• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Poczta Victorii - sowa Hestia

Poczta Victorii - sowa Hestia
Królowa Nocy
some women are lost in the fire
some women are built from it
Ma długie do pasa, bardzo ciemnobrązowe (prawie czarne) włosy. Te, zwykle rozpuszczone lub spięte jakąś spinką, okalają owalną twarz o oliwkowej karnacji, skąd spoglądają spokojne, brązowe oczy. Nie jest przesadnie wysoka, mierzy 167 cm wzrostu i jest stosunkowo szczupła. Swoje bardzo kobiece kształty lubi podkreślać ubiorem. W ostatnim czasie często wybiera eleganckie spodnie i nie mniej drogie koszule w nie wpuszczane, oraz pantofelki na cienkiej szpilce – a wszystko najczęściej w czerni. W pracy obowiązkowo nosi przepisowy mundur aurora. Lubi się malować, choć stara się to robić stonowanie; najczęściej wybiera przydymienie i podkreślenie oczu i rzęs, czerwoną szminkę na ustach i bordo na paznokciach. Nie nosi zbyt dużo biżuterii: czasami jakieś kolczyki czy bransoletki, prawie zawsze ma na sobie wisiorek z zawieszką w kształcie róży z drobnym kamyczkiem, za to nigdy nie ma pierścionków. Ciągnie się za nią mgiełka delikatnych perfum – o ciepłej nucie drzewa sandałowego, konwalii, wanilii i cytrusów.

Victoria Lestrange
#1
20.12.2022, 23:00  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 03.10.2025, 09:05 przez Victoria Lestrange.)  
Sowia poczta Victorii
Hestia
puchacz zwyczajny

"Nazywa się Hestia i uważaj na palce, albo ktokolwiek będzie się przy niej kręcić, ma bardzo nieufne i ostre usposobienie, zwłaszcza do kogoś, kogo nie bardzo zna. Niejedną osobę już podziobała… do krwi. A czasami i podrapała. Aha, i nie daj się nabrać na żałosne huczenie, ta przebiegła cholera z jakiegoś powodu lubi słodycze – nie dawaj jej."


[zdjęcie]
Kod:
[koperta]
[align=right][i]xx.xx.1972, Londyn[/i][/align]

XYZ,
[a][/a]
[a][/a]

[align=right]Pozdrawiam,[/align]
[podpis="Victoria"][/koperta]
King with no crown
Stars, hide your fires
Let no light see my black and deep desires
Schludny, młody mężczyzna ze starannie ułożonymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany i z uniesioną głową, że może wydawać się górować nad rozmówcą. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec kryjącą się za nimi duszę. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się z drzewem sandałowym. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie. Nie ubiera się krzykliwie, acz odpowiednio do okazji; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką. Charyzmą przyciąga do siebie innych, acz waży słowa w naturalnie ostrożnej manierze. Nie brak mu w głosie donośnych tonów, na marne można oczekiwać, że otworzy usta, aby krzyczeć, nawet te cicho wypowiedziane przez niego słowa potrafią być dobitniejsze niż cudzy krzyk. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego uprzywilejowanym urodzeniu, akcent.

Elliott Malfoy
#2
06.01.2023, 18:10  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.01.2023, 18:26 przez Elliott Malfoy.)  
[Obrazek: Screenshot_2023-01-06_at_15.21.44.png]
Po ceremonii pogrzebowej zapraszamy na poczęstunek w rezydencji. Prosimy o potwierdzenie swojej obecności przez odpisanie na ten list.

Z wyrazami szacunku,

Pogrążona w żałobie rodzina


wiadomość pozafabularna
Więcej info: Klik


“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
Czarny Kot
Let me check my
-Giveashitometer-.
Nope, nothing.
Wysoki, dobrze zbudowany, z mięśniami rysującymi się pod niezdrowo białą skórą z fioletowymi żyłami. Czarne, krótsze włosy roztrzepane w nieładzie, z opadającymi na oczy kosmykami. Czarne oczy - jak sama noc. Śmiertelna bladość skóry wpadająca w szarość, fioletowe żyły. Czarna skóra, czarne spodnie, czarna dusza, czarne życie.

Sauriel Rookwood
#3
31.03.2023, 17:20  ✶  
nie tylko chcę, ale wręcz muszę (albo się uduszę)!
wyprzedziłaś mnie z pytaniem. albo nie, w sumie nie zamierzałem pytać tylko przyjść od razu. Taki ze mnie cham.
absurdalnego? ja? w życiu! to zapraszam do mojej jaskini

czemu mam jej nie dać słodyczy? jaka właścicielka taka sowa

p.s.
twoja hestia i mój sauron chyba się ruchają

~ S.


[Obrazek: klt4M5W.gif]
Pijak przy trzepaku czknął, równo z wybiciem północy. Zogniskował z trudem wzrok na przyglądającym mu się uważnie piwnicznym kocurze.
- Kisssi... kisssi - zabełkotał. - Ciiicha noooc... Powiesz coś, koteczku, luzkim goosem?
- Spierdalaj. - odparł beznamiętnie Kocur i oddalił się z godnością.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#4
01.04.2023, 21:34  ✶  
Tori,

załączam portret osobnika, którego poszukuje Departament. Uwaga, jest niebezpieczny, zabił przynajmniej kilka osób i prawdopodobnie odpowiada za anomalie, które sprawiły, że czarodzieje znikali po aportacji. (Anomaliami już się zajęliśmy, nim planujemy się zająć...) Jeżeli go skojarzysz, uderzaj proszę do mnie albo do Patricka Stewarda.

Bren

PS. To prawda, że niedługo wychodzisz za mąż, czy moja babcia Potter miała jakieś omamy słuchowe?

Do listu dołączono szkic starszego czarodzieja o sianowatych włosach i odstających zębach.


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#5
01.04.2023, 21:56  ✶  

To paskudna sprawa. Ofiary prawie na pewno były przypadkowe. Widziałaś artykuł w Proroku o Mglistych Mokradłach? Sam problem zlikwidowaliśmy, ale on może mieć coś z tym wspólnego.

Och. Chyba by Ci powiedziała? To znaczy, przynajmniej chyba chciałaby, żebyś przymierzyła wcześniej suknię ślubną... Patrząc na to, co napisałaś, nie wiem, czy gratulować, czy składać kondolencję, zamiast tego więc tylko: życzę szczęścia.

Bren


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#6
01.04.2023, 22:16  ✶  
Tori,

jeśli go namierzymy, być może będziemy potrzebować wsparcia. Chwilowo sobie radzimy, ale jeżeli miałabyś ochotę na wycieczkę wokół Little Hangleton w poszukiwaniu anomalii - bo to też mi przydzielono w ramach tego zadania - to zapraszam, wiem, że znasz się na rozpraszaniu magii.

Pytałam, bo muszę wybrać Ci ładny prezent. Ewentualnie mogę zaoferować pomoc w zorganizowaniu tajemniczego zniknięcia narzeczonego albo zmiany tożsamości, ale skoro mogłaś trafić gorzej, to chyba nie będzie potrzebne? A co to twojej matki: na litość Merlina, to suknia ślubna! TWOJA suknia ślubna, nie Twojej matki. Jeśli spróbuje Cię zmusić do założenia czegoś modnego trzysta lat temu, daj mi znać. Wpadnę do niej i jej opowiem, że to wspaniały wybór - widziałam taką ostatnią na mugolskim weselu, gdzie szukałam pewnego złodzieja. Jestem pewna, czy szybko zmieni zdanie.

Bren


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Czarodziej
“It was hotter than rage, and sharper than fear, and cut deeper than helplessness, all because I couldn’t get to you.”
Mieniące się srebrem, długie pasma włosów opadają Cynthii prosto na ramiona i ciągną się za połowę pleców, spod wachlarza czarnych rzęs spoglądają stalowoniebieskie, chłodne tęczówki. Jest średniego wzrostu o dość drobnej, smukłej budowie ciała. Wydaje się krucha i delikatna, głównie przez bladość skóry, pozbawiona siły fizycznej. Doskonale dostosowuje sposób mówienia oraz gesty pod towarzystwo, w którym aktualnie przebywa, sprawnie manipuluje za pomocą wyglądu. Jest niewinnie śliczna, a jednocześnie przeraźliwie kojarzy się z zimą.

Cynthia Flint
#7
07.05.2023, 23:13  ✶  
02.04.1972

Tori,


wszystko poszło po Twojej myśli? Wiesz, że Tobie nie odmówię i chętnie dam się porwać,  muszę tylko dokończyć moją randkę z trupem Pani Morris.

Widzimy się więc za godzinę.

C.
Syn czarnoksiężnika
Cathal wdał się w dużej mierze w matkę z Gauntów: po niej ma dość jasne włosy i jasne oczy. Mężczyzna bardzo wysoki, około 192 cm wzrostu, któremu wyraźnie nie był w życiu obcy wysiłek fizyczny. Gdzieś pomiędzy trzydziestką a czterdziestką.

Cathal Shafiq
#8
05.07.2023, 22:18  ✶  
Victorio,

dziękuję za wiadomość. Pojawię się po odbiór eliksiru w najbliższych dniach. Czy godziny popołudniowe w środę będą Ci pasowały? Jeżeli nie, wyślij proszę próbkę przez moją sowę w odpowiedzi na ten list. Przywykła do noszenia różnych pakunków.

Cathal
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#9
06.07.2023, 00:17  ✶  
Londyn 5.05.72

Lestrange,

Może dasz się zaprosić na kawę w ramach podziękowań? Za to, co się działo tam na dole.

A. Bulstrode
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#10
07.07.2023, 00:30  ✶  
Londyn 5.05.72

Lestrange,

Na pewno nie ministerialna kafeteria. Znajdę coś i dam ci znać, jeśli cos konkretnego nie chodzi ci po głowie.

A. Bulstrode
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości


Strony (22): 1 2 3 4 5 … 22 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa