13.10.2024, 11:38 ✶
Pożeracze śmierci. Przesiąknięte energią zgnilizny. Od Devorare, czyli Pochłaniać.
Dolohov znowu was zostawił. Sam uparł się na załatwieniu wejścia na Polanę, a później musiał koniecznie wybrać się na spotkanie, o którym niewiele mówił. Zamiast odpowiedzi na zadane wam pytania otrzymaliście więc dokument ze stemplem uprawniający was do przekroczenia granicy wyznaczonej przez pstrokatą taśmę i ruszyliście do Doliny jako przedstawiciele Praw Czasu, mający wspomóc wytypowanych przez Ministerstwo naukowców w badaniach nad Anomalią. Nad Anomalią, na temat której (jak się okazało) nie mieliście nic do powiedzenia.
Polana Ognisk zawsze przypominała wir. Wszystko tutaj rosło w kształcie wiru - konary zawsze wydawały się pochylać w jedną stronę, inna roślinność też. Usypane na wypalonej ziemi kamienie tworzyły kręgi. Wszystko zdawało się próbować wpaść do środka wielkiego leja znajdującego się w miejscu, w którym kapłani rozpalali rytualne ogniska, ale... ziemia tutaj przecież była płaska. I dzisiaj przekonaliście się, że zamiast ognisk na środku Polany znajduje się drzewo. Drzewo wyjątkowo nietypowe, bo rosnące do góry nogami. Najwyraźniej niewygodna pozycja w ogóle mu nie przeszkadzała, bo od Beltane minęło już trochę czasu, a ono nie zrzuciło żadnych liści i zdaniem naukowców stale rosło, zapuszczało korzenie. Tylko w czym? W niebie?
Szereg różnych namiotów, stoliczków. Teren rozświetlały liczne lampki, a pomiędzy nimi, pochyleni nad dziwacznymi przyrządami i mapami pracowali naukowcy, którzy (z waszej niezbyt wnikliwej oceny) poruszali się po temacie po omacku, krążyli wokół tematów, o których nikt nie miał pojęcia i próbowali wymyślić cokolwiek, co mogliby wpisać w raporcie i co mogłoby przynieść westchnienie ulgi, albo przynajmniej ciche, niewyraźne aha!, bo jego siła gubiła się gdzieś pomiędzy świadomością o tym, dlaczego teren musiał być pilnie strzeżony i co było powodem śladów zaschniętej krwi na niektórych dębach.
Dolohov znowu was zostawił. Sam uparł się na załatwieniu wejścia na Polanę, a później musiał koniecznie wybrać się na spotkanie, o którym niewiele mówił. Zamiast odpowiedzi na zadane wam pytania otrzymaliście więc dokument ze stemplem uprawniający was do przekroczenia granicy wyznaczonej przez pstrokatą taśmę i ruszyliście do Doliny jako przedstawiciele Praw Czasu, mający wspomóc wytypowanych przez Ministerstwo naukowców w badaniach nad Anomalią. Nad Anomalią, na temat której (jak się okazało) nie mieliście nic do powiedzenia.
Polana Ognisk zawsze przypominała wir. Wszystko tutaj rosło w kształcie wiru - konary zawsze wydawały się pochylać w jedną stronę, inna roślinność też. Usypane na wypalonej ziemi kamienie tworzyły kręgi. Wszystko zdawało się próbować wpaść do środka wielkiego leja znajdującego się w miejscu, w którym kapłani rozpalali rytualne ogniska, ale... ziemia tutaj przecież była płaska. I dzisiaj przekonaliście się, że zamiast ognisk na środku Polany znajduje się drzewo. Drzewo wyjątkowo nietypowe, bo rosnące do góry nogami. Najwyraźniej niewygodna pozycja w ogóle mu nie przeszkadzała, bo od Beltane minęło już trochę czasu, a ono nie zrzuciło żadnych liści i zdaniem naukowców stale rosło, zapuszczało korzenie. Tylko w czym? W niebie?
Szereg różnych namiotów, stoliczków. Teren rozświetlały liczne lampki, a pomiędzy nimi, pochyleni nad dziwacznymi przyrządami i mapami pracowali naukowcy, którzy (z waszej niezbyt wnikliwej oceny) poruszali się po temacie po omacku, krążyli wokół tematów, o których nikt nie miał pojęcia i próbowali wymyślić cokolwiek, co mogliby wpisać w raporcie i co mogłoby przynieść westchnienie ulgi, albo przynajmniej ciche, niewyraźne aha!, bo jego siła gubiła się gdzieś pomiędzy świadomością o tym, dlaczego teren musiał być pilnie strzeżony i co było powodem śladów zaschniętej krwi na niektórych dębach.
zadanie od mistrza gry
Rozegrajcie jedną turę rozmowy pomiędzy sobą, następnie podejdźcie do kolejnego ze stanowisk, przy którym pracuje pomarszczony dziadek chcący z wami porozmawiać. Peregrinus rzuca wtedy kością !Peregrinus, natomiast Scylla - !Scylla. Scenariusz jest dedykowany @Peregrinus Trelawney, @Scylla Greyback. Mistrz gry nie kontynuuje rozgrywki.
there is mystery unfolding