Również w moje ręce trafiła kopia tego dziwactwa i muszę przyznać, że trzymam to w rękach po raz pierwszy w życiu.
Nie wiem, komu chciało się przerabiać inną moją książkę i wydawać pod moim nazwiskiem. I czemu o Thoranie? Chcieli mnie skłócić z Tobą? Rozumiem atak na mnie, ale na Twoją rodzinę?
Nie rozumiem też, czemu ludzie wierzą, że to ja napisałem tą książkę. Czemu miałbym pisać o Thoranie? Jego osoba nie leży w kręgu moich zainteresowań zawodowych. Chociaż jak o tym myślę, to ciężko mi stwierdzić, dlaczego nie i dlaczego ewentualnie by mogła. Wstyd przyznać, ale nie potrafię sobie przypomnieć, czym Twój brat się zajmuje. Nie widziałem go tak długo, że nawet nie pamiętam, jak wygląda.
Postaram się wyjaśnić tą sprawę jak najszybciej. Zaraz zredaguję sprostowanie i wyślę je do Proroka. Napisałem też list do Thorana, ale z jakiegoś powodu moja sowa nie chce go wysłać. Chyba też zapomniałem, gdzie on mieszka. Najpierw powiedziałem jej, by leciała do Twojego domu rodzinnego, potem do Ciebie... Wtedy się poddałem. Przesyłam Ci ten list, proszę, przekaż mu.
Pozdrawiam,
Gio
Dołączono list z wyjaśnieniami i przeprosinami do Thorana. Dość formalny, jakby Gio ledwo co go znał, a przecież chyba nie mógł być tak zdystansowany wobec bliźniaka swojej najlepszej przyjaciółki?