Było przyjemnie, nawet jeśli nie każdy był w najlepszym humorze. Albo tak też przynajmniej twierdziła Athena, którą, poza siedzącą z nią rodziną, bardzo interesowała też chłodniejsza temperatura, tak bardzo przez nią wyczekiwana, i ta zgarnięta wcześniej ze stołu kukurydza bo dopiero wtedy zdała sobie sprawę z tego, że tak naprawdę nic więcej tego dnia nie zjadła. Aczkolwiek robiła co mogła by skupić się na spotkaniu i ludziach, jacy się wokół niej znajdowali, zamiast kontynuować te same praktyki, które stosowała siedząc w swoim wozie — nie mogła znowu aż tak unikać rozmów.
Wyszczerzyła się słysząc słowa Felixa, żartobliwie układając dłoń na sercu w ramach udawanego uderzenia gdy ten wskazał na nią palcem. — Powiedzmy, że Ci wierzę. Tak, zdecydowanie — Wyciągnęła się bardziej na poduszce i odstawiła pustą tackę na ziemię przy swoich nogach. — Co żeście sobie za aurora znaleźli? — Uniosła brew, ponownie poświęcając swoją uwagę rodzeństwu. Patrząc się na nich sięgnęła jednak do stołu, praktycznie się nie podnosząc i złapała za pierwszy lepszy napój, bo nie chciała siedzieć z pustymi rękami. A przy takim cieple wszystko było przydatne.
— A co, już planujesz jak mnie ograć? — Obejrzała się przez ramię by zwrócić się do Layli, kręcąc przy tym głową. Każdy doskonale wiedział, że Athena do gier karcianych głowy nie miała, a wszystkie rozgrywki przegrywała z kretesem — teoretycznie mogła się nauczyć zasad i jakichś taktyk, czy czegokolwiek inni używali, ale niekoniecznie chciała, bo i tak nigdy się o nic grając nie zakładała. A przynajmniej już nie teraz, bo kiedyś kilka razy jej się zdarzyło.
Co nie zmieniało faktu, że wciąż lubiła oglądać jak inni grają.
— Nie krępujcie się i grajcie, jak nie chcecie ostatniego miejsca to się podłączę — Zaśmiała się. — Mam nadzieję, że do martwego celu? Bo jak tak to chętnie — Skomentowała propozycję brata, unosząc się na łokciach by lepiej wszystko widzieć.
![[Obrazek: X5bUhoc.gif]](https://secretsoflondon.pl/imgproxy.php?id=X5bUhoc.gif)
step on through rusty iron archways
where a pigeon lays, it died without his lover