• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Alexander z dworca ZOO

Alexander z dworca ZOO
entropy
What if I fall into the abyss?
What if I swing only just to miss?
Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.

Ambrosia McKinnon
#11
05.04.2024, 22:03  ✶  
Po pierwsze, myślałeś może o tym, żeby zastanowić się chociaż sekundę zanim wyślesz sowę? Twoje pseudointelektualne i rozpaczliwie uszczypliwe komentarze wywierałyby wtedy lepsze wrażenie.
Po drugie, moja jakże ważna i niecierpiąca zwłoki ankieta kierowana była do przyjaciół, nie musi więc o niej wiedzieć cały departament. Myślałam, że nie przeszkadzają ci moje listy do ciebie, ale skoro tak to będę cię brała pod uwagę tylko przy zbiorowej korespondencji. Jeśli też tak ci zależy, to nie wstydź się, Morph cię przecież nie pogryzie. No chyba, że go poprosisz.
Po trzecie, dwójka? Utknąłeś jakiejś pannie między nogami i wyjść nie możesz?
Rosie


she was a gentle
sort of horror
entropy
What if I fall into the abyss?
What if I swing only just to miss?
Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.

Ambrosia McKinnon
#12
05.04.2024, 22:20  ✶  
Zobaczymy. Skoro nie masz już teraz nic do dodania to nie wiem czy jest sens jutro w ogóle rozmawiać.

Rosie


she was a gentle
sort of horror
entropy
What if I fall into the abyss?
What if I swing only just to miss?
Jest w niej pewna nerwowość, którą widać tak samo w gestach jak i odległym spojrzeniu zielonych oczu, pod którymi rozsiane zostały konstelacje piegów. Blond włosy ma zawsze ścięte przed ramiona. Jej drobną, niewielką (160cm) sylwetkę otacza zwykle ciężki zapach kadzideł, który wydaje się wżerać w każdy skrawek jej ciała i noszonych przez nią materiałów, ale kiedy komuś dane jest znaleźć się dostatecznie blisko, spod spodu przebija się pewna o wiele lżejsza nuta, przywodząca na myśl letnią noc, podczas której z łatwością można policzyć na niebie wszystkie gwiazdy.

Ambrosia McKinnon
#13
05.04.2024, 22:29  ✶  
Słońce, ja przecież nigdy w życiu nie byłam na Ciebie zła, więc czemu niby miałabym być w tym momencie? Jesteś przewrażliwiony. Nie za bardzo się przepracowujesz w tym Ministerstwie?

Rosie


she was a gentle
sort of horror
Porządny Czarodziej
To zostanie między nami.
Tylko nami.
Mierzący 183 cm wzrostu, mężczyzna o ciemnych, acz wyraźnie posiwiałych włosach. Posiadacz oczu o kolorze brązowym, w których czasem da się dostrzec nieco zieleni. Robert jest zawsze gładko ogolony. Zadbany. Ubrany adekwatnie do sytuacji.

Robert Mulciber
#14
24.04.2024, 22:32  ✶  
Londyn, xx.xx.1972
Drogi Alexandrze

Zgodnie z naszą ostatnią rozmową, pozwoliłem sobie przesłać do redakcji Proroka Codziennego stosowne oświadczenie spisane w Twoim imieniu. Załączam do listu jego kopię. Mam nadzieję, że niczego nie przekręciłem.


Twój oddany kuzyn,
Robert
Ogórkowy Baron
Świat nie ma sensu. Trzeba mu go nadać samemu
Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat. Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.

Stanley Andrew Borgin
#15
24.04.2024, 22:38  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.04.2024, 23:26 przez Stanley Andrew Borgin.)  

No powiem Ci amigo, zaskakujesz.
Skąd Ty w ogóle znasz tyle trudnych słów? Żadnych literówek w tekście?
Ty w ogóle potrafisz złożyć zdanie podrzędnie złożone? Rosie Ci to napisała?
Jeszcze trochę, a nie będziesz już potrzebować słownika przy każdym liście, który jest dłuższy, niż 3 słowa.
Stanley

List przyszedł rano dnia 27 czerwca.


"Riddikulus!"
- Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina

"Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu."
- Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972
Ogórkowy Baron
Świat nie ma sensu. Trzeba mu go nadać samemu
Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat. Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.

Stanley Andrew Borgin
#16
24.04.2024, 23:27  ✶  

Drogi Alexandrze,
Niezmierne raduje mnie Twój list. Mógłbym powiedzieć, że nie mogłem się jego doczekać ale tak nie było. Szczerze? Tak naprawdę nie spodziewałem się, że dostanę jakąkolwiek odpowiedź. Zdaję sobie sprawę, że odpowiedzenie na więcej, niż dwa zdania może być trudnym zajęciem. Pomyśleć, że to wszystko bez pomocy Ambrosii, ponieważ takie kulfoniaste literki możesz pisać tylko Ty. Pozwoliła Ci pisać takie brzydkie słowa? Postępy. Jak tak dalej pójdzie to może pozwoli Ci nawet pisać piórem ale najpierw będziesz musiał zdać zadania ze szlaczków.

Dziękuje równie pięknie za słownik z dedykacją. Wyląduje na honorowym miejscu, aby mógł mi przypominać o tych wszystkich słowach, których znaczenia nie znasz i ich nie poznasz, ponieważ oddałeś mi swoją skarbnicę wiedzy. Nie będziesz też w stanie napisać więcej, niż 3 słowa samodzielnie z tego samego powodu, który wymieniłem powyżej.

Odnośnie elokwencji - wiesz, że przedstawianie się "elo", nie znaczy, że jesteś elokwentny? To, że coś jest częścią składową bardziej zaawansowanego słowa, nie czyni z Ciebie takiej osoby.

Co do zostania pierdolonym BUMiarzem. Fakt, nie zostałeś nim - zostałeś zwykłym bumelantem. Nie wiem co jest gorsze - zastanów się nad tym. Jakbyś nie dał rady, daj mi znać, pomogę.

Nie ma niczego złego w uczeniu się literowania z etykiety spleśniałego kefiru, ponieważ ja się chociaż nauczyłem tego robić za młodu, a Ty musiałeś pobierać lekcję u Rosie w wieku chuj wie ilu lat. Zawsze wiedziałem, że miała dar do specjalnych dzieci - teraz mam na to potwierdzenie. Nie ma na to jakichś dodatków od Ministerstwa?

Mógłbym teraz zrobić też jakieś porównanie odnośnie rozmiaru ogórków, bo wiesz - te moje obrodziły, a Twój bez zmian... ale się powstrzymam. Ups? Zrobiłem to?

Jak to mawia klasyka gatunku - pozdro, poćwicz,
Stanisław

PS.
Wiesz o tym, że jeżeli sprzedawca w sklepie mówi Ci, że te puzzle są od 12 lat wzwyż, to oznacza to wiek zalecany do ich składania, a nie minimalną ilość czasu jaką musisz poświęcić? Wolałem sprostować, ponieważ minęło 12 lat odkąd się poznaliśmy, a Tobie dalej się pod tą kopułą nie skleiły się wszystkie puzzelki w spójną całość. Może zgubiłeś parę części?

List przyszedł następnego dnia od odpowiedzi Alexandra.


"Riddikulus!"
- Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina

"Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu."
- Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972
prodigal daughter
I knew one day I'd have to watch powerful men burn the world down
I just didn't expect them to be
such losers
Wysoka na 175cm, jasnowłosa zjawa. Jest niezwykle szczupła, wręcz na granicy chorobliwości; lekko zapadnięte policzki ukrywa dobrze dobranym makijażem, którego nieodłączną częścią są usta pomalowane czerwoną szminką. Włosy ma proste i długie, sięgające lędźwi, zwykle nosi je rozpuszczone. Zawsze bardzo elegancko ubrana, najczęściej w stonowane barwy - nie jest zwolenniczką jaskrawych odcieni i mieszania kolorów. Nie lubi też przepychu; widać, że nie szczędzi pieniędzy na dobrej jakości ubiór, lecz nie obwiesza się biżuterią i tym podobnym. Porusza się bardzo zgrabnie, ale pewnie. Zawsze patrzy ludziom prosto w oczy podczas rozmowy, mając przy tym ciemne, przenikliwe spojrzenie. Zwykle mówi w bardzo spokojnym, niskim, nieco zachrypniętym tonie. Ma bardzo przejrzysty akcent, wyraźnie wymawia słowa, po sposobie mowy słychać, że to ktoś z dobrego domu, ktoś świetnie wykształcony.

Eden Lestrange
#17
24.04.2024, 23:34  ✶  
Londyn, 26 VI 1972

Axel,

comment ça va? Pas si bon?

Poranne ptaszki przyniosły mi dzisiejszą kopię Proroka Codziennego. Poza standardową garścią ludzkich radości i dramatów, a także durnych krzyżówek i rebusów z samego końca, wyłuskałam też wspaniałe oświadczenie głowy rodu Mulciber.

I kto to taki? A kto tak wyrósł na dużego chłopca? Nasz Alexander?

Niebywałe tak sowicie, że aż powąchałam kubek z herbatą, w obawie, że mi czegoś dolali. Po opanowaniu histerycznego śmiechu postanowiłam przeżyć to raz jeszcze i przeczytałam wieści znowu.

Kto cię do tego przymusił, co? Nie ma opcji, prędzej Merlin przyszedłby na ten świat raz drugi, żebyś sam na to wszystko wpadł. Kto taki trzyma ci różdżkę przy potylicy? Niech twoja sowa mrugnie dwa razy w odpowiedzi, jeśli potrzebujesz pomocy.

Daj znać, co się stało. Mam szczerą nadzieję, że po prostu znowu zacząłeś ćpać.

Całkiem szczerze zatroskana,

Eden


I was never as good as I always thought I was
— but I knew how to dress it up —
I was never satisfied, it never let me go
just dragged me by my hair and back on with the show

~♦~
Ogórkowy Baron
Świat nie ma sensu. Trzeba mu go nadać samemu
Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat. Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.

Stanley Andrew Borgin
#18
24.04.2024, 23:46  ✶  

Poproś Rosie, a na pewno Ci pomoże :-)

Jak to się mawia we Francyji,
Bella Ciao,
Stachu

PS.
Pozdrów Ambrosię serdecznie. Siebie też możesz.


"Riddikulus!"
- Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina

"Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu."
- Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972
prodigal daughter
I knew one day I'd have to watch powerful men burn the world down
I just didn't expect them to be
such losers
Wysoka na 175cm, jasnowłosa zjawa. Jest niezwykle szczupła, wręcz na granicy chorobliwości; lekko zapadnięte policzki ukrywa dobrze dobranym makijażem, którego nieodłączną częścią są usta pomalowane czerwoną szminką. Włosy ma proste i długie, sięgające lędźwi, zwykle nosi je rozpuszczone. Zawsze bardzo elegancko ubrana, najczęściej w stonowane barwy - nie jest zwolenniczką jaskrawych odcieni i mieszania kolorów. Nie lubi też przepychu; widać, że nie szczędzi pieniędzy na dobrej jakości ubiór, lecz nie obwiesza się biżuterią i tym podobnym. Porusza się bardzo zgrabnie, ale pewnie. Zawsze patrzy ludziom prosto w oczy podczas rozmowy, mając przy tym ciemne, przenikliwe spojrzenie. Zwykle mówi w bardzo spokojnym, niskim, nieco zachrypniętym tonie. Ma bardzo przejrzysty akcent, wyraźnie wymawia słowa, po sposobie mowy słychać, że to ktoś z dobrego domu, ktoś świetnie wykształcony.

Eden Lestrange
#19
25.04.2024, 00:15  ✶  
Londyn, 26 VI 1972

Axel,

Próba nawiązania bliższej relacji z rodziną?

Mogłeś się dźgnąć w lewą nerkę dla tego samego efektu.

Co do hasła do krzyżówki - bardzo ładne. Pięknie wyglądałoby jako nagłówek nekrologu. Przemyśl, może nawet pomogę ci tę wizję wcielić w życie.

Trzeźwy jesteś śmieszniejszy,

Eden


I was never as good as I always thought I was
— but I knew how to dress it up —
I was never satisfied, it never let me go
just dragged me by my hair and back on with the show

~♦~
Ogórkowy Baron
Świat nie ma sensu. Trzeba mu go nadać samemu
Stanley mierzy około metra dziewięćdziesięciu wzrostu i jest atletycznej budowy ciała. Jego krótko ścięte, zaczesane na bok ciemnobrązowe włosy okalają owalną twarz, która zrobią piwne oczy. Zawsze ma lekki, kilkudniowy zarost w postaci wąsa i brody. Na co dzień można go spotkać noszącego mundur brygadzisty. Jeżeli jednak uda się komuś go wyciągnąć na jakąś aktywność niedotyczącą pracy to przybędzie w długim, ciemnym płaszczu, a pod spodem będzie miał koszulę i najprawdopodobniej krawat. Wypowiada się w sposób spokojny dopóki nie zostanie wyprowadzony z równowagi.

Stanley Andrew Borgin
#20
29.06.2024, 22:46  ✶  
Londyn, 25 lipca 1972

wszystkiego najlepszego
dziwne, że się jeszcze nie zaćpałeś czy coś

Stanley

Nadawca wiadomości ewidentnie nie przykładał uwagi, że Alexander to urodziny już miał.


"Riddikulus!"
- Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina

"Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu."
- Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Strony (14): « Wstecz 1 2 3 4 5 … 14 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa