• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Poza schematem Retrospekcje i sny v
1 2 3 4 5 … 14 Dalej »
[12.1969] (Para)normalnie - Hestia & Henry

[12.1969] (Para)normalnie - Hestia & Henry
malfoy z temu
You've got so much to do
And only so many hours in a day
1,85 m wzrostu, włosy [s]wcale nietlenione[/s] jasne, kręcone, zawsze w lekkim chaosie; błękitne oczy. Ubrany zazwyczaj w koszulę i dżinsy, często nosi krawat, skórzaną kurtkę i aparat fotograficzny zawieszony na pasku na szyi.

Henry Lockhart
#11
16.07.2025, 17:36  ✶  
Przytaknął empatycznym skinieniem głowy. Marta rzeczywiście miała smutny żywot, ale niestety wiele osób w Hogwarcie przeżywało to samo. Dręczenie na korytarzach bywało okrutne, a mało kto tak naprawdę miał odwagę postawić się szkolnym łobuzom. Szczególnie wśród gapiów. Może... to o tym mógł napisać artykuł do gazetki? O tym, jak Jęcząca Marta wcale nie zasługiwała na omijanie jej szerokim łukiem – nawet po śmierci. Przecież w dziennikarstwie chodziło o to, by robić dla świata coś dobrego. By zmieniać go własnym piórem.

– Masz rację, Marto. Zdecydowanie więcej osób powinno walczyć z nękaniem. Przykro nam, że tego doznałaś – rzekł tonem młodego idealisty. Tym razem był szczery. Czy kłamstwo, które stało się prawdą, pozostawało kłamstwem? – Twoja historia jest ważna i wyjątkowa. Dziękujemy ci za nią.

Marta wyglądała na dumną z siebie. Posłała im pełen satysfakcji uśmiech. Widać, że brakowało jej czasem bycia w centrum uwagi, co... nie było koniecznie czymś złym.

– No i macie swoją historię! A teraz idźcie i dajcie mi spokój! – Marta skrzyżowała ramiona na piersi. Niestety nie dowiedzieli się nic o jej śmierci, no ale nie było sposobu, by subtelnie o to zapytać. A Henry przecież nie chciał przypominać jej o kolejnych traumach z jej życia. Miał materiał. Może nie taki, jakiego by się spodziewał, ale życie często przynosiło niespodzianki.

Wyszedł razem z Hestią z łazienki i od razu wyjął notes i zaczął spisywać wszystko, co pamiętał z opowieści Marty. Były to chaotyczne notatki i tak naprawdę chłopak nie wiedział, czy tak robili prawdziwi dziennikarze. Musiał potem skonsultować to z babcią.

– Dzięki za pomoc – powiedział Hestii. – Napiszę o tobie w podziękowaniach, jak już napiszę artykuł.
Czarodziej
Brązowe włosy i oczy. Szczupła. Mierzy 165 cm wysokości. Często się uśmiecha i chodzi w mugolskich, luźnych kolorowych ubraniach, chyba że akurat jest w pracy.

Hestia Bletchley
#12
22.07.2025, 23:04  ✶  

Hestia przytaknęła głową na słowa Henry'ego, a następnie przytaknęła głową na słowa Marty, że mieli już sobie iść, chociaż Puchonka... Chyba trochę chciała zapytać się o jej śmierć, ale może jednak dobrze zrobiła, że po prostu wyszła za Henrym, bo... No, byłoby to zapewne dość niestosowane.

Chyba po prostu zapyta o to tatę, gdy wróci do domu. Raczej nie było powodów czemu miałby jej o tym nie opowiadać.
– I napiszcie jeszcze, że tamtego dnia płakałam bo mnie wyzywali! – rzuciła za nimi Marta, a Hestię przeszedł dreszcz po plecach. Oh to... Było jeszcze bardziej przykre, niż wcześniej zakładała. Czyli co? Gdyby Marta nie była tamtego dnia nękana przez rówieśników, pewnie nie siedziałaby w tej łazience tyle lat później.
To było straszne.

A potem wyszli z pomieszczenia i Henry powiedział inną straszną rzecz.
– Co? O mnie... Ja... Nie, nie trzeba. Tak szczerze to myślałam, że tak jej tylko powiedziałeś – rzuciła, bo naprawdę nie chciała być w żadnych podziękowaniach do artykułu, zwłaszcza, że przecież nie zrobiła nic takiego. Chciała tylko zmierzyć się z lękiem sprzed lat i to się jej udało. A co jeśli ten tekst, o ironio, stanie się powodem, że będą się z nich wszyscy śmiać? Co jeśli Henry, nie że mu nie ufała, jakoś źle dobierze słowa i...
Ugh.
Ale z drugiej strony sama popierała sprawę więc mogła się pod nią podpisać prawda? Tak wypadało zrobić.
– Albo w sumie możesz o mnie wspomnieć. Dziękuję, że pomogłeś mi z nią porozmawiać i eee. No. Baw się dobrze pisząc. To znaczy na ile możesz się dobrze bawić przy tym. Nie że pisanie nie jest fajne. Lekkiego pióra – zaczeła gadać ttochę głupio i po prostu ruszyła w stronę pokoju wspólnego Puchonów.
malfoy z temu
You've got so much to do
And only so many hours in a day
1,85 m wzrostu, włosy [s]wcale nietlenione[/s] jasne, kręcone, zawsze w lekkim chaosie; błękitne oczy. Ubrany zazwyczaj w koszulę i dżinsy, często nosi krawat, skórzaną kurtkę i aparat fotograficzny zawieszony na pasku na szyi.

Henry Lockhart
#13
24.07.2025, 10:24  ✶  
– Ja też tak myślałem, ale cóż, cele potrafią się zmieniać – uśmiechnął się, bo dobrze było wiedzieć, co się napisze.

Niestety chłopak nie miał pojęcia o tym, że gazetka przez brak realnych chętnych okaże się klapą, a jego wywiad z Martą miał być jedyną realnie napisaną przez kogokolwiek rzeczą. Na razie jednak czuł zapał do działania, a czuł się jak prawdziwy dziennikarz. Zupełnie, jakby miał zostać następcą babci w tym dumnym fachu.

– Dzięki. A ty baw się dobrze... tak ogólnie? – pożegnał się odrobinę niezręcznie z Hestią.

Nie wiedział również o tym, że z tej przygody miało ostatecznie wyjść coś dobrego. Później, gdy gazetka pozostanie niespełnionym marzeniem, wygada się Hestii, pójdą razem do Hogsmeade i będą się świetnie bawić. Ich relacja będzie bardziej trwała niż wiele jego szkolnych przyjaźni, a rodzina Bletchleyów pozostanie z nim zaprzyjaźniona.

Na razie jednak Henryk sam skierował się w stronę wieży Ravenclawu. Jego sercem zawładnęła wena połączona z poczuciem misji. Wiedział, co robić.

Koniec sesji
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości
Podsumowanie aktywności: Hestia Bletchley (1987), Henry Lockhart (2111)


Strony (2): « Wstecz 1 2


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa