Czarownica? Jesteś pewny, że nie przeczyta tego ani mój wuj, ani ciocia Lorien? Nie mam pojęcia, co oni czytają bardziej prywatnie, kiedy nikt nie patrzy. To gazeta skierowana do dziewcząt? A co z moją kuzynką? Cholera, Sophie chyba mnie nie zdradzi.
Ale i tak nie mam wyjścia, prawda? Teraz już nie ma odwrotu.
Udzielę ci tego wywiadu, jeśli obiecasz, że podkreślisz na początku tekstu, na końcu i jeszcze gdzieś w środku, że to nie nie jest część rodzinnego biznesu. Może wtedy zachowam głowę. Fragment głowy, przynajmniej.
Powiedz kiedy i gdzie.
Charlie