• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Richard Mulciber

Richard Mulciber
sommerfugl
Although the butterfly and the caterpillar are completely different, they are one and the same.
173cm wzrostu, smukła sylwetka, nieco zbyt blada cera, której jasny odcień potęgowany jest tylko przez ciemne włosy i oczy. Nie nosi zarostu, ubiera się zwykle elegancko. W słowach często przebija się jego skandynawski akcent.

Charles Mulciber
#21
13.02.2025, 15:10  ✶  
07.09.1972
Tatuś,

Dzisiaj nie dam rady, mam pracę, a później spotkanie. Może po weekendzie uda mi się znaleźć chwilę. Przygotowuję asortyment na Samhain i naprawdę mam pełne ręce roboty. Może do czasu spotkania nazbiera się więcej moich win, to załatwimy wszystko za jednym razem.

Nie będę w stanie odpisać z pracy, a właśnie wychodzę. Miłego dnia, tato.

Charlie
sommerfugl
Although the butterfly and the caterpillar are completely different, they are one and the same.
173cm wzrostu, smukła sylwetka, nieco zbyt blada cera, której jasny odcień potęgowany jest tylko przez ciemne włosy i oczy. Nie nosi zarostu, ubiera się zwykle elegancko. W słowach często przebija się jego skandynawski akcent.

Charles Mulciber
#22
13.02.2025, 16:26  ✶  
List wysłany bardzo późnym wieczorem

07.09.1972
Ojcze,

Spotkajmy się jutro o wpół do ósmej rano w kawiarni przy Horyzontalnej, skoro reprymenda nie może czekać.

Charlie
sommerfugl
Although the butterfly and the caterpillar are completely different, they are one and the same.
173cm wzrostu, smukła sylwetka, nieco zbyt blada cera, której jasny odcień potęgowany jest tylko przez ciemne włosy i oczy. Nie nosi zarostu, ubiera się zwykle elegancko. W słowach często przebija się jego skandynawski akcent.

Charles Mulciber
#23
13.02.2025, 16:55  ✶  
Ojcze,

Będę u siebie w mieszkaniu.

Charles
Harpagan
Śnisz, a ja jestem twoim koszmarem
Długie blond włosy, lekko falowane, zwykle są rozpuszczone. To, co przykuwa uwagę to nienaturalne, srebrne oczy oraz wędrujący srebrny rumień na prawej ręce - objaw srebrzycy. Sylwetka szczupła, zwykle odziana w dobrej jakości ubrania, podkreślające talię i długie nogi. Piegi na nosie i policzkach dodają jej uroku, ale lwia zmarszczka pojawiająca się na czole świadczy o tym, że kobieta często się denerwuje. Ma około 170 cm wzrostu.

Charlotte Mulciber
#24
12.10.2025, 12:46  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.10.2025, 12:53 przez Charlotte Mulciber.)  
List datowany na 12 września, ale z wiadomych powodów doszedł kilka dni później, ponieważ Richard 12 udał się do Norwegii i sowa się zgubiła

12 września 1972
To jakiś pierdolony koszmar, Rychu. KOSZMAR. Miało być dobrze, miało być wspaniale a się zesrało. Te jebane gnoje w szlafrokach chyba nie wiedzą, z kim zadarały - SPALILI MI MIESZKANIE! ROZUMIESZ TO? LEDWO CO UDAŁO MI SIĘ ZAPŁACIĆ ZA CZYNSZ Z GÓRY NA DWA MIESIĄCE I WSZYSTKO SPŁONĘŁO! Łóżko, książki, ubrania, kurwa wszystko!

Jak złapię tego, kto podpalił Nokturn, nogi z dupy powyrywam! Jak oni śmieli zaatakować któregoś z nas?! Może i nie chwalę się nazwiskiem na prawo i lewo ale do chuja Merlina, POWINNI WIEDZIEĆ LEPIEJ NIE????

Najwidoczniej bycie Mulciberem w Londynie już nic nie znaczy! Jestem OBURZONA i WŚCIEKŁA tym co się stało. Ostatnie sykle wyciągam ze skrytki i nie wiem co zrobię. Pod mostem zamieszkam.

Nie masz jakiegoś mieszkania, które nie spłonęło? Albo kurde nie wiem, koleżanki, z którą mogłabym na kilka dni zamieszkać?
Lottie
Ancymon
"Niewierny jest ten, kto żegna się, gdy droga ciemnieje"
Nie jest ani wysoka, ani niska, mierzy dokładnie 168 cm. Włosy w kolorze jasnego blondu, ślepia kocie w odcieniu lodowego błękitu. Oczy duże, nosek mały i nieco zadarty, pełne usta na których często widnieje zaczepny bądź pogardliwy uśmiech. Pachnie słodko, lecz nie mdło, mieszanką wanilii, porzeczki i paczuli.

Scarlett Mulciber
#25
12.10.2025, 15:07  ✶  
11 września 1972r.

Tatusiu,
Doceniam wszystko co dla mnie robisz, ale nie wrócę z wami do Norwegii.
Jeszcze nie teraz.
Nie wiem czy kiedyś, nie wiem czy dłużej niż na chwilę.
Ale to nie jest mój czas. To nie tam winnam teraz być.
Mimo, że w Norwegii życie zdawałoby się prostsze, a problemy mniejsze.
Nie wrócę.
Jestem szczęśliwa, tato.
Nawet jeśli ma to trwać zaledwie chwilę.
Nic nie szkodzi.
A jednak nawet jeśli mój sen przeminie nie jestem pewna czy wrócę, bo tu zaczęłam budować swój świat.
Poza tym na tą chwilę nie wyobrażam sobie mieszkać z chłopakami, bo wiele rzeczy stało się ciut bardziej skomplikowane.
Byłoby to nieco upierdliwe.
Myślę, że trochę czasu osobno dobrze nam zrobi. Zarówno dla Charliego, jak i dla mnie.
Ale będę was odwiedzać, tak często jak czas mi na to pozwoli.

Opiekuj się Charlim.

Twoje ulubione dziecko
Scarlett
Ancymon
"Niewierny jest ten, kto żegna się, gdy droga ciemnieje"
Nie jest ani wysoka, ani niska, mierzy dokładnie 168 cm. Włosy w kolorze jasnego blondu, ślepia kocie w odcieniu lodowego błękitu. Oczy duże, nosek mały i nieco zadarty, pełne usta na których często widnieje zaczepny bądź pogardliwy uśmiech. Pachnie słodko, lecz nie mdło, mieszanką wanilii, porzeczki i paczuli.

Scarlett Mulciber
#26
12.10.2025, 16:55  ✶  
17 września 1972 r.

[Obrazek: imgproxy.php?id=G1oeoIV.png]
Harpagan
Śnisz, a ja jestem twoim koszmarem
Długie blond włosy, lekko falowane, zwykle są rozpuszczone. To, co przykuwa uwagę to nienaturalne, srebrne oczy oraz wędrujący srebrny rumień na prawej ręce - objaw srebrzycy. Sylwetka szczupła, zwykle odziana w dobrej jakości ubrania, podkreślające talię i długie nogi. Piegi na nosie i policzkach dodają jej uroku, ale lwia zmarszczka pojawiająca się na czole świadczy o tym, że kobieta często się denerwuje. Ma około 170 cm wzrostu.

Charlotte Mulciber
#27
12.10.2025, 17:09  ✶  
List dotarł w okolicach 21 września

Londyn 18.09.1972r.

Wybacz, poniosło mnie. Ale byłam tak zła, że samo się wysłało, przysięgam.

Sama nie wiem czemu tak późno, Richard, byłam zbyt zajęta ratowaniem moich szmat - tak, szmat, bo to jedyna rzecz, do której teraz te ciuchy się nadają: do wycierania podłogi.

Scarlett, huh? Gdybym ją kiedykolwiek poznała, byłoby łatwiej, ale spoko, Imajl ją odnajdzie skoro kręci się po Londynie. Za kilka dni do niej napiszę, nie martw się, sprawdzę co tam u niej. Na razie nocuję u znajomych, a za kamienicę podziękuję - śmierdzi w niej mugolem. Nadal nie wiem jak można z własnej woli było tam mieszkać, bez obrazy.

Buzi,
Lottie
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Strony (3): « Wstecz 1 2 3


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa