• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena główna Aleja horyzontalna v
1 2 3 4 5 … 10 Dalej »
jesień 13 września 1972 roku - prawa czasu

jesień 13 września 1972 roku - prawa czasu
god (self-diagnosed)
Suffering feels religious if you do it right. Reach out and touch faith!
Celebryta; Jedno z najbardziej znanych nazwisk Londynu. Nosi się w drogich ubraniach w gwieździste wzory, a jego ulubiony kolor to niebieski (najczęściej w ciemnych tonach, przeszywany złotą lub srebrną, błyszczącą nicią). Jest bardzo wysoki, ma ponad 180 centymetrów wzrostu i jest przy tym bardzo chudy, wręcz wychudzony. Zawsze przepięknie pachnie - nie wychodzi z domu bez spryskania się drogimi, męskimi pachnidłami. Czaruje słowem - wie jak mówić, aby docierać do ludzi.

Vakel Dolohov
#1
17.07.2025, 21:56  ✶  
Cmok.

Dolohov pochylił się nad córką siedzącą w fotelu i pocałował ją w czubek głowy. Pracował do późna, jak zawsze, ale rano przeczytał jej wiadomość i nie opuściła jego głowy aż do teraz.

– Gratulacje – powiedział, czując jak chłodno to słowo brzmiało w jego uszach. Powiedział to ciepło – ale gratulacje same w sobie wydawały mu się być zimne jak lód – bo jemu gratulowano na konferencjach naukowych, spotkaniach tęgich głów, bankietach... Nie było w tych słowach miłości, jaką do Lyssy niewątpliwie żywił. Mimo licznych sukcesów nigdy nie usłyszał tego od własnego ojca. – Gdybyś czegoś potrzebowała, to zawsze możesz poprosić mnie albo Peregrina. Jestem dzisiaj okropnie zmęczony, ale może jutro chcesz zjeść ze mną obiad? Albo w inny dzień? Opowiesz mi o tym więcej.


with all due respect, which is none
à La Folie
And was it his destined part
Only one moment in his life

To be close to your heart?
Piwne oczy i brązowe włosy z miedzianym połyskiem, czasem z rozjaśnianymi pasmami lub po całości. Ma 165cm wzrostu, a sylwetkę szczupłą i chudą. Zawsze stara się prezentować, jakby była na właściwym miejscu. Zawsze zadbana, ładnie uczesana i ubrana. Wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości, czy to przez zachowanie, ubiór czy ogólny wygląd - chce żeby brano ją na poważnie, jednak kiedy się rozluźni, podpatrzone u innych maniery łatwo znikają. Czasem kiedy mówi, słychać francuski akcent, który szczególnie wychodzi kiedy jest pod wpływem silnych emocji. Ciągnie się za nią zapach białego piżma, jaśminu i kwiatu bawełny.

Lyssa Dolohov
#2
17.07.2025, 22:26  ✶  
Lyssa mrugnęła, na moment zastygając, zanim powoli nie podniosła na ojca spojrzenia w zastanowieniu. Słowo było przyjemne i zasługiwała na nie, ale chłód jaki bił z tego słowa niekoniecznie ją przekonywał - na tyle by zaczęła się zastanawiać, czy faktycznie był z niej zadowolony. Niemniej jednak, bardzo szybko uśmiechnęła się, zamykając przeglądaną książkę i zaciskając na niej palce.
- Dziękuję - odparła, wyraźnie z siebie zadowolona, chociaż po trochu traktowała to zajęcie jako coś, czym mogła wypełnić smętne dni. Prawa Czasu wróciły do właściwego stanu, Spalona Noc odeszła w niepamięć, ale wrzesień oprócz tego i tak nie był dla niej przesadnie wesołym miesiącem.

Wciąż nie wiedziała o co właściwie chodziło Longbottomowi i gdzie leżał jego problem. Widziała jego niechęć, nawet jeśli starał się przykrywać ją pod maską obojętności i kiedy wreszcie przestało ją obchodzić co myśli o niej jakiś przypadkowy, wyleniały jasnowidz, ten postanowił kupić jej obrazy, a przez to w oczach Muzy stać się jej mecenasem. W cokolwiek grał, nie rozumiała tego, a niezbędne detale leżały poza jej zasięgiem.

Najgorsze jednak dla niej był nie Morpheus, nie Spalona Noc, nie jej konsekwencje, a fakt że jej ostatni obiekt uczuć opuścił nie tak dawno kraj i nie wiedziała co ze sobą zrobić. To nie było cierpienie nieszczęśliwej miłości, co nie zmieniało faktu że była zwyczajnie rozczarowana i niezwykle tym posunięciem oburzona.

- Bardzo chętnie zjem z tobą obiad. Jutro i w każdy inny kolejny dzień. Kiedy tylko chcesz - powiedziała, całkiem szczerze z resztą, bo tych drobnych momentów wykradzionych z kalendarza ojca, nigdy nie mogło być za dużo. - Wiem że jesteś zmęczony, ale mogę o coś zapytać? Ten list który mi dałeś, wyłożyłeś odnośnie niego jakieś karty?
god (self-diagnosed)
Suffering feels religious if you do it right. Reach out and touch faith!
Celebryta; Jedno z najbardziej znanych nazwisk Londynu. Nosi się w drogich ubraniach w gwieździste wzory, a jego ulubiony kolor to niebieski (najczęściej w ciemnych tonach, przeszywany złotą lub srebrną, błyszczącą nicią). Jest bardzo wysoki, ma ponad 180 centymetrów wzrostu i jest przy tym bardzo chudy, wręcz wychudzony. Zawsze przepięknie pachnie - nie wychodzi z domu bez spryskania się drogimi, męskimi pachnidłami. Czaruje słowem - wie jak mówić, aby docierać do ludzi.

Vakel Dolohov
#3
20.07.2025, 10:32  ✶  
– W takim razie jesteśmy umówieni na jutro – powiedział, całkiem sprawnie udając, że nie zawierało się w tym niewypowiedziane: ale niekoniecznie w każdy inny kolejny dzień. Gdyby córka była częścią jego życia przez ostatnich kilkanaście lat, zapewne przywykłby do niej i ustawił swoje priorytety, ale teraz... Teraz jego życie było szeregiem wiecznie ważniejszych spraw i setek zobowiązań. I miał takie wrażenie, że gdyby przestał, a ta machina, jaką zbudował chociaż odrobinę zwolniła, to każdy kto znajdował się pod jego protekcją doznałby niesamowitej krzywdy. Wyniszczająca go pętla zaciskała się na jego szyi coraz mocniej. – Tak. – Nie miał tu nic do ukrycia. W jego delikatnym uśmiechu zawierało się kolejne z niedopowiedzeń: Peregrin też. – Pytasz, bo chcesz dowiedzieć się jakie? – Jego myśli znalazły się na moment ewentualnego oburzenia o naruszenie prywatności, ale... Ostatecznie – nawet gdyby ktokolwiek z jego otoczenia oburzył się o grzebanie w przeznaczeniu, do Dolohova by to nie dotarło. – Jestem ostatnim człowiekiem, po którym wszechświat spodziewa się tego zdania, ale: to oberwie wasze spotkanie z niespodzianek. – Karta wydrąży się przecież w jej głowie na wieczność.


with all due respect, which is none
à La Folie
And was it his destined part
Only one moment in his life

To be close to your heart?
Piwne oczy i brązowe włosy z miedzianym połyskiem, czasem z rozjaśnianymi pasmami lub po całości. Ma 165cm wzrostu, a sylwetkę szczupłą i chudą. Zawsze stara się prezentować, jakby była na właściwym miejscu. Zawsze zadbana, ładnie uczesana i ubrana. Wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości, czy to przez zachowanie, ubiór czy ogólny wygląd - chce żeby brano ją na poważnie, jednak kiedy się rozluźni, podpatrzone u innych maniery łatwo znikają. Czasem kiedy mówi, słychać francuski akcent, który szczególnie wychodzi kiedy jest pod wpływem silnych emocji. Ciągnie się za nią zapach białego piżma, jaśminu i kwiatu bawełny.

Lyssa Dolohov
#4
20.07.2025, 19:58  ✶  
Kiwnęła głową, może i wyłapując ten delikatny niuans w jego wypowiedzi, ale nie komentując go w żaden sposób. Do niedawna jeszcze, nie istniała w ogóle w świecie ojca, albo co ważniejsze dla niej - on nie istniał w jej. Nawet jeśli więc liczyła na więcej, nawet jeśli musiała upominać samą siebie by nie być zachłanną, z pewnym zadowoleniem łapała się tego, co mogła.

Teoretycznie mogła zakładać, że każdy z jasnowidzów, jakich można było uświadczyć w Prawach Czasu, zdążył już postawić karty nad jej losem. Nie chciała sobie jednak psuć nastroju niepotrzebnym rozwodzeniem się nad temat i paranoicznym rozmyślaniem, kto jeszcze wciskał nos w jej sprawy, kryjąc się za dobrymi chęciami czy płaszczykiem zmartwień. W przypadku jej ojca - było to kochane. W przypadku Peregrinusa - częścią jego pracy, zapewne. Tak samo jak znoszenie jej rozterek. W przypadku Scylli - oj gdyby Scylka zajrzała do jej przyszłości, zwyczajnie by się zdenerwowała.

- Tak - rzuciła spokojnie. - Nie jestem pewna, czy chciałabym jakichś niespodzianek. A co jeśli znowu ktoś obleje mnie drinkiem? Albo będzie absolutnie nieznośny i będzie przeszkadzał w spotkaniu? Na niektóre niespodzianki lepiej być przygotowanym. Szczególnie na te nieprzyjemne - wzruszyła ramionami, dzisiejszego dnia mają ewidentnie nastrój, który nie miał zamiaru nikogo obwiniać za grzebanie w przyszłości, a tym samym naruszanie jej prywatności.
god (self-diagnosed)
Suffering feels religious if you do it right. Reach out and touch faith!
Celebryta; Jedno z najbardziej znanych nazwisk Londynu. Nosi się w drogich ubraniach w gwieździste wzory, a jego ulubiony kolor to niebieski (najczęściej w ciemnych tonach, przeszywany złotą lub srebrną, błyszczącą nicią). Jest bardzo wysoki, ma ponad 180 centymetrów wzrostu i jest przy tym bardzo chudy, wręcz wychudzony. Zawsze przepięknie pachnie - nie wychodzi z domu bez spryskania się drogimi, męskimi pachnidłami. Czaruje słowem - wie jak mówić, aby docierać do ludzi.

Vakel Dolohov
#5
24.07.2025, 12:14  ✶  
– Gdyby kartami dało się przewidzieć wszystko z takimi detalami, bylibyśmy bogaci. – Spojrzał na nią w charakterystyczny sposób, ewidentnie oczekując tego, aż załapie dowcip i będą mogli się zaśmiać. – A tak na poważnie… Nie sprawdzałam tego typu rzeczy, Lyssa. Nie jest okropny ani nie jest kimś złym, to jest najważniejszym co wyczytałem – wszystko inne to… życie. Przygoda. – Czuł, że znajduje się w dziwnym miejscu. Bo z jednej strony tak – był jednym z najlepszych wieszczy swojego pokolenia i można było spodziewać się po nim innego podejścia, ale był wciąż Vakelem Dolohovem, a ten człowiek zwyczajnie nie bał się tego typu doświadczeń. Nie istniało spotkanie, z którego niemiałby wyjść przynajmniej częściowo zwycięsko.

– Możesz zadać im pytanie, jeżeli naprawdę się czegoś obawiasz – miał karty w kieszeni marynarki, wyciągnął je nawet i był gotów je przetasować, ale nie zrobił tego bez konkretnego sygnału.


with all due respect, which is none
à La Folie
And was it his destined part
Only one moment in his life

To be close to your heart?
Piwne oczy i brązowe włosy z miedzianym połyskiem, czasem z rozjaśnianymi pasmami lub po całości. Ma 165cm wzrostu, a sylwetkę szczupłą i chudą. Zawsze stara się prezentować, jakby była na właściwym miejscu. Zawsze zadbana, ładnie uczesana i ubrana. Wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości, czy to przez zachowanie, ubiór czy ogólny wygląd - chce żeby brano ją na poważnie, jednak kiedy się rozluźni, podpatrzone u innych maniery łatwo znikają. Czasem kiedy mówi, słychać francuski akcent, który szczególnie wychodzi kiedy jest pod wpływem silnych emocji. Ciągnie się za nią zapach białego piżma, jaśminu i kwiatu bawełny.

Lyssa Dolohov
#6
27.07.2025, 21:40  ✶  
Parsknęła, wyraźnie podłapując tak samo żart ojca, jak i samo jego spojrzenie. Znajoma gula stanęła jednak w gardle, będąc wszystkim tym, co zgodnie z naturą jej złośliwości, mogłaby teraz powiedzieć, ale natura tej rozmowy była zbyt przyjemna by chciała ją tak zwyczajnie psuć.
Przez moment przyglądała się Vakelowi bez słowa, zastanawiając się na ile właściwie zdolny był samemu przeżywać te przygody. Na ile był w stanie podejmować ryzyko - bo prawdę powiedziawszy, nie wyglądał na kogoś kto był do tego skłonny. A przecież życie było właśnie tym, jednym wielkim ryzykiem, ale Lyssa gdzieś po drodze założyła, że żaden jasnowidz nie podchodził do tego w tak frywolny sposób jak reszta. Każdy wróżbita sięgał po karty albo stukał w wypolerowaną powierzchnię szklanej kuli, by dostrzec w niej wskazówki. Ba, chociażby dopijał herbatę i patrzył w charakterystyczne wzory na dnie filiżanki.
- Przygoda - mruknęła wreszcie w zastanowieniu. To nie tak, że bała się tych wyzwań, bo do tej pory szła przez życie na tyle gwałtownie, że można było z łatwością przerobić to na 'rzucanie się w wir przygody' czy inne kołomyje. Angielska ziemia była jednak... inna. Była zimna i obca, wymagająca pewną dozę ostrożności, bo nie znała wszystkich zwyczajów, społecznych norm które wydawały się nieco bardziej oschłe czy konserwatywne, a przede wszystkim - nie chciała zrobić czegoś głupiego, żeby nie rzutowało to źle na samego ojca.
- Mogę wyciągnąć tylko jedną i ona będzie moją odpowiedzią?


la douleur exquise
Or was he fated from the start
to live for just one fleeting instant,
within the purlieus of your heart.
god (self-diagnosed)
Suffering feels religious if you do it right. Reach out and touch faith!
Celebryta; Jedno z najbardziej znanych nazwisk Londynu. Nosi się w drogich ubraniach w gwieździste wzory, a jego ulubiony kolor to niebieski (najczęściej w ciemnych tonach, przeszywany złotą lub srebrną, błyszczącą nicią). Jest bardzo wysoki, ma ponad 180 centymetrów wzrostu i jest przy tym bardzo chudy, wręcz wychudzony. Zawsze przepięknie pachnie - nie wychodzi z domu bez spryskania się drogimi, męskimi pachnidłami. Czaruje słowem - wie jak mówić, aby docierać do ludzi.

Vakel Dolohov
#7
01.08.2025, 11:46  ✶  
Na moment ich śmiech wypełnił salon, ale ten śmiech nie zdołał wypełnić pewnej niezręczności, jaką Dolohov czuł w powietrzu. Był człowiekiem zbyt spostrzegawczym, żeby nie zauważać sygnałów tego, że Lyssa nie czuje się przy nim idealnie. I tak mówił o przygodach, o trudach życia. Kiedy porównywał jej dzieciństwo ze swoim, Lyssa nie miała żadnych podstaw do narzekania na wielką krzywdę. A jednak – coś go w tym wszystkim uwierało jak kamień w bucie. Absolutnie nie potrafił sobie z tym poradzić.

Przygoda.

Dolohov uśmiechał się tasując talię w sposób, którego pozazdrościliby mu w najlepszych kasynach. Prawda była taka, że mógłby ją oszukać. Dobrać dokładnie to, co potrzebowała zobaczyć, żeby wyzbyć się negatywnych myśli, ale... Nie, nie zrobił tego. Oddał tę odpowiedź losowi, zaglądając gdzieś głęboko w strumień czasu, nawet mimo pewnych obaw odnośnie tego, co dokładnie wybrzmieje z jej ust.

– Tak. Ale musisz wpierw skupić się na tym pytaniu. Powiedz je, Lyssa. Nie wahaj się. Patrz na nie – a było to całkiem ciekawe widowisko, starannie wyćwiczone na rzecz jego publicznych wystąpień – i myśl o nim. Właśnie tak mówisz im o którą strunę czasu próbujesz zahaczyć.

A kiedy skończył, powinien widnieć przed nią wachlarz kart, z których jedna krzyczała do niej najgłośniej: wybierz mnie! Bo dokładnie tak działała ich energia.


with all due respect, which is none
à La Folie
And was it his destined part
Only one moment in his life

To be close to your heart?
Piwne oczy i brązowe włosy z miedzianym połyskiem, czasem z rozjaśnianymi pasmami lub po całości. Ma 165cm wzrostu, a sylwetkę szczupłą i chudą. Zawsze stara się prezentować, jakby była na właściwym miejscu. Zawsze zadbana, ładnie uczesana i ubrana. Wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości, czy to przez zachowanie, ubiór czy ogólny wygląd - chce żeby brano ją na poważnie, jednak kiedy się rozluźni, podpatrzone u innych maniery łatwo znikają. Czasem kiedy mówi, słychać francuski akcent, który szczególnie wychodzi kiedy jest pod wpływem silnych emocji. Ciągnie się za nią zapach białego piżma, jaśminu i kwiatu bawełny.

Lyssa Dolohov
#8
01.08.2025, 19:18  ✶  
Nie przepadała za kartami, ale lubiła za to patrzeć, jak ojciec tasuje karty. Peregrinus też to robił ładnie i wprawnie, ale to Vakel zachwycał swoim mistrzostwem, jakie nadała mu z tytułu bycia jej ojcem. Przez moment więc z zadowoleniem przyglądała się tańczącym kartonikom, kiedy poddawały się tasowaniu, nawet nie zastanawiając się nad tym o co właściwie chciałaby zapytać. Albo raczej jak sformułować to nieszczęsne pytanie.

Przez moment patrzyła, ale już nie na karty, tylko na samego Vakela, obracając wyraźnie w głowie jego słowa i układając sobie jakąś kolejność. Nie martwiła się o to, że mógłby ją oszukać. Ba, nie dopuszczała zwyczajnie takiej możliwości, ufając mu w tej kwestii niemal bezgranicznie. Wreszcie jednak wyciągnęła dłoń, zatrzymując ją parę centymetrów od wachlarza kart.

- Chciałabym wiedzieć, czy spotkanie z Aidanem przebiegnie bez nieprzyjemnych niespodzianek - złapała za kartę. Bez zmuszania do śpiewania, bez rozlanych drinków, bez krzyczenia na siebie i obrażania się. Bez nieprzyjemnych, napastliwych osób trzecich, które będzie zmuszona znowu topić w pobliskim stawie, w którym, o zgrozo, na pewno były jakieś ryby i to było z jej strony bardzo odważne żeby tak blisko nich się znaleźć. Bez zaklętych przedmiotów, brakujących zębów i uczucia absolutnego rozczarowania. Chciała się dobrze bawić, spędzić miło czas i wrócić do domu w dobrym nastroju. - Co to znaczy? - zapytała, wyciągniętą kartę pokazując ojcu.

Rzut Tarot 1d78 - 75
Trójka Buław

Rzut TakNie 1d2 - 2
Nie


la douleur exquise
Or was he fated from the start
to live for just one fleeting instant,
within the purlieus of your heart.
god (self-diagnosed)
Suffering feels religious if you do it right. Reach out and touch faith!
Celebryta; Jedno z najbardziej znanych nazwisk Londynu. Nosi się w drogich ubraniach w gwieździste wzory, a jego ulubiony kolor to niebieski (najczęściej w ciemnych tonach, przeszywany złotą lub srebrną, błyszczącą nicią). Jest bardzo wysoki, ma ponad 180 centymetrów wzrostu i jest przy tym bardzo chudy, wręcz wychudzony. Zawsze przepięknie pachnie - nie wychodzi z domu bez spryskania się drogimi, męskimi pachnidłami. Czaruje słowem - wie jak mówić, aby docierać do ludzi.

Vakel Dolohov
#9
11.08.2025, 19:35  ✶  
Zdaniem Vasilija, a poświęcił nauce czytania kart wiele czasu, nie liczyło się pytanie, które wybrzmiało na głos. Liczyło się właśnie to wahanie. Liczyły się myśli, uczucia, wszystko to, co przepływało przez głowę i napełniało talię energią. To ta energia poruszała strunami czasu i przynosiła wiadomości – potencjalne drogi, przestrogi i mrugnięcia okiem do ludzi pochylających się z ciekawością nad tym, co chciał pokazać im strumień życia.

Ojciec chwycił okazaną mu kartę dwoma palcami, uśmiechnął się i wykonał kolejną ze sztuczek, obracając ją bez użycia drugiej dłoni. Tak, aby Lyssa mogła podziwiać przepiękny, pozłacany obrazek postaci trzymającej jedną z trzech buław, spoglądającą ze spokojem w góry w oddali. Ilustracja była przyjemna, ciepła – w zestawieniu z delikatnym uśmiechem patrzącego na niej wieszcza od razu zdradzała się w tym, że nie przynosiła złych wiadomości.

– To sukces – powiedział wpierw, lecz w tonie jego głosu dało się usłyszeć, że to nie jest koniec tej interpretacji. – Ale to nie jest sukces, który przychodzi od razu. To dobry moment, to zwiastun relacji o rokowaniach o dobrej przyszłości. To też karta, która przypomina, że pewne rzeczy wymagają czasu – to sukces w długiej perspektywie. Osiągniesz go tylko jeżeli się nie poddasz. Stabilność pojawi się po włożeniu w to części siebie.


with all due respect, which is none
à La Folie
And was it his destined part
Only one moment in his life

To be close to your heart?
Piwne oczy i brązowe włosy z miedzianym połyskiem, czasem z rozjaśnianymi pasmami lub po całości. Ma 165cm wzrostu, a sylwetkę szczupłą i chudą. Zawsze stara się prezentować, jakby była na właściwym miejscu. Zawsze zadbana, ładnie uczesana i ubrana. Wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości, czy to przez zachowanie, ubiór czy ogólny wygląd - chce żeby brano ją na poważnie, jednak kiedy się rozluźni, podpatrzone u innych maniery łatwo znikają. Czasem kiedy mówi, słychać francuski akcent, który szczególnie wychodzi kiedy jest pod wpływem silnych emocji. Ciągnie się za nią zapach białego piżma, jaśminu i kwiatu bawełny.

Lyssa Dolohov
#10
22.08.2025, 16:07  ✶  
Sukces. Sukces brzmiał przyjemnie i obiecująco, a przynajmniej powinien, prawda? Lyssa jednak zamiast zwyczajnie się uśmiechnąć, przez moment jeszcze wpatrywała się uważnie; to w kartę to w ojca, jakby musiała sobie parę razy obrócić w głowie jego słowa.

Bo to nie było tak, że chciała spotkać się z Parkinsonem i wyjść stamtąd, z obrażoną miną głosząc, że była to absolutna porażka, prawda? Kiedy jednak patrzyła na znajdującą się na karcie ilustrację, odnosiła nieco wrażenie że tym samym została do czegoś zobowiązana. Ciekawe, czy jeśli bardzo by się postarała, to i tak pod koniec dnia obydwoje musieliby powiedzieć, że spotkanie należało do udanych?

W końcu jednak złapała się na tym, że chyba zanadto się nad tym wszystkim roztrząsała, próbując dojść do tego jak oszukać właśnie prezentowany jej los. Potrząsnęła więc nieznacznie głową i uśmiechnęła się wreszcie lekko do ojca.
- Rozumiem. Cóż, w takim razie widzę, że nie pozostaje mi nic innego, jak umówić się na randkę - rzuciła jasnym, swobodnym głosem, ale zaraz po tym znowu pojawiło się na jej twarzy wahanie. - Mogę cię o coś zapytać? Czy kiedy... czy kiedy mieliście brać z mamą ślub, to też rozkładałeś dla was karty? - głos przybrał na delikatności, jakby sprawdzała czy może faktycznie pociągnąć za tę strunę w bezpieczny dla siebie sposób i nie gniewając przy tym Vakela. Nauczyła się zwyczajnie, że matka niekoniecznie chciała o swoim przeszłym związku rozmawiać, dlatego też trzymała przez tyle lat córkę w niewiedzy co do tego, kto dokładnie był jej ojcem, a dokładając do tego problemy z Annaleigh - Lyssa przyjęła jakoś, że związki Dolohova mogły być tematem drażliwym. Teraz jednak może zwyczajnie dojrzała do zapytania, albo zwyczajnie uznała, że tak lekki temat jak jej przyszła randka to był idealny moment na tego typu pytania. Albo oba.


la douleur exquise
Or was he fated from the start
to live for just one fleeting instant,
within the purlieus of your heart.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:
Podsumowanie aktywności: Vakel Dolohov (1022), Lyssa Dolohov (1484)


Strony (2): 1 2 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa