• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Poczta Victorii - sowa Hestia

Poczta Victorii - sowa Hestia
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#31
25.08.2023, 16:54  ✶  
3.05.1972, New Forest

Droga Victorio,

na polanie pojawiłem się dopiero po wydarzeniu, żeby pomóc. Ratując się odrobiną humoru napisałbym, że przecież taki sabat jak Beltane nie zniósłby mojej obecności - wszyscy partnerzy byliby zazdrośni.

Słyszałem, co się wydarzyło, a widziałem jedynie tego pokłosie. Cieszę się, że napisałaś, sam miałem słać sowę by upewnić się, że wszystko jest pod kontrolą. Domyślam się bowiem, że daleko temu od bycia "w porządku"?



Całuję,
Laurent Prewett


○ • ○
his voice could calm the oceans.
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#32
25.08.2023, 17:16  ✶  
3.05.1972, New Forest

Droga Victorio,

owszem, plotki rozchodzą się szybko - a nawet ZA szybko. Mogę Cię uspokoić - zawsze na siebie uważam. Za to mam czasem obawy, czy Ty odpowiednio uważasz na siebie. Mam nadzieję, że odpoczywasz zgodnie z zaleceniami magimedyka? Czy może powinienem wpaść na kawę, żeby się co do tego upewnić i zająć trochę Twojego czasu? Wyobrażam sobie, jak zgrzytasz zębami uwiązana do jednego fotela.

Spokojnie, Moja Droga, poradzimy sobie z tym kryzysem. Wielka strata, Twój ogród był wspaniały, ale na pewno uda nam się zebrać sadzonki czy zrobić szczepki i uratować trochę z tego wszystkiego. Może chciałabyś, żebym przyniósł od siebie kilka cebulek letnich kwiatów, żeby choć trochę osuszyły Twoje łzy?



Całuję,
Laurent Prewett


○ • ○
his voice could calm the oceans.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#33
26.08.2023, 09:33  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.09.2023, 00:02 przez Brenna Longbottom.)  

Tori, skarbie,

tym razem bez żadnych wieści o mordercach, bez obaw.
Mam pytanie - kiedy pojawiłam się u Ciebie w domu tamtej nocy, wspomniałaś, że Rookwood wyczuł. że grozi Ci niebezpieczeństwo. Sądziłam, że to jakoś związane z byciem wampirem, nie zastanawiałam się wtedy zresztą nad tym za mocno... ale czy wiesz, z czego to wynika?

Brenn


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#34
26.08.2023, 09:57  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.09.2023, 00:02 przez Brenna Longbottom.)  

Tori,

przyznaję, że pewnie gdybym miała się nad tym zastanowić, coś takiego przyszłoby mi do głowy. Ale nie, pytam, ponieważ dziś usłyszałam coś sugerującego, że istnieją inne osoby, które mają podobny problem - i przypomniało mi to tamtą noc. Najwyraźniej Voldemort zepsuł tamtej nocy więcej niż mogłoby się wydawać i może to być efekt rytuału majowego. Mieszkam w tej Dolinie od dwudziestu siedmiu lat i nigdy nie słyszałam, żeby tak zadziałał. To przecież zawsze były wygłupy.

Brenn


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Czarny Kot
Let me check my
-Giveashitometer-.
Nope, nothing.
Wysoki, dobrze zbudowany, z mięśniami rysującymi się pod niezdrowo białą skórą z fioletowymi żyłami. Czarne, krótsze włosy roztrzepane w nieładzie, z opadającymi na oczy kosmykami. Czarne oczy - jak sama noc. Śmiertelna bladość skóry wpadająca w szarość, fioletowe żyły. Czarna skóra, czarne spodnie, czarna dusza, czarne życie.

Sauriel Rookwood
#35
02.09.2023, 06:52  ✶  
List przyszedł wieczorem 02.06.1972

jasne, będę o 23


[Obrazek: klt4M5W.gif]
Pijak przy trzepaku czknął, równo z wybiciem północy. Zogniskował z trudem wzrok na przyglądającym mu się uważnie piwnicznym kocurze.
- Kisssi... kisssi - zabełkotał. - Ciiicha noooc... Powiesz coś, koteczku, luzkim goosem?
- Spierdalaj. - odparł beznamiętnie Kocur i oddalił się z godnością.
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#36
07.09.2023, 16:29  ✶  
List dotarł wieczorem
11.06.1972, New Forest

Droga Victorio,

prezent, który od Ciebie otrzymałem, bardzo mnie ucieszył. Nie miałem już czasu, by odpisać, dlatego robię to teraz. Eliksiry były bardzo przydatne, ale największą radością i pomocą były czekoladki. Chyba najlepsze, jakie jadłem w życiu, mam nadzieję, że nie potraktujesz tego jako przesadę? Zrobiłem dokładnie to, co mi poleciłaś i muszę przyznać Ci rację. Naprawdę pomagały. Żebyś nie miała wątpliwości - nie jestem takim łakomczuchem, nadal mam ich kilka. Samo to, jaką bombonierkę dobrałaś nadal przywołuje uśmiech na moje usta. Dziękuję. Choć to słowo wydaje się zbyt płytkie, by wyrazić moją wdzięczność.

Popłynąłem wzdłuż wybrzeży Francji, po Morzu Balearskim. Miałem okazję odwiedzić między innymi Marsylię, choć moje wycieczki były raczej krótkie. Brak sił robi swoje, nawet jeśli pragniesz zwiedzić wszystko, co w zasięgu Twojego wzroku. Odpocząłem. Było mi to potrzebne i przyznam, że odpocząłem. Zamierzam udać się jutro na parę dni do rodzinnego domu, do Keswick, ale będę codziennie w New Forest, więc pocztę odbiorę normalnie. Jeśli czegokolwiek byś potrzebowała.

Nie wróciłem z pustymi rękoma, a przynajmniej nie dla Ciebie. Twoja dzielna Hestia dała radę przynieść taki pakunek, że nie mam wątpliwości, że Nieve sobie również poradzi. Podsyłam ci wyjątkową herbatę, jedyną taką na świecie. Ma niezwykły i niepowtarzalny aromat. Poczęstuj nią kogoś miłego Twojej osobie. Wydaje się być idealna do romantycznych chwil. Lub jeśli będziesz miała ochotę na większe rozluźnienie zadbałem również o coś konkretniejszego i równie oryginalnego.


P.S. To jedna z pierwszych butelek, jakie wyszły z tej winiarni.

Całuję,
Laurent Prewett

Do listu dołączono magiczny pakuneczek (by mało ważył i wszystko ładnie się mieściło)
  • Herbata Nina’s Paris z dodatkiem róż z ogrodu w Wersalu.
  • Butelka oryginalnego alkoholu rodzaju wina - Calvados Boulard, datowana na 1830 rok
  • Nasiona lawendy


○ • ○
his voice could calm the oceans.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#37
07.09.2023, 20:55  ✶  
16.06.72

Tori,

to doskonale - mam nadzieję, że ten sposób jest skuteczny, bo to, co dzieje się w Anglii, to jakieś szaleństwo.
Dopytywałam o to u Macmillanów i teraz w Departamencie Tajemnic - co ciekawe, twierdzą, że to nie robota Voldemorta, bo podobno nie jest zdolny do miłości. A przynajmniej tak twierdzą kapłani, Niewymowni jak zwykle mówią niewiele i głównie zagadkami. Jakby ujawnienie, co takiego się stało, miało doprowadzić do końca świata. Chociaż może chodzi o to, że tak naprawdę nie wiedzą i nie chcą się do tego przyznać?
Daj mi proszę znać, kiedy już będziesz pewna rezultatów.
A poza tym - wszystko w porządku?

Bren


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#38
09.09.2023, 13:10  ✶  
19.05.1972, New Forest

Kochana Victorio,

jeszcze raz bardzo przepraszam za wydarzenia z Kniei Godryka. Widziałem, że bardzo przeżyłaś to, co się stało i jest mi bardzo przykro, że naraziłem Cię na taki stres. Dziękuję jednocześnie, że jak zawsze stałaś po mojej stronie i mogłem na Ciebie liczyć. Jesteś osobą o wielkim sercu i miłości. Za każdym razem zaskakuje mnie, jak głęboka jest Twoja miłość do tego świata, do osób, które uznajesz za bliskie. Jestem niezwykłym szczęśliwcem, że zaliczam się (najwyraźniej!) do jednej z takich osób.

Piszę do Ciebie, ponieważ postanowiłem podjąć nierówną walkę z Ministerstwem Magii dotyczącą magii zabronionej - czyli nekromancji. Nie jestem jednak tej walki podjąć sam, a nie wiem, kto byłby bardziej odpowiednim partnerem w zbrodni niż Ty. Będę również sumiennie zbierał osoby, które są gotowe poprzeć słuszność tej sprawy, by zaklęcia, które powinny chronić czarodziei, nie były zabronione. Czy mogę liczyć na Twoją pomoc i wsparcie, moja Droga?



Całuję,
Laurent Prewett


○ • ○
his voice could calm the oceans.
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#39
09.09.2023, 22:04  ✶  
03.06.1972, Londyn

Lestrange,


Zakładam, że wolelibyśmy chociaż odrobinę prywatności, więc proponuję swoje mieszkanie na Horyzontalnej.


Atreus
Obserwator
Nie możesz winić lustra za to, że odbicie ci się nie podoba.
Patrick ma ciemne włosy i ciemne oczy. Najczęściej na jego twarzy gości trzydniowy zarost. Jest wysoki, ale nie przesadnie (ok. 185 cm), raczej wysportowany. To ten typ, który rzadko można zobaczyć w garniturze, bo woli ubrania wygodne, które nie krępują jego ruchów. A poza tym garnitury wyróżniają się w tłumie a on lubi się z nim stapiać. Dużo się rusza. Chociaż w towarzystwie potrafi sporo mówić i często żartować, zdaje się, że równie dobrze odnajduje się w swoim własnym towarzystwie. Często można go zobaczyć szkicującego coś namiętnie. Wieczorami można go czasem spotkać w barach. Zawsze wtedy siedzi gdzieś w rogu.

Patrick Steward
#40
10.09.2023, 03:02  ✶  
Na odwrocie liściku zobaczyłaś szkic wiszącego na palu wianku.

03.06.72
Victorio,
może Klubokawiarnia Nory? Znam właścicielkę, poza dobrą kawą i dobrymi pączkami może nam załatwić oddzielne pomieszczenie na rozmowę. Co do czasu... jutro? pojutrze? za dwa dni? Raczej się dostosuję.
Patrick
PS: Sława Cię teraz trochę nie przytłacza?
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Strony (22): « Wstecz 1 2 3 4 5 6 … 22 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa