świata, który był przecież tuż obok. Na pewno zamierzał jej bronić przed ewentualnymi atakami ze strony jakiegokolwiek członka rodziny.

- Może ty sobie coś wybierz, co? Na pewno świetnie wyglądałbyś w... - rozejrzał się za najgorszą szatą w okolicy. Kiedy ją zauważył, uśmiechnął się chytrze. - W tej pięknej czerwonej szacie. Spójrz na te wzory.

Wzór na szacie przedstawiał wyjątkowo obskurnie wyszyte króliki. Kto wpadł na taki pomysł?
Wild Child
Savor every moment 'til she has to go
'Cause her boyfriend is the rock 'n' roll
Dość wysoka (177 cm) młoda dziewczyna z długimi, ciemnymi lokami i brązowymi oczami. Pełna energii i ubrana jak z żurnala, zwraca na siebie uwagę wszystkich wokół.

Electra Prewett
#3
10.07.2024, 01:30  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.07.2024, 01:31 przez Electra Prewett.)  
To było naprawdę miłe ze strony chłopaków, że zdecydowali się zabrać ją na zakupy w ramach prezentu. We wcześniejszych latach, to matka zawsze organizowała jej urodziny i wybierała co dostanie. Teraz jednak było inaczej; matka siedziała na wsi, a Electra miała okazję zbliżyć się do braci podczas wspólnego mieszkania. Basil i Icarus znali już ją na tyle dobrze, że wiedzieli co zadowoli ją najbardziej – czyli samodzielnie wybrany prezent (wcześniej kupiła sobie z okazji urodzin najnowszy album Davida Bowiego). Zakupy były też dobrą okazją do wspólnego spędzenia czasu, a mało było ostatnio takich chwil, żeby cała trójka mogła razem posiedzieć.

Z tego powodu, Electra była w bardzo dobrym humorze, kiedy spacerowali po Ulicy Pokątnej rozmawiając o wszystkim i niczym. Przyglądała się też wystawom sklepowym, w poszukiwaniu czegoś co ją zaciekawi. Jej wzrok przykuła wielokolorowa sukienka w motyle, wystawiona na manekinie przed małym butikiem. Od razu wiedziała, że musi ją przymierzyć, więc zaciągnęła braci do środka nie czekając na sprzeciw.

Kiedy już ubrała sukienkę (co zajęło chwilę, bo próbowała sama zapiąć zamek) wyskoczyła z przymierzalni, machając długimi rękawami i robiąc parę efekciarskich obrotów.

– Ta-da! Co myślicie? – była ciekawa reakcji chłopaków bo wiedziała, że takie stroje raczej nie są w ich stylu.
Czarodziej
*sigh*
Szczupły i dość wysoki (183 cm) mężczyzna o czarnych lokach i brązowych oczach. Często wydaje się być blady i zmęczony, a jego dłonie są niemal zawsze zimne. Na codzień stara się ubierać w miarę elegancko.

Basilius Prewett
#4
13.07.2024, 17:38  ✶  
Basilius zerknął na czerwoną szatę i przewrócił oczami. Naprawdę, absolutnie nie znał się na krawiectwie, ale już nawet on by pewnie wyszył te króliki lepiej. Sam zresztą też chodził zazwyczaj w mugolskich ubraniach, na które składały się głównie eleganckie koszule i spodnie, a szaty przeznaczał ewentualnie na wizyty u bardziej konserwatywnych klientów i oczywiście pracę w szpitalu, który uparcie kazał im nosić się w tym paskudnym zielonym kolorze, jakby nie było innych barw na świecie. Może naprawdę projektował je jakiś daltonista.
I wreszcie z przymierzalni wyłoniła się Electra. Najstarszy z Prewettów przeniósł spojrzenie na siostrę i przyjrzał się założonej przez nią sukience, która była...
– Pasuje ci – powiedział krótko, chociaż z uśmiechem na twarzy świadczącym o szczerości jego słów. Ich siostra miała zdecydowanie inny styl, niż oni oboje i pewnie gdyby sami mieli coś dla niej wybrać, nie wiedziałby nawet od czego zacząć, ale sukienka zdecydowanie wpisywała się w to, w co według niego, ubierała się Electra Prewett.
Czy miał problem z tym, że siostra coraz bardziej przebywa w mugolskim świecie? Nie. Rozumiał, że chciała poznawać tę drugą część Wielkiej Brytanii i broniłby ją przed każdym kto by jej to wytykał. Nie znaczyło to jednak, że się nie martwił. O to, czy będzie w stanie odnaleźć się w obu społeczeństwach i przedewszystkim o to, czy ktoś nie zacznie robić jej z tego powodów problemów, zwłaszcza teraz, gdy trwała wojna. – Bierzesz to, czy jeszcze chcesz popatrzeć?
strength [reversed]
Your hands protect the flames
From the wild winds around you
Wzrost: 177 cm, czarne włosy, brązowe oczy, silny londyński akcent, ubrany zwykle w luźny garnitur: często bez marynarki, z kamizelką i kilkoma rozpiętymi guzikami koszuli.

Icarus Prewett
#5
26.08.2024, 20:38  ✶  
Icarus spojrzał na Electrę, kręcącą się w sukience i uśmiechnął się z lekkim wzruszeniem. Był dla niej zawsze starszym bratem, a ona była jego maleńką siostrzyczką. Wtedy, kiedy miał dziewięć lat i przyszła na świat, pokochał ją od razu. Nie było ważne, że był bękartem, nie przy niej. Zawsze był dla niej bratem. Nieważne, co mówiła Elise.

– Wiesz, ta sukienka jest świetna, ale nie z tymi butami – odparł, opierając rękę o biodro. – Potrzebujesz koturnów. Jak najwyższych. I kolczyków, najlepiej okrągłych.

Czy przeglądał przed spotkaniem z Electrą mugolskie magazyny modowe? Owszem. W kiosku uznali go chyba za jakiegoś dziwaka, ale on chciał tylko dowiedzieć się, jak sprawić, żeby urodziny Electry były jak najlepsze. A jako były naukowiec musiał być teoretycznie przygotowany, prawda?
Wild Child
Savor every moment 'til she has to go
'Cause her boyfriend is the rock 'n' roll
Dość wysoka (177 cm) młoda dziewczyna z długimi, ciemnymi lokami i brązowymi oczami. Pełna energii i ubrana jak z żurnala, zwraca na siebie uwagę wszystkich wokół.

Electra Prewett
#6
31.08.2024, 19:24  ✶  
Electra mogła wyczuć, kiedy bracia mówili szczerze, a kiedy silili się na komplementy. Przyzwyczaiła się też do tego, że na co dzień się z nią droczyli i dokuczali jej bez złych intencji. Może specjalnie z okazji jej dzisiejszych urodzin, darowali sobie sarkastyczne komentarze? Nie, żeby jakoś bardzo jej one przeszkadzały, bo potrafiła odpłacić chłopakom pięknym za nadobne. Miło było jednak usłyszeć zupełnie szczere komplementy z ich ust, zwłaszcza jeśli dotyczyły one jej dość ekscentrycznych wyborów modowych.
– Dzięki! – uśmiechnęła się na komentarz Basila. – Jest bardzo wygodna, ale chyba wolę jeszcze przejść się po innych sklepach. – sukienka była ładna, ale chciała wybrać na prezent urodzinowy coś niezwykłego.
Na słowa Icarusa aż zaświeciły jej się oczy. Kto by pomyślał, że Icarus jest na bieżąco z trendami w modzie damskiej.
– Masz rację! Przydałyby się jeszcze jakieś kolorowe rajstopy... – w głowie już dopierała dodatki tak, aby wszystkie kolory do siebie pasowały. – Ooo, a może pójdziemy do jakiegoś sklepu z akcesoriami?
Czarodziej
*sigh*
Szczupły i dość wysoki (183 cm) mężczyzna o czarnych lokach i brązowych oczach. Często wydaje się być blady i zmęczony, a jego dłonie są niemal zawsze zimne. Na codzień stara się ubierać w miarę elegancko.

Basilius Prewett
#7
01.09.2024, 22:31  ✶  
Słysząc jak brat zaczął udzielać Electrze porad modowych, Basilius uniósł nieco jedną brew do góry i założył ręce na piersi, przyglądając się wykładowi Icarusa z zaciekawieniem, ale w żaden sposób tego nie skomentował.
Najwyraźniej jednak jego rodzeństwo świetnie się uzupełniało jeśli chodziło o porady ubraniowe, a on nagle poczuł się jak własna matka, bo żadna z rzeczy o której właśnie rozmawiali nie wydawała mu się jakaś szalenie intrygująca modowo, ale uznał, że lepiej nie będzie się w tej kwestii odzywać. Jeszcze wyjdzie, że nie miał gustu, albo że jest stary.
– Świetnie. W takim razie przebieraj się w swoje ubrania i najwyżej potem tutaj wrócimy – powiedział wstając z krzesła, a na jego twarzy wciąż gościł uśmiech, bo nawet jeśli spędzanie całego dnia na zakupach nie brzmiało jak idealna zabawa dla niego, tak spędzanie całego dnia na zakupach z okazji urodzin młodszej siostry już tak. A że specjalnie oszczędzał się wczoraj, by mieć dzisiaj więcej energii, to nie zamierzał nawwt za bardzo marudzić. – To co? Następne akcesoria?
Kiedy jednak Electra ruszyła z powrotem do przymierzalni i zasłoniła za sobą kurtynę, Basilius zerknął lekko rozbawiony na drugiego czarodzieja.
– Chyba że mamy iść teraz do obuwniczego, dopóki trzyma cię twoje modowe natchnienie.
strength [reversed]
Your hands protect the flames
From the wild winds around you
Wzrost: 177 cm, czarne włosy, brązowe oczy, silny londyński akcent, ubrany zwykle w luźny garnitur: często bez marynarki, z kamizelką i kilkoma rozpiętymi guzikami koszuli.

Icarus Prewett
#8
02.09.2024, 20:02  ✶  
Uszczęśliwiał go fakt, że Electra była szczęśliwa. To była tak prosta rzecz: kupić kilka ciuchów, może parę butów i kolczyki. Niby materialne rzeczy nie dawały szczęścia, a jednak wystarczyło spojrzeć na najmłodszą Prewettównę. Kochała modę i Icarus w tej miłości ją z całego serca wspierał.

W przeciwieństwie do Basila, nawet lubił zakupy ubraniowe. Od kiedy Dedalus już go nie pouczał, co do „odpowiedniej garderoby”, Icarus przepadał za eksperymentami. Uwielbiał kolorowe kamizelki do garnituru, szczególnie te wzorzyste. Byłby też w stanie spróbować kiedyś z jeansowymi dzwonami, ale zupełnie nie wiedział, jak je wystylizować.

– Jestem za. Chyba, że Electra chce jeszcze tu zostać? – spytał głośniej, żeby jego siostra uslyszała. – W sumie będziemy nieźle razem wyglądać. Ja i Basil jesteśmy tak ponuro ubrani, a nasza siostra będzie się niemal świeciła.
Wild Child
Savor every moment 'til she has to go
'Cause her boyfriend is the rock 'n' roll
Dość wysoka (177 cm) młoda dziewczyna z długimi, ciemnymi lokami i brązowymi oczami. Pełna energii i ubrana jak z żurnala, zwraca na siebie uwagę wszystkich wokół.

Electra Prewett
#9
03.09.2024, 00:07  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04.09.2024, 12:18 przez Electra Prewett.)  
– Tak, przejdźmy się popatrzeć, co jeszcze Pokątna ma do zaoferowania. – Electra wróciła do przymierzalni, by szybko się przebrać w swoje ubranie. Na zakupy specjalnie wybrała luźną, różową sukienkę, którą łatwo było zdjąć. – Nie! Szukamy dalej. – odpowiedziała Icarusowi.
Nie umknął jej również komentarz brata o tym, że on i Basil ubierali się ponuro. Eh, w tym był właśnie problem z większością facetów; nawet jeśli byli ładni to ich nudne stroje odbierały im cały urok. Teraz w modzie były intensywne wzory i nietypowe tekstury, a jej bracia dalej chodzili w zwykłych marynarkach. Zupełnie nie wyróżniali się z tłumu, a przecież obaj byli całkiem przystojni (chociaż Electra nie powiedziałaby im tego tak po prostu na głos). Tylko jak mogła ich przekonać, by zaczęli się ubierać ciekawiej? To musiałaby chyba być jakaś specjalna okazja... zaraz, eureka!
Dziewczyna niemal wybiegła przebrana zza kotary i chwytając braci pod ramię, żwawym krokiem opuściła butik. Szli tak chwilę przez Pokątną; chłopaki sugerowali jej różne sklepiki, ale ona miała plan. W końcu zatrzymała ich przed witryną sklepu z modą męską. Wzrok Electry od razu przeciągnęły kolorowe koszule z głębokim wycięciem. O tak. Najwyraźniej właściciel sklepu był na bieżąco z mugolskimi trendami. Od razu wiedziała, że bracia świetnie będą w nich wyglądać; a nawet jeśli nie, to przynajmniej ona będzie miała niezły ubaw. Prewettówna odwróciła się w stronę Basila i Icarusa, robiąc swoją najsłodszą, błagalną minkę.
– Chłopaki, wiem, że zabraliście mnie na zakupy, żebym wybrała sobie jakiś prezent. Wcześniej byłam niezdecydowana, ale teraz już wiem, co chcę dostać... – uśmiechnęła się najładniej jak potrafiła. – Chciałabym wybrać jakieś ładne ciuchy dla was!
Electra kiedyś zasłyszała, jak jakaś podpita ciocia podczas bankietu opowiadała, że "bujne włosy na klacie są jedyną zaletą Dedalusa Prewetta". Co prawda dziewczyna nigdy nie widziała gołej klaty ojca (na szczęście), ale jeśli faktycznie tak było, to chłopaki odziedziczyli te gęste włosy na klacie po nim. Gdyby założyli takie rozpięte koszule, staliby się królami hipisów!
Czarodziej
*sigh*
Szczupły i dość wysoki (183 cm) mężczyzna o czarnych lokach i brązowych oczach. Często wydaje się być blady i zmęczony, a jego dłonie są niemal zawsze zimne. Na codzień stara się ubierać w miarę elegancko.

Basilius Prewett
#10
03.09.2024, 01:09  ✶  
Słysząc komentarz na temat ich stylu ubierania się rzucił bratu złośliwie spojrzenie.
– Mów za siebie – odparł sięgając tym komentarzem, nawet jeśli i w nieco zamaskowany sposób, po jedną z najstarszych broni, którą brat mógł skierować przeciwko bratu, a mianowicie magiczne zdanie, ktore brzmiało No chyba ty.
Basilius nie uważał, aby ubierał się ponuro. Ubierał się po prostu... Klasycznie i chociaż może nie był w stanie w pełni zrozumieć powabu kolorowych rajstop, tak cieszył się, że jego siostra miała możliwość, aby wyrażać się przez modę. Nie. Zaraz. Nie tylko siostra. Przecież widział, że jakiś czas po śmierci ojca, Icarus również zaczął eksperymentować w swojej garderobie i musiał przyznać, że miło się patrzyło, jak wpływ Dedalusa Prewetta przestaje więzić jego młodszego brata, przynajmniej w tym jednym aspekcie.
Nie spodziewał się ataku, który przeprowadziła na nich Electra. W jednej chwili po prostu szli ulicą, a w drugiej czarownica postanowiła ich, a przynajmniej jego, psychicznie zamordować.
Basilius spojrzał na siostrę, potem na znajdujące się za witryną koszule, a potem ponownie na siostrę i tę jej błagalną minę.
O nie, nie, nie. Te koszule miały zdecydowanie za duże wcięcia, aby mógł je nosić. Nie ma mowy. Ale przecież Ellie prosiła. Bardzo przebiegle, bo nie wątpił, że w tym momencie uaktywnił się jej prewettowski spryt, ale niestety to i tak na niego działało. Ale... Ale te koszule... Musiał się jakoś z tego wywinąć tak, aby uratować swoją klatkę piersiową od nadmiernej ekspozycji, ale jednocześnie nie zrobić przykrości siostrze.
Oparł się o ramię Icarusa i posłał jej słaby uśmiech. Nie był dumny z tego, co właśnie próbował zrobić, ale czasami trzeba było poświęcić swój kodeks moralny.
– Wiecie co? Przepraszam, ale chyba jednak muszę się na chwilę położyć. Może kontynuujcie te zakupy sami, a ja wrócę do domu i odpocznę, a potem jak wrócicie zjemy tort? – mówił z doskonała świadomością tego, że rodzeństwo widziało go w tych gorszych momentach i mogło stwierdzić, że żaden gorszy moment zdecydowanie się nawet nie zbliżał. Warto było jednak spróbować.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Icarus Prewett (1534), Basilius Prewett (1716), Electra Prewett (1800)


Strony (3): 1 2 3 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa