• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Brenna A. Longbottom

Brenna A. Longbottom
Furia
you and i
both know
this ends in blood
Ciemny kolor włosów. Miodowe tęczówki przyćmione są czarną zasłoną, sygnalizującą dla wprawionego obserwatora genetyczną chorobę — harpie skrzydło. Pachnie mentolowymi papierosami i żywicą. Ma twardy, żołnierski krok, smukłą sylwetkę skrywa pod luźnymi ubraniami. Roztacza dookoła siebie chaos zamknięty w zmarszczonych z dezaprobatą brwiach i 170 centymetrach wzrostu.

Ida Moody
#11
14.11.2022, 10:13  ✶  
w odpowiedzi na ten prezent, przyczepiona do kubka brenny znajdowała się mała notatka wyrwana z notesu.

dzięki
ida



give me a bitter glory.
Łamacz Klątw i Naukowiec
Najbardziej cywilizowany z rodu Flintów. Mierzy 176 cm wzrostu, niebiesko-zielone oczy, pokazuje się zawsze gładko ogolony. Nie podnosi głosu, mówi spokojnie i ma problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego.

Castiel Flint
#12
14.11.2022, 14:12  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.11.2022, 14:14 przez Castiel Flint.)  
Bren,

Dzięki za odpowiedź. Tak, odpowiada mi ten termin.

Przekazałaś Erikowi moje zalecenia? Przypomnę na papierze: organizm pozbawiony alkoholu we krwi, eliksirów, lekarstw i najlepiej na czczo. No i najważniejsze, aby był zdrowy i żeby nie był to dzień przed pełnią bądź po pełni. Badanie jest złożone więc sprawniej wyjdzie jeśli spełni te warunki.

Nie musisz przecież przy nim kroić marchewek czy czegokolwiek innego. Mieszaj zupę w garnku, najwyżej dostaniemy plaskaczem od pomidorowej. Nie chcę Was stresować więc zorganizuj coś, co w razie zakłóceń Erika nas nie zabije. Muszę to zobaczyć na własne oczy żeby wiedzieć czego dokładnie mam szukać w jego organizmie.

Spotkamy się wcześniej? Nie wiem jak do Was trafić a domyślam się, że zniesie mnie z kursu jeśli będę próbował się deportować. Chyba, że macie kominek podłączony do sieci Fiuu? Będę mógł przenieść się ze swojego domu.

Trzymaj się,
Cas
Łamacz Klątw i Naukowiec
Najbardziej cywilizowany z rodu Flintów. Mierzy 176 cm wzrostu, niebiesko-zielone oczy, pokazuje się zawsze gładko ogolony. Nie podnosi głosu, mówi spokojnie i ma problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego.

Castiel Flint
#13
14.11.2022, 14:18  ✶  
Co masz przeciwko gotowaniu pomidorowej? Można spróbować oszukać magię. Pochodzicie z Gryffindoru, jestem pewien, że coś wymyślicie.

Dobrze, wyślę Ci swojego patronusa kiedy będę już pod sądem. Nie chcę brać ze sobą sowy, denerwuje się przy teleportacji.

Do zobaczenia,

Cas
Holding The Grudge
do dilfs
not drugs
Wysoki na 183 centymetry wzrostu, umięśniony, chociaż nie tak wysportowany jak większość Aurorów. Ubiera się w mundur, który nosi dumnie, lub w proste, kolorowe koszule, marynarki i spodnie od garnituru. Błękitne oczy i ciepły uśmiech sprawiają, że jego spojrzenie stopiło już niejedno serce.

Orion Bulstrode
#14
14.11.2022, 18:33  ✶  
Brenno,

Dziękuję za pączka. Prawie zdążyłem go zobaczyć, ale lukier na twarzy mojego brata sugeruje, że był smaczny.

Orion B.
Łamacz Klątw i Naukowiec
Najbardziej cywilizowany z rodu Flintów. Mierzy 176 cm wzrostu, niebiesko-zielone oczy, pokazuje się zawsze gładko ogolony. Nie podnosi głosu, mówi spokojnie i ma problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego.

Castiel Flint
#15
20.11.2022, 19:26  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20.11.2022, 19:28 przez Castiel Flint.)  
Dziękuję za pączki. Kubki smakowe moje i Baldura są bardzo wdzięczne za taką ilość pączków.
Skąd je kupiłaś? Chętnie zamówię więcej to i mój ojciec spróbuje gdy w końcu zejdzie na ląd.

Pozdrawiam,
Castiel
viscount of empathy
show me the most damaged
parts of your soul,
and I will show you
how it still shines like gold
wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny

Erik Longbottom
#16
24.11.2022, 23:39  ✶  

—29/03/1972—


na biurku Brenny wylądował pożółkły zwój pergaminu, który był nieco niechlujnie zapieczętowany woskiem




Hej,

Zapoznałem się z przesłanymi przez Ciebie informacjami. Dodam, że były bardzo szczegółowe, co nad wyraz doceniam. W związku z tym, jak wiele kwestii poruszyłaś w swojej wiadomości przesyłam odpowiedź w nieco niestandardowej formie:

  1. Faktycznie, to mógł być czerwiec zeszłego roku. Wcześniej miałem po prostu standardowe wypadki w kuchni pokroju rozgotowanego makaronu, spalonej zapiekanki, czy płonącego czajnika. Potem dopiero coś się zmieniło... Dobra uwaga.
  2. Parę wizyt w barach czy klubach, jakieś zakupy... Nic szczególnego. O ile ktoś nie rzucił wtedy na mnie klątwy z ukrycia, to ufam każdej osobie, z którą się wtedy widziałem. Za to, jeśli dobrze pamiętam, wpadłem wtedy w Dolinie na parę znajomych twarzy, których się nie spodziewałem spotkać.
  3. Niezbyt dużo informacji mi daje ta lista wynajętych ludzi. Niektóre nazwiska wydają się znajome, ale nie byłbym w stanie połączyć twarzy z imieniem. To chyba zły trop. Poza tym, jaki mieliby motyw pracownicy? Za mały napiwek? Chyba że wkraczamy na terytorium „zatrudnili się w danej firmie tylko po to, aby znaleźć się blisko mnie”, co szczerze mówiąc, jest dosyć niepokojące.
  4. Rozumiem. Dalej mam zakaz wstępu do środka.
  5. Jeśli faktycznie pójdę do kogoś jeszcze na konsultację, to będziesz pierwszą osobą, która się o tym dowie.
  6. Powodzenia.
  7. Czy tak wygląda mroczna strona showbiznesu? Jeśli każdy, kto jest o mnie zazdrosny, będzie ciskał we mnie klątwami, to może pora się zastanowić nad ograniczeniem działalności w prasie. A fanki to prędzej by wywiesiły transparent albo poszły do gazety, gdyby coś im się nie spodobało. Chyba że mamy do czynienia z kimś nie do końca ekhm zdrowym. Tak klątwa to coś dużo bardziej personalnego... Ale najwidoczniej ktoś nie pomyślał, że lykantropia może stanowić problem.
  8. Połowa z tych ludzi nie miałaby możliwości, żeby znaleźć się blisko mnie po aresztowaniu lub zakończenia śledztwa. Chyba, że systemy zabezpieczeń w areszcie w ogóle nie działają, a dany podejrzany para się magią bezróżdżkową. Może to kolejny aspekt, który warto wziąć pod uwagę? Chociaż nie. Zapomnij o tym. Skoro mamy do czynienia z amatorszczyzną, to nie ma co się spodziewać, że winny byłby w stanie opanować tę dziedzinę czarowania.
  9. Myślę, że możemy się skontaktować z Cynthią. Co się zaś tyczy Cedrica... I tak pewnie odwiedzę Munga, żeby dostać drugą opinię (na wszelki wypadek!), więc może uda mi się go tam złapać. Nie ma sensu robić z mojego naświetlenia jakiegoś priorytetu i tak ma pewnie dużo do roboty na oddziale.

Miłej lektury,

Erik

PS. Doceniłbym, gdybyś w przyszłości umieszczała na końcu listu wypunktowaną listę załączników. Dzięki temu łatwiej zrozumieć do czego się w danym zdaniu odnosisz. Tyle lat pracujesz w Ministerstwie Magii i dalej sobie z tym nie radzisz...

PPS. Tak, zamierzam zapieczętować ten list tylko dlatego, że nie mam akurat nic lepszego do roboty.

odpowiedź na wiadomość



the he-wolf of godric's hollow
❝On some nights, the moon thinks about ramming into Earth,
slamming into civilization like some kind of intergalactic wrecking ball.
On other nights, it's pretty content just to make werewolves.
❞
viscount of empathy
show me the most damaged
parts of your soul,
and I will show you
how it still shines like gold
wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny

Erik Longbottom
#17
05.12.2022, 22:37  ✶  


na biurku Brenny został pozostawiony zaadresowany do niej list



Myślę, że to doskonały pomysł. Popołudnie spędzone w Dolinie na pewno pozwoliłoby im oderwać się od zgiełku miasta, jak i negatywnych myśli. Przynajmniej na te kilka godzin. Co więcej, skoro nie mam wstępu do kuchni, będą mogli liczyć, że faktycznie dostaną do jedzenia coś zjadliwego. W każdym razie masz moje pełne błogosławieństwo w tej kwestii i z przyjemnością przyjmę Malfoyów w naszym domu.

Tylko proszę, na Merlina, daj Elliottowi wybór, gdy zdecydujesz się do niego napisać. Sądzę, że doceni naszą propozycję, jednak nie ma sensu nadmiernie naciskać, biorąc pod uwagę okoliczności. Bądź co bądź, zaledwie parę dni temu brał jeszcze udział w naszym balu, co samo w sobie musiało go sporo kosztować. Zaoferowaliśmy zdecydowanie więcej rozrywek, niż było przewidziane w programie, więc może sobie życzyć, aby nieco odpocząć.

Będę wdzięczny, jeśli będziesz mnie informować o postępach na bieżąco.

Erik

PS. Nie będę się sprzeczał. Ciastka wyglądają przepysznie, jednak podpis „Tajemnicza Wielbicielka” budzi pewne wątpliwości. Postaraj się nie oddać wszystkich tych przysmaków na testy.

PPS. Możesz sobie wziąć kilka, skoro już tak bardzo dbasz o moje bezpieczeństwo.

odpowiedź na wiadomość



the he-wolf of godric's hollow
❝On some nights, the moon thinks about ramming into Earth,
slamming into civilization like some kind of intergalactic wrecking ball.
On other nights, it's pretty content just to make werewolves.
❞
broom broom
Throw me to the wolves and
I'll return leading the pack

Mavelle Bones
#18
06.12.2022, 21:05  ✶  
22.03
Papierowy samolot wpadł do pokoju Brenny.

Na kartce nie znajdowało się ani jedno słowo - jedynie naszkicowany ołówkiem komiks
1. kadr - Mavellopodobna kobieta otwiera przesyłkę
2. kadr - zachwycona trzyma w ręku psie ciasteczko
3. kadr - kobieta wrzuca ciasteczko do ust
4. kadr - wielka chmurka/kłąb dymu (PUFF!)
5. kadr - szczęśliwy, kudłaty piesek z wystawionym językiem
6. kadr - piesek wskazuje łapką na otwarty pyszczek, domagając się WIĘCEJ
viscount of empathy
show me the most damaged
parts of your soul,
and I will show you
how it still shines like gold
wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny

Erik Longbottom
#19
14.12.2022, 14:20  ✶  

—26/03/1972—


złożona na pół kartka wylądowała na biurku Brenny



Brenno,

Możesz mi łaskawie wytłumaczyć, co Ty właściwie wyrabiasz?

Rozumiem, że po pewnych wypadkach, do jakich doszło podczas balu, pragniesz się zrehabilitować w oczach społeczności, jednak chyba źle do tego podchodzisz. Tak przynajmniej wynika z relacji naszych wspólnych przyjaciół. A konkretnie jednej przyjaciółki.

Nora właśnie do mnie napisała i jestem niemalże pewny, że wpadła w panikę. Twierdzi, że odebrałaś jej kawiarnię, Mabel i Salema, a następnie wywaliłaś ją z lokalu. Lub wywalisz, bo Nora nie była pewna, czy ta zmiana kierownictwa dotyczy tylko jednego dnia, czy zostanie już tak na zawsze.

Co się dzieje? Jeśli brak Ci hobby, to wystarczy, że pójdziesz do banku Gringotta. Na pewno znajdzie się tam odpowiednia ilość złota na jakiś mały biznes. Nie musisz od razu odbierać pracy marzeń matce naszej chrześnicy.

Oczekuję szybkiej odpowiedzi,

Erik


the he-wolf of godric's hollow
❝On some nights, the moon thinks about ramming into Earth,
slamming into civilization like some kind of intergalactic wrecking ball.
On other nights, it's pretty content just to make werewolves.
❞
viscount of empathy
show me the most damaged
parts of your soul,
and I will show you
how it still shines like gold
wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny

Erik Longbottom
#20
14.12.2022, 15:56  ✶  

—26/03/1972—


wiadomość do Brenna była w wielu miejscach pokreślona, niektóre zdania były przepisywane kilka razy, a na marginasach można było zauważyć drobne, malowane na szybko rysunki przedstawiające m.in. triquetrę




Moja najukochańsza siostrzyczko,

Jeśli już musisz wiedzieć, co dzisiaj spożywałem, to chciałbym Cię poinformować, że skrzaty przygotowały mi całkiem smaczne śniadanie w formie jajecznicy, świeżego pieczywa oraz gorącej herbaty z miodem. Co więcej, wypiłem też mikstury przepisane przez Castiela. Być może me zachowanie, które uważasz za tak dziwne, to efekt uboczny tego eliksiru? Wygląda na to, że musisz zdecydować, czy wolisz znosić moje humory, czy dalsze leczenie. Ah, te dylematy.

Wątpię, aby Czarny Pan uznał 1 kwietnia za datę odpowiednią na przejęcie władzy w kraju. Co więcej, przestań sobie wmawiać, że w każdej chwili możemy zostać zaatakowani. Bądź co bądź, mamy całkiem niezłe źródła, a nasi sojusznicy parający się pracą m.in. w Ministerstwie Magii raczej by nas poinformowali, gdyby były przesłanki ku jakiemuś przewrotowi na najwyższych szczeblach władzy. Spójrz na takiego Alastora. Promuje w departamencie motto „Stała czujność”, więc na pewno wiedziałby jako pierwszy, że coś jest nie tak.

Cóż... Twoja wiadomość faktycznie wiele wyjaśnia. Mimo wszystko reakcja Nory sugerowała, że mogło chodzić o coś poważniejszego, więc pozwoliłem sobie wystosować do Ciebie wiadomość, aby POZNAĆ PRAWDĘ. Liczę, że odpowiednio zaopiekujesz się zarówno lokalem, jak i Mabel. Na Merlina, postaraj się też nie przeprowadzić remanentu, bo oboje za to oberwiemy.

Masz rację. Też to zauważyłem. Ten incydent z magią transmutującą bardzo źle na nią wpłynął. Dobrze jej zrobi zmiana scenerii, przynajmniej na jeden dzień. Na pewno bardzo cię ucieszy fakt, że poprosiła mnie, żebym poszedł wraz z nią do jakiegoś baru. Zgodziłem się, wypadałoby, żeby dotarła do domu w jednym kawałku, kiedy już się wyszaleje. Postaram się nie przesadzić z alkoholem. Pamiętam o zaleceniach Castiela, ale nie mogę niczego obiecać. Najwyżej będę odchorowywać swoje złe decyzje następnego dnia.

NIE UWAŻAM JEJ ZA ŻADNE POPYCHADŁO.

PO PROSTU NIGDY NIE WIADOMO, CO CI TRAFI DO GŁOWY, WIĘC MUSZĘ UWAŻAĆ.

…

Wiesz co? To jest manipulacja. I to już taka konkretna. W sumie nie powinienem się dziwić. Ale dobrze, niech Ci będzie. Podpiszę Ci pod koniec miesiąca te zdjęcia. Niech mają. Proszę Cię tylko o jedno – nie wplącz mnie w jakieś dzikie zobowiązania, tylko dlatego, że będziesz chciała być miła dla klientów zainteresowanych takim hmm podarkiem.


Erik

odpowiedź na wiadomość



the he-wolf of godric's hollow
❝On some nights, the moon thinks about ramming into Earth,
slamming into civilization like some kind of intergalactic wrecking ball.
On other nights, it's pretty content just to make werewolves.
❞
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości


Strony (40): « Wstecz 1 2 3 4 5 … 40 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa