21.03.2025, 23:44 ✶
5 września 1972
Dolohov siedzi przy swoim biurku
Prawa Czasu, Aleja Horyzontalna
Dolohov siedzi przy swoim biurku
Prawa Czasu, Aleja Horyzontalna
Dolohov otworzył kopertę i westchnął. Wiecie, jak to jest, kiedy otwieracie list i po samym charakterze pisma, po tym jak układają się litery, człowiek od razu wie, że dzieje się coś, na co nie był gotowy? Może nawet nigdy nie powinien być gotowy. Z niesmakiem przesunął palcami po włosach, roztrzepując i tak wiecznie nieułożoną grzywkę, a później pogrążył się w krótkiej, acz i tak denerwującej go lekturze. Nigdy nie pisał się na bycie rodzicem i kiedy to zadanie spadło na niego kilkanaście lat za późno, nie do końca potrafił sobie z tym wszystkim poradzić. Z jednej strony - stare baby zawsze pisały takie rzeczy i nikt nie widział w tym nic dziwnego. On jednak z jakiegoś powodu widział w tym traktowanie Lyssy przedmiotowo. Na naprawdę długą chwilę zawiesił swoje spojrzenie na nazwisku Parkinson i westchnął jeszcze raz.
Coś takiego nie mogło go przerosnąć. Zrobił więc coś, co każdy najwybitniejszy-wróżbita-w-Londynie robił w takim momencie - sięgnął po smakołyk (w tym przypadku naprawdę ładny szafir, który trzymał w zamkniętym pudełku w szufladzie biurka), a następnie wsadził sobie rękę do gardła i wyciągnął z niego talię kart Tarota.
Przeszłość
Rzut Tarot 1d78 - 70
Siódemka Pucharów
Siódemka Pucharów
Rzut TakNie 1d2 - 2
Nie
Nie
Teraźniejszość
Rzut Tarot 1d78 - 17
Diabeł
Diabeł
Rzut TakNie 1d2 - 2
Nie
Nie
Przyszłość
Rzut Tarot 1d78 - 65
Rycerz Mieczy
Rycerz Mieczy
Rzut TakNie 1d2 - 2
Nie
Nie
Następnie chwycił za pióro i wyciągnął ze swojego dziennika świstek papieru.
Koniec sesji
with all due respect, which is none