• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena główna Ministerstwo magii v
« Wstecz 1 2 3 Dalej »
[25.07.1972] Odważne słowa jak na pięcio... dwudziestosześciolatka! - Laurent i Isaac

[25.07.1972] Odważne słowa jak na pięcio... dwudziestosześciolatka! - Laurent i Isaac
Dumbass bisexual
"Każdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania, to nie ma problemu."
Brązowe włosy, granatowe, błyszczące oczy, kapelusz i wieczny uśmiech na twarzy! Isaac ma 186 cm wzrostu, więc na randkę przygotuj szpilki:* Pachnie dymem, bursztynem oraz wanilią.

Isaac Bagshot
#11
02.04.2024, 03:17  ✶  
Isaacowi podobały się oczy Laurenta i zdecydowanie można było w nich zatonąć. Jednak czy za parę chwil, nadal będą takie smutne? A może zapłoną w nich ogniki ekscytacji, takie same jak w oczach Isaaca?
Widać było, że Bagshot bawił się wyśmienicie. Lubił delikatne, drobne gesty i niedopowiedzenia. Podobało mu się, że Prewett był takim samym graczem jak on. Jednak czy to naprawdę oznaczało, że już dzisiaj powiedzą sobie “żegnaj”? Isaac lubił niezobowiązujący seks, jednak jeśli miał okazję poznać bliżej osobę z którą dzielił chwilę przyjemności, to miał ku temu chęci oraz otwartą głowę. Dlaczego by nie spędzić razem ekscytującej nocy, a potem przyjemnego poranka przy śniadaniu i rozmowach pełnych śmiechu? To właśnie było coś, co miał do zaoferowania Isaac, i co chciał dzisiaj dać Laurentowi. Brzmiało zdecydowanie lepiej, niż obskurna łazienka w równie obskurnym pubie pełnym mugoli.
-To prawda, już mnie zdobyłeś. - Zgodził się z nim cicho, i obserwował jak szczupłe palce wsuwają się pod mankiet jego koszuli. Kiedy irytacja minęła, sodobało mu się, że Laurent tak łatwo go odczytał. Bardzo niecodzienne było, żeby to druga strona przejęła inicjatywę i oczarowała Isaaca w ten sposób. Zawsze to on był tym, który wodził za nos i dyktował warunki. Nie może więc pozwolić, żeby Laurent grał pierwsze skrzypce. Będą się musieli tym podzielić.
-Mógłbym Cię zerżnąć w tej łazience nawet wcześniej, niż za parę chwil. - Powiedział i ścisnął go lekko za kolano. Uniósł dłoń na której miał czarną rękawiczkę i złapał lekko brodę Laurenta dwoma palcami. Spojrzał na niego uważnie. Pachniał dymem, wanilia, bursztynem i odrobiną whisky.
- Nie zrobię tego jednak tutaj, bo Cię szanuje. Wypij więc grzecznie swojego drinka… - Delikatnie przekręcił jego głowę w stronę lady, na której stała jego szklanka. - …ja wypije swojego i zabiorę Cię w miejsce, gdzie będzie nam obojgu bardzo przyjemnie. - Powiedział cicho i puścił Laurenta. Odsunął się nieco i wypił na raz swoją drugą podwójna whisky. Sięgnął po swój kapelusz, i założył go na głowę. Powinni już stąd wyjść. Zaczynali przyciągać zbyt dużo ciekawskich spojrzeń.
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#12
02.04.2024, 16:23  ✶  

Gdyby powiedział Isaacowi prawdę i tylko prawdę, nie ubierał ją w to zepsucie i zgaszenie, które go ogarniało, ten marazm i wyzucie z głębi i delikatności, czy by mu uwierzył? Zgodziłby się z tym, że Laurent miał zbyt niską samoocenę, że nie wierzył w tyle rzeczy i jednocześnie tak mocno sięgał marzeń i wiary, że był jak opuszczony przez łaskę Boga anioł, który modlił się o każde jego spojrzenie, każdy jego gest? Nie wyceniał tego teraz - teraz zastanawiał się tylko, co widzi ten człowiek, którego oczy tak lśnią, że gdyby się w nich przejrzał to na pewno sam uwierzyłby we własne uświęcenie. I dlaczego takim płomieniem da się skusić tylko na piękne ciało, a czemu ten ogień nie może być z tobą zatrzymany na zawsze, kiedy zaczynasz o to żebrać? Czerpał z tego przyjemność przelewaną przez ziarna goryczy, że w autodestrukcji dopuszcza się tego samego. Przyciąga do siebie nieznajomego, chociaż nie brak było ust, które chciałoby zmówić modlitwę na ziemi przed jego nogami. Zaczynał czerpać z tego zupełnie grzeszną satysfakcję innego rodzaju - taką zatruwającą. Czy nad człowiekiem można zyskać władzę i kontrolę, kiedy tak mąciłeś mu umysł?

Laurent aż drgnął, kiedy nagle z tych barwnych, rozgadanych ust wysunęło się to słowo-klucz. I było to bardzo mile widziane zaskoczenie. Uśmiechnął się szeroko, z aprobatą, czując przyjemną falę ciepła rozwlekającą się po ciele. Upił dwa kolejne łyki. Jeszcze dwa kolejne i już będzie mu się kręciło głowie w ten najbardziej nieodpowiedni sposób do tego, żeby komuś zaufać na tyle i... no właśnie. Dać się zaciągnąć gdzie właściwie? Ta myśl rozbiła ciepło i przytłumiła atmosferę, ale nie zabiła jej do końca. Pozwolił obrócić swoją twarz jak lalka porcelanowa, której przeznaczeniem jest idealne prezentowanie się w tych chwilach, gdy najbardziej chcieli cię oglądać. Powiedzieć, że to mu nie schlebiało? To byłoby wielkie niedopowiedzenie. Nierównomiernie wypuścił powietrze z płuc, przez moment wstrzymywane przez chluśnięcie niepewności na to podłoże rozgrzania, by wyobraźnia dopowiadała wszystkie te niemoralne rzeczy, o które Isaac sam się poprosił.

Bo cię szanuję. A co tu było do szanowania? A mimo to... Było coś uspakajającego w tych prostych słowach. Znowu. Przedziwne, jak wiele można ugrać odrobiną szczerości i zwykłym szacunkiem do drugiego człowieka. Szczególnie, kiedy ten sugerował, że chyba niekoniecznie szanował siebie samego.

Dopił swojego drinka, odstawił szklankę i skierował się do szarugi płaczącego miasta, która czekała na nich za drzwiami.

O wiele kolorowiej alkohol już szumiał mu w głowie.


Koniec sesji


○ • ○
his voice could calm the oceans.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Laurent Prewett (3677), Isaac Bagshot (2289)


Strony (2): « Wstecz 1 2


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa