• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Poke, lelek Reginy

Poke, lelek Reginy
Olbrzymka
Draco dormiens nunquam titillandus.
Patrzysz i zastanawiasz się, czy masz do czynienia z olbrzymem, który zgubił się w Londynie. Barczysta, wysoka na blisko dwa metry, o twardych rysach twarzy. Dopiero później, jak już przyzwyczaisz się do jej wyglądu, zauważasz pewne drobnostki. Kartoflany nos zdobi poprzeczna blizna, przebiegająca na jego grzbiecie. Miodowe oczy spoglądają na świat ze spokojem, który ociepla serce i daje odetchnąć. Włosy ciemnobrązowe, prawie wpadające w czerń, skręcają się i falują, jeżeli ich właścicielka wypuści je z niedbałego warkocza. Olbrzymka zdaje się mocno stąpać po ziemi, ale znać w tym kroku delikatność.

Regina Rowle
#1
13.12.2022, 01:33  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.10.2024, 01:44 przez Regina Rowle.)  
Regina Rowle
Poke [Obrazek: HkBWLAd.png]
Jaki jest Lelek, każdy widzi. Uprasza się o nienaśladowanie jęków wróżebnika, ponieważ odbiera on to jako okrzyki godowe i może być napastliwy w kierunku do czarownicy lub czarodzieja wydającego owe dźwięki. Przepada za fasolkami Bertiego Botta o smaku truskawkowym.

Pismo Reginy jest ostre i bez wybujałych zdobień. Zazwyczaj kreśli słowa naprędce, przez co często coś skreśla, gubi litery albo pisze coś niewyraźnie. Posługuje się czarnym atramentem lub ołówkiem, gdy tym drugim, to widać, że co i raz coś ścierała.






wiadomość pozafabularna
Kod:
[koperta]
[align=right]Londyn, . .1997[/align]

xx,

x

[align=right]xx,[/align]

[podpis="xx"][/koperta]

[align=center][i]Odpowiedź na [url=link]wiadomość.[/url][/i][/align]
viscount of empathy
show me the most damaged
parts of your soul,
and I will show you
how it still shines like gold
wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny

Erik Longbottom
#2
10.01.2023, 12:58  ✶  

—11/04/1972—


późnym wieczorem jednego z okien w lokum Reginy zapukała sowa. miała ze sobą małą paczkę oraz list. w paczce można było znaleźć małą paczuszkę z ciastkami z klubokawiarni "nora nory". list zaś był elegancko napisany oraz zapieczętowany woskiem. po dostarczeniu przesyłki, sowa czekała, aż adresatka ją napoi, aby potem udać się w drogę powrotną



Dolina Godryka, 11.04.1972r.
Witaj Regino,

Mam nadzieję, że pisze na odpowiedni adres. W ostatnich czasach mam lekki bałagan w papierach, jednak liczę, że sowa mimo wszystko zdołała Cię odnaleźć w zdrowiu i dobrym nastroju. Piszę z dosyć ważną dla mnie prośbą.

Jak może wiesz, zdarza mi się prywatnie angażować w akcje humanitarne związane z ratowaniem magicznych stworzeń. Dzięki niedawnej interwencji mojego bliskiego przyjaciela Elliotta Malfoya wpadł nam w ręce abraksan, który... Cóż, podupadł na zdrowiu. W związku z tym szukamy specjalisty, który byłby w stanie przywrócić go do pełni sił. Cena nie gra roli i na pewno uda nam się we trójkę dogadać w kwestii Twojego wynagrodzenia, jak i wszelkich środków, które będzie trzeba przeznaczyć na pomoc zwierzęciu.

Jeśli jesteś zainteresowana współpracą, byłbym bardzo wdzięczny o kontakt. Prześlę Ci wtedy dane kontaktowe do Elliotta, żebyś mogła bliżej zapoznać się z tym, jak się sprawy mają.


Pozdrawiam,

Erik Longbottom

PS. Mam nadzieję, że przysmaki przypadną Ci do gustu.

PPS. Nie jest to forma przekupstwa. Przynajmniej nie oficjalnie.


the he-wolf of godric's hollow
❝On some nights, the moon thinks about ramming into Earth,
slamming into civilization like some kind of intergalactic wrecking ball.
On other nights, it's pretty content just to make werewolves.
❞
viscount of empathy
show me the most damaged
parts of your soul,
and I will show you
how it still shines like gold
wiecznie zamyślony wyraz twarzy; złote obwódki wokół źrenic; zielone oczy; ciemnobrązowe włosy; gęste brwi; parodniowy zarost; słuszny wzrost 192 cm; wyraźnie zarysowana muskulatura; blizna na lewym boku po oparzeniu; dźwięczny głos; dobra dykcja; praworęczny

Erik Longbottom
#3
10.01.2023, 16:37  ✶  

—11/04/1972—


list dotarł do Reginy w nocy z plikiem dodatkowych dokumentów związanych ze sprawą



Dolina Godryka, 11.04.1972r.
Witaj Regino,

Bardzo dziękuje za zajęcie się sową. Prawdę mówiąc, dzięki temu czuję się nieco mniej winny, że wysyłam ją w tak długie podróże po kraju.

W takim razie bardzo się cieszę z podjętej współpracy. Jestem przekonany, że Elliott również będzie bardzo wdzięczny za Twoje wsparcie. Mam wrażenie, że zdążył się już nieco przyzwyczaić do tego skrzydlatego konia. Ekspert ze mnie żaden i prawdę mówiąc, nie rozróżniam zbytnio poszczególnych gatunków, jednak wydaje mi się, że może chodzić o Aetonana. Nie mam pojęcia, czy informacja ta dużo zmienia w kwestii leczenia, czy późniejszego treningu, jednak wolałem o tym wspomnieć.

Jesteś zbyt dobra. Mimo wszystko, gdyby okazało się, że koń będzie czegoś potrzebował, to nie wahaj się pytać. Jeśli nie chcesz przyjąć zapłaty, to będę musiał się odwdzięczyć w inny sposób. Co powiesz na wspólną kolację lub wyjście do pubu we trójkę, kiedy dogadamy wszystkie szczegóły? Będzie to dobry sposób na uczczenie wspólnej pracy.

Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy,

Erik

PS. W załącznikach umieściłem dane kontaktowe do Elliotta oraz adres farmy na której odwiedziliśmy tego konia. W razie, gdybyś chciała zrobić dokładniejszy wywiad we własnym zakresie.


the he-wolf of godric's hollow
❝On some nights, the moon thinks about ramming into Earth,
slamming into civilization like some kind of intergalactic wrecking ball.
On other nights, it's pretty content just to make werewolves.
❞
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#4
10.01.2023, 18:14  ✶  
Londyn, 7.04.72.
Regino,

Fergus Ollivander doradził mi zwrócenie się do Ciebie w sprawie pewnej kobiety, której poszukujemy. Wspomniał, że znasz osoby zajmujące się handlem związanym ze zwierzętami. Nasza podejrzana może być w jakiś sposób albo powiązania z handlem włosami jednorożców albo usiłowała kupić je w ostatniej chwili.
Będę wdzięczna, jeżeli zerkniesz na załączony portret pamięciowy.
Ulegnie spaleniu dziesięć minut po odebraniu, uważaj więc, by się nie poparzyć.

Z pozdrowieniami

Brenna Longbottom


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
King with no crown
Stars, hide your fires
Let no light see my black and deep desires
Schludny, młody mężczyzna ze starannie ułożonymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany i z uniesioną głową, że może wydawać się górować nad rozmówcą. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec kryjącą się za nimi duszę. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się z drzewem sandałowym. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie. Nie ubiera się krzykliwie, acz odpowiednio do okazji; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką. Charyzmą przyciąga do siebie innych, acz waży słowa w naturalnie ostrożnej manierze. Nie brak mu w głosie donośnych tonów, na marne można oczekiwać, że otworzy usta, aby krzyczeć, nawet te cicho wypowiedziane przez niego słowa potrafią być dobitniejsze niż cudzy krzyk. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego uprzywilejowanym urodzeniu, akcent.

Elliott Malfoy
#5
12.01.2023, 20:42  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.01.2023, 21:41 przez Elliott Malfoy.)  

—12/04/1972—


zapieczętowana woskiem koperta w kolorze kości słoniowej, w środku znajduje się list na papierze z tłoczonym tarczą herbową Malfoyów. Oprócz samego listu w kopercie znajduje się dodatkowa strona z informacjami (w punktach), o które prosiła Regina.



Londyn, 12 kwietnia 1972
Szanowna Pani Rowle,

Dziękuję za Pani list i tak szybką reakcję.
Odpowiedzi na zadane przez Panią pytania są na kolejnej stronie, w razie jakichkolwiek niejasności proszę bez skrępowania dopytać, zależy mi na jak najszybszym, z poszanowaniem oczywiście kwestii, że niektóre badania zajmują trochę czasu, zidentyfikowaniu, co takiego dolega zwierzęciu. Koń aktualnie znajduje się w mojej rodzinnej stajni, jestem w stanie zaaranżować spotkanie zarówno ze mną, jak i z Erikiem, z którym współpracuję zajmując się tego typu działalnością charytatywną, na 15 kwietnia. Załączam dokładny adres oraz niewielką mapkę, jak do posiadłości dotrzeć - Pan Longbottom zdaje się miewać z tym kłopoty.

Jeżeli o wynagrodzenie chodzi - nie gra roli, proszę wyslać mi jedynie całkowita wycenę, spisując listę usług, w dogodnym dla Pani czasie.

Serdecznie pozdrawiam

Elliott Malfoy

odpowiedź na wiadomość



“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
Łamacz Klątw i Naukowiec
Najbardziej cywilizowany z rodu Flintów. Mierzy 176 cm wzrostu, niebiesko-zielone oczy, pokazuje się zawsze gładko ogolony. Nie podnosi głosu, mówi spokojnie i ma problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego.

Castiel Flint
#6
14.01.2023, 21:58  ✶  
Witaj,

Pewnie mnie pamiętasz - to ja, ten (nie)złodziej z kniei Doliny Godryka. Do tej pory wstyd mi z powodu tego spotkania. Musiałem zrobić na Tobie kiepskie wrażenie i zdaję sobie z tego sprawę. Mimo wszystko odzywam się z innego powodu i mam nadzieję, że mnie nie zignorujesz.

Znalazłem w Proroku Codziennym Twoje porady dotyczące opieki nad sowami. Powiedz mi proszę, czy potrafisz również poradzić względem ich zdrowia? Moja obecna sowa jest w kiepskim stanie, martwię się o jej życie. Nie wyobrażam sobie gdyby miało jej zabraknąć. Potrzebuję jej i nie chcę aby źle się czuła. Czy udzielasz takich konsultacji? Oczywiście za Twój czas zapłacę, nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

Pozdrawiam,
Castiel Flint

PS Nie mówię o tej sowie, która dostarczyła Ci list. Ta mała pierzasta należy do mojego brata, użyczona na czas kontaktu listownego.
Łamacz Klątw i Naukowiec
Najbardziej cywilizowany z rodu Flintów. Mierzy 176 cm wzrostu, niebiesko-zielone oczy, pokazuje się zawsze gładko ogolony. Nie podnosi głosu, mówi spokojnie i ma problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego.

Castiel Flint
#7
15.01.2023, 12:13  ✶  
Regino,

Szkoda, że nie widziałaś mojej miny na widok nadlatującego lelka wróżebnika. Nie spodziewałem się takiego jegomościa w moim towarzystwie i szczerze podziwiam ile pracy musiałaś w niego włożyć skoro bez najmniejszego skrzeku wysunął w moją stronę pazura z listem.

Do magizoologów są kolejki a najbliższa wizyta u nich jest możliwa dopiero za trzy dni. Stwierdzono, że moja sowa nie jest umierająca to może poczekać kilka dni. Niestety ale odnoszę wrażenie, że jednak powinien ktoś ją obejrzeć szybciej. Nie chcę aby za trzy dni okazało się, że jest już za późno na ratunek.

Spotkajmy się może jutro o dziewiątej rano? Zapraszam do posiadłości Flintów, znajduje się przy porcie na trzeciej wyspie niedaleko latarni morskiej. W okolicy może pojawić się jakiś mugol ale nie ma co się takowym przejmować, działa na nich magia myląca. Możesz użyć sieci Fiuu. Kominek w oberży "Łuska syreny" jest do niej podłączony. Stamtąd od razu oberżysta pokieruje cię do domu Flintów.

Czekam z niecierpliwością i pozdrawiam,

Castiel Flint
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#8
15.01.2023, 19:45  ✶  
Regino,

w takim razie załączam kopię szkicu. Nie wyjaśniaj, proszę, że ta osoba jest poszukiwana - nie bez powodu poprzedni rysunek uległ zniszczeniu, nie chcemy, aby wiedziała, że jesteśmy na tropie.
Jeżeli chodzi o sam szkic, to ja niestety nie mam do tego talentu. Mamy w jednostce świetną rysowniczkę, która zajmuje się portretami pamięciowymi. Nie wiem, czy byłaby zainteresowana ewentualną współpracą, ale mogą ją o to zapytać.

Z pozdrowieniami
Brenna Longbottom


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
broom broom
Throw me to the wolves and
I'll return leading the pack

Mavelle Bones
#9
17.01.2023, 21:34  ✶  
kwiecień 1972

Szanowna Pani,

niezmiernie miło mi było słyszeć, że sporządzony szkic przypadł do gustu. Mam nadzieję, że oprócz tego przysłużył się sprawie. Uściślając, bowiem zaczęłam nie do końca z dobrej strony – mam tu na myśli szkic przekazany przez Brennę Longbottom.
Przyznam, iż jestem wstępnie zainteresowana współpracą przy publikacji – chciałabym jednak poznać więcej szczegółów; zastrzegam jednak, że nie będę w stanie sporządzić ich niemalże od ręki. Oczywiście zależy to też od pożądanego rozmiaru i stopnia szczegółowości tychże rysunków.
Zastanawiam się również, czy nie najprościej będzie omówić wszystko przy kawie bądź herbacie?


Mavelle Bones
Landrynka
She could make hell feel just like home.
Można ją przeoczyć. Mierzy 152 centymetry wzrostu, waży niecałe pięćdziesiąt kilo. Spoglądając na nią z tyłu... można myśleć, że ma się do czynienia z dzieckiem. Buzię ma okrągłą, wiecznie uśmiechnięte usta często muśnięte błyszczykiem, bystre zielone oczy. Nos obsypany piegami, które latem zwracają na siebie uwagę. Włosy w kolorze słomy, opadają jej na ramiona, kiedy słońce intensywniej świeci pojawiają się na nich jasne pasemka. Ubiera się w kolorowe rzeczy, nie znosi nudy i szarości. Głos ma przyjemny dla ucha, melodyjny. Pachnie pączkami i domem.

Nora Figg
#10
20.01.2023, 11:37  ✶  
Do listu był dołączony woreczek z kilkoma ciastkami z czekoladą.
kwiecień 1972

Pani Regino,

Zaczęłam się zastanawiać nad pewną rzeczą po Pani wizycie w Norze. Zapewne zauważyła Pani, że średnio sobie radzę z utrzymaniem porządku. Jestem świadoma, że mało kto osobę mojej aparycji traktuje poważnie. Zalezy mi na tym, aby w klubokawiarni panował porządek. Nie wiem, czy nie jest to głupi pomysł, jednak stwierdziłam, że może warto zapytać, nie szuka Pani aktualnie pracy, widziałam, że świetnie sobie Pani poradziła z tą niesnaską między mężczyznami. Może znalazłaby Pani czas, aby wieczorami pomóc mi w cukierni?


Elelonora Figg
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Strony (2): 1 2 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa