Olivio,
Wszystko z nią w porządku. Zajmij się proszę czymś innym niż moją sową.
Pozdrawiam,
Charles R Mulciber
173cm wzrostu, smukła sylwetka, nieco zbyt blada cera, której jasny odcień potęgowany jest tylko przez ciemne włosy i oczy. Nie nosi zarostu, ubiera się zwykle elegancko. W słowach często przebija się jego skandynawski akcent.
03.09.2024, 21:26 ✶
Londyn, 24.07.1972 Olivio, Wszystko z nią w porządku. Zajmij się proszę czymś innym niż moją sową. Pozdrawiam, Charles R Mulciber Brązowe włosy, granatowe, błyszczące oczy, kapelusz i wieczny uśmiech na twarzy! Isaac ma 186 cm wzrostu, więc na randkę przygotuj szpilki:*
Pachnie dymem, bursztynem oraz wanilią.
17.09.2024, 20:00 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.09.2024, 20:01 przez Isaac Bagshot.)
17.08.1972
Jeśli Olivia myślała, że Isaac odpisze jej na jakikolwiek list, to grubo się przeliczyła. Kolorowa sówka BagsHOTa o imieniu Gangrena, ani razu nie zawitała w okolice domu panny Quirke. Brązowe włosy, granatowe, błyszczące oczy, kapelusz i wieczny uśmiech na twarzy! Isaac ma 186 cm wzrostu, więc na randkę przygotuj szpilki:*
Pachnie dymem, bursztynem oraz wanilią.
18.09.2024, 08:10 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.09.2024, 08:52 przez Isaac Bagshot.)
18.08.1972
Droga Olivio, placek był pyszny a woda jeszcze lepsza. Żartuje - było odwrotnie. Zdjęcie które mam w portfelu dałaś mi sama. P.S jeśli razi Cię ta prezerwatywa, to wyciągnąłem ją z portfela. W ramach dowodu, przesyłam ją razem z listem. Zdjęcia nie wyciągnę. P.S 2 - Olivio, czy oburza Cię fakt, że nadal mam Twoje zdjęcie w portfelu, czy że mam w nim również prezerwatywę? To dwa zupełnie odmienne tematy. P.S 3 - A tak już zupełnie szczerze i bez żartów - nie wiem co mam Ci napisać. Możemy się spotkać i porozmawiać? Isaac Avelina mierzy 157 centymetrów wzrostu i waży około 43 kilogramów. Nie jest blada, wręcz zawsze opala się na brązowo. Ma ciepłe brązowe oczy, które podejrzliwie patrzą na obcych i radośnie na przyjaciół. Usta ma pełne i czasami pomalowane czerwoną szminką, gdy się uśmiecha pokazuje przy tym zęby nie mając nad tym kontroli. Włosy ma brązowe i zwykle proste. Czasami jak nie zadba o nie to puszą się jej od wilgoci. Ubiera się w szerokie, kolorowe spodnie i luźne bluzy. Czasami narzuci na siebie szatę. Na pierwszy rzut oka Avelina sprawia wrażenie osoby spokojnej i cichej. Wokół niej zawsze unosi się zapach palonego drewna, pod którymi tworzy swoje mikstury oraz suszonej nad kominkiem lawendy. Nie jest to zapach szczególnie mocny, ale wyczuwalny. Dopiero przy bliższym poznaniu można stwierdzić, że jest też wesoła i czasami zabawna. Jest osobą dosyć sprzeczną, ponieważ walczą w niej dwie osoby październikowy Skorpion i numerologiczny Filozof.
22.10.2024, 20:09 ✶
![]() 28.07.1972 Droga Olivio, Przepraszam cię, ale nie dotrzymam słowa z założeniem wspólnego biznesu. Życie mnie przytłoczyło i muszę na chwilę uciec. Obiecuję, ze wrócę, ale nie czekaj na mnie ze swoimi marzeniami. Rób, co serce ci podpowie i czasem się do mnie odezwij. Brenna oraz Nora będą miały więcej informacji. Chyba nie muszę ci mówić przed kim i dlaczego uciekam. Tak będzie najlepiej. Kocham cię, Ave. Karteczka była schowana w kopercie, aby matka Olivii nie przeczytała treści listu. Drobna (157cm, niedowaga), blada i czarnowłosa, o oczach złotych jak miód.
20.12.2024, 14:44 ✶
Livka zabij mnie kurwa, w mojej głowie to ja Ci odpisałam setki razy z dobrymi wieściami - Bazyliszek, w sensie no ten Basilius Prewett, ten lekarz z Munga o którym Ci mówiłam, powiedział, że się Tobą zajmie, wyślij mu sowe czy coś, jak nie chcesz zaglądać do kliniki. On normalnie ogarnia klątwy, ale wiesz lekarz to lekarz, jak nic nie znajdzie, to będzie wiedział do kogo iść dalej.
Jest zajebisty. Jest moim przyjacielem. Wierzę całym sercem, że Ci pomoże. Przepraszam, za to co odjebałam w sklepie, głupio mi cały czas. Jebać Bagshota. ps. patrz jaka jesteś zajebiście piękna i przestań pierdolić, że jest inaczej ps 2. wyjdzmy kiedyś się najebać, póki nie jesteś w ciąży do listu dołączony był złożony dwukrotnie szkic zrobiony na grubym papierze dedykowanym akwarelom, który zaczarowany był tak, że zaraz po otworzeniu zagięcia wyprostowały się ![]() Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.
02.01.2025, 18:02 ✶
1.09.1972, New Forest
Droga Olivio, Basilius jest, zaiste, moim kuzynem. Bardzo drogim mi zresztą kuzynem. Jako lekarz - bardzo dyskretnym. W takim razie jakkolwiek trafiło w twoje ręce jego nazwisko to mogę z ręką na ramieniu powiedzieć Ci, że na tajemnicę lekarską z jego strony możesz liczyć. Bez względu na to, jaki masz problem. Mam jednak nadzieję, że to nic poważnego? Powinienem się martwić? Dziękuję Ci za ciasto, to bardzo sympatyczne z Twojej strony. Niestety zawiodę Cię - ja z pieczenia jestem nadal tak samo kiepski. Postaram się zjeść to ciasto i nie załączać go do jednej z wielu pamiątek, choć wygląda tak ślicznie, że mam ochotę to zrobić. Przesyłam uściki,
Laurent Prewett
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.
05.01.2025, 13:55 ✶
1.09.1972, New Forest
Kochana Olivio, naprawdę się psują? Ojej, nie miałem pojęcia, więc jak dobrze, że mnie uprzedziłaś! Z wielką przyjemnością przygotuję z Tobą ozdoby jesienne. O składaniu kasztanów nie słyszałem, więc zapoznanie się z tą niewątpliwą sztuką będzie dla mnie radością. Miałabyś coś przeciwko, gdybym kogoś ze sobą zabrał? Chętnie bym ci go przedstawił... Całuję,
Laurent Prewett
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.
09.01.2025, 00:19 ✶
17.08.1972, New Forest
Droga Olivio, jutrzejszego dnia może się pojawić artykuł w Proroku, który mógłby Cię zaniepokoić, dlatego z góry uprzedzam - nic mi nie jest, czuję się dobrze i jak zwykle bywa w takich sytuacjach - zapowiada się zajęty dzień... Nieve przyniesie Ci też dobrą wiadomość - w końcu zdecydowałem się poprawić zabezpieczenia New Forest. Lepiej późno niż wcale, prawda? Pod tym kątem jestem niezmiernie wdzięczny rodzinie - takie rzeczy stają się w zasięgu ręki. Powiedz mi proszę - jak idzie Twoja spółka z przyjaciółką? Twoje otwieranie biznesu? Mam nadzieję, że nie przegapiłem wszystkiego w tym całym... chaosie, jaki ostatnio ma miejsce? Z wyrazami sympatii,
Laurent Prewett
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.
09.01.2025, 00:21 ✶
18.08.1972, New Forest
Droga Olivio, pisałem do Ciebie ledwo dwa dni temu, a teraz śpieszę z kolejną wiadomością. Mam nadzieję, że wybaczysz ten nadmiar papieru na Twoim biurku, ale sytuację uznałem za naglącą. Usłyszałem o przepowiedni, która ostrzega przed ogniem, jaki przyjdzie wraz z jesienią. Proszę - nie daj się zaskoczyć, zabezpiecz się. I uważaj na siebie. Nawet jeśli jesteś czystej krwi czarownicą - proszę, uważaj. Chciałbym Ci powiedzieć coś więcej, ale wizje są kapryśne - i tak naprawdę niewiele wiem. Jeśli jednak tylko się czegoś dowiem od razu Cię powiadomię. Z wyrazami sympatii,
Laurent Prewett
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.
09.01.2025, 00:31 ✶
22.08.1972, New Forest
Droga Olivio, który to już list..? Chyba nie ma to żadnego znaczenia. Płynący czas nagle bardzo przyśpieszył, jakby bardzo zależało mu na tym, żeby mnie doścignąć. Prześcignąć. Albo jakby wiele sił tego świata ścigało się ze sobą o to, która spróbuje zabrać mnie ze sobą na drugą stronę. Brzmi strasznie, prawda? Pewnie powinienem wyrzucić tę kartkę papieru do kosza i Cię nie straszyć, ale jestem na to zbyt zmęczony. Musisz wiedzieć, bo przecież i tak mogłabyś się dowiedzieć. A ja nie chcę Cię odsuwać. Wczorajszej nocy w mojej stajni wybuchł pożar. Pochowałem jednego abraksana. Nic mi nie jest - piszę to drugi raz w przeciągu kilku dni, czy dostrzegasz grotestkę? Prawie pożarł mnie pożarł, ale nic mi nie jest. Gdybym połamał sobie obie nogi też bym Ci napisał, że nic mi nie jest? Pytałem o Twój biznes - czy mogę złożyć zamówienie ze sklepu Twojej matki przez Twoje pośrednictwo, czy może powinienem napisać bezpośrednio do niej. Potrzebuję trochę maści. Trochę... wielu rzeczy. Abraksany pouciekały, część jest ranna. W razie gdybyś nie chciała kontaktować się z matką - proszę, zostaw Nieve tylko spis potrzebnych mi rzeczy i poślij ją dalej. Nie jestem pewien, czy będę miał czas odpisać na wiadomość. Jak sobie wyobrażasz - mam trochę pracy. Z wyrazami sympatii,
Laurent Prewett
|
|