Płomyk - sowa Aidana

Ale wiesz, że nie musisz tak oficjalnie?
Ostrzegałem Cię wiele razy przed Brenną i mówiłeś, że "nie może być tak źle". Sam widzisz.
Obiecuję, że nikt się o tym nie dowie i dostaniesz hektolitry alkoholu. Cały tydzień będziesz w stanie balować i się nie podniesiesz. Ba! Dorzucę Ci nawet słoik ogórków do tego.

Zadbam też, żeby list odpowiednio unicestwić.
Jesteś niezastąpiony - dziękuje.

S

Będą nawet trzy.

S

Londyn 01.09.'72

Aidy, Aidy,
Mów mi tak czule to się zarumienię. Daj znać kiedy to cię zabiorę w miejsce, gdzie nikt nam nie będzie przeszkadzać.
Ptaszki ćwierkają, że ostatnio łatwiej na Ścieżkach dostać wpierdol niż zastawić duszę u goblinów w kredycie na 35%, więc lepiej się samemu tu nie szwendać.

xoxo,

Baldwin

Ps. Mam nadzieję, że lubisz wampirzyce?

Londyn 01.09.'72

Jak o ślicznych buziach mowa - przypomniałeś mi.
Jeśli zapuszczasz wąsa, zgól go przed spotkaniem. Jedna taka tutaj dostaje wściku, bo ostatnio jakiś bumiarz czy inny auror z wąsem jej wpierdolił. Szanse, że ją spotkamy to jedna na milion, ale wiesz - nie ma co ryzykować.
Nie chwal się za głośno, że robisz dla psiarni, bo ci pomogą zmienić robotę na zawodowego trupa w kostnicy Lorraine. Wystaw parę mandatów za źle zaparkowane miotły i pozbądź się mundurka.
11. września brzmi git.

Nie rucham wampirzyc.
No gdzie. One nie są... No wiesz. Za suche? Czy coś? Słyszałem, że wampirom w ogóle nie staje, więc nie wiem jak to u ich bab. Brzmi jak seks z papierem ściernym. Ale tam gdzie idziemy zdarza się jednej przesiadywać,

xoxo,

Baldwin

01.09.1972, Londyn

Adi,

owszem, pracuje. Skąd to nagłe zainteresowanie moim byłym i co ja mam z tym wspólnego? Skoro wiesz tyle, to mogłeś do niego napisać sam.

Adi, od kiedy interesują Cię penisy innych gości? I co niby ma stanąć kobietom?

Vika

01.09.1972, Londyn

Adi…

a czy Sauriel wygląda Ci na wampirzycę? Albo czy ja Ci wyglądam jakbym się interesowała kobietami?

Ale dobrze, zapytam. Tylko nie rób nic głupiego. Albo chociaż nie rób nic głupiego do tego czasu. Coś Ty znowu wymyślił to mi się w głowie nie mieści.

Vika

20.08.72

Aidan,

szukam danych ze sprawy nr 72.8233 - zdaje się, że Ty ją prowadziłeś. Przekazałeś już raport Bonesowi?

Brenna

01.09.1972, Londyn

Adi,

Po pierwsze nie ranię, tylko stwierdzam fakt.

Po drugie nie, nie zagląda wampirom w spodnie, ale zaczynam podejrzewać, że Ty zaglądasz typom podczas kontroli mioteł.

Po trzecie Twój kuzyn jest dla mnie Twoim kuzynem, a ja dla niego jestem Twoją kuzynką. Nie ma w tym większej filozofii.

Po czwartek Sauriel mi odpisał. A dokładniej to wysłał mi zdjęcie, dołączam je do koperty. Możesz to potraktować jako odpowiedź na swoje pytania o wampirzyce i wampiry.

Spoiler

Vika

20.08.72

Płomyczku,

raportu nie ma w sierpniowych papierach, zastanawiałam się więc, czy nie dołączyłeś go do akt jakiejś innej sprawy, przypadkiem gdzieś się nie zawieruszył albo nie zatrzymałeś go na swoim biurku, by na przykład coś poprawić, ale w takim razie zapytam bezpośrednio Bonesa - wygląda na to, że wpłynęło zgłoszenie, które może łączyć się z tamtą sprawą, ale bez dokumentacji nie mogę tego sprawdzić.

Oczywiście, że wiem, gdzie leżą papiery - czy żeby udowodnić mam zamieścić stosowną instrukcję obiegu dokumentów w Biurze na Twoim biurku...?

Miłego dnia!
Brenna

Na liście leżał karmelek.

Co mogę Ci powiedzieć? Przejebane życie, że akuratował wylosowało Ci tą "mądrą", chociaż równie dobrze mogę powiedzieć, że "trudne się wylosowało" w kwestii osób, które muszą Ciebie teraz męczyć.

Jeżeli weźmiesz L4 to będą zmuszeni dać Ci więcej czasu albo sprawić aby to ktoś inne je przepisał. Nie pytaj skąd to wiem.

Od kogo? Bardzo bolało? Mam nadzieję, że tak.

Mam.

S.

List dotarł do Aidana 2 września.