21.10.2022, 21:45 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.10.2022, 21:46 przez Geraldine Yaxley.)
![[Obrazek: JPG035.jpg]](https://www.glaucus.org.uk/JPG035.jpg)
Floret
Od czego warto zacząć? Ród Yaxley ma w swoich genach olbrzymią krew. Przez to właśnie Geraldine jest dosyć wysoka jak na kobietę, mierzy bowiem 188 cm wzrostu. Dba o swoją sylwetkę, jest wysportowana głównie przez to, że trenuje szermierkę, lata na miotle, biega po lasach. Przez niemalże całe plecy ciągnie się jej blizna - pamiątka po próbie złapania kelpie. Rysy twarzy dość ostre. Oczy błękitne, usta różane, diastema to jej znak rozpoznawczy. Buzię ma obsypaną piegami. Włosy w kolorze ciemnego blondu, gdy muska je słońce pojawiają się na nich jasne pasma, sięgają jej za ramiona, najczęściej zaplecione w warkocz, niedbale związane - nie lubi gdy wpadają jej do oczu. Na lewym nadgarstku nosi bransoletkę z zębów błotoryja, która wygląda jakby lewitowały. Porusza się szybko, pewnie. Głos ma zachrypnięty, co jest pewnie zasługą papierosa, którego ciągle ma w ustach. Pachnie papierosami, ziemią i wiatrem, a jak wychodzi z lasu do ludzi to agrestem i bzem jak jej matka. Jest leworęczna.
21.10.2022, 21:45 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.10.2022, 21:46 przez Geraldine Yaxley.)
![]() Floret Ma około 182 cm wzorstu, atletycznej sylwetki. Jego włosy są czarne, podkręcane, często zaczesywane do tyłu lub pozostawione same sobie. Twarz ma łagodną, ale opaloną wiatrem. Wyróżnia go przyjemna, oliwkowa cera, wyraźna oprawa równie ciemnych oczu i kilkudniowy zarost. Dłonie, raczej szorstkie, często poranione, lecz ciepłe w dotyku. Pachnie drewnem (świeżo ściętym lub palonym w kominku), skórzanymi wyrobami i czymś gorzkim, może lasem.
W zachowaniu, można powiedzieć, dziwny. Bije od niego pewien rodzaj praktyczności i dystans. W postawie pewny siebie, może spięty?
27.10.2022, 18:56 ✶
Londyn 20.03.72
Geraldine, przyznam, że szansa na utarcie nosa Twojemu bliźniakowi podczas wspomnianego polowania nie jest mi obojętna a wręcz kusząca... Dziękuję, będę przy Twoim boku. Twój jeszcze lepszy przyjaciel,
Thes Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
08.11.2022, 11:55 ✶
20.03.72
Droga Geraldine! Wszystkiego najlepszego z okazji Twoich nadchodzących urodzin. W imieniu moim i mojego brata przesyłam drobny upominek, ku pamięci wszystkich meczy, w których graliście wspólnie, a ja kibicowałam Wam z trybun. Brenna Longbottom Do listu załączono niewielką, srebrną figurkę smoka, który pazurami wczepiał się w miotłę. Oczywiście, była ruchoma - miotła latała nieco nad ziemią, a smok a to na niej siedział, a to układał się do snu. Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Schludny, młody mężczyzna ze starannie ułożonymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany i z uniesioną głową, że może wydawać się górować nad rozmówcą. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec kryjącą się za nimi duszę. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się z drzewem sandałowym. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie. Nie ubiera się krzykliwie, acz odpowiednio do okazji; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką. Charyzmą przyciąga do siebie innych, acz waży słowa w naturalnie ostrożnej manierze. Nie brak mu w głosie donośnych tonów, na marne można oczekiwać, że otworzy usta, aby krzyczeć, nawet te cicho wypowiedziane przez niego słowa potrafią być dobitniejsze niż cudzy krzyk. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego uprzywilejowanym urodzeniu, akcent.
06.01.2023, 18:32 ✶
![]() Po ceremonii pogrzebowej zapraszamy na poczęstunek w rezydencji. Prosimy o potwierdzenie swojej obecności przez odpisanie na ten list.
Z wyrazami szacunku,
Pogrążona w żałobie rodzina wiadomość pozafabularna Więcej info: Klik“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
Tomasz przede wszystkim jest wysoki, nawet bardzo. Ma 192 centymetry wzrostu więc nietrudno go zauważyć w tłumie. Nie mówiąc już o tym, że prawie zawsze oślepia uśmiechem. Jego włosy przyjmują barwę bardzo ciemnego blondu, jego oczy są niebieskie, na twarzy często widnieje zarost - uważa, że tak wygląda przystojniej. Jest dość dobrze zbudowany.
Zwykle ubiera się w stonowane kolory, jeansom często towarzyszy sweter lub koszulka z kołnierzykiem, rzadko sięga po koszule, które według niego są strasznie niewygodne. Podczas słonecznych dni towarzyszą mu jego ulubione okulary przeciwsłoneczne, w te chłodniejsze ukochana skórzana kurtka z brązowej skóry.
Można czasem wyczuć od niego dym papierosowy, znacznie częściej jednak przesiąka zapachem kawy oraz swojej wody kolońskiej o nucie lawendy i cedru.
26.01.2023, 20:42 ✶
Londyn 28.04.1972
Droga Ger Gerry! Nie wiedziałem, czy mam pisać ten list, czy nie i co w nim zamieścić. Widzisz, miałem wielką ochotę zaprosić cię na tegoroczne Beltane i spędzić z tobą trochę czasu, wszystkie plany jednak szlag wzięły, bo okazało się, że w tym czasie zostałem oddelegowany do patrolowania tej całej imprezy. Co oznacza, że nie szykuje się dla mnie zbyt zabawny dzień. Trochę mi z tego powodu przykro, co ty na to jednak, by gdzieś po tym dniu wybrać się na obiecane piwo nad jeziorem, o ile oczywiście pogoda dopisze? Daj znać co myślisz! Thomas Tomasz przede wszystkim jest wysoki, nawet bardzo. Ma 192 centymetry wzrostu więc nietrudno go zauważyć w tłumie. Nie mówiąc już o tym, że prawie zawsze oślepia uśmiechem. Jego włosy przyjmują barwę bardzo ciemnego blondu, jego oczy są niebieskie, na twarzy często widnieje zarost - uważa, że tak wygląda przystojniej. Jest dość dobrze zbudowany.
Zwykle ubiera się w stonowane kolory, jeansom często towarzyszy sweter lub koszulka z kołnierzykiem, rzadko sięga po koszule, które według niego są strasznie niewygodne. Podczas słonecznych dni towarzyszą mu jego ulubione okulary przeciwsłoneczne, w te chłodniejsze ukochana skórzana kurtka z brązowej skóry.
Można czasem wyczuć od niego dym papierosowy, znacznie częściej jednak przesiąka zapachem kawy oraz swojej wody kolońskiej o nucie lawendy i cedru.
28.01.2023, 17:05 ✶
Londyn 28.04.1972
Gerry! Ja za to się cieszę, że się cieszysz. I przepraszam mocno w takim razie za to, że kazałem ci tyle czekać. Mundur na pewno będę miał na sobie, więc nie powinnaś się zawieść, choć mogę nie mieć tyle czasu, ile bym chciał dla ciebie, to na pewno możemy chwilę pogadać. Szczególnie, zanim zrobi się największy tłok. Będę w takim razie czekał, aż będę mógł odebrać godziny za to stróżowanie w Beltane, wtedy wykorzystam je na naszą ewentualną wycieczkę na łono natury. I najwyżej zabierzemy deszczaki, gdyby naprawdę nie było pogody. Najwyżej zamiast piwo przyniesiemy po grzanym winie w termosie. Liczę, że zobaczymy się jak najszybciej. Thomas Tomasz przede wszystkim jest wysoki, nawet bardzo. Ma 192 centymetry wzrostu więc nietrudno go zauważyć w tłumie. Nie mówiąc już o tym, że prawie zawsze oślepia uśmiechem. Jego włosy przyjmują barwę bardzo ciemnego blondu, jego oczy są niebieskie, na twarzy często widnieje zarost - uważa, że tak wygląda przystojniej. Jest dość dobrze zbudowany.
Zwykle ubiera się w stonowane kolory, jeansom często towarzyszy sweter lub koszulka z kołnierzykiem, rzadko sięga po koszule, które według niego są strasznie niewygodne. Podczas słonecznych dni towarzyszą mu jego ulubione okulary przeciwsłoneczne, w te chłodniejsze ukochana skórzana kurtka z brązowej skóry.
Można czasem wyczuć od niego dym papierosowy, znacznie częściej jednak przesiąka zapachem kawy oraz swojej wody kolońskiej o nucie lawendy i cedru.
31.01.2023, 17:42 ✶
Londyn 29.04.1972
Gerry, czyli nie będziesz pleść wianków dla swojego wybranka, jak nakazuje tradycja? Żałuje też w sumie, że pewnie sam nie będę mógł się przejść po straganach, ale w takim razie będziesz musiała obkupić się za mnie. Podobno ma być stoisko z naprawdę dobrymi ciastkami i pączkami (znaczy, że są dobre, to na pewno, bo już nie raz jadłem). Co do wycieczki, zawsze chyba lepiej się nastawić, że będziemy ogarniać jakiś nocleg, gdyby zdarzyło się, że wypiliśmy za dużo grzanego wina. Te zaś chętnie zrobię, bo w przeciwieństwie do tego, co mówisz o sobie, ja się kuchni nie boję. Co widzę, będę musiał ci kiedyś zademonstrować! Twój nowy kucharz,
Thomas
PS. Mogłaś nie mówić o tym polowaniu, bo jeszcze dam ci się złapać! Tomasz przede wszystkim jest wysoki, nawet bardzo. Ma 192 centymetry wzrostu więc nietrudno go zauważyć w tłumie. Nie mówiąc już o tym, że prawie zawsze oślepia uśmiechem. Jego włosy przyjmują barwę bardzo ciemnego blondu, jego oczy są niebieskie, na twarzy często widnieje zarost - uważa, że tak wygląda przystojniej. Jest dość dobrze zbudowany.
Zwykle ubiera się w stonowane kolory, jeansom często towarzyszy sweter lub koszulka z kołnierzykiem, rzadko sięga po koszule, które według niego są strasznie niewygodne. Podczas słonecznych dni towarzyszą mu jego ulubione okulary przeciwsłoneczne, w te chłodniejsze ukochana skórzana kurtka z brązowej skóry.
Można czasem wyczuć od niego dym papierosowy, znacznie częściej jednak przesiąka zapachem kawy oraz swojej wody kolońskiej o nucie lawendy i cedru.
03.02.2023, 16:18 ✶
Oprócz koperty sowa trzyma fioletowego irysa, który położyła przed Ger wraz z listem
Londyn 28.04.1972
Gerry, ta osoba na pewno by się ucieszyła, mogąc zdobyć twój wianek. Wierz mi na słowo. Za pączki też bym się nie obraził, szczególnie że na patrol co najwyżej mogę sobie zabrać kanapki do jedzenia, bo wątpię, bym znalazł czas na coś lepszego. Choć nie, żebym nie zdawał sobie sprawy, że to część mojej pracy. Po prostu tym razem chciałem porobić wyjątkowo coś innego. Cały weekend brzmi bardzo dobrze, powinno mi się udać, załatwić go w pracy, w sensie wiesz, wolne. I cóż, mam wiele tajemnic, choć nie powiem, skoro ja się z jakąś podzieliłem, to może też uzyskam jakąś od ciebie? Jeśli chcesz oczywiście. Thomas
PS. Ten kwiatek to wiesz, do tego wiankaGdyby Śmierć przybrała ludzką postać, wyglądałaby jak Perseus; wysoki i szczupły, o kredowym licu oraz zapadniętych policzkach. Pojedyncze hebanowe kosmyki opadają na czoło mężczyzny; oczy zaś, czarne jak węgiel z jadeitowymi przebłyskami, przyglądają się swym rozmówcom z niepokojącą natarczywością. Utyka na prawą nogę, w związku z czym jego stały atrybut stanowi mahoniowa laska z głową kruka.
19.02.2023, 23:11 ✶
Geraldine, Krążą pogłoski, że jesteś w stanie załatwić KAŻDE zwierzę. A co z kapibarami? Podrzucam fotografię podglądową tych uroczych gryzoni. ![]() Zależy mi na dwóch młodych, ale nie zbyt młodych, aby jadły samodzielnie, najlepiej przeciwnej płci - dwa samce lub dwie samice mogą w przyszłości walczyć o dominację na terytorium, jakim będzie moja kanapa. Śmiertelnie poważny,
Perseus ![]() if i can't find peace, give me a bitter glory Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
20.04.2023, 22:58 ✶
11.03.72
Geraldine, pomyślałam, że może Ci się jeszcze przydać. Brenna Longbottom Liścik był dołączony do paczki - którą niosły dwie sowy, aby zapewne nie przeciążyć nadmiernie jednego zwierzaka jej ciężarem. W środku znajdował się płaszcz, który został po treningu w Little Hangleton. Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
|
|