• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena główna Niemagiczny Londyn v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
[7.06.1972] Tańcz, tańcz, tańcz | Olivia, Avelina

[7.06.1972] Tańcz, tańcz, tańcz | Olivia, Avelina
Córka koleżanki twojej starej
Powinni wynaleźć kamizelki ochronne na duszę, nie tylko na ciało.
Rude proste włosy, obcięte za ramiona, rozwiane. Piegowaty nos. Niebieskie oczy. Drobna, raczej szczupła, wiecznie roześmiana, rozgadana. Niska, mierząca zaledwie 160 cm wzrostu.

Olivia Quirke
#11
12.12.2023, 15:41  ✶  
Olivia z kolei zachowywała się... Inaczej. Piła, owszem, tańczyła również. Lecz piła mniej niż zwykle, tańczyła więcej niż zazwyczaj, a męskie dłonie odtrącała zdecydowanym ruchem. Avelina mogła tego nie zauważyć w ferworze muzyki i wygiętych ciał, lecz na pewno mogła usłyszeć kilka krótkich "nie" i "spierdalaj", które wymknęły się rudowłosej na parkiecie. Zanim ta jednak zdołała zapytać, to Quirke zniknęła. Ale wróciła - ze skrętami. I wyglądała tak, jak zwykle, jakby nic się nie działo, jakby po prostu była tuż obok, jakby była tłem dla Aveliny. Tłem, które poleje whisky, poda skręta i przytuli, a nawet pocałuje w policzek, gdy będzie tego potrzebować.

Olivia sięgnęła po skręta, a drugiego sugestywnym ruchem przesunęła w stronę Paxton. Tutaj nie musiały się kryć, bo zapach trawki był bardzo wyczuwalny niemal z każdego kąta klubu.
- No już, bo się zakocham - ruda roześmiała się, ale nie odsunęła dziewczyny. Przeciwnie, zgarnęła ją do siebie i mocno przytuliła. Ave była dla niej jak siostra, może nie do końca dobrze wybierająca facetów i nie do końca logicznie myśląca, ale siostra. Zrobiłaby dla niej wszystko. Gdyby przyjaciółka chciała, to Quirke w tej chwili umówiłaby się z Augustusem, spotkała i dała mu w pysk za to, co zrobił z jej głową. Osobiście Olivia wolałaby się nie mieszać między dwójkę dorosłych (podobno) ludzi, ale jeśli ta tylko by skinęła ręką i wskazała paluszkiem: zrobiłaby to.

Wsadziła skręconego między wargi i odpaliła go zapalniczką. Wokół stolika poniósł się gęsty, szary dym o charakterystycznym zapachu, dokładający swoje trzy monety do feerii zapachów i bark klubu.
- Lepiej? - zamachała zapalniczką Avelinie przed nosem, dając znać, że odpali jej z niezwykłą kulturą i gracją. W zasadzie to... Olivia nie była pijana. Wydawała się zaledwie wstawiona, a przecież nie raz we dwie piły i zwykle ruda dawała wtedy w palnik.
Alchemiczny Kot
I cannot reach you
I'm on the other side
Avelina mierzy 157 centymetrów wzrostu i waży około 43 kilogramów. Nie jest blada, wręcz zawsze opala się na brązowo. Ma ciepłe brązowe oczy, które podejrzliwie patrzą na obcych i radośnie na przyjaciół. Usta ma pełne i czasami pomalowane czerwoną szminką, gdy się uśmiecha pokazuje przy tym zęby nie mając nad tym kontroli. Włosy ma brązowe i zwykle proste. Czasami jak nie zadba o nie to puszą się jej od wilgoci. Ubiera się w szerokie, kolorowe spodnie i luźne bluzy. Czasami narzuci na siebie szatę. Na pierwszy rzut oka Avelina sprawia wrażenie osoby spokojnej i cichej. Wokół niej zawsze unosi się zapach palonego drewna, pod którymi tworzy swoje mikstury oraz suszonej nad kominkiem lawendy. Nie jest to zapach szczególnie mocny, ale wyczuwalny. Dopiero przy bliższym poznaniu można stwierdzić, że jest też wesoła i czasami zabawna. Jest osobą dosyć sprzeczną, ponieważ walczą w niej dwie osoby październikowy Skorpion i numerologiczny Filozof.

Avelina Paxton
#12
25.12.2023, 21:03  ✶  

Upojona alkoholem niewiele byłaś w stanie dostrzec. Świat dla ciebie nie istniał, ale twoja głowa tworzyła nowy wymiar. Wymiar obaw, lęków i próby pogodzenia swoich uczuć i tego jak powinnaś się zachowywać względem Rookwooda. Naprawdę nie chciałaś tracić z nim kontaktu. Wierzyłaś, że uda wam się zbudować przyjaźń, że możecie być wobec siebie szczerzy i nie rzucać na siebie jak nimfomanii bez możliwości uprawiania seksu przez tydzień. Wierzyłaś, że się uda! Nic takiego się nie stanie, co mogłoby tę przyjaźń zepsuć. Postaracie się walczyć z tym pożądaniem, ale czemu miałaś gdzieś z tyłu głowy, że może powinnaś mu się oddać? Że to wam pomoże? Że to zniszczy to uczucie, które w tobie płonie, a on straci tobą zainteresowanie? Z czasem zostanie po nim tylko niewielka zadra i wspomnienia tak wstydliwe, że nie będziesz chciała do nich wracać, ale czy było to tego warte?

Twój umysł zapalał tobie lampki czerwone jak wino, że coś jest nie tak z Olivią, ale nie był na tyle sprawny, aby się tym zainteresować. Może rano, może jutro obudzisz się i będziesz analizować, szukać dziur, przypominać sobie, co tu robiłyście i przypomnisz sobie to, że nie była taka otwarta, nie była taka szalona, że była dziwnie ostrożna, ale teraz? Teraz świat miał nie istnieć, miał zniknąć, miał po prostu zostać zniszczony, aby zadra w końcu się zaleczyła. Zachichotałaś, gdy dziewczyna zażartowała, ale i tak odetchnęłaś z ulgą, z poczuciem komfortu. Wsunęłaś blanta w usta i zaciągnęłaś się, gdy tylko pojawił się ogień z zapalniczki. Świat zwolnił, umysł również, a ty się rozpłynęłaś. Spędziłyście tam jeszcze niecałą godzinę, jeszcze potańczyłyście, nawet udało się wam powyzywać jakiegoś natręta od buców i imbecyli, że mężczyźni są słabi, że kobiety są mocarne. Zostałyście nazwane wariatkami, ale to pomogło ci na rozluźnienie droga Avelino. W końcu wróciłyście do domu. Jeśli Olivia chciała u ciebie zostać pozwoliłaś jej, bo w końcu twój dom to i jej dom, prawda?


Koniec sesji
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Olivia Quirke (2096), Avelina Paxton (2448)


Strony (2): « Wstecz 1 2


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa