Czy to za sprawą plotek o tym, że w nocy zaginął jeden ze wczasowiczów, czy przez przysłanych na miejsce hipnotyzerów, czy też przez innych pracowników Ministerstwa Magii, ale rankiem niemal wszyscy mugole, którzy dotychczas przebywali w Ośrodku Windermere postanowili wyjechać. Właściciel – ten na pewno był pod wpływem zaklęć – na drzwiach recepcji wywiesił kartkę o braku wolnych miejsc, a potem pojechał do Carlisle, by korzystając z przewodnika turystycznego (dokładnie tego samego, który namiętnie wciskał turystom), obejrzeć wszystkie miejscowe atrakcje.
Przynajmniej w teorii więc, czarodzieje i czarownice mieli Ośrodek Windermere tylko dla siebie. W świetle dnia mogli jawnie rozpocząć poszukiwania zaginionego Owena Bagshota oraz nieumarłych, o których pisał w wiadomości przesłanej do Ministerstwa Magii.
Ranek uwypuklił wszystko to, co skrywała noc. Ośrodek Windermere należał raczej do tych starych i powoli już zaczynał potrzebować remontu. Domki letniskowe wyglądały na czyste i schludne. Ich elewacje były, co prawda trochę obdrapane, ale nie na tyle by to odstraszało potencjalnych wczasowiczów. Zresztą, w środku pozostawały urządzone eklektycznie i każdy miał swoją, działającą łazienkę. Poza tym, regularnie je sprzątano, wymieniano w nich również ręczniki i pościel. Nawet z unoszącym się w powietrzu zapachem stęchlizny i wilgoci radzono sobie za sprawą odświeżacza powietrza.
Na zewnątrz trawa rosła bujnie i wyglądała na wygrabioną. Usuwano z ziemi połamane gałęzie i przycinano krzewy. Połamane drzewka wzmacniano palikami. Wyznaczono specjalne strefy do gry w siatkówkę i w piłkę nożną. Na pierwszy rzut oka, nie widać było żadnych śmieci.
To miejsce w żaden sposób nie wyglądało na takie, które mogli nękać nieumarli.
Wysłano was, byście przeszukali Ośrodek Windermere. Być może dzień miał ujawnić to, co zataiła przed oczami wszystkich noc: zmasakrowane zwłoki Owena Bagshota (cóż innego mogliby zrobić z nimi nieumarli?) lub rozczłonkowane ciała żywych trupów, ślady po walce, może coś jeszcze, co umknęło wszystkim?
To, że z kości korzysta konkretna osoba, nie oznacza, że reszta postaci nie dostrzega tego, co ta kość niesie (uznajmy po prostu, że korzystająca postać widzi pierwsza, a reszta po niej). Komunikujcie się między sobą, ale jest to jedna z tych sesji, gdzie możecie się także rozdzielić i samodzielnie szukać dostępnych informacji.
Lista kości:
! 1energiawindermere
! 2energiawindermere
! 3energiawindermere
! 4energiawindermere
! 5energiawindermere
! 1windermerejasnowidz
! 3windermerejasnowidz - Alexandrze, o to kość dla Ciebie
Na rozegranie sesji macie czas do 6.05.2024r. Gdyby któryś z graczy zniknął lub przestał wam odpisywać, możecie go pominąć.