• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Przyjęci do gry v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 7 Dalej »
Ambrosia McKinnon

Ambrosia McKinnon
entropy
What if I fall into the abyss?
What if I swing only just to miss?
Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.

Ambrosia McKinnon
#1
13.10.2023, 01:41  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.01.2025, 21:15 przez Morrigan.)  

Ambrosia McKinnon

Urodzenie: 14 marca 1940 (zodiakalne ryby, numerologiczna 22)
Stan cywilny: Panna
Krew: Półkrwi
Zamieszkanie: Ulica Śmiertelnego Nokturnu, Gabinet Spirytystyczny "Ataraxia"
Pochodzenie: Ojciec, Aurelius McKinnon, pełni funkcję niewymownego w Gabinecie Czasu. Jej matka natomiast, Felicity Trelawney, niegdyś była całkiem popularną na Nokturnie wróżbitką, przynajmniej póki po zniknięciu swojego syna, Hadesa, nie załamała się, porzucając swój zawód. Potem przyjęła też na siebie rolę współprowadzącej Kościany Zamtuz.
Kształtowanie: ◉○○○○
Rozproszenie: ◉◉◉○○
Transmutacja: ○○○○○
Zauroczenie: ◉○○○○
Nekromancja: ◉◉○○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉◉◉○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉○○○
Poziom spaczenia: II
Różdżka: Włos z ogona testrala, głóg, 13,5 cala, sztywna
Zwierzę totemiczne: Ćma
Aura: Fioletowa z nitkami czerwieni i jasnego różu
O zdolnościach: Jedną z pierwszych rzeczy, jaką kiedykolwiek trzymała w rękach, była talia tarota. Należała do jej matki, która to była wróżbitką, a przez to i sama sztuka odczytywania znaków stała się dla McKinnon językiem momentami bardziej podstawowym jak ludzka mowa. Pewnie dlatego zawsze wróżbiarstwo było najbliższe jej sercu i nim zajmuje się przez całe swoje życie. Zaglądanie do Limbo sprawiło natomiast, że przez dużą część życia uczyła się z tym żyć. Potem z kolei zaczęła budować swoją przyszłość dookoła rzeczy, które wydały jej się naturalnie wiązać z wrodzoną zdolnością - duchów, rozmów z nimi i ich odpędzania. Była to ciężka praca, która sprawiła że większość innych dziedzin zatrzymała się u niej na poziomie wystarczającym do zdania szkoły i dostania się do Ministerstwa. Nauki egzorcyzmów i wywoływania duchów pobierała u jednego z kapłanów kowenu, który był przyjacielem jej ojca i zwyczajnie wisiał mu przysługę. Na tyle dużą, by musiał użerać się z Ambrosią, która wszelkie frustracje i niepowodzenia określała jasno i wyraźnie.  Niektórzy mogliby uznać, że łapała wiele srok za ogon, ale czego dziewczynie nie można odmówić to fakt, że jest uparta. Jej umiejętności natomiast wpisują się w klimat jej Gabinetu Spirytystycznego - przytłaczają, zmieniają atmosferę na wręcz duszną, a jednocześnie zmuszają ją do koncentrowanie się głównie na nich. Nic dziwnego, że z braku innych celów, jest w nich zwyczajnie bardzo dobra.

♦ Przewagi


Limbo 0: Krew mamy była w niej silna, obdarzając ją możliwością zajrzenia do Limba i to najczęściej w najmniej odpowiednim ku temu momencie. Kiedyś napawało ja to bólem głowy, atakami paniki czy złości, teraz jednak nauczyła się z tym żyć.
Egzorcyzmy III: Umiejętność, jej jeden z kapłanów kowenu, będący jednocześnie przyjacielem jej ojca. Opanowanie tej sztuki zajęło jej nieco czasu, jednak ostatecznie okazała się całkiem umiejętnie nią posługiwać.
Wywoływanie duchów III: Kiedy chce, potrafi być niezwykle charyzmatyczna - czasem o wiele bardziej w stosunku do duchów, jak innych ludzi. To dzięki tej zdolności głównie zarabia pieniądze, wywołując duchy w swoim gabinecie spirytystycznym.
Wróżbiarstwo III: Jak ktoś nie chce przyjść do niej w sprawach zmarłych to zawsze może poprosić ją o wróżbę. McKinnon bardzo chętnie pomacha wahadełkiem, postawi karty, albo napije się herbatki, żeby potem odczytać znaki zaklęte w fusach.
Znajomość półświatka III: Lubi uważać, że sąsiadów z Nokturna zna z konieczności i dla bezpieczeństwa, ale tak naprawdę zaskarbiła sobie sympatię niektórych dobrą wróżbą czy odpędzeniem jakiegoś parszywego ducha. Wie do kogo i gdzie się zgłosić, kiedy potrzebuje interwencji w jakiejś mało legalnej sprawie. Co innego, jeśli chodzi o Podziemne Ścieżki; Ambrosia nie tylko je zna, ale jest też tam mile widziana. Jako McKinnonówna co i rusz bywa w Zamtuzie u matki, która współprowadzi ten kurwidołek, ale też ma dobre relacje ze swoim dziadkiem, Philipem, który dba o to by wnuczce nie stała się krzywda i odpowiednie osoby wiedziały by z nią nie zadzierać.
Niewidzialność 0: Sprawnie wykorzystuje fakt, że nie jest aż tak rozpoznawalna.

♦ Zawady


Bezsenność II: Słabo sypia, a jeśli już zapadnie w sen to jest on bardzo lekki i burzliwy. Po zamknięciu oczu dręczą ją obrazy, które zdarza jej się dojrzeć za zasłoną, przez co musi posiłkować się eliksirami walczącymi z bezsennością.
Niedowaga II: Straszny z niej chudzielec. Skóra i kości, jak to mawiają wszelkie kochające nadmiernie cioteczki i babcie. Je niewiele, a w połączeniu z problemami ze snem zbiera to swoje żniwo.
Pośmiewisko I: Kto by się spodziewał, że wywodzenie się z rodziny, która para się prostytucją i to do tego jej specjalnym rodzajem, może jakoś wpłynąć na docinki dostarczane przez rówieśników. Zdążyła nasłuchać się paru ciekawych historii, w których powtarzano że McKinnonowie biorą sobie za żony te swoje martwe dziwki, tak samo jak i słyszała jaka to czeka ją świetlana kariera w burdelu jej ojca. Nic więc dziwnego, że kiedy ktoś próbuje żartować na temat jej rodziny czy ich zawodu, szybko może spotkać się z jej złością i nieprzychylnością.
Uczulenie I: Uczulona na śluz gumochłona.
Świniowstręt I: Świnie są obrzydliwe i jak każdy szanujący się super czystokrwisty czarodziej, Rosie nie zamierza ich nigdy dotykać, stać obok nich, ani nawet o nich myśleć.
Zbieracz I: Czasem sobie żartuje, że jej zwierzęciem totemicznym zamiast ćmy powinna być sroka bo ma słabość do wszelkich świecidełek. Jej Gabinet na Nokturnie jest absolutnie zaśmiecony wszelkimi durnostojkami, świecami, składnikami do nich i elementami wystroju, które potęgują duszny, podniosły nastrój. Z drugiej strony - te pierdoły często jej się przydają jako pojemniki na duchy w nagłych wypadkach.
Drobny lęk I: Samotność. Boi się, że skończy sama i wszyscy się od niej odwrócą. Zapomną o niej. Może dlatego tak kurczowo trzyma się Londynu i Ataraxii. Tak blisko trzyma swoją rodzinę i regularnie bytuje w Kościanym Zamtuzie u wuja, czy na śniadaniach i matki i ojca.
Podejrzany I: Ma w sobie jakąś dziwną, charakterystyczną nerwowość, która sprawia że przedstawiciele prawa częściej zwracają na nią uwagę.
Nerwica natręctw I: Ma z liczbą trzy bardzo burzliwą relację. Trzy razy puka do drzwi, trzy razy poprawia kosmyk włosów, trzy razy stuka obcasem, żeby strzepać z niego brud. Robi rzeczy po trzy razy, bo do trzech razy sztuka, a potem już nie warto, a przynajmniej tak się sama przekonuje.
Uparciuch I: Prędzej zdechnie niż przyzna się do błędu lub pójdzie komuś na rękę. Jak ma żyć to na swoich warunkach i nawet jej aktualna sytuacja (mieszkanie w klitce na Nokturnie) jest wynikiem jej upartości.
Edukacja: Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart, Ravenclaw
Nigdy nie była wybitna, głównie dlatego że należała do tych ludzi, którzy większość czasu poświęcają swoim własnym zainteresowaniom i ambicjom. Dodatkowo kiedy była młodsza jej dar po matce bardziej jej przeszkadzał, rozpraszając niemiłosiernie i dopiero kiedy sobie jakoś z nim poradziła i odpowiednio umiejscowiła w życiu, rozkwitła nieco bardziej. Jej oceny utrzymywały się na średnim poziomie, dopiero na ostatnim roku nieco poprawiając, ale nijak plasując ją w czołówce uczniów.
Doświadczenie: Po szkole próbowała dostać się na staż do Ministerstwa Magii, ale odmówili jej przy pierwszym podejściu. Po tym jak ponownie podeszła do OWTMów i poprawiła oceny, również odmówiono jej miejsca w Departamencie Tajemnic, przez wzgląd na niewystarczającą osiągnięcia naukowe. Straty próbowała nadrobić biorąc udział w badaniach prowadzonych przez Morpheusa Longbottoma, ostatecznie jednak poddając się na tej ścieżce kariery. Kolejne lata spędziła na utrzymaniu rodziny, a w 1965 otworzyła własny gabinet na Nokturnie.
Aktualne miejsce pracy: Gabinet Spirytystyczny "Ataraxia" na Nokturnie
Cechy szczególne: brak
Rozpoznawalność: Poziom III
To ta osoba, którą kojarzysz z widzenia w pracy lub w szkole. Zamieniliście parę słów i mówicie sobie dzień dobry, ale jeśli nie znajdujesz się w kręgu jej bliższych znajomych to nie wiesz o niej zbyt wiele. Prowadzi swój własny gabinet spirytystyczny, który umieszczony jest w klitce na Nokturnie i jeśli potrzebujesz specjalisty od duchów to jej drzwi niemal zawsze stoją otworem. Swoim klientom jest znana przede wszystkim pod pseudonimem Lady Macaria.

Wskazówki dla Mistrza Gry

Ambrosia należy do 'Spectrum', a grę zaczyna jako zwolennik Czarnego Dzbana.
Nie zalicza się do zagorzałych zwolenników czystości krwi, plasując raczej w kategorii ludzi, która próbuje wykorzystać aktualną sytuację do własnych korzyści.

Gabinet Spirytystyczny "Ataraxia"

Ataraxia chowa się w Nokturnowych cieniach na parterze wąskiego, piętrowego domku. Już na progu wita ciężki zapach kadzideł, które mają jakoś zamaskować smród Nokturna, a także wielka tabliczka z napisem "Lady Macaria wita". Odwiedzający mogą mieć też wrażenie, że szarzy im się od dymu przed oczami. Lokal wydaje się duszny, zarówno pod względem powietrza, jak i całej atmosfery; pod ścianami piętrzą się regały, to wypełnione książkami, to drobiazgami czy szkatułkami. Na ziemi nakładają się na siebie kolorowe dywany. Na ścianach wiją się draperie z ciężkich tkanin, a spomiędzy nich wypełzają źródła ciepłego, nieco mdłego światła. W głównym, sporym pokoju panuje półmrok, nigdy w pełni nie rozświetlany przy klientach, a którego centrum stanowi okrągły stolik z ustawionymi przy sobie kanapą i głębokimi fotelami. Na Gabinet składa się też niemal całkowicie puste pomieszczenie, które właścicielka wykorzystuje do wszelkich nagłych przypadków gości materialnych i niematerialnych. Do domku prowadzą dwa wejścia; jedno od frontu, z szyldem i prowadzące do samego Gabinetu. Drugie natomiast znajduje się z tyłu budynku, od przejścia między kamieniczkami i domkami Nokturnu, które natomiast prowadzi wprost do części mieszkalnej; korytarza z którego można przejść do samego Gabinetu lub kuchni i w którym znajdują się prowadzące na piętro schody.
Piętro to w całości część mieszkalna czyli malutka sypialnia, tak zwana graciarnia i łazienka. Lokal posiada ukryte prostymi zaklęciami przejście, prowadzące w dół, przez piwnicę, do jednego z lokali na Podziemnych Ścieżkach zwanego "Głębina".
Przejście prowadzące z Gabinetu do przedpokoju i części mieszkalnej oddzielone jest Lustrem z założonym zabezpieczeniem Odbicie.
Umiejscowienie: Ulica Śmiertelnego Nokturnu
Poziom: I
Zabezpieczenia: Odbicie, Matczyna troska
Ulepszenia: Renowacja
Cechy: smród, przestępstwa, patrole, niewygodni sąsiedzi
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#2
30.10.2023, 05:15  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.03.2025, 11:58 przez Mirabella Plunkett.)  

Skrytka bankowa


Łącznie zdobytychDo wykorzystania
PD PD

[+]Bonusy
Brak

[+]Przedmioty
Słabej jakości peleryna niewidka (5/5) (Oryginalne płaszcze szyje się z sierści demimoza, ta jednak została nascona jedynie zaklęciami zwodzącymi i oślepiającymi. Wraz z upływem czasu straci swoją moc i nie będzie nadawała się do renowacji.)
Lepkie trzewiki (2/2) (Trzewiki z przymocowanymi do nich przyssawkami, które umożliwiają wspinanie się po różnych powierzchniach. Można dzięki nim chodzić po ścianach i po suficie. Po drugim użyciu wymagają renowacji (przewaga kaletnictwo).)
Eliksir chroniący przed ogniem (3/3) (Eliksir ochronny pozwala na przejście przez ogień bez poparzeń. Po wypiciu odczuwany jest chłód. Chroni przed większością magicznych płomieni. (Skład: krew salamandry, ropa z czyrakobulwy, poranna rosa))
Bombastyczne bomby (3/3) (Fajerwerki z serii Wybuchowych Przedsięwzięć, które po rozrzuceniu na ziemię, wybuchają tworząc potworny huk. Towarzyszy temu jasny błysk. Postacie w zasięgu rażenia otrzymują na dwie tury karę -20 do wszystkich rzutów wymagających celowania (słuch, wzrok).)
Świeca Glorii (3/3) (Świeca, której światło widzą tylko i wyłącznie osoby, które ją trzymają. Dla innych wygląda na nieodpaloną.)
Eliksir wielosokowy (3/3) (Eliksir pozwalający przyjąć postać innej osoby. Aby z niego skorzystać, należy wcześniej dodać do wypitej porcji jego skórę lub włosy. (Skład: skrzydła much siatkoskrzydłych, pijawki, ziele ślazu zebranego w pełnię, ziele rdestu ptasiego, sproszkowany róg dwurożca, skóra boomslanga))

Lato 1972


W lecie próbowała naprawić swoją relację z Alexandrem i na nowo wkraść w jego życie, tym bardziej że mężczyzna był uwikłany w jakieś rodzinne dramaty i bzdury. Spędziła z tego powodu połowę lipca we Francji, po powrocie bardziej trzymając się Nokturnu i jej interesów tam. Dopiero sierpień przyniósł większe rewelacje, wpychając ją w udział w Czarnym Weselu czy nawet wydarzeniach w Windermere.

[+]Dokonania fabularne
W czerwcu zawitał do niej Louvain i zaproponował jej współpracę, której nie mogła odmówić, przez co dołączyła do grona Zwolenników Voldemorta. Przez Lestrange'a i Traversa też, o wiele dokładnie próbowała się przyjrzeć sprawie zimnych, z tym pierwszym idąc tak daleko jak przeprowadzanie eksperymentów na pracownicach Kościanego Zamtuza czy wizyta u Szeptuchy.
Lipiec minął jej spokojnie i dopiero w sierpniu podziało się więcej. Pojawiła się na weselu Perseusa Blacka i Vespery, gdzie Louvain, grając w jakąś gierkę z Alexandrem, pocałował ją przy wszystkich. A potem było Windermere, do którego udała się z Alexandrem w nadziei, że to może zmieni cokolwiek. Miejsce połączyło ich w wyjątkowy sposób, jednak kiedy w ośrodku zaczęła szaleć natura, musieli z nią walczyć i rozwiązać tajemnicę tego miejsca, ostatecznie znajdując z innymi miejsce pochówku dziewczyny, która kiedyś została poświęcona w Windermere.

[+]Rozliczenia
  • Poznanie historii Windermere i Triony, która została tam poświęcona by chronić to miejsce. Musiała też wtedy walczyć, co zmusiło ją do korzystania z zaklęć z dziedzin, które nie są jej aż tak bliskie. (wiedza o świecie, kształtowanie)
  • Badała Windermere, zbierała wskazówki, interpretowała je i próbowała jakoś pomóc tym nieszczęsnym jasnowidzom, którzy znaleźli się z nią w grupie. (percepcja, charyzma)
  • Przyglądała się bardziej sprawie zimnych. Była u Szeptuchy, rozmawiała z Louvainem, z rodziną, ale też próbowała eksperymentować z Lestrangem na jednej z pracownic Kościanego Zamtuza (nekromancja)
  • Ćwiczyła też translokację, żeby sprawniej i z większą dokładnością przywoływać przedmioty. Lub ludzi.  (translokacja)
  • Zawsze było w niej jakieś poczucie obawy przed samotnością, tak samo jak i wpasowywała się w McKinnonowe tendencje, wśród których było kładzenie nacisku na więzi rodzinne. Lato jednak, tak samo bliższa współpraca z Louvainem, jak i kolejna próba odnalezienia się z Alexandrem, poskutkowało pogłębieniem tylko strachu przed tym, by nie zostać na tym świecie samą.
  • Jeszcze na początku roku zdarzało się, że gnębił ją jej dawny partner, natrętnie nie pozwalając o sobie zapomnieć i utrudniając życie, jednak kolejne miesiące przyniosły powoli narastającą ciszę, aż wreszcie w lecie słuch po nim zaginął.

ŹródłoZmiany w PD
7.11.23 - Utworzenie Karty Postaci1000
7.11.23 - Początkowe wydatki-1000
25.02.24 - Suma przypadków - Ambrosia McKinnon w krainie czarów5
29.03.24 - Przygoda się rozpoczęła, Order Bułki Kajzerki, W poszukiwaniu straconego czasu I45
01.04.24 - Suma przypadków - Stanie Zoi5
26.04.24 - Suma przypadków - Drewniane molo5
27.07.24 - Dwa dni nad jeziorem Windermere90
17.09.24 - Suma przypadków - Przeklęte przedmioty5
19.10.24 - Czarne Wesele30
25.11.24 - Niech matka ma nas w swojej opiece45
29.01.25 - Rozliczenie Lata 1972 - wydatki-350
29.01.25 - Rozliczenie Lata 1972200
— Link do spisu sesji —

Jesień 1972


Kwartał w trakcie

[+]Dokonania fabularne

[+]Rozliczenia

ŹródłoZmiany w PD
29.03.25 - Nastał Czas Ciemności30
— Link do spisu sesji —


there is mystery unfolding
Czarodziejska legenda
Wilderness is not a luxury but a necessity of the human spirit.
Czarodzieje dążą do zatarcia granicy pomiędzy jaźnią i resztą natury, wchodząc tym samym na wyższe poziomy świadomości. Część z nich korzysta do tego z grzybów, a część przeżywa głębokie poczucie spokoju i połączenia podczas religijnych obrzędów i rytuałów. Ostatecznie jednak ciężko opisać najgłębsze wewnętrzne doświadczenia i uznaje się, że każdy z czarodziejów odczuwa je na swój sposób. Zjawisko to nazywane jest eutierrią.

Eutierria
#3
07.11.2023, 01:45  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.05.2025, 20:33 przez Baba Jaga.)  

zebrane odznaki



there is mystery unfolding
entropy
What if I fall into the abyss?
What if I swing only just to miss?
Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.

Ambrosia McKinnon
#4
07.11.2023, 01:45  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.06.2024, 02:02 przez Ambrosia McKinnon.)  
I wouldn't feel anything
When we burst into dust forever
And no angels will help us out
'Cause they've all gone away

THE MOON


__________________________________________________________________________

'Tis moonlight, summer moonlight, All soft and still and fair;
The solemn hour of midnight Breathes sweet thoughts everywhere



[Obrazek: 95ed2f977ea7b066d7b5ff8af50573b4.jpg][Obrazek: GWAFiK3.png][Obrazek: d23a7e196acd45242032de4bb7b8f33d.jpg]

theme | theme 2 | tablica | playlista

TO YOU, MY SECOND-BORN, I GRANT THIS GIFT:
IN YOUR HEART SHALL BURN
AN UNQUENCHABLE FLAME
ALL-CONSUMING, AND NEVER SATISFIED.


Gdyby miała wskazać symbol, który według niej patronuje jej osobie, byłby to Księżyc. Nie w ten posępny, przygnębiający sposób, a o wiele delikatniejszy, oświetlający innym drogę i prowadzący przez otaczającą ich ciemność nieświadomości. Jak księżyc, ma swoją zacienioną stronę, którą starannie skrywa za jasnym, promieniejącym obliczem. Samotna i urokliwa, skazana na obserwowanie, jak osoba której światło odbija, powoli wyniszcza sama siebie, tym samym zabijając swój blask.

[Obrazek: 0ad0815f7c6fba259084f94ecd92b972.jpg][Obrazek: a1aff034b8b302f40ea1740b2a23bcd8.jpg][Obrazek: 3fcdce4d00efb4979400994ab9c5ecb4.jpg]

Jej życie jest tak samo poszatkowane i niestałe jak talia tarota, którą wykłada tylko dla siebie. Stworzona z dwóch osobnych, zmienia się nieustannie i kiedy niektórych kart w ogóle w niej brakuje, tak inne pojawiają się podwójnie. Jednej karty jednak nie traci nigdy i są to Kochankowie, nie pochodzący z oryginalnej talii, a wymienieni na przestrzeni lat. Symbolizują niewypowiedzianą obietnicę, ale też nadzieję, która wciąż jest w niej niezwykle żywa. Jej los już dawno temu został bezpowrotnie związany z przewijającym się w jej rozkładach Pustelnikiem. Sama siebie widzi jako Księżyc, z zadowoleniem spoglądając na tę kartę za każdym razem, kiedy podchodzi jej pod palce i z pewną rezerwą spogląda na Słońce, które nagminnie ukazuje się jej, dla niej samej odwołując się do aspektów ważnych dla niej osób, jednak w jakiś dziwny, podświadomy sposób określa jej powierzchowność. Jest jeszcze Kapłanka, która jest dla niej dokładnie tym, czym przy odrobinie szczęścia może się kiedyś stać.

[Obrazek: 71a61199bae86b1b9350aa99bf96e079.jpg][Obrazek: 2e4213b3e3bd71f64e8da5276e80e468.jpg][Obrazek: 54181017227759f278cb3c407903ba05.jpg]

Najbardziej przewrotny w ich egzystencji był chyba fakt, że kiedy samych siebie widzieli jako księżyc, na to drugie zawsze spoglądali jak na słońce, którego promienie miękko padały na ich twarze przez odsłonięte okna pokoju w którym stali.

I WANTED TO ASK WHY,
WHY THE SUN FOLLOWS HER
WHEREVER SHE GOES?

Cytat:A McKinnon jeszcze nie potrafił do końca zaszufladkować. Miał wrażenie jakby celowo starała się uchodzić za trzepotkę z ciętym językiem, czasem wprowadzając rozmówców w kłopotliwe zażenowanie, a czasem zbijając z pantałyku celnymi punktami.
– Louvain Lestrange

W lustrze Ain Eingarp widzę... raz siedzimy przy stole i gramy w karty. W swoją własną wersję, w której posługujemy się taliami tarota. Jest spokojnie, a drzwi na zewnątrz są otwarte, pokazując widok na wiosenną trawę i błękitne niebo. Innym razem leżymy nocą nad jeziorem i liczymy razem gwiazdy. Bogin przyjmuje przy mnie formę... Alexandra, który patrzy na mnie jakbym była obca, bez miłości, może nawet z obrzydzeniem. Innym razem widze Louvaina; jest spokojny, uśmiecha się do mnie lekko. Szczerze. I patrzy na mnie z miłością. Amortencja pachnie mi... silnym zapachem kadzideł, który wydaje się w pierwszej chwili wszystko dominować. Potem jednak da się wyczuć herbatę, niezapominajki i wodę kolońską. Moje ulubione zaklęcie to... na duchy. Mój patronus przyjmuje formę... ćmy. Wróżbiarstwo to dla mnie... praca, życie, pasja. Czarna magia? Cóż... jeśli uznam to za stosowne, to z niej skorzystam. Za swoje największe osiągnięcie uważam... nie wiem. Jestem przegrywem życiowym i nie osiągnęłam tego, co kiedyś uważałam za cel. Może otworzenie Ataraxii? Stoję po stronie... interesu własnego i swoich najbliższych. Moje serce należy do... Pustelnika.
entropy
What if I fall into the abyss?
What if I swing only just to miss?
Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.

Ambrosia McKinnon
#5
05.01.2024, 23:08  ✶  

o przeszłości

Tutaj opisujesz przeszłość postaci. Możesz również umieścić tutaj link do wpisu ze spisem swoich retrospekcji oraz biografią.

Pora roku 1972

Opis kwartału oraz link do wpisu ze spisem sesji.
entropy
What if I fall into the abyss?
What if I swing only just to miss?
Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.

Ambrosia McKinnon
#6
05.01.2024, 23:08  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23.04.2024, 23:18 przez Ambrosia McKinnon.)  

Wspomnienia i sny


najważniejsze wspomnienia


1936 • 25 marca • Hades przychodzi na świat
1940 • 14 marca • Rosie przychodzi na świat
1947 • Hades rozpoczyna naukę w Durmstrangu
1951 • rozpoczęcie nauki w Hogwarcie
1954 • Hades kończy naukę
1958 • ukończenie nauki
1958 • rozpoczęcie badań pod Morpheusem Longbottomem
1960 • Hades bierze ślub z Persefoną
1964 • 1 sierpnia • w ramach obchodów Lammas, Alex i Rosie zawierają małżeństwo na próbę
1965 • Axel łamie jej serce sprowadzając przed bratem do kurwy McKinnonów i się rozstają
1965 • otworzenie Ataraxi
1969 • Hades robi spierdolkę i udaje że jest martwy???
1972 • gnój wraca z martwych
1972 • czerwiec • Stanley kupuje Głębinę
1972 • lipiec • otwiera się Głębina

rozgrywki

1953 • listopad • Dead Girls Club
Ruzia musi do kibla, a że sama się boi to prosi Lorien żeby z nią poszła.

SUMA: Jęcząca Marta

1954 • zima • I draw the Fool. Yeah, makes sense.
Lekcja wróżbiarstwa z Axelem.
1954 • marzec • Prawdziwym Potworem Slytherina byli przyjaciele poznani po drodze
Bathroom Stranding z Alexem i Eden.
DO ZACZĘCIA; 1955 • Walentynki na 4 roku
1957 • 15 kwietnia • Sweet lover, you should have come over
Wygłupy w bibliotece z Axelem.
DO ZACZĘCIA; 1957-58 • Rosie, czy kręcą cię wampiry?
1960 • lato • Kto z nami nie wypije, tego we dwa kije
Rosie rozpija Stanleya na weselu Persephony i Hadesa.
DO ZACZĘCIA; 1960 • Let me be your house cat, actually more than that
Po tym jak przepił ją Stanley idą z Axelem moczyć stoopki w fontannie
1968 • lato • Cards never lie
Pijąc herbatę dostrzega nieprzychylne znaki, ostatecznie prowadzące do tego, że postanawia zrobić Louvaina w konia i powróżyć mu głupotki odnośnie tego, z kim jego siostra się szlaja.
1970 • grudzień • Nastał czas ciemności
Przychodzi do Annaleigh odebrać elki
DO ZACZĘCIA: 14 marca 1972 • Super prezent urodzinowy od Alexa czyli info że się ożenił
1972 • 20 kwietnia • Do not go gentle into that good night
Wróżby i ostrzeżenia przed Beltane z Millie.
• opis
• opis
entropy
What if I fall into the abyss?
What if I swing only just to miss?
Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.

Ambrosia McKinnon
#7
05.01.2024, 23:09  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 29.01.2025, 20:53 przez Ambrosia McKinnon.)  

Lato 1972



rozgrywki

2 czerwca • Wyspy Brytyjskie • Drewniane molo
Rosie umawia się na spotkanie z Theonem, a na jego miejsce wybierają mało uczęszczaną plażę ze starym, drewnianym molo. Rozmawiają o stanie Traversa i tym, że stał się zimny, ale ich spacer dobiega końca, kiedy wreszcie docierają do kładki. Po stanięciu na niej Rosie słyszy pieśń syreny i wskakuje do wody, ale mężczyzna ratuje ją z opresji i pomaga wrócić na brzeg.

SUMA: Drewniane Molo

4 czerwca • Wyspy Brytyjskie • Stanie Zoi
Rosie, podążając leśną ścieżką w poszukiwaniu miejsca, gdzie ma zająć się zleceniem, trafia na tajemniczy posąg pośrodku lasu. Widząc, jak realnie wygląda, odczarowuje go na moment, a widząc że ta próba koniec końców okazuje się fiaskiem, próbuje porozmawiać z dziewczyną za pomocą kart. Te są jednak kapryśne i ostatecznie blondynka wraca do swoich spraw.

SUMA: Stanie Zoi

7 czerwca • Ścieżki • Dzień dobry, czy możemy porozmawiać o Jezusie?
Razem ze Stanleyem porównują kto ma większą ulotkę.
9 czerwca • Nokturn • Cat on a hot Knockturn roof
Łapanie kotka z Lorraine i Meave.
12 czerwca • Horyzontalna • To bardzo ładna zastawa, wystarczy ją tylko trochę odklątwić
Ruzia dostała graty z wyprzedaży po Ionie Macley i chce je opchnąć Penny.

SUMA: Przeklęte przedmioty

20 czerwca • Nokturn • Grief does not change you
Morpheus odwiedza ją w swoje urodziny i rozmawiają trochę o żałobie i Grecji, ale przede wszystkim o słońcach. Tych proroczych i tych trochę mniej, by w końcu zatopić smutki w swoich objęciach.
22 czerwca • Aleja Horyzontalna • I ask for snuggles but all I get are struggles
Rosie postanawia odwiedzić Dianę.
24 czerwca • Nokturn • Wróżba z dłoni
Do Ataraxii wita Isaac, chcąc sobie powróżyć.
25 czerwca • Nokturn • Please don't burn the house down
Rosie oznajmia Hadesowi, że niedługo wyjeżdża do Francji, ale od słowa do słowa rozmowa zmienia się w kłótnię o wierność Persephony. Zwabiony krzykami pojawia się do tego wszystkiego Stanley, przez co cała trójka przerzuca się zaklęciami, przedmiotami i ostrymi słowami. Ostatecznie Ambrosii i Stanowi udaje się powalić Hadesa.
26 czerwca • Nokturn • I'll lend you my soul so you can commit
Louvain pojawia się w Ataraxii niby to przypadkiem, akurat kiedy przychodzą do niej szmalcownicy, próbujący grozić Rosie. Lestrange bohatersko pozbywa się ich i przedstawia McKinnon propozycję połączenia sił w sprawie Alexandra i Loretty, jednocześnie też sugerując współpracę ze Śmierciożercami.
27 czerwca • Nokturn • Sanity I need for today
Robienie kadzideł i ploteczki z Persephoną.
27 czerwca • Horyzontalna • Golden crown of sorrow
Morpheus i Ruzia w mieszkaniu Alexa.
29 czerwca • Little Hangleton • A date with the Devil himself
Ambrosia i Louvain siedzą pod drzewem trzymając się za rączki
4 lipca • Francja • I can't hide from you like i hide from myself
Francuskie bezdroża w towarzystwie zapijaczonego Axela.
15 lipca • Nokturn • Couldn't help myself
Rosie z Maeve przynoszą do Ataraxii gobelin dla Stanleya, a jakiś gnojek z ulicy próbuje ukraść coś z lokalu.
29 lipca • Niemagiczny • Taken love heroin, and now I can't ever have it again
Rosie spotyka się z Axelem w Notting Hill.

PROMPT: Miesiąc miłości - Notting Hill

30 lipca • Nokturn • Ambrosia McKinnon w Krainie Czarów
Ambrosia zauważa dziwnego białego króliczka u siebie w gabinecie i idzie za nim, co kończy się wpadnięciem do dziwnego snu, gdzie wszystko jest nie takim jak powinno. Widzi tam parę swoich znajomych, ale wszyscy odgrywają dziwne role, a na końcu, kiedy się budzi, okazuje się że spadła po schodach Głębiny.

SUMA: Ambrosia McKinnon w Krainie Czarów

1 sierpnia • Pokątna • Święto Żniw - Kiermasz
Podczas kiermaszu z okazji Lammas spotyka Hadesa, który kręci się przy winach Anthony'ego, a potem przez dłuższy czas rozmawia z Sebastianem przy stoisku kowenu.
1 sierpnia • Nokturn • For the gods in heaven
Ambrosia odprawia rytuał ku czci Matki prosząc o ochronę.
6 sierpnia • Wyspy Brytyjskie • Kiedy słońce było bogiem.
Postanawiają razem z Alexandrem udać się na krótki odpoczynek do ośrodka wakacyjnego nad jeziorem Windermere. Obydwoje doświadczają nietypowej magii tego miejsca, prowadząc rozmowę po dotarciu do przydzielonego im domku, aż w końcu decydują się iść na spacer.

EVENT: Dwa dni nad jeziorem Windermere, etap I

10 sierpnia • Wyspy Brytyjskie • Energia tego miejsca
Razem z Alexandrem, Morpheusem, Millie i Leonem przeszukują Windermere.

EVENT: Dwa dni nad jeziorem Windermere, etap II

10 sierpnia • Wyspy Brytyjskie • Siły, które rządzą tym miejscem
Razem z Alexandrem, Morpheusem, Millie i Peppą zostają oddzieleni przez ścianę roślinności. Po uporaniu się z atakującymi ich pnączami, ruszają za wskazówkami do miejsca, gdzie spoczywają kości Triony.

EVENT: Dwa dni nad jeziorem Windermere, etap III

• opis
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości




  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa