• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Poczta Victorii - sowa Hestia

Poczta Victorii - sowa Hestia
Hajs, hajs suko
Nasiono rzucone w suchą glebę
Drobna kobietka, z twarzy może być mylona ze starszą nastolatką. Czarne włosy sięgające do łopatek, oczy równie ciemne. Lekko oliwkowa cera pozbawiona skaz. Często wbija wzrok w określony punkt lub podłogę. Daphne mierzy zawrotne 165 centymetrów. Z głosu sprawia wrażenie nieśmiałej i niezdecydowanej.

Daphne Lestrange
#191
02.03.2025, 02:09  ✶  
7 września 1972

Vi,

NIE, NIE, NIE. TO NIE BYŁAM JA!

A jeśli martwisz się, że chlapniesz coś przy Matuli to... Chlapniesz przy autorce tego jakże wspaniałego pomysłu. Widziałam kropeczkę nad "i", wiedziałam już że to jej sprawka. Kiedy poszłam zapytać dlaczego to zrobiła, zaśmiała się tylko, mówiąc że najwidoczniej potrzebuję solidnej dawki motywacji by wreszcie kogoś znaleźć. Nawet jeśli ta dawka motywacji sprawia, że chcę się zapaść pod ziemię i nie wychodzić nigdy-przenigdy! To że stałam się też pośmiewiskiem dla całego Ministerstwa to kolejna sprawa! Brakuje teraz dowcipnisiów, którzy zaczną do mnie wypisywać, a Matula się będzie cieszyć i mówić, że nooo, teraz to wreszcie mam odpowiednie zainteresowanie ze strony mężczyzn, aha akurat. Naprawdę, liczyłam że jakoś dociągnę do końca roku z tym wszystkim, że może po świętach zacznie wpadać na takie genialne pomysły, a nie teraz!

Czuję się społecznie skończona jako osoba i nie wiem czy mogłabym cokolwiek z tym zrobić.



Daphne
Hajs, hajs suko
Nasiono rzucone w suchą glebę
Drobna kobietka, z twarzy może być mylona ze starszą nastolatką. Czarne włosy sięgające do łopatek, oczy równie ciemne. Lekko oliwkowa cera pozbawiona skaz. Często wbija wzrok w określony punkt lub podłogę. Daphne mierzy zawrotne 165 centymetrów. Z głosu sprawia wrażenie nieśmiałej i niezdecydowanej.

Daphne Lestrange
#192
02.03.2025, 03:07  ✶  
7 września 1972

Vi,

Niby wiem, że zaraz zapomną, że za tydzień nie będzie to jakiś szczególnie emocjonujący temat... Ale teraz nie wiem jak wytrzymam resztę dnia tutaj. Najchętniej aportowałabym się najdalej stąd, byle nie musieć mierzyć się ze wzrokiem pełnym politowania na to co się stało. Przecież nie jestem taka stara, żebym musiała już teraz natychmiast wychodzić za mąż! Na dodatek zaczynam dostawać listy i szczerze to się zaczynam martwić czy nie ruszyła jakaś lawina, ale w najgorszym wypadku schowam się gdzieś i to zwyczajnie przeczekam. Póki nie nabiorę do tego jakiegokolwiek dystansu to albo się wścieknę na te przytyki albo popłacze.

Ogólnie to jakoś sobie poradzę, tak myślę. Tylko wiesz co? Czy masz kogoś do kogo mogłabym się odezwać, żeby ten cały ambaras jakoś rozwiązać? Jakiś facet, z którym mogłabym spędzić trochę czasu, żeby Matula dała mi już święty spokój?



Daphne
Hajs, hajs suko
Nasiono rzucone w suchą glebę
Drobna kobietka, z twarzy może być mylona ze starszą nastolatką. Czarne włosy sięgające do łopatek, oczy równie ciemne. Lekko oliwkowa cera pozbawiona skaz. Często wbija wzrok w określony punkt lub podłogę. Daphne mierzy zawrotne 165 centymetrów. Z głosu sprawia wrażenie nieśmiałej i niezdecydowanej.

Daphne Lestrange
#193
02.03.2025, 13:26  ✶  
7 września 1972

Vi,

No tak, niby maksyma rodowa jest jedna, ale dla nas powinna być osobna - Siostry Lestrange nie płoną. Postaram się jakoś zacisnąć zęby do końca dnia, ale jeśli ktoś mi dzisiaj podpadnie na sprawozdaniu, to nie bądź zaskoczona jeśli usłyszysz z mojego biura jakiś losowy huk. Naprawdę nie radzę sobie z tym wszystkim najlepiej.

Czekaj, wampir? Czy zostałaś jakimś honorowym członkiem ich społeczności, że nagle kolejny się kręci wokół Ciebie? Tylko czekaj? Rok wyżej ode mnie? Yaxley? Czy ty mówisz o tym wyrośniętym prefekcie? Zapomniałam jak mu było, pamiętam tylko że żartowaliśmy coś o tarocie, ale dlaczego taki żart się do niego przykleił też nie kojarzę, ale minęłam go parę razy w pokoju wspólnym... Że niby on jest wampirem? Yaxley? Brzmi jak łowca, który stał się zwierzyną. Z drugiej strony nie powinnam wybrzydzać, zawłaszcza teraz. Wiesz co, może dopiszemy nowy wątek do naszej rodziny? Siostry Lestrange nie płoną i są wampirolubne? Można spróbować, o ile oczywiście nie rzuci się na mnie i nie przemieni w wampira.



Daphne
Hajs, hajs suko
Nasiono rzucone w suchą glebę
Drobna kobietka, z twarzy może być mylona ze starszą nastolatką. Czarne włosy sięgające do łopatek, oczy równie ciemne. Lekko oliwkowa cera pozbawiona skaz. Często wbija wzrok w określony punkt lub podłogę. Daphne mierzy zawrotne 165 centymetrów. Z głosu sprawia wrażenie nieśmiałej i niezdecydowanej.

Daphne Lestrange
#194
02.03.2025, 13:54  ✶  
7 września 1972

Vi,

To rzeczywiście świeżynka w wampirzym świecie. Zawsze myślałam, że to wielowiekowe istoty, ale w sumie kiedyś musiała się zacząć ich "nocna droga". Jeśli natomiast nie jest krytycznym zagrożeniem, to w porządku. Nie chciałabym, żeby rzucił się na mnie przy pierwszej lepszej okazji byleby wypić ze mnie krew.

Nawet nie wiedziałam, że był u nas. Rzeczywiście, mogłam już wtedy spać, bo nie kojarzę tej sytuacji. Dobry pomysł z tym skrzatem jakby czasem coś się działo.

Czy mogłabyś najpierw wybadać jego sytuację? A nuż okaże się, że wchodzę tam gdzie nie jestem mile widziana. Byłoby głupio gdyby się okazało, że ma kogoś, a ja coś mieszam. Głupio by było być bohaterem kolejnego wydania pismaków. Będę Ci dozgonnie wdzięczna.



Daphne
Panicz Z Kłami
Hot blood these veins
My pleasure is their pain
Bardzo wysoki - mierzy 192 cm wzrostu. Z reguły ubiera się w czarne bądź stonowane kolory, ale można go spotkać w wielobarwnym ubiorze. Włosy ciemnobrązowe, oczy zielone. Jest bardzo blady, ma sine wokół oczu, które nieco jaśnieje, kiedy jest nasycony, ale to nieczęsto się zdarza.

Astaroth Yaxley
#195
02.03.2025, 22:05  ✶  
7 września 1972, Londyn

Victorio,
To dla mnie żaden problem. Oczywiście mogę się spotkać z nią kilka razy publicznie. Właściwie, jeśli chcecie, możemy umówić się na pierwsze spotkanie. Naprawdę rozumiem całą sytuację - gdyby nie moja przypadłość, pewnie też bym się obawiał. Moi rodzice nie mają takiego fioła na punkcie swatania, ale matka... Matka zawsze chciała dla mnie jak najlepiej, więc pytałaby o wybrankę, dopytywała, może nawet wysyłała listy. Lepiej ją uprzedzić, w sensie Daphne, że jestem, czym jestem. Dla jej własnego bezpieczeństwa. I proszę, byście zachowały to dla siebie - przynajmniej na razie. W zamian ja będę usłużny. Ani jednej wzmianki do rodziców o tym, czym jestem. Jeśli w pismach rozwrzałoby, że łowca to bestia, ojciec ukręciłby mi kark własnoręcznie byłoby mi nieprzychylnie.

Świetnie się składa, że do mnie piszesz. Victoria, czy masz może na stanie eliksir nasenny? Kilka dawek. A najlepiej więcej. Wiesz, że nie prosiłbym, gdybym nie musiał, ale... ale muszę. POTRZEBUJĘ. Może nawet nie kilka, może kilkanaście. Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz spałem dobrze. Gdybyś znalazła chociaż jedną fiolkę, to, proszę, poślij sową, szybko. Bardzo szybko. Muszę spać, muszę odpocząć, ale wszystko jest takie... intensywne. Ciężkie. Nie mogę się skupić. Może już śpię? Chyba nie. Jeszcze nie. Więc jeśli możesz, Victoria, proszę - przynieś mi sen.

Z góry dziękuję,
Asek
Hajs, hajs suko
Nasiono rzucone w suchą glebę
Drobna kobietka, z twarzy może być mylona ze starszą nastolatką. Czarne włosy sięgające do łopatek, oczy równie ciemne. Lekko oliwkowa cera pozbawiona skaz. Często wbija wzrok w określony punkt lub podłogę. Daphne mierzy zawrotne 165 centymetrów. Z głosu sprawia wrażenie nieśmiałej i niezdecydowanej.

Daphne Lestrange
#196
03.03.2025, 00:30  ✶  
7 września 1972

Vi,

Naturalnie, nie ma żadnego problemu. Rozumiem, że lepiej żeby się taka wieść nie niosła wśród społeczności, więc bez obaw. Dopasuję się do jego preferencji, byleby się gdzieś przyzwoicie pokazać.

Jeśli nie ma nic przeciwko i nie będę mu mieszać w życiu to już do niego napiszę. Nie chcę żebyś wyszła na totalną swatkę (chociaż po prawdzie nią jesteś). Wiedz natomiast, że jesteś wielka i wspaniała i zawsze ratujesz mnie z opresji, za co Ci dziękuję!



Wreszcie spokojna Daphne
sommerfugl
Although the butterfly and the caterpillar are completely different, they are one and the same.
173cm wzrostu, smukła sylwetka, nieco zbyt blada cera, której jasny odcień potęgowany jest tylko przez ciemne włosy i oczy. Nie nosi zarostu, ubiera się zwykle elegancko. W słowach często przebija się jego skandynawski akcent.

Charles Mulciber
#197
05.03.2025, 14:59  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.03.2025, 15:29 przez Charles Mulciber.)  
15.09.1972
Droga Panno Lestrange,
Mam nadzieję, że mój list zastanie Panienkę w dobrym zdrowiu, a ostatnie przykre wydarzenia nie wpłynęły na Panienkę w negatywny sposób.

Pozwoliłem sobie napisać ten list, choć może mnie Panienka nie znać, a może nawet nigdy o mnie nie słyszała. Nazywam się Charles Robert Mulciber i zrządzeniem losu pod moją opiekę niedawno trafił kwiat, którego Panienka podarowała Rodolphusowi, który jest, w rzeczy samej, moim serdecznym przyjacielem. Pomimo jego ufności w moje umiejętności utrzymania rośliny przy życiu, zawiodłem, będąc zbyt szczodry w podlewaniu sukulenta. Szczęśliwie roślina przeżyła, lecz niewiele brakło, by jej korzenie zostały nieodwracalne zniszczone.

O ile dobrze zrozumiałem słowa Rodolphusa, jest Panienka zainteresowana domowymi roślinami. Pozwalam sobie wysłać Panience prezent: niesamowity okaz platycerium, w ramach przeprosin za narażanie sansewierii jak również podziękowań za opiekę nad Rolphem.

Pozdrawiam Panienkę serdecznie,
Charles R Mulciber

List dołączony do paczki zawierającej kwiatka
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#198
17.03.2025, 15:45  ✶  
Notatka napisana zanim Atreus został wysłany do pomocy w Londynie, a którą Victoria mogła znaleźć na swoim biurku po powrocie do MM.
08.09.1972

Vivienne, twój kuzyn umiera na horyzontalnej i potrzebuje pomocy. Sory że tak późno, srałem.
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#199
18.04.2025, 16:45  ✶  
15.07.1972, Londyn

Vivka NIE DAJ SIĘ EGZORCYZMOWAĆ!!! Bo nam dusza może od tego wypaść.

Atre
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#200
18.04.2025, 17:08  ✶  
17.07.1972, Londyn

Rozmawiałem parę dni temu z Isobell i powiedziała mi, że potraktowała mnie jak ducha. A skoro wy spotkaliście duchy tam na dole to myślę, czy zasada by się w pewien sposób nie aplikowała. Możemy sprawdzić, ale tutaj już dwie kwestie; albo ciągniemy słomki, albo wybieramy kogo lubimy najmniej, to kogo wybierasz? Ja proponuję Mavelle bo mnie nie lubi.

Atre
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości


Strony (22): « Wstecz 1 … 18 19 20 21 22 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa