• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Alexander z dworca ZOO

Alexander z dworca ZOO
Dama z gramofonem
Lorka, Lorka, pamiętasz lato ze snów,
gdy pisałaś "tak mi źle" ?
Prędzej ją usłyszysz niż dostrzeżesz. Jej przybycie zwiastuje stukot obcasów i szelest ciągnącej się po posadzce szaty. Ma 149 cm wzrostu (już w kilkucentymetrowych szpilkach - bez nich: +/- 144 cm!), ile waży to jej słodka tajemnica. Włosy ciemnobrązowe, po rozpuszczeniu sięgające jej do pasa. Ma trudne do ujarzmienia loki. Oczy w nienaturalnym, kobaltowym kolorze. Urodę ma bardzo klasyczną, pachnie drogimi perfumami o zapachu jaśminu. Nie wygląda jakby ubierała się w sekcji dziecięcej u Madame Malkin. Jej ubrania są dopasowane, pasują zazwyczaj do okazji i miejsca. Jeśli jakimś cudem nosi szaty z krótkim rękawem na wewnętrznej stronie jej lewego ramienia można zobaczyć mały magiczny tatuaż przedstawiający koronę. Zapytana o to macha ręką tłumacząc "ot błędy młodości" Ułożona, kulturalna, chociaż pierwsza dzień dobry na ulicy nie powie.

Lorien Mulciber
#51
28.08.2024, 08:37  ✶  
Odpowiedź na: ten list
Zwrotka została do Alexandra wysłana tą samą sową praktycznie bezzwłocznie. Prosta koperta ze stemplem pocztowym Ministerstwa Magii, zabezpieczona najprostszym zaklęciem ochronnym.

Dział Administracji Wizengamotu
Departament Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Londyn, 06.08.1972
Szanowny Panie,
Alexander Mulciber

Uprzejmie informujemy iż Pańska wiadomość nie mogła zostać w dniu dzisiejszym doręczona, ponieważ osoba, z którą próbuje się Pan skontaktować jest poza zasięgiem i nie wyraziła zgody na przekierowanie wiadomości.
Sędzia
Lorien J. Mulciber znajduje się w dniach 06.08 - 11.08. poza biurem. Pańska korespondencja zostanie przekazana sędzi Lorien J. Mulciber w najbliższym możliwym terminie w godzinach pracy Departamentu.

W sprawach dotyczących:
1. Zgłaszania:
1.1. wniosków formalnych dotyczących funkcjonowania organu Sądu Wizengamot
1.2. Skarg formalnych na działania osób fizycznych (przedstawicieli Ministerstwa Magii, członków służb bezpieczeństwa, urzędników państwowych) lub organów Ministerstwa Magii
1.3. Odwołania od Decyzji podjętych przez Sąd, przy zachowaniu przewidzianego terminu 30 dni roboczych od wydania Decyzji

2. Trwających procesów sądowych, w tym wniosków o przedłużenie terminów: składania materiałów dowodowych, apelacji, rozpraw sądowych;

3. Planowanych procesów sądowych, których przewidziany termin rozpoczęcia nie wykracza ponad 90 dni roboczych , w tym: przedstawienia listy świadków, składanie dokumentacji i materiałów dowodowych w sprawie, złożenie wniosków o wydanie opinii biegłego i/lub wydanie ekspertyzy;

4. Złożenia pozwu i/lub innych pism procesowych w rozumieniu klauzuli 49. Brytyjskiego Kodeksu Karnego;

informujemy iż wiadomość wraz z niezbędną dokumentacją i potwierdzeniem uiszczenia opłaty może złożyć osoba fizyczna będąca powodem lub działająca w imieniu powoda (pełnomocnik, przedstawiciel ustawowy, osoba reprezentująca) na sowią skrzynkę Działu Administracyjnego lub osobiście w pokoju nr 201 (II piętro).
Informacje nt. godzin pracy Działu Administracyjnego znajdują się do wglądu w holu Budynku Głównego Ministerstwa Magii oraz są możliwe do uzyskania poprzez kontakt listowny z Biurem Obsługi Petentów.

Z poważaniem,
Sekretariat Administracji Wizengamotu.
Dama z gramofonem
Lorka, Lorka, pamiętasz lato ze snów,
gdy pisałaś "tak mi źle" ?
Prędzej ją usłyszysz niż dostrzeżesz. Jej przybycie zwiastuje stukot obcasów i szelest ciągnącej się po posadzce szaty. Ma 149 cm wzrostu (już w kilkucentymetrowych szpilkach - bez nich: +/- 144 cm!), ile waży to jej słodka tajemnica. Włosy ciemnobrązowe, po rozpuszczeniu sięgające jej do pasa. Ma trudne do ujarzmienia loki. Oczy w nienaturalnym, kobaltowym kolorze. Urodę ma bardzo klasyczną, pachnie drogimi perfumami o zapachu jaśminu. Nie wygląda jakby ubierała się w sekcji dziecięcej u Madame Malkin. Jej ubrania są dopasowane, pasują zazwyczaj do okazji i miejsca. Jeśli jakimś cudem nosi szaty z krótkim rękawem na wewnętrznej stronie jej lewego ramienia można zobaczyć mały magiczny tatuaż przedstawiający koronę. Zapytana o to macha ręką tłumacząc "ot błędy młodości" Ułożona, kulturalna, chociaż pierwsza dzień dobry na ulicy nie powie.

Lorien Mulciber
#52
28.08.2024, 10:30  ✶  
Odpowiedź na: ten list
Zwrotka została do Alexandra wysłana tą samą sową praktycznie bezzwłocznie. Wszystko identycznie jak wcześniej, ale tym razem sowa przyniosła też dodatkową karteczkę samoprzylepną

Dział Administracji Wizengamotu
Departament Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Londyn, 06.08.1972
Szanowny Panie,
Alexander Mulciber

Uprzejmie informujemy iż Pańska wiadomość nie mogła zostać w dniu dzisiejszym doręczona, ponieważ osoba, z którą próbuje się Pan skontaktować jest poza zasięgiem i nie wyraziła zgody na przekierowanie wiadomości.
Sędzia
Lorien J. Mulciber znajduje się w dniach 06.08 - 11.08. poza biurem. Pańska korespondencja zostanie przekazana sędzi Lorien J. Mulciber w najbliższym możliwym terminie w godzinach pracy Departamentu.

W sprawach dotyczących:
1. Zgłaszania:
1.1. wniosków formalnych dotyczących funkcjonowania organu Sądu Wizengamot
1.2. Skarg formalnych na działania osób fizycznych (przedstawicieli Ministerstwa Magii, członków służb bezpieczeństwa, urzędników państwowych) lub organów Ministerstwa Magii
1.3. Odwołania od Decyzji podjętych przez Sąd, przy zachowaniu przewidzianego terminu 30 dni roboczych od wydania Decyzji

2. Trwających procesów sądowych, w tym wniosków o przedłużenie terminów: składania materiałów dowodowych, apelacji, rozpraw sądowych;

3. Planowanych procesów sądowych, których przewidziany termin rozpoczęcia nie wykracza ponad 90 dni roboczych , w tym: przedstawienia listy świadków, składanie dokumentacji i materiałów dowodowych w sprawie, złożenie wniosków o wydanie opinii biegłego i/lub wydanie ekspertyzy;

4. Złożenia pozwu i/lub innych pism procesowych w rozumieniu klauzuli 49. Brytyjskiego Kodeksu Karnego;

informujemy iż wiadomość wraz z niezbędną dokumentacją i potwierdzeniem uiszczenia opłaty może złożyć osoba fizyczna będąca powodem lub działająca w imieniu powoda (pełnomocnik, przedstawiciel ustawowy, osoba reprezentująca) na sowią skrzynkę Działu Administracyjnego lub osobiście w pokoju nr 201 (II piętro).
Informacje nt. godzin pracy Działu Administracyjnego znajdują się do wglądu w holu Budynku Głównego Ministerstwa Magii oraz są możliwe do uzyskania poprzez kontakt listowny z Biurem Obsługi Petentów.

Z poważaniem,
Sekretariat Administracji Wizengamotu.

Na karteczce napisano z kolei:
Alex,
jako że jesteś jedyną osobą jaką znam, która odpowiedziałaby na autoresponsywną wiadomość magiczną, proszę wbij sobie do pustego łba debilu, że mnie nie ma. Wracam 11.08. Wyślę ci pocztówkę z wakacji.
- L.
Ps. Za trzecim razem mają obowiązek wysłać wyjca.
Dama z gramofonem
Lorka, Lorka, pamiętasz lato ze snów,
gdy pisałaś "tak mi źle" ?
Prędzej ją usłyszysz niż dostrzeżesz. Jej przybycie zwiastuje stukot obcasów i szelest ciągnącej się po posadzce szaty. Ma 149 cm wzrostu (już w kilkucentymetrowych szpilkach - bez nich: +/- 144 cm!), ile waży to jej słodka tajemnica. Włosy ciemnobrązowe, po rozpuszczeniu sięgające jej do pasa. Ma trudne do ujarzmienia loki. Oczy w nienaturalnym, kobaltowym kolorze. Urodę ma bardzo klasyczną, pachnie drogimi perfumami o zapachu jaśminu. Nie wygląda jakby ubierała się w sekcji dziecięcej u Madame Malkin. Jej ubrania są dopasowane, pasują zazwyczaj do okazji i miejsca. Jeśli jakimś cudem nosi szaty z krótkim rękawem na wewnętrznej stronie jej lewego ramienia można zobaczyć mały magiczny tatuaż przedstawiający koronę. Zapytana o to macha ręką tłumacząc "ot błędy młodości" Ułożona, kulturalna, chociaż pierwsza dzień dobry na ulicy nie powie.

Lorien Mulciber
#53
29.08.2024, 13:39  ✶  
Odpowiedź na ten list.

28.08.1972 r.
Alexandrze,
Zapomnij, że śmiałam o Ciebie prosić.
To był błąd. Głupi błąd popełniony w chwili słabości, na którą sądziłam, że mogę sobie pozwolić. A jednak zdaje się, że źle oszacowałam bilans zysków i strat.
Jak mogłam zapomnieć, że tylko błazen pozwala sobie na bycie czymś więcej niż pustą kukłą stając przed obliczem Alexandra Mulcibera. Powiedz mi jedno - gdy tak błądzisz wśród gwiazd, naprawdę nie widzisz, gdy gasną? A może po prostu odwracasz wtedy wzrok i uciekasz? Chowasz się za baśniami, które czytywaliśmy w dzieciństwie jakby tkwiło w nich coś więcej niż zwykła ludowa mądrość. Pocieszenie, którego nie chciałam.
Jak na kogoś tak o tak przepięknym umyśle jak twój, wierz mi, że nie znam większego głupca. Przyjmij to jako komplement - choć wiem, że i tak to zrobisz.

Nie rozumiesz powagi zagrożenia w jakim się znalazłam, bo rozumieć tego nie masz po prostu prawa. Nie bez powodu wszystkie zasłony pozostają zasunięte.
Nie obwiniam Cię o to, tak jak nie przeklinam męża, że śmiał złamać naszą umowę. Śmierć jest wyjątkowo życzliwą kochanką. Zwłaszcza, gdy dzielisz z nią łoże w domu, gdzie pomimo świec i kadzideł nie da się śnić wcale.
Są tu rzeczy o których Ci nie mówiłam, mary przeszłości odbijające się w starych lustrach i snujące się za człowiekiem jak wyrzut jego własnego sumienia. Stłumiona latami złość, rozgoryczenie i ból. Tyle pieprzonego bólu gnijącego w każdym kącie tej cholernej…

[Można odnieść wrażenie że adresatka zapomniała lub umyślnie nie dołączyła kolejnej strony.
Następna kartka niosła tylko prostą, niemal przesadnie oficjalną treść.]



…. Przyjmij zatem moje szczere przeprosiny. Pragnę przekazać ci również kondolencje z powodu straty bliskiego członka rodziny. Noś czerń z godnością i pokorą.
Jeśli będziesz miał jakiekolwiek pytania odnośnie pogrzebu swojego kuzyna - kontaktuj się z moim szwagrem. Bardzo jasno dał wszystkim do zrozumienia, że został nową głową rodziny Mulciber i na jego barkach spoczywa ciężar odpowiedzialności, aby godnie pochować brata na waszym rodzinnym cmentarzu.

Lorien

Ps. Po co pytasz, skoro wiesz gdzie jestem. I tak się nie pojawisz.
Porządny Ochroniarz
Nigdy nie wiesz, kiedy śmierć zapuka do twych drzwi.
183cm wzrostu. Brązowe oczy i włosy, u których można dostrzec siwe kosmyki. Często widnieje u niego zarost. Ogolony gładko jest tylko wtedy, kiedy brat każe mu się "ogarnąć". Ubiera się zawsze odpowiednio do sytuacji.

Richard Mulciber
#54
29.08.2024, 15:50  ✶  
Nie da się ukryć, że czytając ten list, w Richardzie rosła rozpacz ze wściekłością zmieszana, że aż ów list zgniótł trzymając w dłoni. We wszystkim co tam Alexander napisał – mylił się.
Odpowiedź nadeszła z rana.


Londyn 29 sierpnia 1972r.

Alexandrze,

W obliczu straty jaka spotkała naszą rodzinę, odejścia z tego świata mojego brata Roberta, mógłbyś się kurwa choć raz zachować przyzwoicie, odpowiedzialnie jak na swój status w Rodzie, zamiast pisać bzdury wyssane z kart.

Taki z ciebie jasnowidz, że JEGO ODEJŚCIA NIE PRZEWIDZIAŁEŚ?!
Może udałoby się temu zapobiec.
Wstyd.

Zanim zaczniesz kogoś oceniać. Lepiej poznaj go osobiście, a nie po obrazkach.
Uważaj, żeby te miecze nie zawisły nagle nad Tobą.

Dziękuję za przypomnienie, że także masz brata. Mam nadzieje, że będziesz miał więcej szczęścia i odzyskasz Donalda.

Richard
Sexy Bailiff Superstar
just get a grip and scratch this mercy off like lice
real love's unforgiving
Dojrzały mężczyzna słusznego wzrostu 165 cm, zazwyczaj poruszający się w butach dodających mu dobre dwa cale. Jego posiwiałe włosy wciąż błyszczą dawnym brązem, podkrążone oczy — czernią. Pachnie palonym tytoniem, skórą i drzewem sandałowym.

Albert Rookwood
#55
30.08.2024, 14:48  ✶  
Pozbawiony koperty zwitek papieru dotarł do ciebie około czwartej nad ranem 30. sierpnia. Cuchnął przesłodzoną wódką, potem i rozpaczą.

Alex,

Ja nie mogę uwierzyć że to zrobiłeś albo że tego nie zrobiłeś bo nie zrobiłeś
Nie powiedziałeś mi
Dlaczego nie powiedziałeś mi wcześniej że to się stanie? Wiedziałeś o tym szczeniaku dlaczego mi nie powiedziałeś o tym? Żebym mógł się przygotować dlaczego mi nie powiedziałeś? Myślałem że jesteśmy przyujaciółmi ale chyba się kurwa jednak pomylięłm

Już mi nic nie zostało na tym świecie zró

Jusż mi nic niez zostało na tym świecie zrób mi jebaną przysługę chociaż taką że jak mnie nasępnym razem zobaczysz TO MNIE DOBIJ

[Dół strony zamiast podpisu zdobiło pięć tłustych odcisków palców i wprasowane w papier okruszki panierki ze smażonego kurczaka.]

Sexy Bailiff Superstar
just get a grip and scratch this mercy off like lice
real love's unforgiving
Dojrzały mężczyzna słusznego wzrostu 165 cm, zazwyczaj poruszający się w butach dodających mu dobre dwa cale. Jego posiwiałe włosy wciąż błyszczą dawnym brązem, podkrążone oczy — czernią. Pachnie palonym tytoniem, skórą i drzewem sandałowym.

Albert Rookwood
#56
30.08.2024, 15:05  ✶  
List dotarł pół godziny po poprzednim.

Alex... On... Odszedł...

.        Alex... On b ył taki młody
...i był zdrowy

JA nie jestem zdrowy, JA NIe jestem ani trochę zdrowy ani
ani trochę kurwa młody już ALEX - JA będę NASTĘPNY

Alex....

          czy powiesz mi kiedy JA będę odchodzić? Uprzeszid

Czy uprzedzisz mnie kurwa grzecznie Alex?

Al
Sexy Bailiff Superstar
just get a grip and scratch this mercy off like lice
real love's unforgiving
Dojrzały mężczyzna słusznego wzrostu 165 cm, zazwyczaj poruszający się w butach dodających mu dobre dwa cale. Jego posiwiałe włosy wciąż błyszczą dawnym brązem, podkrążone oczy — czernią. Pachnie palonym tytoniem, skórą i drzewem sandałowym.

Albert Rookwood
#57
30.08.2024, 15:23  ✶  
Kolejny list dotarł kilka minut przed świtem.

Alex,
czemu nie odpowiadasz ocj ojc mnie. Ile można się ciebie proszić dzieciaku? pokazujesz teraz swoje prawdziwe kolory co? może kurwa zapłacić ci mam wielki wieszzcu?

co
pieniążków ci brakuje? dzieczicu jebany?

Ja ci dam wszystkie kurwa pieniążki jakie tylko będziesz chciał ale myślałem że amny wspólne kurwa ideały myślałem że tu chodzi o coś więcej

To się dzieje znowu kuwra przez całe życie to samo, odwracają ci ę od emnie ludzie jakbym był jakiś trędowatym. Nikt nie patrzy na to jak mu pomaagam, nikogo nie obchodzi jak jestem dla ludzi dobry, wszyscy chcą tylko zabrać co mogą i spierdolić.

Ot aak bawić to się razem możemy, oczwyiście kurwa pójść razem na piwko, na balety, na dziwki wyru wrydh
.                           wypłakać się kurwa w ramię że do twojej ulubionej dziury po pięć obcych chujów na raz wpychają to tak zajebiście nie ma problemu, ale jak ja potrzebuję normalnego kurwa męskiego wsparcia to....?

Nagle...

Nic???

Zastanwów się nad sobą bo wst yd na to patrzeć już

sommerfugl
Although the butterfly and the caterpillar are completely different, they are one and the same.
173cm wzrostu, smukła sylwetka, nieco zbyt blada cera, której jasny odcień potęgowany jest tylko przez ciemne włosy i oczy. Nie nosi zarostu, ubiera się zwykle elegancko. W słowach często przebija się jego skandynawski akcent.

Charles Mulciber
#58
30.08.2024, 15:55  ✶  
Dzień dobry, Wuju,

Tu Charlie, syn Richarda Mulcibera.

Mam pytanie, które nie pozwala mi spać: Czy to moja wina, Wuju? Postawisz karty i sprawdzisz, czy to przeze mnie wuj Robert umarł? Ty wiesz wszystko, a jeśli nie wiesz, masz zdolności, by to odkryć.

Proszę, pomóż mi zrozumieć, czy to ja przyczyniłem się do jego śmierci. Mój Tata bardzo cierpi i ciężko mi z myślą, że to ja mogę być tego przyczyną. Proszę, bądź miły dla mojego Taty przez najbliższe tygodnie, nim nie pozbiera się po śmieci wuja.

Dziękuję, Wuju.

Pozdrawiam,
Charlie

30.08.1972
Sexy Bailiff Superstar
just get a grip and scratch this mercy off like lice
real love's unforgiving
Dojrzały mężczyzna słusznego wzrostu 165 cm, zazwyczaj poruszający się w butach dodających mu dobre dwa cale. Jego posiwiałe włosy wciąż błyszczą dawnym brązem, podkrążone oczy — czernią. Pachnie palonym tytoniem, skórą i drzewem sandałowym.

Albert Rookwood
#59
01.09.2024, 01:00  ✶  
List tym razem dotarł do ciebie w przyzwoitej kopercie. Wyglądał, jakby był zalany kawą co najmniej dwa razy, ale wciąż pozostawał względnie czytelny.

Alex,

Cieszse się że odpisałeś bo się zaczynałem bać, że nie zamieraszc się do mnie odezwać i zaczy nałem robić się zły, bo to by było
bardzo nie faier z twojej strony, sam msusiz przyznać.

Chuj mnie obchodzi Robert Żyszę wesołego pogrzebu.


Sauriel nie umarł...

Gdyby Suariel Sauriel umarł to bym tak kurwa napisał z resztą on już jest kurwa martwy od dwóch ponad lat i To moja kurwa wina

Ciekwe kiedy jeszcze anna się powiesi

Haha...

Czekam na cibie złotko nie zapomnij o kartach
femininomenon
I'm feeling amazing,
I'm fucking amazing;
I'm high as a kite,
I'm sat here picturing you naked

Nie da się Mewy opisać, bo jest metamorfomagiem. Nikt nie wie, jak tak naprawdę wygląda, bo zmienia wygląd jak rękawiczki. Nie tylko wybitnie często podszywa się pod innych, ale też manipuluje aparycją nawet gdy pozostaje przy własnej tożsamości, bo chce w oczach innych utrzymać pewne wrażenie. W jej codziennym wyglądzie da się znaleźć kilka cech wspólnych: azjatyckie rysy, zwykle czarne włosy średniej długości, chłopięcy ubiór. Nosi się - i poniekąd zachowuje - jak bad boy, ewidentnie nie próbując nigdy być damą. Zawsze da się ją poznać po zadziornym spojrzeniu oraz ostrym sposobie wypowiedzi. No i tej bezczelnej pewności siebie.

Maeve Chang
#60
23.09.2024, 17:54  ✶  
31.08.1972 r.
Gościu,

nie planowałam do ciebie przychodzić, bo po prawdzie chuj mnie obchodzisz ty, twój dom i zabytkowe zwierciadło twojej matki. Jeśli mam być szczera, to z tych trzech rzeczy jedynie zainteresowałoby mnie nawet nie jej lustereczko, a sama twoja matka, ale jeśli nie żyje, to odwołuję swoje słowa. Tak podejrzewam tę opcję, bo masz wokół siebie aurę sieroty.

Cygańskie klątwy mnie interesują jeszcze mniej; zamiast mi grozić, Rumunie jeden, to lepiej sprawdź, czy masz dobrze nastrojony akordeon, bo jak ci go w dupę wsadzę, to lepiej, żeby ładnie grał, kiedy będziesz na niej siadał.

Kiedyś wpadnę z wizytacją do naszych sadzonek, ale po co miałabym się włamywać i kombinować, kiedy mogę po prostu podszyć się pod ciebie? Myślisz ty czasem, czy nosisz ten pusty łeb na ozdobę?


Sam się podlej,
Mewa


I wanna skin you alive
I wanna wear your flesh
— like a costume —
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości


Strony (14): « Wstecz 1 … 4 5 6 7 8 … 14 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa