• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Erlendur - maskonur zwyczajny Dagura

Erlendur - maskonur zwyczajny Dagura
Mistrz Dagur
Dagur to mężczyzna obdarzony bardzo wysokim wzrostem (3 metry) i masywną budową ciała, przez co wyróżnia się na tle innych ludzi. Islandczyk ma rude, zwykle utrzymanie w nieładzie włosy, gęstą rudą brodę i zielone oczy. Ubiera się w wygodne, często mugolskie ubrania. Bardzo często można go zastać w narzuconym na codzienne ubrania skórzanym fartuchu i rękawicach ze smoczej skóry, wykorzystywanych podczas pracy w kuźni. Przez swój wzrost i budowę ciała może wywoływać mieszane uczucia u spotykanych na swojej drodze osób i może odstawać swoim zachowaniem od mieszkańców Anglii, jednak jest tak naprawdę serdecznym człowiekiem.

Dagur Nordgersim
#1
13.05.2023, 02:05  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31.03.2024, 00:00 przez Dagur Nordgersim.)  
[Obrazek: a99e62860bc4910c8c29dd783a64202a.jpg]


Erlendur


Kod:
[koperta]
[align=right]Londyn xx.xx.72[/align]

xx,

x
[align=right]xx,[/align]
[podpis="Właściciel kuźni "Wrota Muspelheimu""]
[podpis="Dagur Nordgersim"][/koperta]
moon's favourite poem
and the rest is rust
and stardust
Drobniutka, choć wysoka na 177 centymetrów wzrostu, o popielatych włosach. Śmiech przywodzący na myśl świergot ptaków. Śpiewny, uroczy głos. Choroba objawia się u niej srebrnymi tęczówkami i wędrującym rumieniem.

Sarah Macmillan
#2
17.07.2023, 12:16  ✶  
Do właściciela Wrót Muspelheimu

Szanowny Panie (nie wiem, czy jest Pan Panem, czy Panią, ale po charakterze Pańskiej firmy zgadywałam, że jest Pan Panem),

kiedy pomagałam rannym po Beltane, zauważyłam szczury biegające po Pańskiej posesji. Jestem fanką tych małych istot. Gdyby kiedykolwiek znalazł Pan tam szczura o białym umaszczeniu, solidnie zapłacę za złapanie go i przekazanie mi.

Z wyrazami szacunku,
Kapłanka Kowenu Whitecroft
Sarah Macmillan


she is passion embodied,
a flower of melodrama
in eternal bloom.
the kind one
don't confuse my kindness for weakness
Mierząca trochę poniżej 160 cm, o okrągłej buzi i dużych, ciemnoniebieskich oczach. Jej włosy sięgają za ramiona, są lekko kręcone o ładnym, ciemnobrązowym odcieniu - najczęściej spina je w taki sposób, by nie przeszkadzały jej w pracy, choć zdarza się i to nie rzadko), by były starannie ułożone; niezależnie od fryzury, we włosy ma wpiętą charakterystyczną, żółtą spinkę w kształcie motyla. Dani ubiera się raczej schudnie, w stonowane barwy, nie wyróżniając się w tej kwestii od reszty społeczeństwa czarodziejów. Mówi z silnym, brytyjskim akcentem. Jej uśmiech, wcześniej szeroki i beztroski, stał się delikatny oraz sporadyczny, a śmiech, głośny i zaraźliwy słychać znacznie rzadziej (najczęściej zarezerwowany jest dla bliskich jej sercu). Pachnie malinami i piwoniami, jednak jest to bardzo subtelny i delikatny zapach.

Danielle Longbottom
#3
22.07.2023, 23:05  ✶  
[Obrazek: jutTdcO.png]


let everything happen to you
beauty and terror
just keep going
no feeling is final
moon's favourite poem
and the rest is rust
and stardust
Drobniutka, choć wysoka na 177 centymetrów wzrostu, o popielatych włosach. Śmiech przywodzący na myśl świergot ptaków. Śpiewny, uroczy głos. Choroba objawia się u niej srebrnymi tęczówkami i wędrującym rumieniem.

Sarah Macmillan
#4
09.10.2023, 12:42  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.10.2023, 12:42 przez Sarah Macmillan.)  
Do właściciela Wrót Muspelheimu

Szanowny Panie,

niech Matka ma Pana w opiece. Odwiedzę Dolinę Godryka tak szybko, jak pozwoli mi na to czas. Skoro nie chce przyjąć Pan zapłaty, niech przyjmie Pan moją dozgonną wdzięczność i modlitwę. Niech Pan jeszcze chwilę zadba o tego szczura. O ile to istotne, nadałam mu już w snach imię Gburek.

Z wyrazami szacunku,
Kapłanka Kowenu Whitecroft
Sarah Macmillan

@Dagur Nordgersim


she is passion embodied,
a flower of melodrama
in eternal bloom.
Ogórkowy Baron
Świat nie ma sensu. Trzeba mu go nadać samemu
Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat. Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.

Stanley Andrew Borgin
#5
04.02.2024, 00:03  ✶  
Londyn, 20 czerwca 1972

Szanowny Panie Nordgersim,
Znajomy polecił mi Pański zakład jako ten, który będzie w stanie spełnić moje wszelkie oczekiwania. Zachwalał Pańskie produkty jako te, które są w stanie spełnić najśmielsze oczekiwania, więc stąd właśnie pojawia się mój list.
Ostatnimi czasy, po mojej głowie chodzi pewna rzecz. Pewien przedmiot, a w zasadzie to wyrób jubilerski w postaci kolczyków. Mam pewną wizję, którą chciałbym zrealizować, aby potem móc przekazać drogiej mi kobiecie.
Kruszywo, które mnie interesuje to złoto - prawdziwe, szczere, niepodrabiane. Nie obchodzi mnie produkt pozłacany, ani tym bardziej złoto podobony. Orientuje się, że może to swoje kosztować ale jestem jak najbardziej gotów na to. W końcu cel uświęca środki.
Chciałbym, aby te kolczyki przybrały kształt klucza wiolinowego, a ich zakończenie było zwieńczone czerwonym rubinem. Dopuszczam również wykorzystanie innych kamieni szlachetnych jako elementów ozdobnych jednak nie uznaje tego za koniecznie po za powyższym zdaniem.
Do listu dołączam kilka schematów, swego rodzaju wizji, jakbym widział produkt końcowy. Oczywiście polegam na pańskich fachu i kunszcie w kwestii ostatecznego wyglądu.
Proszę o przesłanie kosztorysu wraz z numerem skrytki do której należy uiścić konieczną opłatę.

Z wyrazami szacunku,
Stanley Andrew Borgin


"Riddikulus!"
- Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina

"Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu."
- Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972
Ogórkowy Baron
Świat nie ma sensu. Trzeba mu go nadać samemu
Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat. Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.

Stanley Andrew Borgin
#6
08.04.2024, 23:44  ✶  
Londyn, 21 czerwca 1972

Szanowny Panie Nordgersim,
Pojęcie karatów jest mi całkowicie obce w kwestii definicji tego słowa. Wiem jedynie, że odnosi to się do jubilerstwa.
Zdam się tutaj na Pana w sprawie wyboru ów karatu. Produkt ma być po prostu ładny, a ja sam wolałbym na nim nie splajtować - mam nadzieję, że Pan rozumie.

Z wyrazami szacunku,
S.A. Borgin


"Riddikulus!"
- Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina

"Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu."
- Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:




  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa