Pierwsze co rzuca się w oczy to burza czarnych, kręconych włosów. Okalają jasną twarz usianą licznymi piegami. Osadzone w niej szarozielone oczy często mają w sobie psotną iskrę.
Viorica ma 167 centymetrów wzrostu, jest lekko tu i tam zaokrąglona, co nadaje jej pewnego uroku.
Zwykle ubrana w kolorowe, wygodne ubrania. Nie boi się krótkich sukienek czy większych dekoltów, choć do pracy zawsze stara ubierać się stosownie. Zwykle ma na sobie jakiś element biżuterii. Najczęściej wykonany właśnie przez nią, czasem ukradziony lub "pożyczony". Niemal zawsze ma krótkie paznokcie, jej pace często są przybrudzone od metalu, z którym pracuje. Czasem zdarza jej się nosić specjalny monokl, który ułatwia jej pracę z drobną i wymagającą powiększenia biżuterią.
Ma przyjemny, słodki głos, zwykle chodzi przez świat pewnym krokiem i z uśmiechem na ustach.
Często pachnie metalem i różanymi perfumami.
nawet nie wiesz, jak bardzo cieszę się z tych słów. Też widziałam, jak ciężko pracujesz przy swoim stoisku i jak wiele osób skosztowało twoich wyrobów, szczególnie alkoholowego. Mówiłam ci zawsze, że nikt nie robi rakii tak jak ty. I to nie tylko dlatego, że nie znają się na najlepszej kulturze świata.
Dziękuję za prezent, mam nadzieję, że się nie przyda. Wolałabym pewnie, żebyś sama go zachowała, ale wiem, że takim rzeczom się nie odmawia. Obiecuję, że będę grzeczna i postaram się, by buteleczki leżały szafce aż nie obrosną kurzem.
Wszystkiego najlepszego z okazji Lammas!