• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Skalpel - sowa Camerona

Skalpel - sowa Camerona
Widmo
Wit Beyond Measure Is Man's Greatest Treasure.
Czarownica czystej krwi; jedna z czworga legendarnych założycieli Hogwartu. Posiadaczka słynnego diademu, obdarzającego niezwykłą mądrością.

Rowena Ravenclaw
#21
24.07.2024, 19:43  ✶  
Szanowny Panie Lupin,

Przyznaję, że przyjmuję Pańską rezygnację z ogromnym smutkiem. Rozumiem jednak, że trudny, ale jakże wspaniały zawód uzdrowiciela wymaga od Pana pewnych poświęceń i podziwiam Pańskie oddanie. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze na jakiejś wyprawie. Gdyby w przyszłości odnalazł Pan więcej czasu na podróże, drzwi Klubu stoją dla Pana otworem.

Dziękuję za zwrot książki i przesyłam kilka suwenirów z ostatnich wycieczek.

Z poważaniem,
B. Skamander

Do listu dołączone zostały trzy pocztówki: z Tajlandii, Turcji i Włoch oraz kilka kolorowych muszelek
Loverboy
Almost dead yesterday, maybe dead tomorrow, but alive, gloriously alive today.
Ciemne długie i niesfornie wywijające się włosy, gęste brwi i szeroki uśmiech. Charles to wysoki na 188 centymetrów młody mężczyzna. Nie wyróżnia się imponującą muskulaturą, ale nie jest też chuderlawy. Do życia ma tyle samo dystansu, co do siebie, więc bardzo często można usłyszeć jak się śmieje. Ciemne oczy to zwierciadła jego duszy, a te już nie tak często wyrażają pozytywne emocje. Ubiera się luźno, stawia na swetry, golfy, czasami nawet bluzy czy mugolskie (!) trampki. Przy pierwszym spotkaniu często wydaje się czarujący, momentami szarmancki. Rodzice próbowali wyuczyć go bardziej wyrafinowanego akcentu, ale Charlie do dzisiaj nie pozbył się pozostałości dewońskiego zaciągania, co uwydatnia się w momentach ekscytacji i upojenia alkoholowego.

Julien Fitzpatrick
#22
08.09.2024, 22:19  ✶  
List napisany był na kartce z mugolskiego zeszytu. Był lakoniczny, choć od słów dało się wyczuć silne emocje.


Cami,

Wiem, że jest Ci ciężko. Te słowa brzmią niesamowicie idiotycznie, po tym, co napisałeś. Chciałbym odpisac Ci taką samą ilością zdań składających się w pozytywne wspomnienia, ale nie umiem. Czuje się pusty i jest mi z tym, aktualnie najlepiej. Inaczej zaczynam zapominać jak się oddychało. Nie chcę narzekać, zawsze mógłbym też, na przykład, być martwy, nie? Niezbyt śmieszny żart. W ogóle nie powinienem był tego pisać, przepraszam.

Jest w porządku, dużo czytam, pogrążam się w innych światach, aby zapomnieć o tym, w którym muszę żyć. Nie jestem teraz dobrym towarzystwem, tylko się nabawisz niemiłych myśli czytając ten list, ale to jest problemem - nie mam ostatnio innych w głowie. Wolałbym siedzieć tam z tobą. Nie pij za nas dwóch, to niezdrowe. Sam na sobie zabiegu nie przeprowadzisz jak przesadzisz i kto będzie ze mną zjadał kebaby maxi na pół jak wypali mi mordę od sosu chili.


Niedługo się zobaczymy, obiecuję.

Jules

odpowiedź na wiadomość



I won't deny I've got in my mind now all the things we'd do
So I'll try to talk refined for fear that you find out how I'm imaginin' you
Loverboy
Almost dead yesterday, maybe dead tomorrow, but alive, gloriously alive today.
Ciemne długie i niesfornie wywijające się włosy, gęste brwi i szeroki uśmiech. Charles to wysoki na 188 centymetrów młody mężczyzna. Nie wyróżnia się imponującą muskulaturą, ale nie jest też chuderlawy. Do życia ma tyle samo dystansu, co do siebie, więc bardzo często można usłyszeć jak się śmieje. Ciemne oczy to zwierciadła jego duszy, a te już nie tak często wyrażają pozytywne emocje. Ubiera się luźno, stawia na swetry, golfy, czasami nawet bluzy czy mugolskie (!) trampki. Przy pierwszym spotkaniu często wydaje się czarujący, momentami szarmancki. Rodzice próbowali wyuczyć go bardziej wyrafinowanego akcentu, ale Charlie do dzisiaj nie pozbył się pozostałości dewońskiego zaciągania, co uwydatnia się w momentach ekscytacji i upojenia alkoholowego.

Julien Fitzpatrick
#23
09.09.2024, 21:51  ✶  
Wiadomość dostarczona zaraz po potańcówce, która odbywała się 4 sierpnia

Chłopie!!!

Ja wiem, że jestem okropny i ostatnio więcej mnie nie było niż byłem - mam na to wytłumaczenie, przysięgam - ale żeby o zaręczynach mi nawet nie pisnąć?? Bałeś się, że coś wygadam? Przecież ja nie gadam dużo! (jak się mnie zaknebluje).

Gratulacje???????????

Jules


I won't deny I've got in my mind now all the things we'd do
So I'll try to talk refined for fear that you find out how I'm imaginin' you
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#24
14.01.2025, 13:50  ✶  
Drodzy Członkowie Towarzystwa,

Sprawa ma się tak, że w rozarium rodziny Lestrange, w znanym wam zapewne Maida Vale, doszło do nietypowego incydentu związanego z różami rozrastającymi się niczym chwasty. Fenomen nie jest na ten moment nigdzie szeroko opisany. Moim zdaniem w naszych rękach znajduje się to, aby tę sprawę zmienić. Jestem zmuszona wybyć w pilnej sprawie służbowej, toteż wrócę do Londynu dopiero ósmego września. Kiedy tylko wrócę, będę do waszej dyspozycji.

M. Abbott

@Cameron Lupin


there is mystery unfolding
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#25
04.02.2025, 10:22  ✶  
Cameronie,

byłbyś zainteresowany zleceniem na wykonanie paru eliksirów? Nic skomplikowanego - chodzi przede wszystkim o środki do pierwszej pomocy, które warto mieć pod ręką (zakładam kociołek wiggenowego, a co ewentualnie jeszcze warto by zrobić, to na pewno wiesz lepiej ode mnie). Oczywiście, płacę i za składniki, i za robociznę.

Pozdrawiam
Brenna


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości


Strony (3): « Wstecz 1 2 3


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa