• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Isaac Bagshot

Isaac Bagshot
sommerfugl
Although the butterfly and the caterpillar are completely different, they are one and the same.
173cm wzrostu, smukła sylwetka, nieco zbyt blada cera, której jasny odcień potęgowany jest tylko przez ciemne włosy i oczy. Nie nosi zarostu, ubiera się zwykle elegancko. W słowach często przebija się jego skandynawski akcent.

Charles Mulciber
#21
22.06.2024, 11:23  ✶  
Isaac,

Czarownica? Jesteś pewny, że nie przeczyta tego ani mój wuj, ani ciocia Lorien? Nie mam pojęcia, co oni czytają bardziej prywatnie, kiedy nikt nie patrzy. To gazeta skierowana do dziewcząt? A co z moją kuzynką? Cholera, Sophie chyba mnie nie zdradzi.

Ale i tak nie mam wyjścia, prawda? Teraz już nie ma odwrotu.

Udzielę ci tego wywiadu, jeśli obiecasz, że podkreślisz na początku tekstu, na końcu i jeszcze gdzieś w środku, że to nie nie jest część rodzinnego biznesu. Może wtedy zachowam głowę. Fragment głowy, przynajmniej.

Powiedz kiedy i gdzie.

Charlie
sommerfugl
Although the butterfly and the caterpillar are completely different, they are one and the same.
173cm wzrostu, smukła sylwetka, nieco zbyt blada cera, której jasny odcień potęgowany jest tylko przez ciemne włosy i oczy. Nie nosi zarostu, ubiera się zwykle elegancko. W słowach często przebija się jego skandynawski akcent.

Charles Mulciber
#22
22.06.2024, 12:37  ✶  
Isaac,

Jesteś nienormalny.

Spotkajmy się w sobotę rano. Będę czekał pod Dziurawym Kotłem.

Charlie
Widmo
Norvel Twonk to czarodziej nieznanego statusu krwi, który poświęcił własne życie, aby ocalić mugolskie dziecko przed mantykorą. Za ten czyn odznaczono go pośmiertnie Orderem Merlina I Klasy.

Norvel Twonk
#23
30.06.2024, 01:42  ✶  
4.08.72
Isaacu,

skarbie, nie rozpędzajmy się aż tak daleko z całą serią wywiadów. Póki co, daję Ci zielone światło na zrobienie pierwszego z tym od świeczek w kształcie fiutów, bo jak rozumiem to ten Cię zainteresował? Prawda? Tylko pamiętaj, że czytelników bardziej ciekawią pikantne szczegóły z życia twórcy, wojny rodzinne i złamane serca niż jakieś pitu-pitu o odlewach i o świeczkach.

Dałbyś radę pokierować wywiadem tak, żebyśmy my mieli mięcho a nie jakieś nudne wywody o wosku i o knocie? I zrób mu ładne zdjęcie. Najlepiej w otoczeniu tych jego świecowych fiutków. Czytelniczki będą zachwycone.

Jeśli materiał chwyci, będziesz mógł tworzyć swoją serię wywiadów dalej.

S. Scribner
red. naczelna tygodnika „Czarownica”

PS: Zapomnij o owocowych czwartkach, ale jeśli zrobisz dobry materiał, osobiście zamówię dla Ciebie tort.
serpentine
beautiful mayhem
violently happy
Szczupła kobieta mierząca sobie sto sześćdziesiąt osiem centymetrów; przyglądając się jej wąskiej niczym u osy talii trudno nie ukryć zdziwienia, że wydała na świat trójkę dzieci. Twarz owalna, z dużymi bursztynowymi oczami, ciemnymi brwiami wyginającymi się w łagodne łuki, lekko zadartym nosem oraz dołeczkami w policzkach, gdy Imogen się uśmiecha. Sięgające pleców gęste kruczoczarne włosy w świetle mienią się granatowymi refleksami. Niezależnie od okoliczności odziana jest elegancko oraz zgodnie z najnowszą modą, zaś jej fryzura i makijaż pozostają nienaganne.

Imogen Rookwood
#24
04.07.2024, 23:54  ✶  
Po weselu Blacków na biurku, które uzurpował sobie Isaac podczas swoich wizyt w redakcji "Czarownicy", leżała anonimowa karteczka głosząca uroczy napis:





Dobrze, że jesteś...

Na odwrocie natomiast napisano:





...szkoda, że chujem.

Karteczka spłonęła zaraz po przeczytaniu.


[Obrazek: 55rG7le.png]
please,  dance with me in the  dark
Pomiot z Piekła rodem
I wish I could save you
Wish I could have you grip my hands
Wysoki, dwumetrowy koleś z nieco przekrzywionym nosem to ja. Z reguły się garbię, bo niskie sufity i przejścia pokonują mnie. Niby normalnie chodzę ubrany, ale lubię mieć ostre żelastwo przy sobie. Poza tym moje ciało znaczą mniejsze i większe blizny, ale nic nadzwyczajnego. I to musiałbym się rozebrać, a rzadko chodzę nagi, a jak już to głównie przy żonie.

Hades McKinnon
#25
08.07.2024, 19:26  ✶  
Sowa wleciała nocą z 1 na 2 sierpnia 1972. Stara, umęczona sowa Świętego Munga.

Isaaczku,
Nudzi mi się bardzo, a Ty taki cwany, wygadany jesteś. Napisz mi coś, proszę, inspirującego. Bądź moją muzą tej nocy.

Z ŁASKI SWOJEJ KURWA NIE ŚPIJ!!!

Twój Koszmar < 3
Widmo
Norvel Twonk to czarodziej nieznanego statusu krwi, który poświęcił własne życie, aby ocalić mugolskie dziecko przed mantykorą. Za ten czyn odznaczono go pośmiertnie Orderem Merlina I Klasy.

Norvel Twonk
#26
19.07.2024, 02:29  ✶  
Kiedy rankiem, szóstego sierpnia przyszedłeś do biura, kilku współpracowników przyglądało ci się uśmiechając osobliwie. Ktoś nawet nerwowo zachichotał na twój widok. Tajemnica wyjaśniła się od razu, gdy podszedłeś do biurka. Czekał tam na ciebie tort. Bardzo osobliwy tort dokładnie w klimatach twojego ostatniego wywiadu. Dołączono do niego wcale nie taką małą karteczkę z zamaszystym pismem Scribner.

Isaacu

skarbie, ja zawsze dotrzymuję danego słowa! Dla autora wywiadu o woskowych fiutkach, fiutkowy tort do zjedzenia. Smacznego!

Szkoda, że nie przycisnąłeś Mulcibera bardziej. Dobrze by było przeczytać, że nienawidzi się z ojcem i zrobił mu na złość albo, że drobnym skandalem liczył na szybki spadek po jego bracie. Albo chociaż, że wywalili go ze szkoły, bo romansował z nauczycielką. Wywiad od razu stałby się jeszcze bardziej mięsny. Czytelnicy uwielbiają takie brudki i smrodki, ale cóż, rozumiem, że nie można mieć wszystkiego...

Dobra robota. Następnym razem pokaż więcej pazurów.

S.

PS: Mam nadzieję, że jutro ruchome zdjęcia Ciebie odgryzającego którąś z główek nie będą fruwały po całej redakcji. Pilnuj się, skarbie, dziennikarze są zdolni do wszystkiego!

wiadomość pozafabularna
[Obrazek: CockCake_1737x.jpg?v=1689599454]
Czarodziejska legenda
Lost in the serenity
Found by the water
Mirabella była czarownicą nieznanego statusu krwi, która zakochała się w trytonie i zamierzała wziąć z nim ślub, czemu głośno zaprotestowała cała jej rodzina. Rozczarowana tym kobieta zamieniła się w rybę (plamiaka).

Mirabella Plunkett
#27
19.07.2024, 10:39  ✶  


Złota Jabłoń


Zainteresowany kwiatem, który zdobyłeś w Sadzie Abbottów, postanowiłeś poszukać informacji na jego temat w księgach. Wertowałeś wszystkie dostępne księgozbiory, które wpadły Ci w ręce, lecz niestety - nie znalazłeś żadnej odpowiedzi. Postanowiłeś pójść o krok dalej: udać się do Biblioteki Parkinsonów i tam szukać odpowiedzi.

Razem z Anthony Shafiqem odbądźcie sesję w bibliotece, próbując znaleźć informacje na temat wydarzenia w Sadzie Abbottów. Sięgnijcie po księgi, które traktują o historii magicznego społeczeństwa. Podczas sesji natrafiacie na stary manuskrypt, który wspomina o podobnej roślinie, która pojawiła się w Afryce, w Kamerunie, w 1782 roku w czasie jednej lipcowej nocy, podczas całkowitego zaćmienia księżyca. Rzecz działa się przy Jeziorze Nyos.

Przy sesji będzie potrzebna ingerencja MG, jak natraficie na manuskrypt - oznaczcie Mirabellę Plunkiett. Po wykonaniu zadania zgłoście je w moim temacie konsultacyjnym

@Isaac Bagshot
Szelma
Yes, it's dangerous.
That's why it's fun.
Od czego warto zacząć? Ród Yaxley ma w swoich genach olbrzymią krew. Przez to właśnie Geraldine jest dosyć wysoka jak na kobietę, mierzy bowiem 188 cm wzrostu. Dba o swoją sylwetkę, jest wysportowana głównie przez to, że trenuje szermierkę, lata na miotle, biega po lasach. Przez niemalże całe plecy ciągnie się jej blizna - pamiątka po próbie złapania kelpie. Rysy twarzy dość ostre. Oczy błękitne, usta różane, diastema to jej znak rozpoznawczy. Buzię ma obsypaną piegami. Włosy w kolorze ciemnego blondu, gdy muska je słońce pojawiają się na nich jasne pasma, sięgają jej za ramiona, najczęściej zaplecione w warkocz, niedbale związane - nie lubi gdy wpadają jej do oczu. Na lewym nadgarstku nosi bransoletkę z zębów błotoryja, która wygląda jakby lewitowały. Porusza się szybko, pewnie. Głos ma zachrypnięty, co jest pewnie zasługą papierosa, którego ciągle ma w ustach. Pachnie papierosami, ziemią i wiatrem, a jak wychodzi z lasu do ludzi to agrestem i bzem jak jej matka. Jest leworęczna.

Geraldine Yaxley
#28
19.07.2024, 21:16  ✶  
Londyn 06.08.1972

Isaac!

Wpadła mi w ręce ostatnia Czarownica. (Nie, żebym na co dzień czytała takie pisemka.) Udał Ci się ten wywiad z twórcą chujoświeczek, dostałam jedną od przyjaciółki, możesz mu przekazać, że sprawdza się nieźle. Może możesz mi załatwić zniżkę na kolejne zakupy?


Gerry
Tło narracyjne
koniecpsot1972
zasady korzystania
rzuty kością
Czarodziej nieznanego statusu krwi, będący baśniopisarzem oraz autorem książki Baśnie Barda Beedle'a. Żył w XV wieku, ale większość jego życia pozostaje dla nas tajemnicą.

Bard Beedle
#29
22.07.2024, 10:55  ✶  
Londyn 6 sierpnia 1972r.

Szanowny Panie Bagshot,

Od pewnego czasu śledzę Pańskie wydania, artykuły, książki. Jak na historyka, prowadzi Pan bardzo ważne badania. Szukanie zrozumienia w działaniach poszczególnych ugrupowań. Jest to godne podziwu. Ostatni wywiad jaki przeczytałam w czasopiśmie Czarownica, mocno mnie zaskoczył. Zastanawiałam się, czy ktoś podszył się pod Pana nazwisko? Czyżby zmienił Pan branżę? Sens swojej pracy? Pragnie Pan równości, wspierania się, zrozumienia w świecie czarodziejów bez podziałów. Bez przemocy i eliminacji. W ostatnim wywiadzie widzę coś innego?


Czy Pan chciał pomóc młodzieńcowi, czy mu zaszkodzić?


Takie tematy nie przystoją historykowi.


Patrząc na jego zdjęcia, śmiem stwierdzić, że nie jest do końca zadowolony z udziału w Pańskim wywiadzie. Nie chcę wiedzieć, co Pan uczynił, aby go przekonać. Ale wiem jedno. Jestem zniesmaczona tym wywiadem. Współczuję jego rodzinie i młodzieńcowi, że przez Pana musiał się tak poniżyć.


Podobno wartości rodziny się szanuje. Niezależnie od poglądów. Pan w tym przypadku zrobił zupełnie coś innego. Może się mylę.  Mam nadzieję, że na przyszłość wyciągnie Pan stosowne wnioski swojej pracy i przestanie dręczyć młodzież. Zajmie dalszą analizą problemów społeczeństwa, jakim jest wojna a nie świeczki.


Z poważaniem,
Elizabeth Avery-Rosier
Wścibska dziennikarka
Granica między fantazją, a rzeczywistością była u mnie zawsze beznadziejnie zamazana.
Daisy to ładna dziewczyna o rozmarzonych, zielonych oczach. Kiedy na kogoś patrzy, tej osobie może się wydawać, że nagle stała się całym światem dla młodziutkiej dziennikarki. Na tle innych czarownic wyróżnia się gęstymi, kręcącymi się rudo-brązowymi włosami. Chętnie nosi je zaplecione w kucyk. Nie jest ani przesadnie wysoka (mierzy ok. 165 cm wzrostu), ani krzepko zbudowana. Choć lubi ładnie wyglądać, ceni sobie wygodę. Zazwyczaj można ją spotkać albo z aparatem fotograficznym u szyi, albo z notatnikiem i piórem w ręku. Pojawia się na większości istotnych, publicznych uroczystości w Ministerstwie Magii.

Daisy Lockhart
#30
24.07.2024, 22:49  ✶  
Odpowiedź nadeszła jeszcze tego samego dnia.

15.08.1972
Isaacu!

powiedzmy sobie szczerze, że pamiętam Cię trochę jak przez mgłę. Pewnie przez różnicę wieku między nami.

Ale zaintrygowałeś mnie na tyle, że chętnie zjem z Tobą obiad. Co do sztuki, proszę, niech to nie będzie nic patetycznego. Zanudzę się na śmierć oglądając jak z wielkiej miłości ojciec zabija córkę czy tam coś. Z jakiegoś powodu ludzie na scenie uznają takie opowieści za szalenie romantyczne i przejmujące, ale już w prawdziwym życiu dostrzegają jakie są obrzydliwe. Dla mnie zawsze są obrzydliwe.

Twoja kuzynka
Daisy Lockhart
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości


Strony (5): « Wstecz 1 2 3 4 5 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa