27.05.2024, 19:23 ✶
Jagoda woli pisać niż rozmawiać.
Unosi się za nią zapach palonej mięty, jaśminowca i mchu. Do jej wzrostu (165) kilka centymetrów dodaje kaskada długich, puchatych, brązowych loków, odstających kompletnie nieokiełznanie. Błękitne oczy albo nie patrzą na Ciebie wcale, albo wgapiają się z nadzwyczajną intensywnością. Rysy twarzy jakby wyrwane z portretu średniowiecznej piękności, dzisiaj jednak ten duży nos i cofnięta szczęka nie wywołują nadmiernych zachwytów. Nosi spódnice we wzory niespotykane nigdzie indziej.
27.05.2024, 19:23 ✶
Jagoda woli pisać niż rozmawiać.
Gdyby Śmierć przybrała ludzką postać, wyglądałaby jak Perseus; wysoki i szczupły, o kredowym licu oraz zapadniętych policzkach. Pojedyncze hebanowe kosmyki opadają na czoło mężczyzny; oczy zaś, czarne jak węgiel z jadeitowymi przebłyskami, przyglądają się swym rozmówcom z niepokojącą natarczywością. Utyka na prawą nogę, w związku z czym jego stały atrybut stanowi mahoniowa laska z głową kruka.
Szczupły i dość wysoki (183 cm) mężczyzna o czarnych lokach i brązowych oczach. Często wydaje się być blady i zmęczony, a jego dłonie są niemal zawsze zimne. Na codzień stara się ubierać w miarę elegancko.
02.06.2024, 13:18 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.06.2024, 13:19 przez Basilius Prewett.)
26.07.1972 Szanowna pani Brodzki, Nie poznaliśmy się osobiście, ale rzeczywiście Pani nazwisko obiło mi się o uszy w kręgach klątwołamaczy. Pani Brown leczyła się u mnie i jestem zaskoczony słysząc, że po pierwsze jej stan się nie polepszył pomimo zaleconego leczenia, a po drugie objawy są skrajnie inne od tych przedstawionych mi. Czy 28 sierpnia pasowałby Pani jako termin konsultacji? Mogę odwiedzić Panią w Pani miejscu pracy, najlepiej po południu. Z wyrazami szacunku, Basilius Prewett. Przystojny, wysoki (180 centymetrów wzrostu), trochę wychudzony uzdrowiciel o łagodnym usposobieniu. Nieśmiały, trochę za cichy, ale bardzo sympatyczny. Widać po nim od razu, że zdecydowanie za dużo czasu spędza w zaciszu swojej pracowni alchemicznej, ale pomimo kilku dziwactw wplecionych tu i ówdzie, wzbudza sympatię i szacunek. W pracy nosi szpitalny fartuch. Poza pracą również ubiera się w jasne kolory.
04.06.2024, 00:46 ✶
List był napisany nieco krzywym pismem. Górny prawy brzeg pergaminu jest lekko poplamiony atramentem.
05.08.72
Jagodo! Nawet nie wiesz, jak miło mi się zrobiło, gdy Orys dostarczył Twój list. Schlebia mi, że pomimo natłoku obowiązków zdarza ci się o mnie pomyśleć. Niech też nie zaprząta Twojej głowy myśl, że robisz coś nie tak. Doskonale rozumiem stan, w którym ciężko o wszystkim pamiętać. Z chęcią skorzystam z Twojej propozycji i się spotkam. Niestety nie mogę się spotkać dzisiaj, mam sporo na głowie. Może spotkamy się jutro? Wieczorem? Możesz wybrać miejsce! Pozdrawiam serdecznie, Cedric |
|