• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Nieve

Nieve
Lew Salonowy
Seeking to be whole
Driven by passion
Philip to mierzący 173 cm wzrostu wysportowany mężczyzna. Niebieskooki blondyn, którego znakiem szczególnym są dołeczki w policzkach i promienny uśmiech. Jego znakiem szczególnym są dołeczki w policzkach oraz promienny uśmiech. Przywiązuje dużą uwagę do swojego wizerunku, dopasowując swój ubiór do każdej sytuacji. Roztacza wokół siebie aurę niezachwianej pewności siebie.

Philip Nott
#11
26.08.2023, 19:04  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.08.2023, 19:05 przez Philip Nott.)  
Londyn, 04.05.1972

Drogi Laurencie,

Cieszy mnie to, że wybrałeś się na ostatni mecz Quidditcha, w którym brałem udział. Nie widziałem Cię w loży honorowej, w której zasiadała między innymi moja rodzina. Gdzie się podziewałeś? Po zakończonym meczu i krótkim spotkaniu z fanami, świętowałem zwycięstwo z przyjaciółmi z drużyny. Znalazłoby się dla Ciebie miejsce. Jak mniemam, pozytywne skoro nie mogłeś się napatrzeć. Jestem najlepszym szukającym w składzie Zjednoczonych z Puddlemere, nigdy nie schodzę poniżej poziomu fenomenalnej rozgrywki.

Owszem, Quidditch może wydawać się brutalną grą... ale czy słyszałeś o Creaothceann? Trudna nazwa, nawet ja nie daję rady wymówić tego poprawnie bez połamania sobie języka. To szkocka gra miotlarska dla dwunastu zawodników. Każdy z nich ma przywiązany do głowy mosiężny albo żelazny kociołek, do których musieli łapać zaczarowane kamienie. Równocześnie musieli ich unikać. Wygrywał ten czarodziej, który nazbierał ich najwięcej. Została zakazana. Obecnie praktykują ją tylko nieliczni.

To, co stało się podczas Beltane, to okropna tragedia, do której nie powinno w ogóle dojść. Zazwyczaj pojawiam się na sabatach. Ten zapamiętam na długo i nie będą to miłe wspomnienia. Na szczęście nic mi nie jest. A Tobie? Mogę jedynie napisać, że wichura uszkodziła dach mojego domku w tej miejscowości i sąsiadującej z nim stajni. Konie przestraszyły się szalejącej nawałnicy. Na drugi dzień starałem się pomóc poszkodowanym i przeszukiwałem las.


Pozdrawiam,

Philip Nott
Lew Salonowy
Seeking to be whole
Driven by passion
Philip to mierzący 173 cm wzrostu wysportowany mężczyzna. Niebieskooki blondyn, którego znakiem szczególnym są dołeczki w policzkach i promienny uśmiech. Jego znakiem szczególnym są dołeczki w policzkach oraz promienny uśmiech. Przywiązuje dużą uwagę do swojego wizerunku, dopasowując swój ubiór do każdej sytuacji. Roztacza wokół siebie aurę niezachwianej pewności siebie.

Philip Nott
#12
27.08.2023, 15:47  ✶  
Londyn, 04.05.1972

Drogi Laurencie,


Proszę Cię o to, abyś tak nie robił na drugi raz. Bo zacznę wysyłać Ci bilety na mecz z rezerwacją miejsca w loży honorowej - najlepsze fotele, czerwony dywan oraz wspaniały widok na cały stadion. Do pewnych spotkań trzeba się odpowiednio przygotować. Jestem innego zdania i mogłoby Ci się spodobać.

Możesz być spokojny, nie próbowałem swoich sił w tym sporcie i nie zamierzam tego robić w najbliższej przyszłości. Szkoccy czarodzieje nawet mi wydają się szaleni. że coś takiego wymyślili. Nie powinienem o tym pisać, aczkolwiek może udało mi się sprawić, że spojrzysz nieco łaskawszym okiem na Quidditcha.

Szczęście w nieszczęściu. Domy moich sąsiadów wyglądały gorzej po starciu z tą wichurą, więc mieliśmy sporo szczęścia. Jestem skłonny też rozważyć przeprowadzkę poza Dolinę Godryka, którą odarto ze swojej sielskości i bezpieczeństwa.


Pozdrawiam,

Philip
Gentleman
✦Oh, these violent delights...✦
Kayden jest wysoki i szczupły, z lekkim zarysem mięśni i wyraźną linią szczęki. Czarne jak noc włosy ma rozwichrzone przez wiatr, zadziornie opadające na czoło. Oczy barwy gwiazd, srebrne i przenikliwe. Cera blada, niesamowicie ciężko ją opalić. Ubiera się elegancko, zwykle w biel i czerń, czasem kroplę czerwieni. W chłodne dni na barki narzuca czarny płaszcz. Woń cynamonu i wiśni jest zawsze obecna, dryfując wokół niego w zmysłowym tańcu.

Kayden Delacour
#13
28.08.2023, 20:23  ✶  
04.06.1972, Winchester
Drogi Laurencie,

nie zaprzątaj sobie głowy spotkaniem i wypoczywaj. Uwierzę w słowo pisane, dopiero gdy zobaczę je poza pergaminem.

Do tego czasu będę wyczekiwać naszego następnego spotkania. W obu wypadkach odpowiedź jest bowiem twierdząca, czasu mam pod dostatkiem na trwonienie go zarówno na rejsy, jak i na inne spotkania towarzyskie.

Jak to powiadają; nie ważne, kiedy i gdzie, ważne, jak i z kim.


Ps. Przekaż pozdrowienia dla Michaela.
Życzę dużo zdrowia,
Kayden


[Obrazek: qEyGuHF.gif]

✧ The bear loved the deer, it was obvious.
It ripped the deer's throat out, and then licked the dying deer
with the most passionate affection ✧
Gentleman
✦Oh, these violent delights...✦
Kayden jest wysoki i szczupły, z lekkim zarysem mięśni i wyraźną linią szczęki. Czarne jak noc włosy ma rozwichrzone przez wiatr, zadziornie opadające na czoło. Oczy barwy gwiazd, srebrne i przenikliwe. Cera blada, niesamowicie ciężko ją opalić. Ubiera się elegancko, zwykle w biel i czerń, czasem kroplę czerwieni. W chłodne dni na barki narzuca czarny płaszcz. Woń cynamonu i wiśni jest zawsze obecna, dryfując wokół niego w zmysłowym tańcu.

Kayden Delacour
#14
30.08.2023, 22:56  ✶  
06.06.1972, Winchester
Drogi Laurencie,

Marsylia, piękne i barwne miasto. Nic dziwnego, że przyciągnęło Twą uwagę. Chętnie zobaczyłbym jeszcze raz śródziemnomorskie fiordy, a jeszcze chętniej poznałbym je Twoimi oczami.

Z miłą chęcią dołączę. Zdążyłem już zapomnieć, jak wygląda Francja. Nie przepuszczę więc okazji, by odświeżyć sobie pamięć.


Z pozdrowieniami,
Kayden


[Obrazek: qEyGuHF.gif]

✧ The bear loved the deer, it was obvious.
It ripped the deer's throat out, and then licked the dying deer
with the most passionate affection ✧
Królowa Nocy
some women are lost in the fire
some women are built from it
Ma długie do pasa, bardzo ciemnobrązowe (prawie czarne) włosy. Te, zwykle rozpuszczone lub spięte jakąś spinką, okalają owalną twarz o oliwkowej karnacji, skąd spoglądają spokojne, brązowe oczy. Nie jest przesadnie wysoka, mierzy 167 cm wzrostu i jest stosunkowo szczupła. Swoje bardzo kobiece kształty lubi podkreślać ubiorem. W ostatnim czasie często wybiera eleganckie spodnie i nie mniej drogie koszule w nie wpuszczane, oraz pantofelki na cienkiej szpilce – a wszystko najczęściej w czerni. W pracy obowiązkowo nosi przepisowy mundur aurora. Lubi się malować, choć stara się to robić stonowanie; najczęściej wybiera przydymienie i podkreślenie oczu i rzęs, czerwoną szminkę na ustach i bordo na paznokciach. Nie nosi zbyt dużo biżuterii: czasami jakieś kolczyki czy bransoletki, prawie zawsze ma na sobie wisiorek z zawieszką w kształcie róży z drobnym kamyczkiem, za to nigdy nie ma pierścionków. Ciągnie się za nią mgiełka delikatnych perfum – o ciepłej nucie drzewa sandałowego, konwalii, wanilii i cytrusów.

Victoria Lestrange
#15
02.09.2023, 15:53  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.09.2023, 22:04 przez Victoria Lestrange.)  
06.06.1972, Dolina Godryka

Mój drogi Laurencie,


Może już zapomniałeś, ale obiecałam, że wyśle Ci trochę moich zapasów, które pomogą Ci przetrwać najbliższy czas. Mam nadzieję, że po tym poczujesz się lepiej. Gdybyś potrzebował coś jeszcze, to wiesz gdzie mieszkam.

Nie zdążyłam Ci tego powiedzieć, zanim wyszedłeś, ale chciałam Ci tylko przypomnieć, że tak jak Ty pozwalasz innym na sobie polegać, tak pozwól bliskim, by mogli się odwdzięczyć tym samym. Udanie się do kogoś po pomoc wcale nie sprawia, że jesteś nierozgarnięty, ani że sprawiasz problemy. Zaręczam Ci, że nie. A poza tym… kiedy ktoś sam Ci swoją pomoc oferuje, to nie znaczy, że się o nią prosisz.

Przyjdź, gdybyś potrzebował cokolwiek. Nawet po prostu towarzystwa.


Twoja
Victoria

Do listu dołączona była paczka, którą dzielna i wiecznie naburmuszona Hestia przyniosła do Laurenta. Zawierała:
  • 6 fiolek eliksiru nasennego,
  • 3 fiolki eliksiru uzupełniającego krew,
  • 4 fiolki eliksiru wiggenowego,
  • 2 fiolki eliksiru przeciwbólowego,
  • szeroki, choć płaski, słoiczek z pachnącą ziołami maścią przyspieszająca gojenie ran i siniaków,
  • kartkę, na której wypisano co, jak, kiedy i w jakich dawkach należy zażywać, rzecz jasna każda fiolka i słoiczek były dokładnie opisane,
  • bombonierkę z 15-stoma czekoladkami w kształtach z motywu morskiego: muszelki, rybki, ośmiornice itd. Część nawet się ruszała.
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#16
07.09.2023, 14:56  ✶  
25.05.1972

Laurie,
Mam do Ciebie wyjątkowo ważne pytanie, czy może zdarzyło ci się na Beltane dopełnić z kimś wiankowego rytuału? Jeśli tak, to czy czujesz się dobrze? Może pojawiły sie u ciebie jakieś dziwne przypadłości? A może znasz kogoś, kto narzekał na różne nietypowe rzeczy po Beltane?

Atreus.
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#17
07.09.2023, 15:48  ✶  
25.05.1972

Lourie,
Kojarzysz może w takim razie, o jakich przypadłościach tu mowa? Próbujemy ustalic czy u wazystkich objawy są te same, ewentualnie tak nadmieniasz, czy są takie same u wszystkich którzy rytuału dopełnili i tych, którzy tego nie zrobili z jakichś powodów.
Niestety nie chodzi w tej sprawie o mnie, bo czuję się świetnie. Pojawia się jednaj coraz wiecej zgloszeń na ten temat, najczęściej o rozwody, ale wspólnym mianownikiem wydaje się rytuał Beltane i zwiazane z nim nowe, silniejsze przeżycia.

Atreus.
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#18
07.09.2023, 17:29  ✶  
25.05.1972

Laurie,
Dziekuje ci za obszerną odpowiedź. Część rzeczy pokrywa się z tym co już wiemy, a część wydaje się nowa, ale to dobrze - znaczy to, że sprawa powoli może posuwać się do przodu, aż odkryjemy sposób na zerwanie niewygodnych więzi.
Twoja pomoc była nieoceniona i dalej jest, jeśli tylko masz czas i chęci faktycznie spróbować nieco bardziej pociągnąć za języki osoby, które wiesz że cierpią z powodu rytuału (albo nawet nie cierpią, ale odczuwają jego skutki). Nawet jeśli nie powiedzą niczego nowego, to też dobrze.

Uważaj na siebie,
Atreus.
Pan i Władca Prewettolandu
los chce ze mną grać w pokera
Elegancki, dumny, nienaganny. Wysoki (ok. 184 cm wzrostu), warzący ok. 85 kg. Dobrze zbudowany, co z reguły ukrywa pod markowymi ubraniami. Nie nosi niczego, co nie pochodziłoby od projektanta. Twarz ma zwykle bez wyrazu, chyba że w jego otoczeniu jest bliska rodzina - wtedy pogodny, dowcipny. Z resztą wedle uznania. Ocieka charyzmą na poziomie półboga. Pies na baby. I nie tylko. Włosy siwe, długie, w artystycznym nieładzie. Broda pedantycznie przycięta.

Edward Prewett
#19
07.09.2023, 20:12  ✶  
10 czerwca 1972, Kesvick

Lorku,
Słońce Ty moje, zdaję sobie aż nazbyt dobrze sprawę z tego, że Aydaya za Tobą nie przepada. Nie ma w tym nic z Twojej winy, tylko mojej słabości do piękna, o czym zresztą miałeś okazję się przekonać. Trudno. Stało się i, broń Merlinie, w żaden sposób nie czuj się gorzej z racji jej humorów. Biorę to na klatę. Pragnę żebyś wiedział, oczywiście niech to pozostanie pomiędzy nami, że gdybym miał możliwość zmiany przeszłości, to nic bym nie zmienił. Za bardzo cenię sobie Twoje towarzystwo, więc wpadaj do mnie kiedy tylko zapragniesz.

W związku z tym, że Twoich wizyt jest zdecydowanie za mało, przyjmuję Twoje przeprosiny pod rygorem zmiany tego paskudnego nawyku. Pogadamy sobie jeszcze o tym, kiedy będziesz na miejscu. Abyście się z matką nie pozjadali, pozwolę sobie wysłać ją do Turcji. Niech trochę popracuje, trochę odpocznie wśród rodziny, a my się tu odpowiednio zabawimy.

Tymczasem nie myśl za wiele i nie tyraj się w trakcie podróży, tylko z niej korzystaj! To rozkaz, żołnierzu!!! Baw się dobrze we Francji. Czekam z niecierpliwością na pikantne opowieści z Twojej podróży.


Uściski i buziaki,
Edward Prewett
Dama z Lumos
Kasztanowe włosy zwykle ma ciasno spięte, odsłaniając bladą, trochę piegowatą twarz. Oczy ma jasne, o uważnym spojrzeniu. Około metr sześćdziesiąt dziewięć wzrostu.

Florence Bulstrode
#20
07.09.2023, 20:51  ✶  
12.06.72

Mój drogi,

cieszę się, że ten rejs przywrócił Ci spokój ducha. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie martwiłam się o Ciebie wcale, ale tkwienie w New Forest, jeżeli potrzebowałeś podróży, nie przyniosłoby niczego dobrego.
Lubię, w jaki sposób opowiadasz i piszesz o swoich podróżach. Masz talent do takich opowieści, Laurencie.
Jak mogłabym się gniewać o tak piękny prezent? Dziękuję za niego. Jesteś kochany.
Baw się dobrze w Keswick i poinformuj mnie proszę, kiedy wrócisz.

Z pozdrowieniami
Florence
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości


Strony (18): « Wstecz 1 2 3 4 5 … 18 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa