24.07.2024, 18:43 ✶
Szanowny Panie Lupin,
Przyznaję, że przyjmuję Pańską rezygnację z ogromnym smutkiem. Rozumiem jednak, że trudny, ale jakże wspaniały zawód uzdrowiciela wymaga od Pana pewnych poświęceń i podziwiam Pańskie oddanie. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze na jakiejś wyprawie. Gdyby w przyszłości odnalazł Pan więcej czasu na podróże, drzwi Klubu stoją dla Pana otworem.
Dziękuję za zwrot książki i przesyłam kilka suwenirów z ostatnich wycieczek.
Z poważaniem,
Przyznaję, że przyjmuję Pańską rezygnację z ogromnym smutkiem. Rozumiem jednak, że trudny, ale jakże wspaniały zawód uzdrowiciela wymaga od Pana pewnych poświęceń i podziwiam Pańskie oddanie. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze na jakiejś wyprawie. Gdyby w przyszłości odnalazł Pan więcej czasu na podróże, drzwi Klubu stoją dla Pana otworem.
Dziękuję za zwrot książki i przesyłam kilka suwenirów z ostatnich wycieczek.
Z poważaniem,
B. Skamander
Do listu dołączone zostały trzy pocztówki: z Tajlandii, Turcji i Włoch oraz kilka kolorowych muszelek