• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Ptolemeusz - harpia należąca A.J. Shafiq'a

Ptolemeusz - harpia należąca A.J. Shafiq'a
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#21
03.07.2024, 13:45  ✶  
Warownia, 20 VIII 1972
Najdroższy Antoniuszu!

Po pierwsze dziękuję Ci, że w swojej łaskawości darowałeś mi spoglądanie na Twoją osobę w tym stanie. Prawdopodobnie, zanim bym dokonał samo-avada kedavry, zabiłbym Cię śmiechem. Twoja wielkoduszność nie zna granic. W szczerości, wiesz jaką mam opinię na ten temat, ale pojawiają się pewne okoliczności, których nie mogę przeskoczyć.

Ubierz się normalnie, jak ubierasz się do Selwynów. Może mniej warstw (przyjacielu, nie wierzę, że to piszę), żeby było łatwiej do zdejmowania, kiedy już uznacie, że to dobry moment, aby ochrzcić Twoją lożę. Nigdy więcej w niej nie usiądę, wiesz o tym?


Twój
Somnia

PS
No tak, bo ja mam już nerwy wypalone do cna, jałowa ziemia. Uwielbiam Cię.


And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#22
03.07.2024, 14:29  ✶  
Departament Tajemnic, 20 VIII 1972
Kochany Antoniuszu!

W domu też byś nie mógł przebywać. Pozostanie Ci tylko eksterioryzacja i poruszanie się po planie astralnym. Żartuję oczywiście. Prawdę mówiąc, jak tak sięgam pamięcią, to na Horyzontalnej tylko spałem. Za blisko Sam-Wiesz-Kogo.

Mam wrażenie, że to moja przeciwwaga i widzi śmieszność w czymkolwiek, co jest zabawne i fikuśne. Wiesz, moim zdaniem jest strasznie nudny, ale może to również Twoja przeciwwaga, skoro w teorii mamy tę samą duszę. Nie mogłoby być inaczej. Sacrum i Profanum, ot tak. Idź w czerń, postaw na klasykę. Jeszcze się wyklepie. Znaczy, Ty wyklepiesz. Za daleko. Zabij mnie. 

Wieczorek hazardowy? Opowiedz mi więcej.


Twój
Somnia

PS
We fiolce specyfik na guzy Elise, zdążyłem wziąć, zanim wyszedłem do pracy. Wiesz, takie miejsce, gdzie czasami trzeba się pojawić i wykonywać rzeczy, za które nam płacą.


And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#23
03.07.2024, 15:19  ✶  
Departament Tajemnic, 20 VIII 1972

Najmilszy (co za kłamstwo) Antoniuszu!

Pomijając całą śmieszność i żartobliwość mojego poprzedniego listu. Wiem. Niedawno rozmawiałem z nim bardziej od serca. Szczegółów Ci nie zdradzę, nie będę się zasłaniać nawet pajacerą nazwy mojego etatu, chodzi raczej o sprawiedliwość wobec niego. Gdy będzie potrzebował, sam Ci opowie, co go gryzie. Nie wchodząc w szczegóły wiedz jednak, że musisz powiększyć dwukrotnie troski, które Twoim zdaniem mogą nad nim ciążyć. I mogę obrażać go do woli, wiesz dlaczego.

Pójdę z Tobą (o ile nie idziesz ze swoim być może, chciałbym etc.). Mam już nawet plan. Zapytasz jaki? Otóż sprytny. Lepiej mi opowiedz o tej obroży.


Twój
Somnia

PS
Ze wszystkich Twoich podwładnych wierzę tylko w Jonathana.


And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#24
03.07.2024, 17:26  ✶  
Departament Tajemnic, 20 VIII 1972
Salusie!

Pozostawmy więc ten temat. Czarny. Klasyka.

Do trzech razy sztuka, ale nie zapytałeś o mój pomysł. Czuję się urażony.


Twój
Somnia

PS do Twojego PS
Touché

List został napisany na odwrocie kartki z zapisanym czyimś horoskopem urodzeniowym.

Słońce — Byk — 15°03'
Księżyc — Rak — 0°16'
Merkury — Byk — 11°42'
Wenus — Bliźnięta — 8°48'
Mars — Koziorożec — 6°46'
Jowisz — Bliźnięta — 26°16'
Saturn — Scorpion — 5°20'
Uran — Rak — 19°40'
Neptun — Waga — 24°08'
Pluton —  Lew — 22°31'
ASC I — Ryby — 25°51'

Męskie: IV
Żeńskie: VI


And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#25
03.07.2024, 18:05  ✶  
Do Little Hangleton dotarła pocztówka od Morpheusa, zamknięta w kopercie, aby się nie ubrudziła.

[Obrazek: Ml4j1KI.png]

Neapol, 11 VII 1972
Antoniuszu!

Chociaż wyjeżdżałem prędko po sprawie z Abbottami, dotarły do mnie plotki. Jak się czujesz jako Bohater Doliny Godryka? Wiedz, że piszę to dokładnie z tym wyrazem twarzy, o którym myślisz.

Ze słonecznej Italii, Twój
Somnia

PS
Odpisuj do Warowni, wrócę do Anglii prędzej, niż dosięgnie mnie korespondencja.


And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
ceaseless watcher
Vigilo, opperior, Audio.
Średniego wzrostu czarodziej (176cm), ubrany w modne szaty, szpakowate loki sięgają mu za ucho, a na twarzy nosi dość długi zarost, broda jest w wielu miejscach siwa. Emanuje od niego bardzo niespokojna energia.

Morpheus Longbottom
#26
03.07.2024, 18:32  ✶  
Londyn, 20 VIII 1972

Salusie,

Już Cię nie denerwuję. Niestety, z kim przystajesz, takim się stajesz, a tak się składa, że w większości przypadków przebywam z szaleńcami, osobami niedbałymi i naukowcami, co właściwie równoznaczne jest z szaleństwem. Choroba zawodowa, jak widzisz. Niestety, sądzę, że i mi przypadła w udziale, jednakże w wystarczająco akceptowalnym dla społeczeństwa stopniu, aby nie obawiać się (jeszcze), że zamkną mnie na stałe w Lecznicy Dusz. 

Kontynuując jednak do mojego sprytnego planu, aby nie przywoływać roślinnych macek ani nie wzbudzać podejrzeń (kto zaufa jasnowidzowi podczas gry w karty?), zasugeruję transformację mojej twarzy, która nie ulega rozproszeniu ani deformacji wraz z upływem czasu. Nie pytaj jak, nic Ci nie powiem, muszę mieć swoje sekrety, tajemnica państwowa, Niewymowni, et cetera, et cetera. Podczas delegacji w Grecji spotkałem przeuroczego hindusa, obarczonego chorobą Smoczej Łuski bodajże, nie wiem dokładnie. Słowem, powolutku zmieniał się w coś w rodzaju Drakonida. Idealnie by pasował do Twojej menażerii, czyż nie? Mam jego fotografię w domu, dołączę do następnego listu.


Twój
Somnia

PS
Nikt znajomy, nawet nie pamiętam czyje to. Możesz spalić, aby nie zaburzało estetyki.


And when I call you come home
A bird  in your teeth
the end is here
Pomiot z Piekła rodem
I wish I could save you
Wish I could have you grip my hands
Wysoki, dwumetrowy koleś z nieco przekrzywionym nosem to ja. Z reguły się garbię, bo niskie sufity i przejścia pokonują mnie. Niby normalnie chodzę ubrany, ale lubię mieć ostre żelastwo przy sobie. Poza tym moje ciało znaczą mniejsze i większe blizny, ale nic nadzwyczajnego. I to musiałbym się rozebrać, a rzadko chodzę nagi, a jak już to głównie przy żonie.

Hades McKinnon
#27
06.07.2024, 23:46  ✶  
Późnym wieczorem, jeszcze w Święto Lammas, wpadła styrana sowa Świętego Munga. Liścik napisany był w języku szwedzkim.

Anthony,
Zachowaj proszę ten wykwintny trunek na inny dzień. Wdepnąłem w łajno przez jebane Lammas. Następnym razem niech mnie Bogini Matka kopnie w rzyć, kiedy będę chciał przysłużyć się społeczeństwu.

H.
Czarodziej
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Wysoki (191 cm), szczupły i zawsze zadbany brunet, który ewidentnie poświęca dużo czasu na to, by wyglądać najlepiej jak tylko się da. Najczęściej stroi się w wysokiej jakości szaty, garnitury i koszule. Niemal zawsze uśmiechnięty.

Jonathan Selwyn
#28
08.07.2024, 19:16  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.07.2024, 19:16 przez Jonathan Selwyn.)  
Miejsce twojej pracy o ile jeszcze je pamiętasz, 10.08.72

Mój ulubiony szefie!

Jeśli mam być z Tobą całkowicie szczery, dzisiejszy dzień jest na tyle monotonny, że nawet nie mam serca wypominać Ci tego, że wybrałeś swój ogród od biura. Właściwie to Ptolemeusz, i zamieszanie które wywołał próbując przekazać mi ten list, jest obecnie najciekawszym co się dzisiaj wydarzyło.
Co prawda, nie mam pojęcia, jakie są odczucia Jessiego wobec Kambodży, ani jakiegokolwiek innego kraju w Azji, ale jakim byłbym chrzestnym, gdybym pozbawił go chociaż możliwości wzięcia udziału w takiej wycieczce? Jestem pewny, że chociażby ze względu na jego profesję, taki wyjazd mu nie zaszkodzi. Podróże kształcą, a oni zdecydowanie zasługują na to, by im je fundować, skoro nadarza się taka okazja.
Mam tylko nadzieję, że pamiętasz, że jutro zaczynam nieco przedłużony weekend i już dzisiejszego wieczora zabieram się z Charlotte do Mediolanu? Szykuje się chyba całkiem przyjemny wypad, trzymaj proszę kciuki za to, aby opera, do której kupiłem nam bilety przypadła jej do gustu. Wiesz jaka ona jest, czasami mam wrażenie, że nasza droga Puchonka jest jeszcze surowszym krytykiem sztuki, niż ja, albo po prostu robi mi na złość. Wiesz, mój drogi, owinniśmy kiedyś wybrać się do jakiegos teatru we dwoje, może po Twoim powrocie z Kambodży? Miłoby było pójść na  spektaklt z kimś z podobną wrażliwością teatralną i miłością do Szekspira, chociaż nie jestem pewny, czy akurat udałbym się na jego sztukę. Marzy mi się obejrzeniego połączenie współczesności i klasyki, jeśli wiesz co mam na myśli. Nic eksperymentalnego, ale też nic, co powtarzałoby jedynie utarte schematy. Wiesz, czasami mam taką myśl, że któraś z powstałych obecnie sztuk, przejdzie kiedyś do kanonu, a ja naprawdę chciałbym móc wtedy mówić, że widziałem wystawianą ją jeszcze, gdy była nieznana.
W każdym razie, jest coś w czym potrzebuję Twojej niezwłocznej pomocy. Myślisz, że powinienem postawić na jasne kolory i beże podczas mojej mediolańskiej przygody, czy zdecydować się na nieco bardziej szalone kolory? Chciałbym zafundować oczu Charlotte jak najlepsze doznania estetyczne, nawet jeśli moja sama twarz jejdo tego wystarczy.

Twój przyjaciel i niepowtarzalny zastępca
J
Czarodziej
*sigh*
Szczupły i dość wysoki (183 cm) mężczyzna o czarnych lokach i brązowych oczach. Często wydaje się być blady i zmęczony, a jego dłonie są niemal zawsze zimne. Na codzień stara się ubierać w miarę elegancko.

Basilius Prewett
#29
09.07.2024, 19:02  ✶  
20.08.72
Szanowny Panie Shafiq,
mam nadzieję, że mój list zastał Pana w dobrym zdrowiu. Rozumiem, że jest Pan pewnie teraz pochłonięty pracą, ale chciałbym poruszyć z Panem temat zbliżającego się wyjazdu do Kambodży. Wiem, że jadę w charakterze Pańskiego uzdrowiciela, ale dla bezpieczeństwa wszystkich sugerowałbym udostępnienie mi również informacji odnośnie stanu zdrowia, alergii i przyjmowanych leków pozostałych uczestników wyprawy na wypadek ewentualnych problemów zdrowotnych.
Z wyrazami szacunku,
Basilius Prewett
Czarodziej
Less colours but still colorful
Średniego wzrostu (174 cm), lekko umięśniony. Włosy ma w kolorze ciemnego brązu, zazwyczaj schludnie ułożone, z opadającymi na oczy w barwie orzecha laskowego kosmykami. Nos ma lekko zadarty, na słońcu wychodzi mu te kilka piegów, zdobiących jego policzki.

Jessie Kelly
#30
15.07.2024, 18:35  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.07.2024, 09:56 przez Jessie Kelly.)  

—20/07/72—


Ptolemeusz wrócił z odpowiedzią niedługo po dostarczeniu pierwszego listu. Krótka odpowiedź w białej kopercie miała trafić do Anthony'ego jak najszybciej.


Aleja Horyzontalna, 20,07,72

Drogi wuju,

Będę tam.

Jessie

PS.

Wybacz prostotę koperty.

PPS.

Wiesz, że wcale nie jesteś nudny, prawda?


odpowiedź na list

« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Strony (13): « Wstecz 1 2 3 4 5 … 13 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa