17.09.2024, 10:26 ✶
Lorien,
Nie chciałbym wyjść na ignoranta czy kogoś, kto umniejsza pewnym sprawom. Uważam jednak, że w zaistniałej sytuacji, należą Ci się najszczersze wyrazy współczucia.
Ciężko mi wykrzesać coś więcej czy dobrać odpowiednie słowa. Dodam więc krótko - łączę się w bólu.
Mam nadzieję, że nikt nie będzie Cię niepokoił w tej sytuacji, a wraz z biegiem czasu, osiągniesz spokój ducha.
PS.
To była jakaś mądra formułka, którą podobno trzeba dodawać. Gdybym ja miał to napisać własnymi słowami, byłoby to coś w stylu - trzymaj się Lorien. Wierzę, że sobie poradzisz, bo zawsze to robiłaś
PS2.
Mógłbym też dodać coś w stylu, że gdybyś czegoś potrzebowała, to możesz dać znać. Pytanie tylko czy jest to na pewno konieczne?
Nie chciałbym wyjść na ignoranta czy kogoś, kto umniejsza pewnym sprawom. Uważam jednak, że w zaistniałej sytuacji, należą Ci się najszczersze wyrazy współczucia.
Ciężko mi wykrzesać coś więcej czy dobrać odpowiednie słowa. Dodam więc krótko - łączę się w bólu.
Mam nadzieję, że nikt nie będzie Cię niepokoił w tej sytuacji, a wraz z biegiem czasu, osiągniesz spokój ducha.
S.
PS.
To była jakaś mądra formułka, którą podobno trzeba dodawać. Gdybym ja miał to napisać własnymi słowami, byłoby to coś w stylu - trzymaj się Lorien. Wierzę, że sobie poradzisz, bo zawsze to robiłaś
PS2.
Mógłbym też dodać coś w stylu, że gdybyś czegoś potrzebowała, to możesz dać znać. Pytanie tylko czy jest to na pewno konieczne?
List spłonął po odczytaniu
"Riddikulus!"
- Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina
"Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu."
- Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972