• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Poza schematem Wyspy Brytyjskie v
1 2 3 4 5 … 10 Dalej »
[13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine

[13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine
Local Dumbass
Don't you want to stop drop and roll
Til the whole thing burns
Like you earned the flame
It's all the same
bardzo wysoki - 196 cm / atletyczna sylwetka / ciemnobrązowe, półdługie włosy / brązowe oczy / cztery złote kolczyki (małe kółka) w lewym uchu / poparzenie na szyi od prawej strony i części prawego ucha / nadkruszona prawa trójka / luźny, praktyczny styl ubioru / wytatuowany pod rękawami skórzanych albo materiałowych kurtek / sprężysty krok, jakby zawsze gdzieś się spieszył / "francuski" akcent - miękkie r, zmiękczone głoski, cichy głos

Benjy Fenwick
#3
12.08.2025, 09:13  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.08.2025, 09:13 przez Benjy Fenwick.)  
Cóż, jak na dzień, który mógł potoczyć się naprawdę źle, ten wcale nie był najgorszy. Owszem, komplikacji nie brakowało, a bieg wydarzeń był daleki od ideału i miał z normalnością tyle wspólnego, co wrzosowisko z oranżerią, ale zawsze mogło być gorzej. Geraldine wyglądała lepiej - twarz miała w kolorze, który nie zwiastował rychłej powtórki porannego incydentu na mojej kurtce. Buty? Też chwilowo były bezpieczne. W moim odczuciu to wystarczający powód, by uznać spacer za umiarkowany sukces. Było nawet względnie przyjemnie, nie warczeliśmy na siebie, nie wdawaliśmy się w zaczepki ani nie strzelaliśmy uszczypliwościami, co można było uznać za drobny cud - wyjątek godny odnotowania, jeśli brać pod uwagę naszą dotychczasową historię.
Kiedy dotarliśmy pod aptekę, a Yaxley zatrzymała się i powiedziała, że wejdzie sama, skinąłem krótko głową. Nie widziałem powodu, żeby z nią iść, poza tym była duża szansa, że sama wpadnie na to, by wziąć kilka sztuk w zapasie, bez mojego subtelnego komentarza i dyskretnej obecności. Zostałem więc na zewnątrz, opierając się ramieniem o chłodną ścianę. Wilgoć nadal wisiała w powietrzu, ale nie na tyle, by mi przeszkadzała. Nie analizowałem za bardzo, po co tu byłem - funkcja obstawy nie wymagała nadmiernego zaangażowania intelektualnego. Nie rozkładałem sytuacji na czynniki pierwsze, bo nie powodu ku temu - moja rola sprowadzała się do stania w odpowiednim miejscu i wyglądania na kogoś, kto wiedział, po co był tu, gdzie był.
Wtedy właśnie pojawiło się coś - a raczej ktoś - co skutecznie oderwało mnie od szczątkowych rozważań. Był to stosunkowo duży, kudłaty pies, który wyrósł znikąd i niemal od razu wpakował mi się pod nogi. Uniósł łeb, spojrzał w górę tym swoim bezczelnym, wpatrzonym we mnie wzrokiem, a potem zaczął uderzać ogonem o moją nogawkę w jednoznacznym żądaniu uwagi. Był przemoczony, a jego sierść sterczała w każdą stronę, ale widać było, że niewiele go to obchodziło. Nie wyglądał na agresywnego - raczej na spragnionego zainteresowania ze strony człowieka. Westchnąłem, przykucając, żeby podrapać go za uchem, na co natychmiast zaczął kręcić się w kółko, merdając tak energicznie, że prawie przewrócił się na bok.
Nie wiedziałem, czy miał właściciela gdzieś w pobliżu, czy był tylko lokalnym włóczęgą, ale przez chwilę zupełnie mnie to nie interesowało. Kucnąłem, głaszcząc upartego kundla, podczas gdy zza drzwi apteki sączył się zapach medykamentów, a uliczka wokół wciąż tonęła w szarawym półmroku deszczowego popołudnia. Miałem nadzieję, że Geraldine wróci szybko.


[Obrazek: 4GadKlM.png]
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Geraldine Yaxley (4658), Benjy Fenwick (4683)




Wiadomości w tym wątku
[13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Benjy Fenwick - 11.08.2025, 18:46
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Geraldine Yaxley - 11.08.2025, 21:53
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Benjy Fenwick - 12.08.2025, 09:13
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Geraldine Yaxley - 12.08.2025, 12:28
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Benjy Fenwick - 12.08.2025, 15:45
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Geraldine Yaxley - 12.08.2025, 21:34
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Benjy Fenwick - 12.08.2025, 22:55
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Geraldine Yaxley - 13.08.2025, 10:01
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Benjy Fenwick - 13.08.2025, 14:18
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Geraldine Yaxley - 13.08.2025, 21:23
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Benjy Fenwick - 14.08.2025, 10:49
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Geraldine Yaxley - 14.08.2025, 22:33
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Benjy Fenwick - 15.08.2025, 00:01
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Geraldine Yaxley - 15.08.2025, 21:52
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Benjy Fenwick - 16.08.2025, 12:27
RE: [13/09/1972] Déjà Vu - same shit, different boots | Benjy, Geraldine - przez Geraldine Yaxley - 16.08.2025, 22:08

  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa