30.09.2025, 19:37 ✶
![[Obrazek: dyjQoFq.png]](https://secretsoflondon.pl/imgproxy.php?id=dyjQoFq.png)
20 września 1972
Ulica Pokątna
Ulica Pokątna
W drodze wyjątku, niektóre popołudnia Roberta bywały spokojne. W jedno takie przechadzał się po Pokątnej ze swoim najstarszym przyjacielem, Lazarusem. Dobre było kultywowanie znajomości, które trwały od dziecka. Nawet jeśli życie zgotowało tym dwóm chłopcom z Hogwartu wiele miłych i mniej miłych niespodzianek. Dzień był wietrzny, zachmurzony, jednak nie padało. To znaczyło, że dało się wyjść na spacer.
Szczególnie ucieszony tym faktem był Oliver Twist, którego Robert zabrał ze sobą. Biały terrier szedł przed oboma panami na smyczy, a jak to młody pies, był niezmiernie zadowolony z okoliczności, że został zabrany na tą niesamowitą wyprawę. Dla Croucha odnalezienie go było jak szczęście w nieszczęściu. Przypominało to, że w nawet najciemniejszych chwilach można było odnaleźć promyczek jasności. Tym lepiej było na przechadzkę zabrać zarówno Olivera Twista, jak i Lazarusa. Kto wie, może Lovegoodowi psia radość mogła się choć troszkę udzielić?
Kiedy podążali Pokątną i Robert opowiadał przyjacielowi o wynikach ostatniego meczu w lidze Qudditcha, Oliver Twist zaczął intensywniej wąchać pod jedną ze ścian. I chociaż Crouch był jego właścicielem od niedawna, już zdążył się przekonać, że psy miały szczególne umiłowanie do jedzenia śmieci. Chyba, że to gusta jego pupila były tak wyrafinowane...
- Ej, Ol, nie ruszaj! - Robert potruchtał w stronę zwierzaka i spojrzał na to, co było pod jego noskiem. Zaskoczył go widok koperty... Zaadresowanej do Lazarusa. - Lazarus! To coś do ciebie!