• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Korespondencja Castiela

Korespondencja Castiela
Łamacz Klątw i Naukowiec
Najbardziej cywilizowany z rodu Flintów. Mierzy 176 cm wzrostu, niebiesko-zielone oczy, pokazuje się zawsze gładko ogolony. Nie podnosi głosu, mówi spokojnie i ma problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego.

Castiel Flint
#1
14.11.2022, 13:50  ✶  
[Obrazek: owl-dramatic.gif]
Nazywa się Cholera (bo cholera wszystko wie). Dziobie i... osądza.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#2
14.11.2022, 13:57  ✶  
17.03
Cas!

Erik się zgodził, więc jeśli ciągle chcesz narażać zdrowie i życie sprawdzić, czy na nim (lub naszej kuchni) ciążą jakieś klątwy, zapraszamy 25 marca o godzinie 9. Pasuje Ci termin? Ja i on mamy wtedy wolne, a w domu nie powinno być zbyt wielu ludzi.
W jego obecności na pewno nie uda się nam nic ugotować, ale zamówię wcześniej pączki.

Bren


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#3
14.11.2022, 14:15  ✶  
17.03.72
Pomidorową? Odważny człowieku, to dopiero byłoby narzędzie masowej zagłady!
Myślę, że zaczniemy po prostu od zrobienia wody na herbatę, a potem, w zależności od reakcji, spróbujemy przejść do bardziej skomplikowanych rzeczy, jak ugotowanie ziemniaków.
Przekazałam zalecenia. Podsyłam ci mapkę z koordynatami - teleportujesz się w pobliżu naszego sadu i wyjdę tam po Ciebie. Będzie w porządku?

B.


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#4
20.11.2022, 14:18  ✶  
25.03
Sowa przyniosła krótciutki liścik i paczkę.
W paczce były... pączki.

Przez te wybuchające piece zupełnie zapomniałam!


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#5
20.11.2022, 21:39  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20.11.2022, 21:40 przez Brenna Longbottom.)  
Cas!
To pączki z Nory Nory, nowej kawiarni na Pokątnej. Osobiście najwyżej cenię te z czekoladą i budyniem, ale są też z marmoladą i powidłami śliwkowymi. Poza tym daję mój znak jakości eklerkom. Przestrzegam Cię też przed ptysiami: jeśli raz ich spróbujesz, przepadniesz dla świata. Gdyby Nora była mężczyzną, albo ja bym nim była, pewnie w momencie, gdy ugryzłam je pierwszy raz, padłabym na kolana i nie wstała póki nie zgodziłaby się za mnie wyjść.
Bren


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
King with no crown
Stars, hide your fires
Let no light see my black and deep desires
Schludny, młody mężczyzna ze starannie ułożonymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany i z uniesioną głową, że może wydawać się górować nad rozmówcą. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec kryjącą się za nimi duszę. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się z drzewem sandałowym. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie. Nie ubiera się krzykliwie, acz odpowiednio do okazji; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką. Charyzmą przyciąga do siebie innych, acz waży słowa w naturalnie ostrożnej manierze. Nie brak mu w głosie donośnych tonów, na marne można oczekiwać, że otworzy usta, aby krzyczeć, nawet te cicho wypowiedziane przez niego słowa potrafią być dobitniejsze niż cudzy krzyk. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego uprzywilejowanym urodzeniu, akcent.

Elliott Malfoy
#6
06.01.2023, 19:12  ✶  
[Obrazek: Screenshot_2023-01-06_at_15.21.44.png]
Po ceremonii pogrzebowej zapraszamy na poczęstunek w rezydencji. Prosimy o potwierdzenie swojej obecności przez odpisanie na ten list.

Z wyrazami szacunku,

Pogrążona w żałobie rodzina

wiadomość pozafabularna
Więcej info: Klik


“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
King with no crown
Stars, hide your fires
Let no light see my black and deep desires
Schludny, młody mężczyzna ze starannie ułożonymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany i z uniesioną głową, że może wydawać się górować nad rozmówcą. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec kryjącą się za nimi duszę. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się z drzewem sandałowym. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie. Nie ubiera się krzykliwie, acz odpowiednio do okazji; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką. Charyzmą przyciąga do siebie innych, acz waży słowa w naturalnie ostrożnej manierze. Nie brak mu w głosie donośnych tonów, na marne można oczekiwać, że otworzy usta, aby krzyczeć, nawet te cicho wypowiedziane przez niego słowa potrafią być dobitniejsze niż cudzy krzyk. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego uprzywilejowanym urodzeniu, akcent.

Elliott Malfoy
#7
07.01.2023, 05:22  ✶  

Drogi Castielu,

Dziękuję za Twoje ciepłe słowa, bardzo je doceniam, tak samo z resztą jak propozycję.
Jeżeli miałbyś ochotę, powinienem mieć chwilę czasu w tym tygodniu, w czwartek. Niestety będę musiał przyjąć cię w moim londyńskim lokum - gdzie aktualnie się z synem przenosimy - mam nadzieję, że taka atmosfera przy paru drinkach będzie dla ciebie w porządku.

Pozdrawiam serdecznie,

E. Malfoy


“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
viscount of empathy
show me the most damaged
parts of your soul,
and I will show you
how it still shines like gold
wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny

Erik Longbottom
#8
10.01.2023, 23:05  ✶  

—13/04/1972—


misternie zapieczętowana woskiem notatka wylądowała na biurku Castiela z samego rana, czekając tylko, aż zostanie odczytana



Castielu,

Tak, przemyślałem Twoją propozycję i postanowiłem wziąć udział w badaniach. Rozmawiałem również o tym z Brenną. Nie wydaje się zachwycona, jednak czułem się w obowiązku podzielić z nią wszelkimi informacjami, jakich mi udzieliłaś. Zapewne odezwie się do Ciebie niedługo, ponieważ pragnie towarzyszyć nam podczas naszych... działań.

Pozdrawiam

Erik

PS. Ach, Brenna prosiła o przesłanie jej kopii wszelkiej dokumentacji na temat Twoich planów.

PPS. Lepiej zrobić to szybciej, niż później, bo może być gotowa dostać je w swoje ręce na własną rękę.

odpowiedź na wiadomość



the he-wolf of godric's hollow
❝On some nights, the moon thinks about ramming into Earth,
slamming into civilization like some kind of intergalactic wrecking ball.
On other nights, it's pretty content just to make werewolves.
❞
Widmo
Wit Beyond Measure Is Man's Greatest Treasure.
Czarownica czystej krwi; jedna z czworga legendarnych założycieli Hogwartu. Posiadaczka słynnego diademu, obdarzającego niezwykłą mądrością.

Rowena Ravenclaw
#9
12.01.2023, 01:09  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.01.2023, 09:47 przez Rowena Ravenclaw.)  
Bank Gringotta, kwiecień 1972

Szanowny Panie Flint,

Otrzymałem niepokojący raport dotyczący incydentu z Pańskim udziałem. Przyznać muszę, iż jestem głęboko zaniepokojony ilością rażących niedopatrzeń z Pańskiej strony. Udostępnianie osobom trzecim lub pozostawianie obciążonego klątwą artefaktu bez nadzoru jest niezgodne z wewnętrznymi procedurami Banku Gringotta, których Pan winien przestrzegać.

Ponieważ Pańskie zaniedbanie doprowadziło do uszczerbku na zdrowiu innego czarodzieja, informuję o konieczności wszczęcia względem Pana postępowania wyjaśniającego, mającego na celu ustalić wszystkie okoliczności wspomnianego incydentu.

W związku z powyższym zmuszony jestem zawiesić Pana w czynnościach służbowych na okres dwóch miesięcy. W czasie zawieszenia przysługuje Panu połowa wynagrodzenia, jakie otrzymywał Pan dotychczas.

Z poważaniem,
Dyrektor Banku Gringotta
E. Ackerman
Olbrzymka
Draco dormiens nunquam titillandus.
Patrzysz i zastanawiasz się, czy masz do czynienia z olbrzymem, który zgubił się w Londynie. Barczysta, wysoka na blisko dwa metry, o twardych rysach twarzy. Dopiero później, jak już przyzwyczaisz się do jej wyglądu, zauważasz pewne drobnostki. Kartoflany nos zdobi poprzeczna blizna, przebiegająca na jego grzbiecie. Miodowe oczy spoglądają na świat ze spokojem, który ociepla serce i daje odetchnąć. Włosy ciemnobrązowe, prawie wpadające w czerń, skręcają się i falują, jeżeli ich właścicielka wypuści je z niedbałego warkocza. Olbrzymka zdaje się mocno stąpać po ziemi, ale znać w tym kroku delikatność.

Regina Rowle
#10
15.01.2023, 04:32  ✶  
Londyn, 1997

Drogi Castielu,

Trudno jest zapomnieć o kimś, kto spał wśród lunaballi. Bardziej z tego Cię pamiętam niż bycia (nie)złodziejem. Należą Ci się przeprosiny za to, że posądziłam Cię o próbę kradzieży, nie mając dowodów. Dlatego też przepraszam.

Oczywiście poleciłabym Ci licencjonowanego magizoologa, ale jeżeli z jakichś powodów nie możesz do takiego się udać, mogę zerknąć na Twoją powierniczkę. Po Twoim liście wnoszę, że sprawa należy raczej do tych niecierpiących zwłoki, więc powiedz tylko, kiedy i gdzie możemy się spotkać.

Pozdrawiam ciepło,

Regina Rowle

PS Sowa twojego brata jest chodzącym okazem zdrowia. Poza tym nie podejrzewam Cię o narażanie swojej podopiecznej, by dostarczyła list z wiadomością o tym, że jest z nią źle.

Odpowiedź na wiadomość.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości


Strony (3): 1 2 3 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa