20.09.2025, 16:54 ✶
— Co się stało z „dzień dobry”? Z ,,cześć Mona, jak dobrze cię widzieć po dekadzie rozłąki’’!? — warknęła, a adrenalina nieustannie pulsowała w jej żyłach, nie pozwalając sercu zwolnić tempa.
W tym wszystkim, do czego zmusiła się Mona tej nocy, nie było nic bohaterskiego. Każdy jej czyn wydawał się impulsywny, kierowany instynktem, który najczęściej uchronił ją przed krzywdą jedynie przez przypadek. Tak, była cała, ale prawda była taka, że zawdzięczała to interwencji Greybacków. To oni wyciągnęli ją z opresji. Bogowie jedni wiedzieli, jaki los spotkałby ją, gdyby nie oni.
— Nie licz na to, że będę stała bezczynnie, kiedy… — słowa, które wydobyły się z jej gardła były wypełnione frustracją i złością. — Widziałeś, co chcieli zrobić tamtej kobiecie?! — lewa, jedyna sprawna ręka zacisnęła się w pięść. Gniew wymieszał się z poczuciem winy i bezsilności, kiedy dorosły już Hati, a nie nastoletni chłopak, złapał ją za ramiona. — Nie… nie chcę — wymamrotała. — Ale nie mogę też stać bezczynnie. Tak nie można… — kobieta skierowała spojrzenie na drugiego mężczyznę. — Jesteście cali? — spytała.
W tym wszystkim, do czego zmusiła się Mona tej nocy, nie było nic bohaterskiego. Każdy jej czyn wydawał się impulsywny, kierowany instynktem, który najczęściej uchronił ją przed krzywdą jedynie przez przypadek. Tak, była cała, ale prawda była taka, że zawdzięczała to interwencji Greybacków. To oni wyciągnęli ją z opresji. Bogowie jedni wiedzieli, jaki los spotkałby ją, gdyby nie oni.
— Nie licz na to, że będę stała bezczynnie, kiedy… — słowa, które wydobyły się z jej gardła były wypełnione frustracją i złością. — Widziałeś, co chcieli zrobić tamtej kobiecie?! — lewa, jedyna sprawna ręka zacisnęła się w pięść. Gniew wymieszał się z poczuciem winy i bezsilności, kiedy dorosły już Hati, a nie nastoletni chłopak, złapał ją za ramiona. — Nie… nie chcę — wymamrotała. — Ale nie mogę też stać bezczynnie. Tak nie można… — kobieta skierowała spojrzenie na drugiego mężczyznę. — Jesteście cali? — spytała.
jaskółka, czarny brylant,
wrzucony tu przez diabła
wrzucony tu przez diabła