24.09.2024, 00:03 ✶
List przyniesiony przez męczącą, jeśli nie powiedzieć, że po prostu wredną sówkę. Skreślony mocnym, trochę nieczytelnym charakterem pisma w stylu kaligrafii lekarskiej z mocnym naciskiem pióra świadczącym o irytacji i pośpiechu.
raczy mi Pan wyjaśnić, co do chuja. kilka kwestii.
Spodziewam się, że będzie Pan w stanie podać mi powód, dla którego zaangażował Pan moją siostrę w jakieś smocze łajno i o jak dużej stercie odchodów mówimy.
Niestety, Roselyn nie zdołała jeszcze przekazać mi składnych informacji, toteż mam nadzieję, że uaktualni Pan stan mojej wiedzy odnośnie Waszej znajomości i o bieżących wydarzeniach.
Londyn, 10.07.1972
Szanowny Panie Borgin,raczy mi Pan wyjaśnić, co do chuja. kilka kwestii.
Spodziewam się, że będzie Pan w stanie podać mi powód, dla którego zaangażował Pan moją siostrę w jakieś smocze łajno i o jak dużej stercie odchodów mówimy.
Niestety, Roselyn nie zdołała jeszcze przekazać mi składnych informacji, toteż mam nadzieję, że uaktualni Pan stan mojej wiedzy odnośnie Waszej znajomości i o bieżących wydarzeniach.
Łączę wyrazy szacunku jeszcze
Ambroise B. Greengrass